Nowy problem z nerwiakiem.
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Pożar budynku Nowy Dwór Gd 03.03.2011
- Nowy Dwó Gdański, 19.02.2011, DEPECHE MODE party 4 ''JOKER''
- SKLEP Z BRONIĄ BEZ ZEZWOLEŃ*ul.PLAC WOLNOŚCI 30 NOWY DWÓR GD
- Tragiczny pożar budynku, Nowy Dwór Gd (05.07.2013)
- Nowy singiel "Das ist nicht alles" (czyli DINA ;-)
- Pożar kręgielni " Pod Sterem" Nowy Dwór Gd 28.03.2
- Nowy Dwór Gdański po przejściu nawałnicy 06.08.2012
- Fatalny stan finansów miasta i gminy Nowy Dwór Gd.
- FITNESS -STEP I AEROBIC Nowy Dwór Gdański i Ostaszewo
- Praca przy OTWARCIU ROSSMANNA - NOWY DWÓR GDAŃSKI
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Cześć, Witam wszystkich. Jestem tu od dzisiaj. Otóż 9 miesięcy temu 14.06.2011 zdiagnozowano u mnie nerwiaka nerwu słuchowego 43x37x35mm. Operacja 6.09.2011 w Bydgoszczy przez bardzo dobrego prof Harata pozwoliła wyciąć guza w całości. Prof. zapewnił że wszystko poszło świetnie. dziś jestem po operacji prawie 6 miesięcy i czuje się doskonale, brak jakichkolwiek objawów po operacji (jedynie utrata słuchu w lewym uchu ok 70-80%). tylko miałem po operacji lekkie podrażnienie nerwu twarzowego, ale po rehabilitacjach wszystko doszło do normy.
Wczoraj byłem w Warszawie( na Brudnie) na MR głowy. I jestem w szoku! Powiedziałem radiologowi że miałem operacje nerwiaka, i że został guz w całości usunięty, a on mi na to: A kto tak panu powiedział? Ma pan w głowie 22mm guza nadal, (pokazuje mi na monitorze), nie usunęli w całości. Pokazałem mu papiery ze szpitala że guz został usunięty RADYKALNIE i kilka krotnie mi prof. Harat powiedział ze guz został usunięty w całości. A tu dowiaduje się ze 22mm siedzi, i to bardzo duży żeby on w ciągu 6 miesięcy urósł 22mm? Nawet nie wiecie jak bardzo jestem załamany!
Napiszcie co o tym myślicie...
Jestem naprawdę załamany!
Pozdrawiam, Artjom.
dnia Nie 8:38, 26 Lut 2012, w całości zmieniany 3 razy
Spokojnie chłopaku,nie stresuj się tak na raz..
są dwa wyjścia;
po pół roku trudno jest odczytać MR,bo są zrosty pooperacyjne,
więc najlepiej Ci to Twój operator odpowie,
odczyta zdjęcie i powie czy jest tam coś czy nie;
jak powie,że nie ma i to zrosty to może być,że radiolog się pomylił,
a drugie to zawsze możesz się skonsultować z innym neurochirurgiem,
jeśli to połowa nerwiaka to musiałby być ślepy coby takiego bańdziora nie zobaczył..
Hm...
Faktycznie trochę dziwne.
Moim zdaniem trochę za duża wielkość jak na zrosty pooperacyjne.
Jeżeli był wycięty cały to dość szybko by odrósł i osiągnął spory rozmiar. Może część to zrosty a część to nerwiak który odrasta plus inny aparat niż ten na którym było wykonane MRI zaraz po operacji...Co w sumie daje taką wielkość..
A wynik histopatologiczny jednoznacznie określił że to nerwiak???
Ja bym na Twoim miejscu jak najszybciej skontaktowała się z Haratem. Operował Cię stosunkowo niedawno i On najlepiej odczyta zdjęcie.
Na razie spokojnie.
Jeśli faktycznie odrasta to jego wielkość jest jeszcze w przedziale kwalifikujacym Cię do GK
faktycznie dziwne ja na Twoim miejscu bym tak jak napisała Eda zabrał wyniki rezonansu razem z płytą i jechał do Harata.
Właśnie wynik histopatologiczny jednoznacznie określił że to Schwannoma.
A przecież zaraz po operacji miałem TC, i wszystko było ok.
Tak jak Edzia mówi, za duża wielkość jak na zrosty.
