kolki i sprawy brzuszkowe - pierwsze 12 tygodni
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- 11.11.12 Jesienna mobilizacja
- Łysa 27.02.2011 - 12:00 A + XXX + kandydaci do XXX 16+
- Nocleg dla Biegiem przez świat 12.08/13.08
- Dr CL - The Power of Break Sound vol.22 [10.12.10]
- 25.03.12 - msza polowa ku chwale bożka wiosny lub strzelanko
- 07.12.2010 Potrącenie rowerzystki przez TIRa
- Niebezpieczny pożar na stacji benzynowej 12.04.2011
- Pożar w Nowym Dworze Gdańskim 20.04.12
- 18/19.12.2010r strzelanka OSOKS Ocice
- tradycyjne nakurwianie 22.01.12 Niedziela
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Jak w innym temacie pisalam, zmagamy sie z bolami brzuszka u mojego synka (obecnie 7 tygodni ). Temat dla mnie totalnie wazny, gdyz sama ma nietolerancje laktozy (juz jako dziecko odmawialam mleka) i wiem jak taka kolka czy niemoznosc wypuszczenia gazow boli.
moj synek definitywnie ma bole w nocy i w ciagu dnia, spina sie, probuje i nie moze za bardzo pozbyc gazow. przez to zle sypia, ciagle sie wybudza, nie moge patrzec jak wygina ta glowke do tylu i peka z czerwonosci
Stosujemy:
- noszenie w ten sposob (jak to sie polsku nazywa?)
- cieple oklady (polecam malutkie poduszeczki z prosem, lepiej sie ukladaja na brzuszku maluszka niz z pestek wisni)
- cwiczymy nozkami
- masujemy (robie to niechetnie bo wiem jak to boli....)
- przepajamy herbatka z kminku, anzyku i kopru (swieze ziola, nie granulaty z cukrem )
- na noc butla na w/w herbatce
- dajemy Lefax przy butli (odpowiednik espumisanu, ma pampke i super sie dozuje prosto do buzki)
- kropelki BiGaia ( w PL chyba sie BioGaia nazywaja - to probiotyk)
- w razie typowej wieczornej kolki czopki kminkowe (przewaznie zaraz spowoduja kupke i ulge na chwile )
Mleko dostaje moje i dokarmiany BEBA Pro Pre (chyba nie ma w Polsce? ale to chyba NAN)
i teraz nie wiem, czy nie dac mu zamiast BEBA Pro Pre, BEBA ze zmniejszona iloscia laktozy?
biedaczek nie moze spokojnie spac, ciagle sie wygina... jak mm bedzie mniej laktozowe to moze go troche odciaze ? mimo mojego mleka, bo wiadomo, ze to ma tez spora dawke laktozy chyba ze dam mu laktaze przed jedzeniem...
musze jeszcze cos zrobic, bo nie moge patrzec jak on cierpi przy zeby pierdnac...do 12 tygodnie nie dam rady
Macie jakies swoje inne sposoby, rady, podtrzymacie na duchu?
masaż brzuszka w necie yt sa jak to robić
u nas herbatka kminkowa głównie (koper u nas sie nie przyjął)
u nas raczej przeszłabyś na Bebilon pepti -polecany na problemy brzuszkowe (choć głownie alergie) ale dają na inne dolegliowsci tez.
Kropelki na kolki u nas nie pomogły a nawet pogorszyły sytuację
Espumissan krople dla dzieci mozna spróbować
W końcu pomogł u nas Gastrotuss baby po 3 mcu dostał i było lepiej ale u nas to głónie refluks był
jak kp to podobno lepiej nie dawać pierwszego mleka bo zawiera za duzo cukru i wody, lepiej odciągnąć i dać tą tłustą fazę. U nas to nie pomogło ale czasem moze pomoć jak to laktoza przeszkadza.
Twoja pozycja ok, druga główka na ramieniu a bruszek do klatki piersiowej i poklepywanie- u nas to uspakajało szybko+ noszenie
Ciepłe kąpiele - podobno dobrze robi wiaderko ale u nas w miesce woda do klatki piersiowej-czasem kupa i gazy wychodziły.
U nas po 4, 5 mcach przeszło
Duzo cierpliwości

