Sobota, 18.02.2012r.

WÄtki

agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...

Przepompownia, godzina 10:00, sobota.

1."Last man standing"
W zależności od liczby uczestników dzielimy się na kilka/kilkanaście(chociaż na to drugie raczej nie liczę) dwuosobowych zespołów, rozchodzimy się w różne strony na terenie hali oraz wokoło, po czym zaczynamy typowy "deathmatch". Zadaniem każdej z drużyn jest pokonanie wszystkich innych zespołów. Każdy ma po jednym "respie". Gramy do ostatniej drużyny/członka drużyny pozostałego na "polu chwały".

2."Secure, Search & run"
Podział na dwie drużyny, obrońców oraz atakujących.
W pierwszej części rozgrywki, obrońcy mają za zadanie utrzymać jak najdłużej budynki gospodarcze znajdujące się przy "małej hali". Atakujący, mają za zadanie zdobyć je i zabezpieczyć. W tej części rozgrywki, atakujący mają nieskończoną ilość respów, atakują do skutku, tzn. do zdobycia i zabezpieczenia budynków. Z respawna mogą wracać co najmniej dwu-osobowe grupki. Obrońcy mają medyka, który każdego z graczy może uleczyć jednokrotnie, poprzez obwiązanie przedramienia taśmą. Po zabezpieczeniu terenu, grupa atakująca ma za zadanie odnaleźć ukryte w jednym z pomieszczeń "dokumenty". Na tym kończy się pierwsza część rozgrywki. W momencie pokonania wszystkich obrońców zaczyna się część druga. W chwili, gdy ostatni z obrońców zejdzie na respa, wyznaczonego wcześniej, w odpowiedniej odległości od budynków, rozpoczyna się odliczanie 5 minut. W tym czasie drużyna atakująca ma na celu odnalezienie wyżej wspomnianych "dokumentów". Po zakończeniu odliczania, do gry wraca drużyna obrońców, którzy mają teraz za zadanie uniemożliwienie dostarczenia "dokumentów" do miejsca ewakuacji, wyznaczonego wcześniej na wałach osadnika. Zasady w drugiej części zmieniają się, nie ma już respów, każda drużyna ma po jednym medyku, który może dwukrotnie uleczyć każdego "rannego", poprzez obwiązanie mu taśmy wokół przedramienia (tak jak to miało miejsce w drużynie obrońców w pierwszej rundzie). Postrzelonego medyka można dwukrotnie "uleczyć" poprzez 30sekundową "reanimację" zakończoną obwiązaniem ręki taśmą. Gra kończy się w momencie wyeliminowania wszystkich członków drużyny atakującej, bądź dostarczeniu "dokumentów" w miejsce ewakuacji.

3."Ghost warrior"
Prosta rozgrywka.
Dzielimy się na dwie drużyny w proporcjach 1/4. Mniej liczna drużyna, to "snajperzy" którzy mają za zadanie ukryć się na terenach hali i wokoło, aczkolwiek nie w jakichś przeogromnych odległościach. Druga drużyna to "poszukiwacze" których to zadaniem jest odkrycie i eliminacja snajperów. Zasady: Snajperzy mogą zejść na respa jednokrotnie i wrócić do rozgrywki po minimum 5 minutach. Druga drużyna także ma jednego respa, aczkolwiek do rozgrywki można wracać co najmniej parami.

http://forum.wmasg.pl/index.php?/topic/121527-sobota-18022012r/
Zapraszam dnia Śro 18:57, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

Mnie niestety nie będzie.

Chcę dodać, że ostatnio działam ze znajomymi, bo się dowiedziałem że grupka moich znajomych chce się bawić w airsoft, pochodzą z Gorzyc, mojej rodzinnej miejscowości. Dlatego spotykam się na razie z nimi i staram się ich werbować, część z nich się uzbroiła i na weekendzie będę miał z nimi drugą już strzelankę, to właśnie powód dla którego mnie nie będzie; Nie żebym was opuszczał, po prostu mam nadzieję że zyskam kilku dla nas

bede jo
No dobra, to na razie wychodzi, że lista kreuję się tak:
1.Jonasz
2.Tomasz
3.Michał
4.Fabeł

Raczej i innych miast nie przyjadą więc będzie to strzelanka między nami.

1.Jonasz
2.Tomasz
3.Michał
4.Fabeł
5. Dawid
6. Przemek
W takim razie spotykamy się o 10:00 na hali. Przygotujcie się odpowiednio na pogodę.

7.Sergiusz - (potrzebny transport)

może Huberta wyhaczę...
ja też to już 8, tylko że mam stokową 2 letnią batke ale myślę że pociągnie do 14
Sergiusz ma ze 4

Nie żeby coś ale było ZAJE**ŚCIE

Zwłaszcza akcja jak laseczka dostała beryla na koniec w swe ręce

P.S Czekamy na przerobione fotosy

Anka więcej nie idzie x) cholera, w domu ten guzior jeszcze bardziej urósł x)
Ale na serio, ma dziewczyna potencjał, szło jej naprawde fajnie.
Było pozytywnie, do następnego

coś Cie jej tam porobili jaki guzior ?

, fajnie bylo
my jej nic, bardziej ona mi x)
dostałem kulke z beryla od Anki w czoło... cholera, bolało x)
a potem mi taki duuuży guz urósł w tym miejscu...

Ale spoko, dobra jest

haha

o kurde
Wrzuć zdjęcie guza na FB będzie tak słitaśnie

dnia Sob 22:18, 18 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

Sobota, 18.02.2012r.

WÄ tki

agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...

WÄtki