A czy może być tak, ze w pustym miejscu po operacji napełniła się krwią i pokazuje jako lita masę?
Do profesora mam zadzwonić jutro i z sekretarka się umówić.
No i jeszcze trzecia opcja-to co napisałam Ci na gg.
Nerwiak jest guzem otorbionym co oznacza że znajduje się w "torebce".
Być może Harat usunął całego guza tzn,wyłuszczył go z tej torebki ale sama torebka pozostała i to widać na MRI plus blizny daje taką wielkość i jest to lite....
A Twój nerwiak stykał się z pniem-taką ewentualność jeszcze biorę pod uwagę.
witaj,wydaje mi się,że potrzebna jest konsultacja innego neurochirurga,ale wersja Edzi też jest bardzo prawdopodobna.Chyba,że nie usunęli całego nerwiaka i tylko tak mówią....
Dodam jeszcze jedno. Radiolog pokazał mi jeszcze że guz wypełniający przewód słuchowy wewnętrzny na długości 7mm( z MR przed operacją), nadal go widać, tak jak by nie był też usunięty. Przecież lekarz prowadzący dzień wcześniej przed operacją powiedział że ten guz usuną przez wiercenia kości przewodu słuchowego. a wczoraj też było go widać.
hmmmm dziwne...
prof. Harat należy raczej do tych, którzy usuwają wszystko, nie sądze żeby dopuścił do sytuacji, że coś mogłoby zostać. pozatym mieliśmy wiele sytuacji, kiedy radiolog cos opisywał a po obejrzeniu przez neurochirurga okazywało sie nieczym niepokojącym. miejmy nadzieje, że u Ciebie tez tak bedzie. uważam, ze powinienies jak najszybciej skonsultowac z prof. Haratem.
Nie zadręczaj się tak od razu. Wprawdzie moja wiedza na temat oceniania RM nerwiaka jest bardzo mizerna a wręcz zerowa ale może to cie na razie pocieszy co napiszę. Niedawno robiłam RM na Bródnie na nerki, konkretnie tętnice. I to co miałam zdiagnozowane wielokrotnie poparte wieloma badaniami u nich było super ok (a mam wadę wrodzoną), za to moje zdziwienie myło wielkie kiedy zobaczyłam opis wątroby. Radiolog znalazł zmianę zwana fnh (odnotował żeby dalej zdiagnozować) w dodatku na segmencie który jest czysty, a nie znalazł naczyniaka tam gdzie jest od przynajmniej kilku lat. Od listopada zaliczyłam jeszcze kilku lekarzy i kilka badań. I na szczęście mieli inne opinie. dnia Nie 21:01, 26 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Najgorsze bylo dla mnie 7 dni od dnia Rm (jak dostalam wynik z wznowa nerwiaka)teraz juz spokojnie daje rade.Ty tez pewnie dasz rade. dnia Śro 9:36, 21 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Witam wszystkich.
Własnie dziś rozmawiałem przez telefon z prof. Haratem (połączyła sekretarka) w sprawie wizyty kontrolnej. W przyszły piątek 9.03 jadę z RM. Powiedziałem profesorowi co mi bardzo nie pokoi, a on powiedział że to co jest na RM, może być przy nerwu twarzowym fragmencik, który nie powinien mi stwarzać żadnych problemów, ale najlepiej jak zobaczy RM i wtedy będzie wszystko wiadomo. Mam nadzieje że wrócę z tamtąd z dobrymi wieściami.
Ale dlaczego on mi o tym po operacji nie powiedział?
A z drugiej strony fragmencik o wielkości 22mm?
Jeżeli to fragment guza, to znaczy że połowę zostawił, już nie mówię ze w kanale słuchowym tez jest.
hm ...coś tam jednak zostawił,mógł od razu powiedzieć...
a z tym wymiarem 22 mm,to też bym tak nie wierzyła ,bo może inny neurochirurg inaczej to obmierzy
wyjasnij to u p. Harata i niezaleznie od jego slow popros o druga opinie innego neurochirurga.
Masz racje Janusz ja juz sie przekonalam ze pierwszym razem tak jak kazdy z nas szukal dobrego operatora.Mamy podobna sytuacje. dnia Śro 9:39, 21 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Witaj ja miałam operację 11,10,2011 w Łodzi,Rm kontrolny będę miała kwiecień-maj.Gdy przeczytam Twoją wiadomość to,aż zamarłam.Strach mnie oblał całą...
uważam ,że tylko rozmowa z prof. Haratem wyjasni co tam jest w tej Twojej głowie.