krowko, to by bylo nie pepti, ale comfort

jakie kropelki dawalas? tutajpoczkategori
Bebilon Pepti z recepty lekarza. Ja nie polecam komfort u nas po tym mega zatwardzenie po O-lac Enfamil dwa łyki wypił tylko wiecej nie chciał ja spróbowałam to mnie smak męczył pół dnia. Tylko u nas to mleko mm było późńo.
Ja dawałam Sab simplex z DE sprowadzony i po nim 1 dzień poprawa a kolejne jakby coraz gorzej po nich nie było kupy ponad tydzień. Mielismy 2-3 podejscia do tego leku za kazdym razem podobne obj. Prezenia i wzdęcia nie minęły..., ryki tez. Nam nie pomogło.
Espumissan raz lepiej raz bez zmian.
Kolki sa z róznych powodów. Czasem układ nerwowy przesilony w ciagu dnia, czasem nietoler. pokarm., refluks lub napięcia mięsniowe wzmożone ( b.często nie zauważone przez rodziców i położne) i wiele innych.
Masaze brzuszka ale ściśle wg instrukcji na problemy brzuszkowe - są na yt. pomagały albo wyciszały nasze emocje...bo skupiały na konkretnych ruchach.
Suszarka to był tez hit...
Duzo miłosci i cierpliwości potrzeba...
Problemów współczuje...
Sab simplex, lefax czy espumisan to wsio ryba. Lefax sie tylko najlepiej dozuje.
On ma rzadko typowa kolkę, codziennie głownie walczy przy pierdzioszkach i spac nie moze przez to. Wije sie i walczy

No zobaczymy czy nowe mm pomoże. Kupiłam Hipp comfort, bo BEBA comfort ciezko dostać a nie chce po całym miescie latać za tym czy musieć zamawiać w necie. Dzisiaj dostanie pierwsza butelkę na noc. Ono ma trochę skrobi, ciekawe czy młody dłużej wytrzyma na nim niz na Swoim pre mleku. O moim nie mowię, bo na cycu to ciagle chce jesc

zobaczysz co bedzie
ale ja nowego jedzenia na noc bym nie dała, nawet pozłacanego ani w weekend. W razie pogorszenia noc jest trudna i ciezko cos kombinować to samo w weekend.
No ale co bym miała kombinować?
w razie jakby nowe mleko nie słuzyło dziecku np. dostałby wysypki, rozwolnienia,wymioty, róznie itp to w nocy ciezko zauwazyc i potem szukać rozwiazania. Dlatego lepiej nowości wprowadzać z rana zeby sytuacja wyklarowało sie do wieczora. Oczywiscie przedstawiam ciemne scenariusze, które nie muszą nastąpić. W weekendy tez ciezko szukać telefonu do kogoś po pomoc pediatra ma wolne, połozna szkolenia itp.
Podaj lakaze, u nas to byl ratunek. Oczywiście była tez biogaia, infacol, koper włoski, ciepłe okłady (suszarka), bebilon pepti. Ale najwięcej dobra wniosła laktaza.
Moje dziecko jednak olalo Hipp comfort

jak jest tak samaczne jak inne spec mleka mm to ma syn wyczucie smaku:)
A kładzenie na brzuszku? Nie znalazłam w rozpisce


U mnie tez to nie takie typowe kołki ale problemy z gazami. Kładę na brzuszku ale w zyciu nie do spania

Udało mi sie dzisiaj dostać BEBA comfort ( je normalnie BEBA pro pre) i moje dziecko wypiło!! Śmierdzi mniej niz Hipp bo on serio juz walił. Jest trochę inny skład i pomyslałam ze moze akurat sie uda. Czyli jest nadzieja!!!
Mały dostanie teraz trochę wiecej flachy niz mojego, a moje tylko po wcześniejszym odciąganiu ( zbieram zapasy do zamrażalnika


U mnie tez to nie takie typowe kołki ale problemy z gazami. Kładę na brzuszku ale w zyciu nie do spania

