Pomysły na wieczór panieński??
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Jak przeżyć na urlopie rodzicielskim - pomysły na dorobienie
- Gotowy pomysł na biznes czeka na Ciebie
- Fajny pomysł z tymi opiniami
- pomysł Ancamy w dziedzinie zabezpieczen
- Gratuluje pomysłowości mlodziezy ze stegny......
- Szukam pomysłu na prezent
- pomysł na firmę ogrodniczą
- Pomysł na biznes
- Pomysł na...
- Strzelanka wieczorna - środa 27.06.2012
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Za dwa tygodnie wybieram sie na takowy i chcemy zorganizowac fajna impreze lubiacej sie dobrze bawic 28 latce. Podzielcie sie pomyslami!
ja zostalam najpierw zabrana do restauracji na pyszna kolacje, potem byla knajpa z koktajlami, na koncu klub i nad ranem runda Tequili w knajpie. bylo bosko!
zapewne zabawa byla przednia ale my spotykamy sie u niej w domu i chcemy zrobic cos co nam ten czas umili
zawsze ja mozecie zabrac na miasto
Ale mi wlasnie chodzi o wymyslenie jakis fajnych zabaw na impreze domowa. dziewczyny, nie wierze ze nie macie pomyslow
Ale mi wlasnie chodzi o wymyslenie jakis fajnych zabaw na impreze domowa. dziewczyny, nie wierze ze nie macie pomyslow
A dom duzy i z ogrodem?
zrobcie cos dobrego do jedzenia, jakis wymslny Fingerfood, szampan i zabawa sama sie rozkreci jak ogrod to w ogrodzie.
Za 2 tyg.szykuje się dość specyficzny wieczór panienski.
-panna młoda jest już matka 2 dzieci i bierze ślub z ich ojcem., z którym mieszka od lat.,
- na wieczór przyjda w większości młode matki, w tym karmiace, więc alkohol odpada.,
- wieczór odbędzie się popołudniu., w czasie 3-4 godzin, potem matki wrócą do swoich dzieciecych obowiązków,
- mamy ograniczony budżet.,
- będziemy w różnym wieku (22-36) więc i ochota na różną zabawę będzie.
Jak to wszystko pogodzić, co zrobić., żeby nie było wulgarnie., ale też żeby nie było smętnie?
Ja miałam wieczór panieński w salonie spa Każda z nas zamówiła sobie wcześniej jakiś zabieg i z racji tego, że było nas kilka dostałyśmy dużą zniżkę, więc nawet nie wyszło drogo.
ooo to wyzwanie
Ja ostatnio wiedząc, że będą matki na panieńskim, najpierw wybrałam się na kręgle. Można czasem dostać ofertę na gruponie, żeby było taniej.
Co do kasy to nie wiem co masz na myśli, ale ja bym tak bardzo się nie ograniczała. Bo potem okazuje się że faceci na kawalerski wydali 2x więcej.
to chyba fajny pomysł aby wybrać się w jakieś konkretne miejsce - na zabiegi kosmetyczne albo kręgle, bo wymyślanie zabaw itd. to mi się źle kojarzy głównie za sprawą filmów bo w realu nie doświadczyłam
To tez zależy od tego czy dziewczyny się znają czy nie - ja na początek, żeby się trochę poznały, zrobiłam młodej taka zabawę:
PM ma zawiązane oczy - najfajniej zrobić taką niespodziankę, że nie wie gdzie jedzie Wcześniej dajesz dziewczynom 5 minut na to żeby zapisały na karteczce krótkie zdanie, które pozwoli PM zidentyfikować kto to napisał. Wymieniacie się karkami, i czytacie na głos teksty. PM ciągle z zawiązanymi oczami zgaduje. To fajna zabawa, bo pozwala czasem na opowiedzenie śmiesznych historii.
No i obowiązkowy wspólny element - kwiatek we włosach, różowy akcent, no tutaj już do wyboru. Nawet jak to ma trwać 3 - 4 godziny, to jak jesteście na mieście, fajnie jak ludzie wiedzą że to panieński. Zaczepiają, gratulują albo radzą żeby uciekać
Trzy razy urządzałam panieński Ale jeszcze w SPA nie byłam... to na pewno byłby świetny pomysł!
