Dowcipy - temat zbiorowy
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Temat o: Legends of Chima, HF, mechanizmach i społeczeństwie
- Dyskusja na temat oazy (przeniesiona z bazy adresów)
- Temat przewodni nowego filmu FMA
- Wasze pytania na temat IV edycji
- Sugestie i dyskusje na temat zasad
- Uwagi i dyskusje na temat zasad
- Ogólne dyskusje na temat XIII-2
- Ankieta na temat Nowego Stawu
- Rozmowy na temat wyborów
- Na każdy temat
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Kola postanowił spłatać figla swemu bratu Siergiejowi i pomalował krzesło. Sierioża przychodzi i od progu mówi:
- Kola, ja...
- Siadaj wpierw!
- Ale Kola, chciałem ci powiedzieć...
- Siadaj, nie krępuj się!
Sierioża usiadł, Kola chichocze, a Siergiej mówi:
- Kola, nie miałem nic czystego i dziś założyłem twoje dżinsy.
Żona wypełnia kupon lotto i mówi do męża:
- Jak wygram to kupię sobie futro z lisów.
- A jak nie wygrasz?
- To Ty mi je kupisz kochany.
Przychodzi zajączek do sklepu prowadzonego przez niedźwiedzia.
- Dzień dobry. Poproszę chleb z górnej półki.
Niedźwiedź wchodzi na drabinę, bierze chleb, schodzi i podaje zajączkowi.
- I poproszę ser z dolnej półki.
Niedźwiedź podaje mu ser. Następnego dnia zajączek znowu przychodzi do sklepu.
- Poproszę chleb z górnej półki.
Misiek wchodzi na drabinę, bierze chleb i podaje zajączkowi tak jak poprzednio.
- Poproszę jeszcze ser z dolnej półki.
Misiek podaje mu ser.
Sytuacja powtarza się przez kilka dni, aż w końcu któregoś dnia zając przychodzi do sklepu, niedźwiedź stoi już na drabinie.
- Poproszę ser z dolnej półki.
Niedźwiedź nieco zdziwiony, ale schodzi i podaje ser zającowi.
- I jeszcze chleb z górnej półki...
Jest konkurs kto najdłużej wytrzyma pod wodą. Zgłosiło się trzech mężczyzn. Mówi pierwszy:
- Ja to wytrzymam ponad godzinę.
Drugi na to:
- A ja, drogi kolego, co najmniej trzy godziny, bo jestem zawodowym nurkiem.
Na to trzeci:
- A ja to dłużej niż minutę to nie posiedzę bo się dla jaj zgłosiłem.
Pierwszy zawodnik nieoczekiwanie wypłynął po pięciu minutach.
Komisja pyta:
- A co to się stało, mówił pan, że godzinę wytrzyma.
- A daj pan spokój z wprawy wyszedłem.
- Drugi zawodnik wypłynął po trzydziestu minutach.
Komisja pyta:
- Co się stało? W panu cała nadzieja była zawodowy nurek i co?
- A daj pan spokój. Przeceniłem swoje możliwości.
Trzeci najbardziej słaby zawodnik jak wskoczył tak mija godzina, dwie wypływa po trzech godzinach. Komisja w szoku. Jak pan to zrobił?
- Kurwa nie wiem, musiałem o coś gaciami zahaczyć!
Żona wypełnia kupon lotto i mówi do męża:
- Jak wygram to kupię sobie futro z lisów.
- A jak nie wygrasz?
- To Ty mi je kupisz kochany.
Żona wypełnia kupon lotto i mówi do męża:
- Jak wygram to kupię sobie futro z lisów.
- A jak nie wygrasz?
- To Ty mi je kupisz kochany.
Facet siedzi w barze. Nagle podchodzi do niego bardzo ładna pani i mówi:
- Jak zgadniesz jakiej jestem płci, to dam ci 2000 zł, a jak nie zgadniesz, to ty mi dajesz 2000zł, dobra?
Facet pomyślał: "Jest ładna, więc pewnie kobieta... Ale to równie dobrze może być transwestyta."
- Jesteś mężczyzną - odpowiada.
- Nie zgadłeś, jestem kobietą.
Nagle facet się zaczął uśmiechać.
- Czemu się uśmiechasz, skoro straciłeś 2000 zł?
- Bo już się bałem, że podniecił mnie chłop w sukience.
Blondynka mówi ze smutkiem do barmana:
-Wszyscy mówią, że my blondynki jesteśmy strasznie głupie...
Barman na to:
-Spokojnie, patrz- i woła brunetkę.
-Ej, brunetka, idź do domu i sprawdź czy cię tam nie ma- mówi.
Brunetka kiwa głową i wychodzi. Po chwili, spocona, wraca i mówi:
-Nie, nie było mnie tam.
Na to blondynka i barman zaczynają się śmiać.
-Ale głupia- kończy blondynka.- Ja bym zadzwoniła.