2012 naszym zdaniem
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- 11.11.2012 Ocice
- Nowy Dwór Gdański po przejściu nawałnicy 06.08.2012
- 06.01.2012 Operacja ,,królik" 1wsza strzelanina w new
- Ważna rzecz w sprawie Patryka Geryla i 2012 roku
- :/ - - 01 stycznia 2012 roku. o godz. 17.00.
- COFKA 2012 (rz. Tuga - przekroczony stan alarmowy)
- Open Delta 2012 - gra na dudce i reggae z Ukrainy
- 17.03.2012 Parowozownia (Unplugged czyli bez prądu)
- Bal karnawałowy 07.02.2012 w TOK
- Konkurs fotograficzny KALENDARZE 2012 - naszemiasto.pl
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Jakoś zabrakło mi tu takiego tematu......
Równie dobrze taki temat może tu być a ja jestem ślepa i tego nie widzę....Jeżeli tak to z góry przepraszam wszystkich )
Tak więc 2012 moim zdaniem......Nareszcie znalazłam miejsce gdzie na ten temat mogę się śmiało rozpisać a ludzie nie będą gadać abym się walnęła jakąś twardą materią w głowę i przestała wygadywać bzdury ( przynajmniej taką mam nadzieję........jeżeli coś takiego się jednak zdarzy to znajdę i zabiję ....)
Już od dłuższego czasu się nad tym zastanawiam, ale z czystym sercem mogę powiedzieć, że jeszcze niedawno uważałam to za totalną bzdurę i wymysł jakiś załamanych nerwowo ludzi którzy przedawkowali alkohol lub inne środki odurzające......
Niestety patrząc na to co się dzieję wokoło coraz więcej ludzi zaczyna się zastanawiać nad tym , czy nasz świat rzeczywiście nie zbliża się do końca....
Sklejając parę faktów, przepowiednie , hipotezy Patricka Geryla, arykuły z niewiarygodne.pl, film 2012 i moją (znikomą) wiedzę z dziedziny fizyki i geografi stworzyłam własną wersję tego co ma się stać w 2012 roku. Czy jest w miare normalna ....oceńcie sami
(koniec "krótkiego" wstępu...ostrzegam, że następna część jest o wiele dłuższa......)
Zacznijmy od tego....
Kto niby powiedział , że to ma być koniec w sensie że koniec? Była sobie ziemia i nagle bum....nie ma jej. Moim zdaniem tego typu myślenie jest zwyczajną głupotą. W końcu Bóg powiedział ...nie znacie dnia ani godziny.
Idąc tym tokiem myślenia od razu skreślam również armagedon czy zdeżenie z tą całą planetą Nibru. Nie pasuje mi również wersja z atakiem obcej cywilizacji (skąd u ludzi założenie, że kosmici są źli i pragną tylko naszej zguby?). Zostaje przebiegunowanie.....
Zmiana biegunów magnetycznych ziemi jest naukowo udowodnionym faktem. Naukowcy udowodnili , że wielokrotnie w historii naszej planety bieguny zamieniały się swoimi miejscami. Szukając odpowiedzi nie należy szukać wzmianek o jakiejś Nibru czy wypatrując kosmitów. Przyczyna jest o wiele bliżej i świeci nam nad głowami.....
Właśnie....
Wchodzimy w czas hiperaktywności słońca co możemy zaobserwować i co niepokoi naukowców z całego świata. Czytałam artykuł ...badajże na Orion2012.pl o tym , że słońce już zaczyna oddziałowywać na inne planety układu słonecznego....
(dla tych co nie znają artykułu)
W gazowych olbrzymach już zmieniły się bieguny (Jowisz , Saturn itp) . Na Marsie nagle zaczęła tworzyć się rzadka atmosfera. To rownież efekt działalności Słońca.