I tak przyjdzie nam życ od rezonansu do rezonansu.....
Ale głowa do góry.
U mnie niby wszystko dobrze , ale chce skonsultować z profesorem.
Kontaktujesz sie przez szpital i Jego sekretarke?
Możesz mi dać namiary, bo mam tylko prywatny numer ale dodzwonic sie to trzeba mieć szczęście.
I tak mieliśmy szczęście z twarzowym, mam te same objawy co Ty ( słuch w 20 %, po operacji przejsciowy problem z twarzowym).
reszta sie powyjaśnia
Głowa do góry.!!! I witamy w naszym gronie!
Beatko ledwo, ledwo dodzwoniłem się na prywatny numer 695-913-926 (masz może taki sam numer) i powiedziałem sekretarce co mi dolega i niepokoi, bardzo prosiłem o zapisanie mi (jak najszybciej) na wizytę kontrolną z prof Haratem. W końcu na drugi dzień sekretarka mi połączyła z profesorem.
Rezonans był wykonany, jak wyżej podany w Warszawie na Brudnie.
Nie wiem, staram się myśleć pozytywnie ale mimo tego czuje się zawiedziony i cholernie załamany.
Dzięki Ci Beatko za szybki odpowiedż. dnia Czw 10:13, 01 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Poczekaj do konsultacji z prof. Haratem. Moze panikujesz za wczesnie?
póki co tylko spokój. A co masz wpisane w wynik histopatologiczny : guz w całości ( bo ja tak miałam )??. Poczekaj do rozmowy z Haratem, gdyby zostawił guza na pewno by powiedział. Zostawia w przypadku gdy wyłuskanie guza grozi uszkodzeniem waznych nerwów. No i przeciez nie odrósł przez 6 mc w takim tempie. Weż to na przeczekanie!!!
U mnie tylko opona mozgowa pogrubiona więc nie wiem czy to wazne. Dzis ide do neurologa.
Cytuję cały wynik histopatologiczny:
Wynik badania Histopatologicznego:
Miejsce pobrania (Topografia): Ok. lewego kąta
Rodzaj materiału: Guz wycinek
Rozpoznanie kliniczne : Guz lewego kąta m. - m.
Schwannoma (typ Antoni A)
(WHO grade I ).
Ja mam tak samo napisane bez typu .Nie martw sie bo to nic nie da ale zanim podejmniesz jakasc decyzje to jeszcze wyslij do Lisaka meil i opis ostatni i poprzedni..Bo jak wyslesz poczta RM i plytke na adres szpitala to znaczy ,ze zgadzasz sie na konst,szpitalna i wtedy 100 euro kasuja. dnia Wto 22:50, 20 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Ja w lipcu wysyłałam płytę z RM pocztą do Liscaka na adres szpitala (emailem nie chciało przejść) , dostałam odpowiedź i żadnej opłaty nie poniosłam. Chyba, że coś się zmieniło od tej pory
Nie wiem jak to wyglada teraz. Kiedy rok temu bylam w Czechach na badaniu kontrolnym (robialam w Pradze zarowno RMI, rozmawialam z lekarzem), szpital wzial pieniadze wylacznie za rezonans. Za wizyte lekarska nie zaplacilam...
o wy skubane, ja pomimo ubezpieczenia musze placic dziake za wizyte u lekarza, za MRI i za opis i ponownie za wizyte u lekarza jak takiej chce
Januszu, bo tylko kobiety potrafia kombinowac haha
no to to wiem, faceci sa... do rany przylozyc albo gdzie indziej
ja myślę,że opłatę w Pradze za konsultacje ponoszą ci co nie mieli wykonywanego GK u nich.Takie wyniki RMI po GK,powinny być im potrzebne do statystyki,mają potem wyliczenia ,jaki odsetek się wyleczył,jaki nie,itd...
Przynajmniej mam taką nadzieję,bo sama chcę wysłać im płytkę.A płacić nie zamierzam...
ja od 2 lat ( a jestem prawie 4 po operacji) mam co roku opis na rezonansie: coś typu " zmiana 06x0,6- sugeruje proces odrostowy" ale mój operator niezmiennie powtarza , że to zrosty i tego się trzymam . Na razie- do zwiększenia rozmiaru , pewnie. Potem (odpukać) zacznę panikować
Kol.jak juz jestesc po konst. z H.to daj znac i nie bazuj na jednej konst.
