Inne spojrzenie Andrzeja.
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- KUPIE stare ordery,medale,odznaki,odznaczenia i inne
- Kąpiel dziecka w Tummy Tub i inne patenty ;)
- Karty Przesłania anielskie na każdy dzień inne
- kasza manna a grysik i inne regionalizmy
- sauna i inne gole miejsca :)
- Pandora i inne zawieszki
- Konfiguracje ( inne niż dublety)
- Stirlitz i inne
- Inne
- 30 grudnia - 20:00 Ĺapki
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Tak, mam inne spojrzenie na wiele spraw.
Wynika to zapewne z pewnego przewartościowania pojęć, prawie 2 letnim odejściem od kościoła adwentystów, spojrzenia w swoje jestestwo , rozmowami z psychiatrą i psychologiem i innymi sprawami.
Życie jest bardzo ulotne, kruche, dlatego trzeba do niego podchodzić w sposób wyjątkowy.
Trzeba umiec je cenić.
Nie poswięcać czas na bzdury i ładować energię w sparwy tuzinkowe, angażując swój czas i energię na zbawianie świata, bowiem ten swiat jest juz dawno zbawiony.
Przez Jezusa.
Chodzi Ci Jarosławie zapewne o adwentfree ?
Otóż nie chciałbym wypowiadać się na ten temat, bowiem sam nie jestem w porządku.
Nie interesuje mnie prywatna wojenka osób, bywalców tego forum z władzami kościoła. Choc kiedyś było inaczej.
Ja, w pewnym okresie czasu, byłem uzależniony od tego forum.
To uzależnienie spowodowało, że zacząłem nienawidziec ludzi z kościoła, w tym niektórych z adwentfree .
Powoli stawało się to moją obsesją.
Ponieważ życie na własne życzenie cokolwiek przegrałem, wiedziałem w jaki sposób się ratować. Udałem się po poradę do psychiatry.
terapia przyniosła pewne rezultaty i podchodzę do rewelacji z tego forum bardzo swobodnie i humorystycznie.
Przeciez to wszystko, co się tam dzieje, stanowi wentyl dla ludzi sfrustrowanych, nieudaczników życiowych, ludzi totalnie w życiu niedowartościowanych, niekochanych, nie akceptowanych, a także z zaburzeniami osobowościowymi.
Na władzę, na swoja prawdę, na swoja rację.
Wielokrotnie niesamowitych grzeszników, którzy, czując i broniąc się przed własnymi wyrzutami sumienia, szukają dla siebie usprawiedliwienia w grzeszności innych. Zamiast sami poddać się ekspiacji, żądają ekspiacji innych.
Tych ludzi ( z przykrością muszę stwierdzić, że i siebie do nich zaliczam, bowiem byłem na tym forum i dąłem w trabkę Sireny, na szczęście to przeszłość) cechuje niesamowita chęć " dokopania " wszystkim, którzy myślą i mają inne spojrzenie niż oni.
A ja taki nie chcę być.
a.
Cos w tym jest.
Cos w tym jest.
Zgoda. Bardzo madre.
Postscriptum do posta z godz.22:33.
Nie uniknąłem pewnej generalizacji, wrzucając wszystkich uczestników adwentfree " do jednego worka".
Chciałbym za to przeprosić. Pisząc o osobach sfrustrowanych itd. miałem na myśli głównych autorów dramatu. Był czas, że i ja chciałem do nich należeć. Sam występowałem wielokroć pod kilkoma nickami naraz, z tym że musiałem zachowac obowiazującą linię forum.
Kiedy "się nawróciłem"?
Wtedy gdy do akcji wkroczył p. dr Wroński.
Dopóki sprawę "wałkowała" nawiedzona grupa quasiadwentystów, w tym i ja, zdawałem sobie sprawę,że możemy sobie tylko popyszczyc i dowalić każdemu, komu chcemy. ONI się tym nie przejmowali, My mieliśmy satysfakcję. Ot, zabawa w złych hierarchów i dobrych wyznawców.
Po pierwszych artykułach w prasie fachowej i czasopismach, zorientowałem się, że sytuacja idzie naprawdę w złym kierunku. Że "jadę jak na dzikiej świni" po osobach, które nigdy mi nic złego nie zrobiły,a wręcz przeciwnie - wiele mi pomogły. Że to się nie skończy tylko na adwentfree.