Nie mozna naprawde zostawic dzieci na noc ojcom? i naprawde sie zabawic na miescie?
na miasto!!! tak
Tylko nie przebrane za króliczki playboya!!! Nie ma nic ohydniejszego niż pijana zgraja kobiet w różowych ubrankach. Niestety widziałam tego trochę w Warszawie i zawsze czułam ogromny niesmak. Na jedno byłam zaproszona nawet i jak się okazało, że ma tak wyglądać to podziękowałam...
króliczki to by mi do głowy nawet nie przyszły...
Nie mozna naprawde zostawic dzieci na noc ojcom? i naprawde sie zabawic na miescie?
nie można. Moja córa jest ode mnie uzależniona i wypluła by sobie płuca przed północą, a co tu myśleć o całej nocy. Raz wyszłam z domu wieczorem i prawie na sygnale wracałam o 21... a co tu mówić o matce jeszcze nie miesięcznego dziecka... )
Żadne króliczki playboja. To nie jest w naszym stylu. I chyba żadnej z nas.
To SPA brzmi kusząco, ale kasy żal trochę.. Ale jeszcze pogadam z dziewczynami. Coś nam, kurom domowym, chyba należy się od życia
przeglądam internet w poszukiwaniu pomysłów i wszędzie jakieś penisy... kurcze, czy ślub wiąże się jedynie z nocą poślubną?!
No bo to panieński... Zawsze jakieś penisy czy króliczki sie trafia Ja najbardziej nie lubię tych penisorurek, ale już takie z "nadziewanym" penisem mnie śmieszą...
No dobra, ale zupełnie chcesz zrezygnować z erotycznych żartów? Ja kupiłam taka ubijaczkę do jajek w kształcie penisa, na której wszystkie dziewczyny sie podpisały Wpisuje się w ogólny klimat imprezy
Słyszałam jeszcze, że dziewczyny wykupują sobie i młodej lekcję tańca - np brzucha albo salsa solo Mają taką półtoragodzinną zabawę z nauką i bez alkoholu
Na moim panienskim nie było penisów i chwała za to mojej świadkowej. A teraz to wszystko jest bardzo spontaniczne. Panna młoda jest z innego miasta i gdyby nie my.- współmatki z piaskownicy to by niczego nie miała., bo nie ma tu nikogo. Ale tak szczerze mówiąc to my wszystkie znamy się od strony dzieci., nie mam pojęcia jaka zabawa będzie najlepsza w oczach ranny młodej i reszty babeczek. Za kilka dni jakoś się spróbujemy spotkać i podzielić pomysłami. Dlatego szukam u Was podpowiedzi.
Chyba najlepszym pomysłem na odpoczynek dla nas była by kilkugodzinna drzemka
ej to fajne dziewczyny jesteście jak się spotkacie to zobaczycie jaki model panieńskiego Wam najbardziej odpowiada
Ja jak miałam na imprezach matki, to zazwyczaj najbardziej szalały... Korzystając z chwil bez dzieci i męża
Ale to oczywiście zależy od osoby
pomysł ze spa świetny!
Chyba najlepszym pomysłem na odpoczynek dla nas była by kilkugodzinna drzemka
rozłożyłaś mnie tym na łopatki, już sobie wyobraziłam jak się spotykanie i urządzacie sobie leżakowanie jak w przedszkolu tylko nie zapomnijcie o misiakach-tulachach i kocykach do miziania przed snem
Spa to świetny pomysł!