Czemu? Bo może ja o czymś nie wiem

Zapobieganie śmierci łóżeczkowej.
Na brzuszku owszem, ale nie na spanie. No ale jak czuwacie ( nie śpicie wtedy ) to na chwile moze mała drzemki na brzuszku miec
Mogą dzieci spac na brzuszku byle pod opieka. Na noc absolutnie. Kladzenie spac na pleckach ogranicza o ok 50% ryzyko SIDS.
Po raz setny będę polecać i zachwalać rureczkę antykolkową ! Na prawdę pomoże, jestem tego pewna. Nie ma co się bac jakich skutkow ubocznych, ze sie przyzwyczai i inne biadolenie, to nieprawda.
Wyobrażam sobie, Ze pomaga. Przeważnie przy mierzeniu temperatury mamy baczka jakiegoś. Ale takie zabiegi jakos do mnie nie przemawiają ...
Szkoda Karafko bo na pewno ułatwiłoby to Wam życie


no nie wiem sama...takie na sile fizycznie wywolywanie baczkow


moje skarby strzelaly w nocy takie baki, ze stary by sie nie powstydzil

zamrazam pieknie porcje swojego i jakie to wspaniale uczucie jak moje piersi odpoczywaja. dzien bez bolu, rozkosz! widze jak to kp jest dla mnie obciazeniem fizycznym jednak.
Karafko, a dlaczego cyc rzadko? Powoduje problemy z brzuszkiem?
jadziu, mnie bardzo boli karmienie ( Raynaud syndrom) a do tego tez go brzuszek boli po piersi mocniej ( konsultowaliśmy to z naszym pediatra) bo chce cześciej jesc a to u niego powoduje bóle. On potrzebuje przerw, na piersi sa maks 2-2,5 h przy czym on je conajmniej 40 minut. A najchętniej jadłby co 1,5 godziny! Ja mu dawałam flachę mm to 4 godziny miedzy nie jadł. Mogłam mu nawet miedzy trochę herbatki sprzedać. Ja przy tym ciągłym kp wymiękam, ja jestem w stanie fizycznie wyciągnac po 10 minut z każdej piersi. Z moim synem to nierealne. On potrzebuje dłużej. A jak długo ja mam płakać przy karmieniu? A potem jego brzuszek?

Matko, jakie to wszystko dobijające!
U nas tez moje mleko nasilalo niestety kolki. A szkoda bo bardzo walczyłam o laktacje. Choć z drugiej strony odzylismy wszyscy na butelce..
A nie chciałaś utrzymać laktacji zeby po trzech miesiącach powrócić do piersi? Chociaż cześciowo?
I na jakim mleku jesteście?
Ja chce utrzymać laktację, zeby moc chociaż dalej na ten wieczór miec piers. Powrót do góry
u nas kolki od czasu do czasu, espumisan daje, w dzień wiekszość na brzuszku śpi, koper niestety nie pomaga wiec tylko ja pije, choć nie wiem czy jemu cos to daje, jak kolka to cieple okłady, ciepła kąpiel,
no i rurka to u nas wybawienie, tez sie balam jej na poczatku, mówiłam z iką czy tym mu krzywdy nie zrobie, ale to miekkie jest, tym nie wywolujesz nic na sile tylko wychodzi to co nagromadzone jest, na baki i ciężkie kupy pomaga właśnie, już w szpitalu musial dostac czopek żeby sie wyprużnić, ja wole mu rurke dać niż czopek
karafka jak ty masz niedobory laktazy to bym podala dziecku, sama sie zastanawialam nad tym na poczatku ale po espumisanie jest poprawa
Bebe wlasnie dla mnie pierwszym krokiem jest redukcja laktozy w mleku bo dając laktazę nie chce całkiem zaklocic tworzenia jej przez organizm. Ja juz jej nie tworze wiec mi wsio ryba ale takie małe dziecko musi dostać szanse. Tez zawsze mówiłam, ze odrazu dam laktazę ale teraz to sobie głębiej przemyślałam.
Bebe ale gdyby dziecko nie tolerowało ci laktozy to byś miała cały czas problemy brzuszkowe a nie kolka raz na jakiś czas.
Karafko, ja Cię doskonale rozumiem, bo ja też karmię min. 40 minut, też młody chce jeść dosłownie co chwilę-ledwo skończy się jedno karmienie, już zaczyna się kolejne, mam wrażenie, że tylko karmię i przewijam w ciągu dnia. Bogu dzięki, że już brodawki mi się zagoily i nie bolą. Też ma problemy z brzuszkiem chyba, bo np często wije się przy piersi i puszcza bączki, wygina się i ryczy, ale jak go odstawiam, to nadal chce i szuka piersi! Na noc ostatnio daję mm, bo np wisi przy cycu dwie godziny i nadal głodny. Uwielbiam karmić mm, cudowne, jak zadowolony polyka i widzę, że się najada...
Brain, a Ty karmisz już tylko mm czy mieszanie? Od kiedy tak? Mnie tylko trzyma ta odporność, żeby karmić piersią. A dziś gadam sobie w przedszkolu córki z panią i ona pyta się, czy karmię piersią. Na moje tak patrzy na mnie ze współczuciem i mówi, że pierwszego syna karmiła piersią a drugiego już nie miała siły i dała mm. Jak miło mi się zrobiło, że ktoś zrozumiał mój ból.
Karafko moze i sztuczna rurka ale na taki niedojrzaly uklad pokarmowy to na prawde wybawienie...a dziecko po co ma sie męczyc ? Moj mlodszy mial mega problemy z kupami i pierdami....Bez rurki to by bylo najbardziej znerwicowane dziecko na ziemi a my najbardziej znerwicowanymi rodzicami...a tak to była sielanka