I wtedy zacząłem rozmyślać, czy to co ja robię jest normalne ?
Dalsze losy już opisałem.
Jeszcze raz chciałem przeprosić osoby, które poczuły się urażone moją generalizacją. Na adwentfree jest i było wielu uczestników, ktorzy nie wtrącali się w wojenki ale szukały tam wielu innych tematów religijnych.
a.
Tak to prawda na adwentfree jest wiele osob ktore poszukuja prawdy i chca dotrzec do samego jadra danego zagadnienia.
Postscriptum do posta z godz.22:33.
Nie uniknąłem pewnej generalizacji, wrzucając wszystkich uczestników adwentfree " do jednego worka".
Chciałbym za to przeprosić. Pisząc o osobach sfrustrowanych itd. miałem na myśli głównych autorów dramatu. Był czas, że i ja chciałem do nich należeć. Sam występowałem wielokroć pod kilkoma nickami naraz, z tym że musiałem zachowac obowiazującą linię forum.
Kiedy "się nawróciłem"?
Wtedy gdy do akcji wkroczył p. dr Wroński.
Dopóki sprawę "wałkowała" nawiedzona grupa quasiadwentystów, w tym i ja, zdawałem sobie sprawę,że możemy sobie tylko popyszczyc i dowalić każdemu, komu chcemy. ONI się tym nie przejmowali, My mieliśmy satysfakcję. Ot, zabawa w złych hierarchów i dobrych wyznawców.
Po pierwszych artykułach w prasie fachowej i czasopismach, zorientowałem się, że sytuacja idzie naprawdę w złym kierunku. Że "jadę jak na dzikiej świni" po osobach, które nigdy mi nic złego nie zrobiły,a wręcz przeciwnie - wiele mi pomogły. Że to się nie skończy tylko na adwentfree.
I wtedy zacząłem rozmyślać, czy to co ja robię jest normalne ?
Dalsze losy już opisałem.
Jeszcze raz chciałem przeprosić osoby, które poczuły się urażone moją generalizacją. Na adwentfree jest i było wielu uczestników, ktorzy nie wtrącali się w wojenki ale szukały tam wielu innych tematów religijnych.
a.
Takiego Andzreja lubie, takiego Andrzeja szanuje.
Tak, mam inne spojrzenie na wiele spraw.
Wynika to zapewne z pewnego przewartościowania pojęć, prawie 2 letnim odejściem od kościoła adwentystów, spojrzenia w swoje jestestwo , rozmowami z psychiatrą i psychologiem i innymi sprawami.
Życie jest bardzo ulotne, kruche, dlatego trzeba do niego podchodzić w sposób wyjątkowy.
Trzeba umiec je cenić.
Nie poswięcać czas na bzdury i ładować energię w sparwy tuzinkowe, angażując swój czas i energię na zbawianie świata, bowiem ten swiat jest juz dawno zbawiony.
Przez Jezusa.
Chodzi Ci Jarosławie zapewne o adwentfree ?
Otóż nie chciałbym wypowiadać się na ten temat, bowiem sam nie jestem w porządku.
Nie interesuje mnie prywatna wojenka osób, bywalców tego forum z władzami kościoła. Choc kiedyś było inaczej.
Ja, w pewnym okresie czasu, byłem uzależniony od tego forum.
To uzależnienie spowodowało, że zacząłem nienawidziec ludzi z kościoła, w tym niektórych z adwentfree .
Powoli stawało się to moją obsesją.
Ponieważ życie na własne życzenie cokolwiek przegrałem, wiedziałem w jaki sposób się ratować. Udałem się po poradę do psychiatry.
terapia przyniosła pewne rezultaty i podchodzę do rewelacji z tego forum bardzo swobodnie i humorystycznie.
Przeciez to wszystko, co się tam dzieje, stanowi wentyl dla ludzi sfrustrowanych, nieudaczników życiowych, ludzi totalnie w życiu niedowartościowanych, niekochanych, nie akceptowanych, a także z zaburzeniami osobowościowymi. quote
Andrzeju. Serdecznie pozdrawiam. Polecam medytacje. Nie dla jakis religijnych doznan (bo na to jestesmy za starzy) ale dla relaksu, uspokojenia nerwow i nowego spojrzenia. Pozdro.