Witam Wszystkich po przerwie!
Właśnie jestem po wizycie u prof. Harata.
Obejrzał MR poprzedni, potem nowy i jednocześnie wykluczył jakichkolwiek odrostów lub wznowy. Powiedział mi to samo co dwa tygodni temu przez telefon, ze pozostał fragment guza przy nerwu twarzowym, dla największego bezpieczeństwa nerwu twarzowego, nie było innej możliwości. A guz przed operacja był fatalnie umiejscowiony, i o wiele większy niż było w opisie MR, i do tego przyklejając do pnia mózgu, Pokazał mi to wszystko na monitorze. Zobaczył na mój twarz, oraz mój obecny stan po operacyjny, i był bardzo zadowolony, i powtarzał kilka razy że jest bardzo zadowolony z operacji.
Następna wizyta z MR za 6 miesięcy, i zobaczy czy są jakiś zmiany zrostu, jeżeli będzie to jak najbardziej mi radził poddać się radiochirurgii u nich w Bydgoszczy przez LINAC.
Zapytałem, a dla czego nie GK?
A on mi na to: bardzo dużo jego pacjentów poddani radiochirurgii LINAC i jestem bardzo zadowolony z rezultatów, LINAC tak samo skuteczny jak i GK. I powiedział ze GK wcale nie jest nowoczesnym urządzeniem (wynalazek z lat 60-ych), a tylko jest bardzo dużo reklamowane, ponieważ jest to prywatny zabieg. Jak najbardziej proponował mi robić ten zabieg u nich w Bydgoszczy( http://www.co.bydgoszcz.pl/ )
Wiem jedno ze jestem w dobrych rękach i że profesor żle by mi nie radził, bo co by profesorowi zależało proponować mi GK?
Nawet jak mi nie powiedział po operacji że mi zostawił fragment guza (dla ocalenia nerwu twarzowego), to teraz wiem że profesor chciał żebym o tym dowiedział się dopiero po wykonaniu MR, i myślę ze zachował się bardzo profesjonalnie, no i psychicznie nie chciał mi załamać tuż po operacji (jak bylem tak z niego zadowolony).
Czyli po całej rozmowie zrozumiałem jedno: Ja robiłem te operacje i ja za niego odpowiadam. Wspaniały człowiek!
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie!! dnia Sob 12:18, 10 Mar 2012, w całości zmieniany 3 razy
..... I powiedział ze GK wcale nie jest nowoczesnym urządzeniem (wynalazek z lat 60-ych), a tylko jest bardzo dużo reklamowane, ponieważ jest to prywatny zabieg....
i tu ma rację tylko nasza Polska jest tak zacofana, że dopiero od zeszłego roku posiada ten "stary" wynalazek jakim jest GK. A co do stwierdzenia, że zabieg ten jest wykonywany prywatnie to tu się myli ponieważ w Warszawie jest wykonywany w ramach umowy na NFZ a jeśli dobrze drążyć temat to można też uzyskać refundację z NFZ za GK wykonane w Pradze.
Witaj piniu.
Właśnie że już nie, bo pytałem na Brudnie u radiologa który robi MR w Allenort. Powiedział że w ramach NFZ było wykonane zaledwie przez miesiąc lub półtora, a potem znowu coś tam chrzaniło. w dniu dzisiejszym GK nadal jest prywatnie. dnia Sob 8:43, 10 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
czyli jak to w Polsce znowu się nie mogą dogadać ale prędzej czy później będzie znowu refundowane
Kiedyś tak, a już nie mówię o katastroficznych kolejkach, dziś już tysiące ludzi są zapisani i czekają na NFZ.
doczytałm ,że byłeś u profesora. Ja jakoś nie mogę sie dodzwonić na jego prywatny numer , neuroporadnia internetowa zawieszona itd. Ale póki co wynik mam bardzo dobry , ale wolałabym jednak do profesora. Bede próbować za pół roku. Fajnie ,że profesor wszystko Tobie wytłumaczył. No i że wszystko dobrze.