Dwa razy pisałam mega dlugi post. Przepadly. Odpisze znowu jutro
Ika, jak często korzystaliście z tych rurek?

Ptysiak stosowalismy codziennie po pare razy poki byl na samym mleku - moje dziecko nie potrafilo robic samo kupy. Juz po urodzeniu nie mogl zrobic kupy, dopiero w trzeciej dobie przy podcieraniu chusteczką. Inaczej nie robil, jakos tak mial zakrzywiony odbyt (widzialam to jak rureczki uzywalam), że sam nie potrafil przepchac gazu i sie meczyl godzinami. Pozniej uzywalismy rureczki przy kazdym przebieraniu praktycznie, dawalismy rureczke zeby troche odgazowac a jakby miala byc kupa to wychodzila. Jak zaczelam tak robic moje dziecko nigdy przenigdy nie plakalo. Bylo odgazowywane regularnie wiec nie mial kolek, w nocy ten mlodszy tez nie plakal tylko mlaskal jak byl glodny, wiec oprocz opanowanych problemow brzuszkowych byl super spokojnym bezobslugowym niemowlakiem. Rureczki uzywalismy do ok 6-7 miesiaca. Wbrew pozorom i przestrogom ze sie przyzwyczai, ze nie bedzie umial zrobic kupy, ze rozleniwiamy jelita wiedzialm ze to smieszne i przeciez do 18 nie bedzie rurki uzywal bo do tego czasu urosnie juz pietnastokrotnie i faktycznie nic takiego nie mialo miejsca, jak tylko przestal jest wylacznie mleko i zaczely sie stale rzeczy syn sam robil kupe bez problemu i bez gazow a rurka poszla w zapomnienie.
Ja jeszcze bym zrozumiała raz na pare dni ale tyle razy dziennie? To ja wole z mlekiem kombinować, a jak juz nie idzie dac czopka kominkowego.

U mnie raz w szpitalu położna zrobiła taki zabieg synkowi i fakt, że zrobił potem kupę, ale sama też bym się bała. Pediatra polecala mi herbatkę z kopru włoskiego- faktycznie raz po niej taką kupę zrobił, że nie mogłam spioszkow doprac. A jakby herbatka nie pomogła, to czopek.
Ale co mozna uszkodzic ? przeciez noża mu tam nie wkladam, ta rurka jest gumowa i mieciutka i wygina sie sama. Poza tym nie wkladam przeciez calej tylko max 2cm. Za przeproszeniem ale Wasze obawy troche mnie śmieszą



Masz rację, że to pewnie jest bardziej blokada psychiczna niż racjonalne obawy. U nas ba szczęście problemu z brakiem kup już nie ma, wręcz przeciwnie.
Na mnie reklama działa 😊. Chyba się zaopatrzę na wszelki wypadek w rurkę. Choć podejrzewam że to czy pomoże czy nie, zależy od tego z jakiej przyczyny są kolki.
Na przyczynę nie ma wpływu