Wygląda na to, że Ziemia jest następna w kolejce. Naukowcy już zaobserwowali zanikanie pola magnetycznego ziemi. Kiedy całkiem zniknie zostaniemy pozbawieni naturalnej siły która utrzymuje wszystko w miejscu. Jądro ziemi zacznie szaleć, a jak ono szaleje to szaleje również płynny płaszcz ziemi na którym znajdują się kontynenty. Już możemy zaobserwować efekty zanikania pola magnetycznego Ziemi. Trzęsienia i wybuchy wulkanów. Wszystko niby naturalne i zdarzało się wiele razy w historii świata. Ale kto słyszał o trzęsieniu ziemi we Włoszech gdzie te wszystkie zabytki przetrwały tysiące lat, trzęsienie ziemi w Polsce nawet było. Do tego wulkany. Ten cały na E na Islandii. Przecież nikt o nim nie słyszał, a tu wybuchł sobie raz i sparaliżował całą Europę. Normalne ? Jak dla mnie to raczej nie....
Do tego obserwuje się wzrost temperatury i powiększanie się dziury ozonowej. Podobno przyczyną wcale nie jest CO2 tylko dość tajemniczy i o niewiadomym pochodzeniu gaz HHO. Od niego mogą nagle ginąć te wszystkie zwierzęta....Ten sam gaz podobno wykryto na innych planetach układu przed ich przebiegunowaniem.
Do tego dochodzi ten cały kalendarz Majów. Czemu te starożytne cywilizacje tak bardzo interesowały się astronomią ? Nie tylko Majowe ale również Egipcjanie, Inkowie, Grecy, Rzymianie, ludy Afryki czy Indianie.
Podobno na ścianie piramid odnaleziono malowidło przedstawiające niebo ze wszystkimi konstelacjami i gwiazdami tylko, że na owrót...
A co jeżeli tamte cywilizacje przezyły taką katastrofę ? Wyjaśniało by czemu w każdej z tych starożytnych kultur + Biblia jest wzmianka o odwróceniu się biegunów no i to czemu tak bardzo interesowali się astronomią. Nie wiem jak Wy ale ja gdybym przeżyła jakąś katastrofę oprócz tego, że chciałabym się dowiedzieć co stało się z moją rodziną czy zdobyć coś do jedzenia lub jakieś schronienie to chciałabym dowiedzieć się czy przypadkiem nie czeka nas następna katastrofa....
Więc czemu nie wierzyć kalendarzowi...?
Następna sprawa.....Jak obserwuje to co się dzieję wokoło to mam ochotę rwać włosy z głowy. I nie mówię tu o katastrofach naturalnych tylko o tym co robią ludzie.
Taka wojna w Libii jest tylko i wyłącznie z powodu pieniędzy, rozpoczynają się rewolucje w jakiś Jemenach czy innych, łamanie praw człowieka, nażekanie, przepychanki, Justin Bieber, nie docenianie tego co się ma (jak śpiewali pod pałacem prezydenckim "ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie"), zbrodnie, morderstwa, zero jakichkolwiek wartości, waże jest tylko to czy ja mam kasę i nik więcej, do tego jeszcze wyzyskujemy naszą planetę a sami nic nie dajemy w zamian.....
Na szczęście nie wszyscy ludzie się tak zachowują....Niestety należą oni do mniejszości.....
Dlatego uważam, że koniec końców ten 2012 by się przydał. Nie zmienimy swoich poglądów (my jako ludzie) gdy Ziemia się nie potrzęsie i nie da nam powodów.
Prosty przykład z hostorii. Szlachta w Polsce niczym się nie przejmowała...żyli sobie jak my teraz nie zwracając na nic swojej uwagi a zmienili swoje poglądy dopiero gdy dostrzegli zagrożenie w postaci przyszłych zaborców. No i ludzie teraz zachowują się identycznie.....