Troche sie dziwie,ze kolega odpuszcza temat swoj z tym nerwiaczkiem. Mysle ze powinesc wziasc skierierowanie od lekarza i zarejstrowac sie do allenortu i czekac lub bez skierowania i wizyte prywatna. dnia Wto 23:01, 20 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Witaj irena.
Może jednak przejdżmy po imieniu, mam na imię Artur.
A pro po Ząbka, ja miałem z nim do czynienie przed operacją, i mam bardzo, bardzo przykre wspomnienie(nie chce na ten temat wypowiadać). Mimo tego ze 1 04 2012 ma ruszyć na NFZ, już wyobrażam sobie jakie mogą być kosmiczne kolejki, zanim dojdzie moja kolejka to mój guz przekroczy swój zakwalifikowany rozmiar, a wyjątek ze mnie na pewno nie zrobią (zapisać wcześnie). Na razie zastanawiam się nad propozycja prof. Harata, bo z tego co wyczytałem że LINAC też jest skutecznym zabiegiem, na pewno długo nie będę czekał czy rośnie czy nie rośnie, od razu albo LINAC albo GK(Praga). no i jeszczę zastanawiam się nad Gliwicami (Cyber Knife). dnia Śro 9:06, 14 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
Dobrze Artur, ze bierzesz pod uwage Linac i CK. Ja tu na forum jestem w zdecydowanej mniejszosci bo nie uwazam GK za cudotworczy aparat. Owszem dla guzow ponizej 2,5 cm jest on bezporownania lepszy niz operacja. Takie guzy sa unicestwiane takze przez Linac i CK. Z mojej wiedzy wynika ze wyniki sa porownywalne. Zarowno jedne i drugie sa skuteczne w zwalczaniu guza mozgu jak rowniez powiklania moga byc takie same. Wazne jest aby trafic na aparat mozliwie najnowszej generacji.
Nie chce nikomu mieszac w glowie ale widzcie, ze i takie sa opinie.
Witaj!.Poznałam twoją historię i muszę ci donieść, że w moim przypadku również nie usunięto całości guza Po pół roku od operacji zastosowali w moim przypadku radiochirurgię sterotaktyczną ,w celu zniszczenia resztki masowej .Niestety guz urósł i osiągnął większy rozmiar niż pierwotnie .2 operację przeprowadził prof. Marchel w Warszawie .Jestem również po operacyjnym scaleniu nerwu i tu jak na razie wszystko ok .Rezonans mam wykonać po roku od operacji , ustaliłam na czerwiec. Zrób kontrolny rezonans tak jak podpowiada fachowiec, poważnie zastanów się nad metodą leczenia lecz nie rób tego zbyt długo , żeby nie było za późno na lepsze rozwiązanie .Życzę powodzenia
Witaj staram sie wrocic . dnia Nie 22:51, 27 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Irena ale ja byłem w Allenort na samym początku działalności i kolejka liczyła mniej jak 100 osób zdecydowanie, teraz to inna bajka.
Przy okazji ponawiam prośbę o poprawne pisanie.
Przeczytaj na głos powyższy swój post słowo w słowo łącznie ze skrótami - to jest gorsze dla mózgu od nerwiaka.
Ja, Lysy, poddalam sie z wpisami Ireny dluzszymi niz 1 zdanie. Nie czytam ich, bo poprostu nie rozumiem, co jest w nich napisane.
Ireno, prosimy Cie po raz kolejny!!! Stosuj:
- spacje miedzy wyrazami
- nie pisz skrótami
- nie uzywaj po kazdym wyrazie przecinka (nie wiem w jakim celu to robisz?)
- na koncu zdania stawiaj kropke
- nowe zdanie zaczynaj od duzej litery
Cóż,muszę się zgodzić z wpisami powyżej. Ja mam wielki problem ze zrozumieniem Twoich postów Irenko. Te skróty,kropki itp. Czytam to i nie wiem o co chodzi
Niestety pismo ireny jest baaaaardzo skomplikowane, nawet nie zrozumiałe.
Myśle że irena się nie obrazi. dnia Czw 12:49, 15 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Witaj Janusz.
Wiedza i doświadczenie prof. Harata jest ogromna na temat GK, CK czy LINAC.
Jeśli prof. tak uważa(mimo tego że mu wspomniałem o GK), że LINAC w mojej sytuacji jest bardzo dobrym rozwiązaniem, to jak najbardziej posłucham się jego propozycji(choć nie wykluczam Cyber Knife).