Bebe a ile mg dajesz tego espumisanu? Ja daje 41,2 mg lefaxu do każdej flachy. Z tego co wiem na polskim espumisanie jest i wiele mniejsze dozowanie niz na niemieckim i dlatego w Polsce niby nie działa. Potem ściagają ludzie Sab simplex ( ten sam związek simeticon ) a wystarczy espumisanu dac po niemieckiej dawce.
Ciekawe skąd te różnice. Jakby co to będę się pytała ile dać synowi wg dawki niemieckiej.
Busola, do każdego posiłku 40 mg ( tylko nie co godzinę

nie wiem karafka, bo ja kropelki licze,
zapobiegawczo to daje codzień rano i wieczorem po 7 kropelek
a jak ma kolki to tyle do kazdego karmienia prawie tyle
to sie nie wchłania, dawalam na poczatku mniej ale dopiero po takiej dawce pomagalo
rano zwykle sam robi kupe, po poludniu prawie co dzień z rurka
My ratujemy sie kolaktazą, espumiasanu nie mielismy jeszcze okazji probowac. Wiem, ze dzialanie obydwu srodkow opiera sie na czyms zupelnie innym, ale poki co kolaktaza dziala i jak sie domyslacie, boje sie wycofac i kombinowac z czyms innym...
Rureczkę kupilam jedna jeszcze w ciazy, tak awaryjnie, miejmy nadzieję, ze nie będę musiala jej uzyc. Ale w w razie czego mam na stanie i nie zawaham sie jej uzyc

Bebe to u mnie było tak, że bobotika forte (zwykłego nie dawałam) dawaliśmy 7 kropli do każdej butli. Espumisanu 12 - 14 kropli do każdej butli. Jak dostawał te przepisowe ilości z polskiej ulotki to było tylko gorzej, bo się bąków bał, a baki były konkretne. Sab Simplexu dawaliśmy według ulotki (nie pamiętam ile tego było). no i u nas koper pogarszał sprawę.
a ja melduje, ze moje dziecko przeszlo czesciowo przez beba comfort gdzie nie robil kupek do hipp bio combiotik i odrazu jest roznica! dziecku sie bardzo poprawilo, z dnia na dzien. A kupki po tym mleku mamy jak po moim. nie ma roznicy

wybralam to mleko po dlugich reszerszach i rozmowie z Hippem, bo mialam na mysli jeszcze jedno ich mleko, zwykle Hipp Bio i nie bylam zdecydowana do konca ale po przemysleniu tego jeszcze z ichniejszymi ludzmi zdecydowalam sie na Combiotik i nie zaluje.
Jedyne co szkoda, ze polski odpowiednik jest wg ich troche inny, czyli czeka mnie zabieranie waluwy dla syna do polski...a juz myslalam, ze mleko to samo, bo na opakowaniu niczym sie nie rozni....
bebe, mialam tu wpisac moj post o ilosci kropelek, kurde starosc nie radosc

fajnie, ze Miska ci juz podala

Miska, ja daje Lefax do buzki, bo butle nie zawsze zje cala.
a co ile dawałaś tą butle Miśka?
Karafka to na PL daja gorsze mleka?
Właśnie o tym samym pomyślałam-dlaczego ten skład się różni...
Na początku co 3 godziny (z zegarkiem w ręku), później w dzień co trzy godziny, a w nocy jak zawołał. No i tak już zostało do dziś (dzisiaj już nie daję kropli). Rzadko kiedy wytrzyma mi w dzień dłużej niż 3,5 - 4 godziny.
Szczerze powiem, że Espumisanu nie polecam, bo przy takiej ilości kropel, to butelka schodziła migiem. My przeszliśmy na bobotic forte i to był u nas strzał w dziesiątkę.
Karafka ja olalam to, że całej butli nie zawsze wypijał. Stwierdziłam, że co ma wypić to wypije. Myśmy mieli masakrę z nakarmieniem małego nie raz, więc dawanie bezpośrednio do buzi nie przeszłoby. Z resztą, 7 kropli traf do buzi w nocy, nie daliśmy rady.
Np. Nan 1 cos tam pro ma w składzie maltodekstryne ! A w de w tych mlekach początkowych pre ( w Polsce niby jedynka ) nie moze byc nic oprócz laktozy. Ja dawałam odpowiednik nan 1 na poczatku, czyli BEBA pro pre. A jedynka w de ma wlasnie trochę skrobi/ maltodekstryny zeby bardziej sycić dzieci niedojedzone pre mlekiem ( pre daje sie jak mleko marki na rzadanie).
Krowko ja nie wiem czy gorsze? Moze jakaś różnica w procesie? Inna konsystencja? Inne wyjściowe składniki? Patrząc na skład to niby to samo! Dlatego pytałam, bo byłam pewna, ze to te samo mleko! Tez szoku dostałam. Ale było to telefonicznie. Teraz zapytam sie chyba pisemnie, bedzie czarno na białym!
Edit:
Miska, kropelki daje na łyżeczkę z mlekiem ( witaminę d i bigaia). Ale Sab simplex np noe brałam tylko lefax z pompka. Dwa strzały do buźki, moge w nocy na ciemno robic. Polecam to rozwiazanie, ale nie wiem czy macie Lefax w Polsce. Powrót do góry
My już niekolkowi, więc u nas już po sprawie na szczęście. Lafexu w aptekach w Pl nie ma, ale internet ma wszystko