Może to trochę sadystyczne myślenie ale taka jest prawda (moim zdaniem)
Do tego jeszcze zachowanie ludzi nauki i polityków w sprawie 2012. Jak dla mnie zachowują się oni jak małe dziecko , które zaprzecza zanim rodzice odkryją jego winę. Paru ludzi ledwo pomyślało sobie "a może jednak coś się stanie w 2012" a tu już horda naukowców z całego świata krzyczy "NIE !". Tak jakby chcieli coś ukryć....W sumie to im się nie dziwię. Jakby rzeczywiście mieli informacje , że zbliża się koniec świata to dostalibyśmy ją najwyżej godzinę przed np wybuchem kaldery Yellowstone czy wielkim trzęsieniem ziemi które rozwaliłoby pół Rosji. Gdyby teraz byśmy się dowiedzieli......Nikt by do tego końca tak naprawdę nie dożył. Pozabijalbyśmy się nawzajem aby się uratować....Taaa....moja ulubiona cecha ludzi.
To są takie moje małe domyśły....Odzywa się we mnie poszukiwacz teorii spiskowych
Podsumowując.....
Uważam , że w 2012 doczekamy się wielkich zmian. Nie tylko w zachowaniu i poglądach ludzi ale również w wyglądzie naszej planety.
Oficjalnie wierzę w 2012 i będe rozczarowana jeżeli nic się nie stanie....
Ale jak to powiedział jakiś mądry czlowiek...."lepiej , by miliony się zawiedły niż miliony zginęły".
Skończyłam....mam nadzieję, że nie jestem jedyną osobą która to przeczytała...
A Wy co o tym sądzicie ?
Idąc tym tokiem myślenia od razu skreślam również armagedon czy zdeżenie z tą całą planetą Nibru. Nie pasuje mi również wersja z atakiem obcej cywilizacji (skąd u ludzi założenie, że kosmici są źli i pragną tylko naszej zguby?).
Do tego dochodzi ten cały kalendarz Majów. Czemu te starożytne cywilizacje tak bardzo interesowały się astronomią ? Nie tylko Majowe ale również Egipcjanie, Inkowie, Grecy, Rzymianie, ludy Afryki czy Indianie.
Więc czemu nie wierzyć kalendarzowi...?
Następna sprawa.....Jak obserwuje to co się dzieję wokoło to mam ochotę rwać włosy z głowy. I nie mówię tu o katastrofach naturalnych tylko o tym co robią ludzie.
Oficjalnie wierzę w 2012 i będe rozczarowana jeżeli nic się nie stanie....
To pewnie będziesz rozczarowana!
Jest kilka koncepcji jak to ma się odbyć. W temacie „Historia i cywilizacje ziemskie”, w wątku „Pradawna Tajemnica Kwiatu Życia”, masz opisane z detalami jak to będzie przebiegało.
Inna koncepcja zakłada, że przemiana nastąpi ( wejście w wyższy wymiar), ale możesz niczego nie zauważyć. Itd.
dryf
.
Że Was głowa nie boli od czytania tych różnych wymysłów?
nie będzie żadnego końca
A moim zdaniem-ostatnie 2-3 lata pokazują i ostrzegają, że 2012 to może być armagedon.
Też nie wierzę że będzie koniec w 2012
Hmm ja powiem jedno, moja ludzka natura nie pozwala mi nawet dopuścić takiej świadomości, że nastąpi koniec świata ... to jest dość trudne by to pojąć przez człowieka

Moim zdaniem nie będzie końca świata. Wszystkie te pirdoły o powodziac bo Bóg na nas sie złości i już koniec świata. To ludzie nie dbają o swoje otoczenie np stąd też powodzie i podtopienia. Już było wielu proroków co do końca świata a jednak żaden z nich wcześniej nie wybudował Arki....
Oczywiście, że będzie koniec świata, nic się nie zmieniło od kiedy powstał świat, upadłe anioły nadal nie lubią ludzi i w dalszym ciągu poprostu im zawadzają w tym swiecie, a dalej to sobie dopisz sama.