Święto Zmarłych?
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Święto Chleba 2011 - wielkie zapytanie
- 8 grudnia 2006 - Święto patronalne Ruchu
- [Ostrowiec Świętokrzyski] Neony
- Swięto Chleba 2012
- Święto 1 marca ?
- CzeĹÄ
- Podanie Mala-Zuzia
- A ..... Giant Mushroom xd
- 1-Day Patrol Pack
- 02.10 Sawana + Opcjonalnie Scenario
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
O tak, to prawdziwy cel mojego przybycia tutaj dnia dzisiejszego.
Przyszedłem na cmentarz, by dac o sobie znać, że jeszcze pamiętam o tym forum, a także po to, by "zapalić" tutaj tzw. Znicz.
Znicz jest w formie postów których napisałem, gdyż pisanie "[*]" jest dla mnie durnotą wrodzoną.
I jak to niektórzy piszą "Tego forum już nie ma" (siemandero Onepu), nawet nie wiedzą jak bardzo się mylą, bo póki ten skrypt egzystuje, póki Lewa tu czuwa, i póki ja egzystuje na tym nieszczęsnym świecie, to na wasze nieszczęście, to forum dalej istnieje, dalej żyje, aczkolwiek nie tak samo jak w latach swych świetności. Spójrzmy prawdzie w oczy. TO forum przeszło ewolucje jak człowiek, niegdyś posty codziennie w każdmy z działów, mnóstwo userów wygłaszając swe racje bądź herezje, niczem człowiek za młodu, a teraz? Jest stare, i nie tak żywe jak kiedyś.
Va'esse deireadh, coś się kończy, owszem. Lecz to forum się nie skończyło, pomimo tego, że Bionicle osiągnęło swój kres w historii.
Zatem, niechaj to forum trwa po wsze czasy!
(No... dopóki fora.pl nie zbankrutuje ^^)
Możliwe, że forum będzie trwać ale posty będą się pojawiać mniej więcej co 2 tygodnie.
Masz rację. Stary, poczciwy admin zapalił znicz. Znicz nadziei. I ja już przesiąknąłem rozpaczaniami o śmierci tego forum. Teraz widzę, że nawet ja nie potrafię go na dobre uśmiercić i od niego odejść.

Jakiej nadziei. Synu, co Ty biedolisz. Żadnej nadziei. Nadzieja to już dawno podupadła, nikt tak naprawdę nie stara się przywrócić tego forum to stanu w jakim znajdowało się dwa czy trzy lata temu. Piszecie z przyzwyczajenia, bo czekacie na odpowiedź w danym dziale. Wszyscy dobrze wiedzą, że sprawa zamknięta co sie stało to się nie odstanie. I jak już napisałem to forum nie umarło. I uśmiercić forum możemy tylko Lewa i Ja. Tylko jest takie bardzo ważne, techniczne pytanie: Po.... (no dobra bez wulgaryzmów, gdyż Administratorowi nie wypada... ahh ta siła wyższa, którą sam ustanowiłem na spółkę z Lewą....) ...Po co?.
Nie wypada też sadzić błędów, których to doszukać się można w każdym z moich postów.
To zabawne, że wszystko możemy, dosłownie wszystko, z tą drobą niestety różnicą, że te rzeczy które możemy zrobić dzielą się na "Wypada czy niewypada?" bądź "powinienem czy nie powinienem?"
Nutka filozofii na dziś.
Tak swoją drogą to Twój "podpis" pod sygnaturką mnie obraża

Z poważaniem, Wasz Administrator

Temat bardzo stary, ale muszę się koniecznie zrehabilitować - dopiero teraz zauważyłem, że mój podpis można odczytać jako aluzję do Administratora. Miałem na myśli znaczenie dosłowne, czyli "hordika" jako "dzicy", a nie jako "Nuju Hordika". Bardzo przepraszam Administratora.
Co do Święta Zmarłych to ostatnie było dawno a następne będzie też za kilka miesięcy, chciałbym jednak nadmienić, że to jak dla mnie bardzo dobra tradycja i nie powinniśmy jej zamienić na kiczowate Halloween.
Sam pomysł z Haloween jest tylko pretekstem, żeby HAMerykańskie dzieci wyłudzały i żarły cukierki i inne słodycze. A później rodzice w Ameryce się dziwią, że muszą chodzić z dziećmi do dentysty, a także, że przybyło im pociechą wagi. xD
Pozatym nie chciałbym zamieniać naszych pięknych tradycji na jakieś debilne zabobony i oglądanie przy tym w domu horrorów.

Niestety, jestem dość młody (nie podam wieku, bo boję się, że jacyś pedofile mnie namieżą xD xP), przez to widzę, że dzisiejsza młodzież coraz bardziej zamienia Święto Zmarłych na opychanie się słodkościami. I niestety, ta moda na "halołin" dotarła nawet do moich sąsiadów. Na szczęście ja nie ulegam zabobonom. xP
Samo Święto Zmarłych jest o tyle piękne, że właśnie w ten dzień może oddać hołd naszym zmarlym towarzyszom. Ja niestety, od teraz będe źle wspominał Zaduszki, gdyż wlaśnie wtedy umarł mój pies, który miał 21 lat (przeżył mnie, a nawet moich dziadków, przelicznik - przykład: 21*7=147).

Mimo tego, nawet to nie zepsuje mi tego świeta.

A tak BTW, forum odżyło, i w dodatku piszemy już więcej postów dziennie, niż na <Inne>.