to mój jadł co 2 godziny albo częściej w dzień,
karafka fajne muszą być te pompki, ja na poczatku dawałam na łyżeczce, teraz kropie do buzi prosto ale nie zawsze trafiam bo sie coraz bardziej wierci
Moge ci wysłać ale chyba nie bedzie sie opłacać.
Ja gdyby nie polozna to nie wiedziałabym, ze jest takie rozwiazanie. Pierwsza buteleczkę ona mi zostawiła i sie polubiliśmy.
u nas jest coraz lepiej z kolkami, może zadziałają te magiczne 3 miesiące na to liczę,
bo chętnie bym np. schabowego sobie zjadła zwłaszcza że młody tak mnie doi że ciągle jestem głodna tylko nic prawie jesc nie mogę

Ja jem wszystko oprócz kapusty. Tu definitywnie dziecko miało dwa razy kolkę. I to właściwie jego jedyne razy z typowa kolka. Resztę jem bez zmian. Ostatnio pochłonęłaby tonę czekolady, nic mu nie było. Ale znow jem jak smok

Moje dziecko na mleku Hippa jak odmienione 😍
to ja nic tłustego nie mogę ani wzdymającego, czekolady mogę jedną małą kosteczke dziennie

do tego na mleko uczulony no masakra
A dlaczego nie mozesz schabowego ?
bo smazony jest tłusty i ciężkostrawny


U nas dzieć nie ma dwóch tygodni a jelita już zagazowane.
Od wczoraj espumisan poszedł w ruch. Myślę czy tej rurki nie kupić. Bo znów będziemy się i my i dziecko męczyć.
To go upiecz w piecu

Emmo kup rurke mowie Ci !!
pieczone to juz nie to samo...
pewnie że kupuj emma Powrót do góry
Emma pamiętaj o dopasowaniu dozowania

A tych rureczek to ile się kupuje? Jedną, pięć?
U niego już drażnienie odbytu powoduje często odejście gazów plus wyrzut kupy niezwykle rzadkiej.
Ta kupa mnie zastanawia, bo kojarzę taką jajecznicę a tu wszystko pływa.
emma to nie starczy przetrzec wacikiem zeby gazy odeszly a odrazu wkladac mu cos do pupci?


ja jak mierzylam tempetarure to na poczatku czesto szla kupa. temperature niestety codziennie mierzyc musialam.
i kupa tez bardzo wodnista, pam,ietam swoj szok

Karafka u wcześniejszych chłopaków mi nie pomagało, tzn pomagało ale na chwilę. No sama nie wiem co robić.
Boję się tych gazów. Bo u moich to pół roku trwało a ja mam co robić przez najbliższe pół roku...
A on mi się już męczy, zresztą sobie myślę, że chyba najbardziej męczą go te głęboko, a rurka na nie nie pomoże.
Sama nie wiem co mu jeszcze dać by pomóc a nie zaszkodzić.
nic, co napisalam ja i dziewczyny na poczatku watku. BiGaia ( w Pl chyba BioGaia) bym napewno sprobowala. mialas cc, nie? jak tak, to tymbardziej.
rurke probuj, jak chcesz. Ja jedyna mam chyba tu takie objekcje do niej

ja mam 2 rurki żeby na zmiane wypażać i używać
kupy tez takie wodniste to normalne tylko jak karafka pisze na pieluszce to juz nie widac