Profesor bardzo chciał żebym zabieg wykonał w Bydgoszczy, no i tak chyba zrobię.
Pokazywał mi na monitorze(MR), w jakim dobrym stanie jest w tej chwili pień mózgu, a przecież guz był przyklejony do pnia(przed operacją), i powiedział że torbiela niema, został on usunięty.Dzięki bogu ze profesorowi udało się uratować pień, no i nerw twarzowy uratował, zostawiając fragment przy nerwie,i powiedział ze radiochirurgia resztę spaw powinien załatwić.
Pozdrawiam wszystkim! dnia Czw 13:25, 15 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Postaram sie pisac czytelnie ja tak szybko sie nie obrazam.
Czekam na Twoje wiadomosci po gk.Pozdrawiam
Witaj Jagoda.
Ty mi żle zrozumiałaś . W piątek 25-go pojechałem do szpitala Brudnowskiego na nowoczesne komputerowe badanie błędnika w Pracowni Biomechaniki (VI-e urządzenie w Polsce i trwa ponad 45min), prof. Ząbek kazał mi robić przed Gamma Knife, a następne badanie będę miał tusz po GK w ten sam dzień (teraz takie badanie profesor przeprowadza przed i po GK).
Teraz czekam na termin który mi wyznaczy Ząbek.
A żona też została zakwalifikowana na GK(oponiak 13mm).
Pozdrawiam dnia Pon 10:04, 28 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Witam w gronie.Nie masz jeszcze ustalonego terminu?
No jak był 25 na konsultacji to na pewno jeszcze nie ma ustalonego terminu.
Benia tez była 25 i powiedzieli jej ze termin oczekiwania to ok. 5-6 miesięcy i że wczesniej się nie da bo wszyscy sa chorzy i czekają..
Jest w tym logika bo kazdy mógły pisac prosbe o przyspieszenie,ze źle sie czuje. To jakby to wówczas wygladało Kazdy chce usmazyc guza jak najszybciej a kolejka jest... dnia Wto 18:23, 29 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Na GK zostałem zakwalifikowany 4.12.2012, dr. Taczanowski powiedział że tydzień przed GK do mnie zadzwonią(muszę przez ten czas robić badanie na kreatyninę).
Ok dwa tygodnie temu asystentka prof. Ząbka zadzwoniła i powiedziała że przed GK muszę robić badanie błędnika(czyli 25-go), po tym badaniu prof. ustali dokładny termin na GK(mniej więcej kwiecień lub maj), może być i wcześniej przecież guz mam nie mały 24mm.
O dokładny termin na GK dowiadujemy się dopiero tydzień przed zabiegiem. dnia Śro 17:34, 30 Sty 2013, w całości zmieniany 3 razy
Teraz juz wiem mysle ze tak dlugo nie bedziesz czekal Mysle ze jak bys prosbe napisal tak jak Jagusia to bys mial wczesniej.Doslownie oni(Allenort) musza miec dokument ze pacjent sam prosi o szybszy termin z powodu choroby,jezeli to Ci utrudnia w codziennym zyciu ale Ty jestesc facet twardy to inaczej podchodzisz do sprawy my wiekszosc kobitek jak nam cos dolega to musimy juz i natychmiast taka zreszta nasza natura.Powodzenia.
Irenko, wez na luz z tym przyspieszeniem terminu. Kazdy, ktory czeka w kolejce na GK, jest indywidualnym przypadkiem i kazdy z nich chce jak najkrocej czekac na zabieg. Wyobraz sobie, co by sie zaczelo dziac, gdyby wszyscy zaczeli ubiegac sie o przyspieszenie terminu. Jest to nierealne, za wyjatkiem osob, ktorym stan zdrowia bezposrednio zagraza zyciu
to jednak GK, wczesniej pisałeś że prof. Cię na coś w Bydgoszczy kierował.
Piszesz że żona też GK będzie miała z racji oponiaka, myslałam że jedna osoba w rodzinie wystarczy że będzie "gamowcem" a tu nie koniecznie. Trzymajcie sie oboje ciepło ... dnia Czw 18:12, 31 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Witam wszystkich po długiej przerwie.
Wczoraj miałem wykonany Gamma Knife w Warszawie.