Nasza paczka przebrała się za czarownice i tak ubrane szłyśmy przez miasto, aż dotarłyśmy do domu panny młodej, przebrałyśmy ją również, odśpiewałyśmy ułożoną przez nas piosenkę, oczywiście zleciała się rodzina i sąsiedzi, stanęli w kółku, każdy musiał wypić za jej zdrowie itd. Potem zabrałyśmy ją do mnie do domu, przebrałyśmy się w coś seksy,na miasto, do clubu i zabawa do rana
Macie jakieś gustowne pomysły na atrakcje i upominki dla przyjaciółki, która wychodzi za mąż w 6. mcu ciąży? Najpierw odkładali slub na po, potem się zmobilizowali i w takim dziwnym terminie się pobierają. Więc nazwijmy to wieczorem panieńsko-pępkowym?
Nie ma być sexy wulgarnie, ale też nie chcemy by to była nasiadówa z pieluchami, gdzie mamy się rozgadają o bólach rodzenia, a nie mamy będą siedziały przerażone/zniesmaczone. Stan bohaterki wieczoru i pogoda na rajd po klubach i harce w terenie nie pozwalają.
to zależy od tej dziewczyny, czy lubi żarty i na ile chcesz się zaangażować w przygotowanie tej imprezy.
dla jaj pewnie zrobiła domówkę z motywem kangura Wszystkie zaproszone dziewczyny miałyby przynieść prezenty z motywem kangura, bo kto inny bardziej kojarzy się z dzieckiem w brzuchu? Jakiegoś kangura ucharakteryzowałabym na pannę młodą (z welonem), innemu dałabym stringi i wyzywający stanik a te prezenty - co się znajdzie - jakieś maskotki, jakaś materiałowa torba, którą można nosić na brzuchu...
taka mnie pierwsza myśl naszła
a jaki budzet?
bo mi z kolei przychodzi do głowy jakis "salon pięknosci", cos w takim klimacie...
budżet raczej maly, przynajmniej mój.
ech, pomysły uczestniczek są od cukierkowych gatek po serenady na mandolinie, czarno to widzę. W dodatku grono uczestniczek takie rozstrzelone, jedna kuzynka, po jednej koleżance z każdego kierunku studiów, byłe współlkatorki.
Kangury ciekawe, ale skąd tyle ich wziąć?
to zależy ile macie czasu na poszukiwanie. gdzieś w sklepach z zabawkami bym poszukała, albo wydrukowała na koszulkach (torbie) kangura w specjalnym punkcie. Albo, przy minimalnej ilości czasu, narysowałabym szablon kangura na jakiejś tekturze (rysunek zerżnięty z sieci ), wycięła go kilka razy i każdego przebrała inaczej.
Z braku mandolinisty będzie prywatny pokaz i lekcja tanca brzucha (fajnei, już sie cieszę!)
będą też jakies osobiste pytania - i sprawdzanie czy odpowiedzi pary sie zgadzają (odp narzeczonego zdobędzie jego siostra). Jak zobaczyłam listę, to mi się zrobiło smutno, bo sama, męzatka, na 1/3 bym nie znała odpowiedzi, a kolejna 1/3 wprawiłaby mnie w doła na myśl o kłótniach, zdradzie czy niespełnionych marzeniach. Czy ja przesadzam? chyba muszę się wcięta zjawić na tym wieczorku, by nie psuć innym zabawy.
a jakie te takie trudne/przykre pytania były? tak z aciekawości, może czy sama bym wiedziała
czy on/ona wybaczyłby zdradę'? kto jest bardziej kłótliwy? Kto wyciąga pierwszy rękę na zgodę? nawet gdzie on/ona chciałby się kochać - z punktu widzenai pary która kocha sie raz na miesiąc, zawsze na łózku jest przykrym pytaniem.
dla porównania na jednym weselu pytanka były typu: kto kogo pierwszy pocalował, kto wyslał pierwszy sms czy emaila (już nie pamiętam), kto lepiej tańczy.
wieczór udal się bardzo, zamówioną atrakcją byli akordeonista, który zaspiewał romantyczna piosenkę, a potem wpadł tancerz i poprosił pannę młodą do tanca, akordeonista zagrał im jakiegoś walczyka chyba, a potem tango. Pytania zostały częsciowo złagodzone. a najwięcej smiechu bylo przy wspomnieniach z dzieciństwa panny młodej, bo nie da się ukryć, że jest ona nieco rozstrzepaną, ale bardzo kochaną i pomysłową osóbką. Kuzynka znająca ją od urodzenia - skarbnica bezcennych informacji.
