Bromergon a płodność
Katalog znalezionych frazagniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Witam wszystkich:)
Robię obserwacje od 22 cykli metodą angielską (termiczno-objawowa podwójnego sprawdzenia). Do tej pory wszystkie cykle były owulacyjne, ale nie planujemy jeszcze poczęcia.
Od roku walczę z niedoczynnością tarczycy. Dziś wyniki są już w normie, ale przyplątała się hiperprolaktynemia czynnościowa, czyli zbyt wysoki poziom prolaktyny, i od 4 dni biorę bromergon. Endokrynolog (nie mając pojęcia o NPR tłuk mi do głowy konieczność używania prezerwatyw skoro nie chcę dziecka) powiedział, że muszę się pilnować bo bardzo łatwo po tym leku zajść w ciąże.
Moje pytani brzmi? czy ktoś ma podobne doświadczenia? z czego wynika większa płodność po bromergonie? Może lekarzowi chodziło o to, że będę mieć owulacje (nie wiedząc, że mimo choroby jednak owuluje)? Czy że komóra jajowa będzie jakościowo lepsza do zapłodnienia i chodzi o LH i lepsza wydolność ciałka żółtego> Czy że w razie "przypadkowego" zapłodnienia utrzymam ciąży i lepszego zagnieżdżenia się? a teraz wysoka prolaktyna działała niejako antykoncepcyjne.
Póki co odkładamy poczęcie ze względu m.in na moje zdrowie. Jak wszystko się unormuje to będziemy działać.
Serdecznie proszę o odpowiedź.
ja właśnie biorę bromka na zbicie prolaktyny, biorę pierwszy cykl, cel koncepcyjny więc się wypowiem po zakonczeniu(albo nie) cyklu czy pomogl czy nie
Witaj
Tak jak się domyslasz lekarzowi pewnie chodziło o przypadki w których kobiety nauczone tym, że owulacji nie mają, albo mają co 40 dni i więcej nie zważały na zabezpieczenie, a tu nagle dzięki obniżeniu prolaktyny cykle zaczeły się regulowac a tam gdzie nie było owulacji nagle się pojawiała i takim sposobem zachodziły w ciążę. Wysoka prolaktyna może blokowac owulację czy wydłużać I fazę i tak się czesto dzieje jeśli jest podwyższona a Bromergon ma za zadanie ją obniżyć. Ale Ty skoro stosujesz NPR i nie uprawiasz seksu wg jakichś przyzwyczajeń czy wyliczanek, nie masz się czym martwić. Po prostu musisz byc teraz uważniejsza jeśli chodzi o śluz np. żeby wychwycić szczyt i możliwą owulację, bo może się pojawić wczesniej niż zwykle. A tak poza tym to ten lek w żaden inny sposób nie wpływa na to czy zajdziesz w ciąze czy nie
Skad wez ze mialas owulacje? Mialas zawsze monitoring? Skok nie jest potwierdzeniem owulki!
Ika bardzo Ci dziękuje, a jednocześnie bardzo żałuje, że tak mało lekarzy zna sie na NPR a co do Kasik. owulacji to mówię tu faktycznie o skoku, ale tez w każdym cyklu odczuwam ból okołowulacyjny i usg potwierdziło kilka razy, że ból jest związany z napięciem jajnika od dużego pęcherzyka Graffa i ogólnie od owulacji. Ale masz racje, przecież nie w każdym cyklu miałam usg:)
Ja niby też miałam skoki i ból owulacyjny, ale na przypadkowym usg wyszło, że jest torbiel z niepękniętego pęcherzyka, więc...
Brałam cały czas bromka właściwie od lat, bo mam gruczolaka, ale były to małe dawki. Lekarz zaproponował terapię szokową dla guza i kazał zwiększyć dawkę 4-5 krotnie. Po takich dwóch czy trzech cyklach na dużej dawce od razu zaszłam w ciążę i nawet polip nie zadziałał jak wkładka antykoncepcyjna, ani niedoczynność tarczycy na to nie wpłynęła, hehe. Wcześniej nie celowaliśmy jakoś specjalnie, ale prezerwatyw używaliśmy też sporadycznie i nie zachodziłam w ciążę, mimo tego, że przytulaliśmy się dość blisko owulacji, np. 12 dc albo zaraz po skoku. Moim zdaniem coś w tym jest i jeśli nie planujesz ciąży to warto wziąć pod uwagę zdanie lekarza. tutajpoczkategori