Podano dawkę 12 Gy w jednej frakcji na izodozę referencyjną 50% na guza w zakresie lewego konta mostowo-móżdżkowego o objętności 5.0cm3.
Sam zabieg Gamma trwało bardzo długo 3,5godziny(z powodu złej lokalizacji guza), ramę zakładał prof. Ząbek.
Guz miał rozmiar 28x18x23mm.
Po zabiegu czuje się bardzo dobrze. Wizyta kontrolna z RM(będzie robiona u nich w Allenort) za rok. W ciągu roku muszę robić 2razy badanie słuchu(audiogram) i dostarczyć doktorowi w czasie kontrolnej wizyty.
Teraz czekać kiedy ten dziać zdechnie! dnia Wto 15:18, 12 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Gratuluję. Bardzo szybko sie dostałeś na GK bo jeszcze pod koniec stycznia pisałeś ze przyblizony termin to kwiecień-maj.
Dzięki Edytko.
Tak, miałem przybliżony termin - kwiecień maj, ale bardzo szybko prof. Ząbek mi wyznaczył termin równo 3 miesięcy od daty konsultacji(nic nie przyspieszałem) i z tego bardzo się cieszę.
A jak żona? Ona czeka?
Żona będzie miała latem, bo tak chciałyśmy.
Ale ona będzie miała króciutko ok 40min, ma malutkiego 13mm i niema w pobliżu nerwów.
Ja jestem juz miesiac po GK i czuje sie super-jak na razie!
To się cieszę , że dobrze się czujesz, oby tak dalej.
Teraz tylko czekać czy ten diabeł zdycha czy nie.
Edyta, a tobie kontrolny rezonans na kiedy kazali robić?
Mi kazali zrobić za 2 lata.
Ale ja zrobię sobie tak po roku i zobacze co tam.
Tak, masz racje, za rok możesz zrobić.
To po roku badanie to zrobię u nas. A za 2 lata to chyba pojadę do Pragi i zrobię na ich sprzęcie.
To sie nazywa milosc: jaki maz taka i zona. Albo feralny zbieg okolicznosci? Trzymam kciuki!
Witajcie.
Wczoraj w końcu miałem konsultacje z dr. Taczanowskim i odebrałem wynik RM.
Wynik po prostu WSPANIAŁY.
----------------------------------------------------------------------------------
Stan operacji i radiochirurgii stereoaktycznej Gamma Knife (11.03.2013) litotorbielowatego guza zlokalizowanego w lewym kącie mostowo-móżdżkowym.
Obecne wym. guza 23x15x19mm(przed GK 28x18x23mm), widoczne jest nieznacznie niejednorodne wzmocnienia po podaniu kontrastu-w porównaniu do badania poprzedniego z dnia zabiegu guz uległ zmniejszeniu.
Nie stwierdzam cech obrzęku okołoguzowego.
Zmiany malacyjne pooperacyjne w lewej półkuli móżdzku. Poza tym nie stwierdzam obecności innych nieprawidłowych ognisk, zaburzeń dyfuzji ani cech patalogicznego wzmocnienia kontrastowego w strukturach mózgu i tylnej jamy czaszki.
Układ komorowy nieposzerzony, nieprzemieszczony względem struktur pośrodkowych.
-------------------------------------------------------------------------------------
Jak tylko weszłem do dr. Taczanowskiego, powiedział:
Powiem krótko i konkretnie, Pana wyniki wyszły zaskakująco dobre, a tym bardziej przy tak krótkim czasie(czyli po roku).
Na początku często u pacjentów guz zaczyna puchnąć, albo bywa tak że guz przestaje rosnąć(już w takiej sytuacji dla nas wynik jest zadowalający), albo guz ulega zmniejszeniu, ale to dopiero widoczna jest po 3 latach, a tu u pana guz zmniejszył się już po roku. A przecież rozmiar guza przed zabiegiem GK był przy granicy zakwalifikowania.
-----------------------------------------------------------------------------------
Następna kontrola za rok. dnia Czw 13:50, 24 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
to teraz tylko się cieszyć
no to wspaniale, gratuluję takiego wyniku !
same dobre wieści
... i nadzieja dla mnie i innych mających kontrolną wizytę po GK wykonanym w Warszawie przed sobą.
Urartu , gratuluję .
uratru, super wieści, gratulacje!
GK jest skuteczne i jesteś tego najlepszym dowodem
Dziękuję wszystkim i życzę Wam takiego samego wyniku.