Zostałam zaproszona na wieczór panieński i jakoś nie wiem co kupić - ma to być drobiazg. Macie jakieś pomysły?
bielizna - np. fajna koszulka nocna?
albo kajdanki z futerkiem
bielizna - np. fajna koszulka nocna?
albo kajdanki z futerkiem
kajdanki odpadają - musi być subtelne
a koszulka - fajny pomysł, ale to miał być drobiazg - a jak znajdziesz fajną koszulkę za małą ilość pieniędzy to się skusze
Jak dosłownie drobiazg to może podwiązka? Trochę oklepane, ale robi się z tego nowa tradycja... A może same majteczki jakieś ładne koronkowe, czarne/czerwone.
Są też takie gadżety specjalnie na wieczór panieński typu "dekalog wzorowej żony" czy "pilot do męża" - nie wszyscy lubią, ale pewnie znasz gust przyszłej pani młodej.
Z innej beczki może jakaś płyta z romantyczną muzyką, taką "pościelówą" co by się przyjemnie miłość uprawiało z mężem
Jak ma być praktycznie to możesz też poszukać jakiegoś fajnego poradnika psychologicznego z dziedziny "obsługi mężczyzny" - zawsze lepiej wiedzieć więcej
dzięki
jakoś kompletnie nie mogę się zdecydować czy to ma być romantyczne śmieszne czy praktyczne... (natchnienie mi brak )
a siły na bieganie po sklepach nie mam i muszę wymyślać coś genialnego iść i kopić.
Albo jakies ladne swiece, lub swiecznik. Dostalismy (w prezencie slubnym wprawdzie) przepiekny swiecznik, ktory wyglada jak lampka z witrazem i czesto go uzywam
ja nie miałam panieńskiego... i na żadnym do tej pory nie byłam... nie pomogę... ale chętnie poczytam, może kiedyś będę zaproszona
ja miała wieczór panieński i niedługo idę na koleżanki:) na swoim dostałam kajdanki ale wysciełane aksamitem, podwiązkę, książki o seksie( bynajmniej nie prostackie, wręcz przeciwne bardzo ciekawe) były wierszyki, wróźby i objadanie się różnymi rzeczami Powrót do góry
... może kiedyś będę zaproszona
też się troszkę zdziwiłam, ze zostałam zaproszona
Ja ostatnio byłam na wieczorze panienskim i koleżance kupilam książkę "Żony kochajcie swoich mężów" (wyd. w drodze,
http://www.wdrodze.pl/?s=ksiazka&id=693
nie wiem czy fajna bo z koleżanką nie rozmawiałam ale w miare sensownie wyglądała i sama chcialabym ją tez przeczytac...
Ja dostałam na wieczór panieński mały wałek do ciasta misternie zapakowany, koleżanki miały niezły ubaw, jak go otwierałam, zastanawiając się, czym może być ten podłużny przedmiot....
Poza tym bielizna, filżanki, jakieś malutkie ręczniki dla dwojga, podwiązki, no a przede wszystkim dziewczyny same zorganizowały dla mnie imprezę, zarezerwowały miejsce w knajpie, potańczyłyśmy, wygłupiałyśmy się i było baaaardzo miło
Mężczyźnie nie jest łatwo zrozumieć, po co kupować dwudziestą parę butów a kobiecie
ja chyba nie jestem kobietą, bo mi też nie jest łatwo zrozumieć po co kupować dwudziestą parę butów i to samo sie tyczy np, torebek
a propos ksiązki polecanej przez szpaczek....rozbawił mnie cytat:
Mężczyźnie nie jest łatwo zrozumieć, po co kupować dwudziestą parę butów a kobiecie
ja chyba nie jestem kobietą, bo mi też nie jest łatwo zrozumieć po co kupować dwudziestą parę butów i to samo sie tyczy np, torebek
to ja tez jestem facetem
A ja miedzy innymi dostałam piękne białe pończochy z wzorkiem. Sama na ślub kupiłam sobie zwykle bez wzorku, wiec poszłam w tych podarowanych. Bardzo sie ucieszyłam!!! Bo były naprawde piekne! Koszt ok. 15 złotych.
