morze, które leczy ;)
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- kinomaniak ,czyli jakie filmy warto obejrzec a ktore nie:P
- 30 rzeczy ktore stoja na drodze do szczescia- artykuł
- Badania w ciąży- które można zrobić na NFZ?
- Rzeźby, które żyją i muzyka na żywo - wernisaż
- Sety, które macie... i nie kupilibyście ich ponownie
- LINKI które warto odwiedzić...
- Morze - łodzie
- Moja nowa Cra podanie(Shea-pl)
- podanie
- fisherman na $$
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
które morze oprócz oczywiście naszego rodzimego ma właściwości lecznicze? nad które warto jechać?
przyznam szczerze, że z pewnym powątpiewaniem traktowałam opowiastki o pobycie nad Bałtykiem, który podnosi odporność. Ale w tamtym roku siedzieliśmy 2 tyg nad Bałtykiem, codziennie na plaży nie zważając czy to deszcz czy słońce i ...do dzisiaj od czerwca bez antybiotyku, trzyma się dzielnie. Może to zasługa tego, że jest starsza a może coś w tym jest.
Z tego co wiem, to morze nasze jest jednym z najmniej zasolonych mórz, a to chyba głównie o jod chodzi i powietrze takie świeże, dlatego wydaje mi się, że inne morza też mają takie właściwości lecznicze. Poza tym, też sól z morza wiadomo, że dużo bakterii wybija. Nawet jak byłam nad śródziemnym, to się śmiałam, że tutaj ludzie chyba anginy nie łapią, bo słone jak nie wiem i wszystkie bakterie wyżre Przez dwa tygodnie się tyle wody opiłam słonej, że nie było najmniejszych szans dla bakterii
Hm, nasze jest ok też podnosi odporność ale inne jakie jeszcze nie mam pojęcia.
Polecam Morze Martwe- słone i tłuste jak rosół
Łeee, ja 19 lat mieszkałam tuż nad naszym morzem i chorowałam non-stop. Ale może się "uodporniłam" na jego właściwości lecznicze...
które morze oprócz oczywiście naszego rodzimego ma właściwości lecznicze? nad które warto jechać?
przyznam szczerze, że z pewnym powątpiewaniem traktowałam opowiastki o pobycie nad Bałtykiem, który podnosi odporność. Ale w tamtym roku siedzieliśmy 2 tyg nad Bałtykiem, codziennie na plaży nie zważając czy to deszcz czy słońce i ...do dzisiaj od czerwca bez antybiotyku, trzyma się dzielnie. Może to zasługa tego, że jest starsza a może coś w tym jest.
kiedys jakis lekarz mi powiedzial, zeby odczuc na organizmie to lecznicze dzialanie to trzebaby byc tam zdecydowanie dłuzej -3-4 tyg, przez pierwsze tyg organizm sie dopiero przyzwyczaja do nowego klimatu..
ja przyznam sie szczerze nie przywiazywalam nigdy uwagi do jakichkolwiek dobroczynnych działan morza, nie ciagnie mnie tam, zimno brr, raptem dwa razy w zyciu spedziłam wakacje w Polsce nad Bałtykiem
czasem sie nawet dziwe tym tłumaczeniom innych 'no i co ze zimno, ale jod, klimat " itd.
nie mówie ze to źle.. ale ja w tym temacie totalna ignorantka jestem...w ogóle tego nie rozumiem..
jak tylko moge to sto razy wole wyjechac gdzies nad ciepłe morze..
ja słyszałam, ze trzeba tam byc min 10 dni.
Mi np lekarz zalecał w dzieciństwie wyjazdy nad morze, bo miałam astmą oskrzelową.Pierwsze dni to była masakra. Dusiłam się. A potem przechodziło. Musiałam dużo jodu wdychać. Ale zawsze ładnie mi się drogi oddechowe oczyszczały. A w Martwym miałam okazję się kąpać. Ale już chyba bym do niego drugi raz nie weszła. Nie mogłam domyć się z soli. Żadne mydła nie pomagały. I cały dzień nie mogłam oblizać ust. cały czas miałam słone. Nie zauważyłam działania dobroczynnego tego morza. Może przy dłuższym pobycie i wielu kąpielach....? tutajpoczkategori