Szczęściarz
Przed chwilą przeczytałam Twoją historię i gratuluję, że tak to sie wszystko ułożyło. Ja jako przeciwnik GK (nadal nim pozostane), momentami żałowałam, że ja nie poddałam się GK. a mialam 8 mm guza. W każdym bądź razie każdy z nas ma swoją indywidualną hiostorię, niepowtarzalną. ile te dziady nerwiaki szkód narabią;/ ale cieszę się, że takie wiadomości, daj znać jak żona będzie po:)
Witam Wszystkich.
Dziś odebrałem wyniki MR(wykonany 13.03.2015) i skonsultowałem się z dr. Taczanowskim.
2 lata po Gamma Knife.
Ocena porównawcza z badaniami z dnia 11.03.2014, 11.03.2013(data Gamma Knife).
Obecne wymiary guza 23x15x19mm, widoczne jest w porównaniu do badań poprzednich słabsze wysycenie kontrastem, prawidłowa ewolucja po GK.
Część guza wewnątrzprzewodowa jak w badaniu poprzednim.
Zmiany malacyjne pooperacyjne w lewej półkuli móżdżku. Poza tym nie stwierdza się obecności innych nieprawidłowych ognisk, zaburzeń dyfuzji ani cech patologicznego wzmocnienia kontrastowego w strukturach mózgu i tylnej jamy czaszki.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dr. Taczanowski powiedział, że wyniki bardzo dobre, potwierdził pozytywnie opis, że widoczne jest w porównaniu do badań poprzednich SŁABSZE WYSYCENIE KONTRASTEM, PRAWIDŁOWA EWOLUCJA PO GAMMA KNIFE.
Następna kontrola za rok.
----------------------------------
Życzę wszystkim takich samych wyników.
Pozdrawiam.
witaj !!! takiej dobrej wiadomości jak najwięcej !!! bardzo się cieszę razem z Tobą, niedawno o Tobie myślałam, a jak się tak w ogóle czujesz, czy pracujesz czy prowadzisz w miarę normalne życie ?
Pozdrawiam serdecznie
No to świetnie i tak albo jeszcze lepiej trzymaj . A jak się czujesz ?
super,to teraz już tylko będzie lepiej
Dziękuję Wam Wszystkim.
Czuje się bardzo dobrze(odpukać), pracuje cały czas, zajmuje się fotografią przyrodniczą(jako hobby,dla satysfakcji), pomaga mi to zapomnieć o chorobie.
Dziewczyny ale jesteście wspaniali, dziękuję Wam jeszcze raz za wsparcie!
Super wiadomości i oby było tylko lepiej !
Gratuluje wyniku oby kolejny byl rownie dobry a nawet lepszy
masz takie samo hobby jak ja !!!. Gdzie pokazujesz swoje zdjęcia ? Ja mam konta na Google+ - grupy zainteresowan Społeczności. na Facebooku tez coś wrzucam, ale sporadycznie
Witam Wszystkich.
Dziś odebrałem wyniki MR(wykonany 11.03.2016) i skonsultowałem się z dr. Taczanowskim.
3 lata po Gamma Knife.
Obecne wymiary guza 22x14x19mm, wielkość guza nie uległa istotnej zmianie w porównaniu do badania poprzedniego z 13.03.2015.Po podaniu środka kontrastowego, widoczne jest nieco słabsze wzmocnienie- jak w badaniu poprzednim.
Część guza wewnątrzprzewodowa jak w badaniu poprzednim.
Zmiany malacyjne pooperacyjne w lewej półkuli móżdżku. Poza tym nie stwierdza się obecności innych nieprawidłowych ognisk, zaburzeń dyfuzji ani cech patologicznego wzmocnienia kontrastowego w strukturach mózgu i tylnej jamy czaszki.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dr. Taczanowski powiedział, że wyniki bardzo dobre, potwierdził pozytywnie opis, że widoczne jest w porównaniu do badań poprzednich i coraz SŁABSZE WYSYCENIE KONTRASTEM(czyli szlag trafia dziada)!
Następna kontrola za 2 lata.
----------------------------------
Życzę wszystkim takich samych wyników. dnia Śro 14:16, 23 Mar 2016, w całości zmieniany 3 razy
Maleje,czyli szlag trafił dziada, oby tak dalej
Zdycha gadzina !
super!!!