Ja dostalam piekna bielizna (zalozylam w dniu slubu) i czarne kabaretki Tez sie przydaly
A ja miałam 2 wieczory panieńskie. I już mówię, co dostałam, bo może to podsunie Ci pomysł. Pierwszy zorganizowała moja przyjaciółki i najbliższe koleżanki, z którymi można konie kraść. Super się dogadały, bo wieczór był jakby dla mnie "torem przeszkód przyszłej żony" - tzn. miałam np. ulepić pierogi i przy okazji dostałam wałek (nie miałam przedtem jeszczel;), zatańczyć na takiej interaktywnej macie i dostałam włochate kapcie, żeby wdzięcznie biegać po domu itd. Dostałam też książeczkę o modlitwie dla kobiet. Zawsze dobrym pomysłem jest jakaś książka na poziomie (zależy, czy koleżanka jest wierząca, jakie ma poglądy - wiadomo...) o tematyce damsko-męskiej w różnym znaczeniu
A na wieczorku, ktory zorganizowala mi grupa z uczelni, dostalam piękny komplet bielizny (intimissimmi - to najdrozsza bielizna, jaka mam... wprawdzie nie znam ceny, ale na pewno nie kupilam nic drozszego z tych rzeczy ... Każdej świeżej mężatce się przyda
A może warto się umówić z innymi uczestniczkami i wymyślić coś niebanalnego?
A może warto się umówić z innymi uczestniczkami i wymyślić coś niebanalnego?
próbowałam, ale świadkowa ma pomysł na indywidualne prezenty i chyba tak pozostanie
a włochate kapcie bardzo mi się podobają Powrót do góry
Z prezentów typu "jak wydać mało, a zrobić duże wrażenie" ( ) mogę jeszcze polecić:
ramkę/ramki na zdjęcia, album na przyszłe ślubne zdjęcia, wesołą piżamkę na mniej erotyczne nocki , jakiś ładny kwiatek z patyczkiem wbitym do ziemi, a na nim jakiś okolicznościowy/zabawny tekścik, jakiś - że tak powiem - gadżet ze zdjęciem (no, może kubek to oklepane, ale w różnych punktach foto oferują coraz ciekawsze rzeczy).
Wszystko zawsze można uzasadnić tak, że okazuje się to prezentem genialnie wymyślonym na daną okazję
Na wieczór panieńsko-kawalerski znajomych kupiliśmy centymetr krawiecki obcięty na liczbie dni pozostałych im do ślubu, żeby sobie odcinali dzień po dniu, oraz słoik miodu na miesiąc miodowy
Ja dostałam majteczki, zegar - żeby nam liczył szczęśliwe godziny - więcej nie pamiętam, chyba bombonierkę.
może mnie ktoś uświadomić, co to za muzyka jest "pościelowa"... bo ja to się nie znam...
Ooo, chyba zostałam wywołana do odpowiedzi, bo to ja pisałam o muzyce pościelowej
No więc... za moich czasów... tzn. jeszcze w podstawówce muzyką pościelową nazywaliśmy po prostu romantyczne utwory, takie do przytulania. Muzyka pościelowa=wolna+romantyczna. Bardziej precyzyjnej definicji chyba nie potrafię skonstruować
Tak btw, w początkowych klasach podstawówki strasznie się wkurzaliśmy na szkolnych dyskotekach jak puszczali taką muzykę, bo "nie dało się potańczyć" - samemu nie zatańczysz takiego smętnego utworu, a chłopcy w tym wieku jacyś tacy wstydliwi i nie w głowach im romantyczne piosenki. Ale już parę lat później, gdy zaczynały się pierwsze nieśmiałe szkolne miłości wszyscy czekaliśmy na chwilę, gdy zagrają pościelową... Ech... młodość