Andrzej. Lososie przed bozym narodzeniem zeruja, a my co? siedzimy w ciepelku?
Na władzę, na swoja prawdę, na swoja rację.
Wielokrotnie niesamowitych grzeszników, którzy, czując i broniąc się przed własnymi wyrzutami sumienia, szukają dla siebie usprawiedliwienia w grzeszności innych. Zamiast sami poddać się ekspiacji, żądają ekspiacji innych.
Tych ludzi ( z przykrością muszę stwierdzić, że i siebie do nich zaliczam, bowiem byłem na tym forum i dąłem w trabkę Sireny, na szczęście to przeszłość) cechuje niesamowita chęć " dokopania " wszystkim, którzy myślą i mają inne spojrzenie niż oni.
A ja taki nie chcę być.
a.
Tak, mam inne spojrzenie na wiele spraw.
Wynika to zapewne z pewnego przewartościowania pojęć, prawie 2 letnim odejściem od kościoła adwentystów, spojrzenia w swoje jestestwo , rozmowami z psychiatrą i psychologiem i innymi sprawami.
Życie jest bardzo ulotne, kruche, dlatego trzeba do niego podchodzić w sposób wyjątkowy.
Trzeba umiec je cenić.
Nie poswięcać czas na bzdury i ładować energię w sparwy tuzinkowe, angażując swój czas i energię na zbawianie świata, bowiem ten swiat jest juz dawno zbawiony.
Przez Jezusa.
Chodzi Ci Jarosławie zapewne o adwentfree ?
Otóż nie chciałbym wypowiadać się na ten temat, bowiem sam nie jestem w porządku.
Nie interesuje mnie prywatna wojenka osób, bywalców tego forum z władzami kościoła. Choc kiedyś było inaczej.
Ja, w pewnym okresie czasu, byłem uzależniony od tego forum.
To uzależnienie spowodowało, że zacząłem nienawidziec ludzi z kościoła, w tym niektórych z adwentfree .
Powoli stawało się to moją obsesją.
Ponieważ życie na własne życzenie cokolwiek przegrałem, wiedziałem w jaki sposób się ratować. Udałem się po poradę do psychiatry.
terapia przyniosła pewne rezultaty i podchodzę do rewelacji z tego forum bardzo swobodnie i humorystycznie.
Przeciez to wszystko, co się tam dzieje, stanowi wentyl dla ludzi sfrustrowanych, nieudaczników życiowych, ludzi totalnie w życiu niedowartościowanych, niekochanych, nie akceptowanych, a także z zaburzeniami osobowościowymi.
Na władzę, na swoja prawdę, na swoja rację.
Wielokrotnie niesamowitych grzeszników, którzy, czując i broniąc się przed własnymi wyrzutami sumienia, szukają dla siebie usprawiedliwienia w grzeszności innych. Zamiast sami poddać się ekspiacji, żądają ekspiacji innych.
Tych ludzi ( z przykrością muszę stwierdzić, że i siebie do nich zaliczam, bowiem byłem na tym forum i dąłem w trabkę Sireny, na szczęście to przeszłość) cechuje niesamowita chęć " dokopania " wszystkim, którzy myślą i mają inne spojrzenie niż oni.
A ja taki nie chcę być.
a.
Pulkownik Andrzej zniknal na dobre. Moze umarl?!?! A moze wyjechal na inna planete to i jego zona Marianna przestala tu bywac.
Andrzejek bywa tu czasami. ale ostatnio jakis taki grzeczny, ulozony. Pewnie troche choruje.
Jezeli Boza milosc jest tym szczytem szczytow milosnych, to cokolwiek bysmy nie zrobili Bog i tak kocha bardziej. Mozna komus wszystko oddac, wszystko wyznac ale Bog i tak kocha bardziej. Ludzka milosc bedzie zawsze gorsza, bo nie da sie przescignac Boga albo mu dorownac. Stad wnioskuje ze ludzka milosc to taka ciut wieksza przyjazn, a milczenie Boga warte jest wiecej niz wszystkie bombonierki, serenady, kwiaty, pocalunki itp. itd. swiata :p
To do dzialu "Bog-dyskusja", tematy mi sie pochrzanily. dnia Czw 18:59, 15 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy