Badania w ciąży- które można zrobić na NFZ?
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- kinomaniak ,czyli jakie filmy warto obejrzec a ktore nie:P
- 30 rzeczy ktore stoja na drodze do szczescia- artykuł
- Rzeźby, które żyją i muzyka na żywo - wernisaż
- Sety, które macie... i nie kupilibyście ich ponownie
- CZY OPONIAKA PLATA CZOLOWEGO MOZNA LECZYC GAMMA KNIFE
- LINKI które warto odwiedzić...
- astrocytoma pilociticum czy można go usunąć Gamma Knife
- Ograniczyć tylko czy zupełnie przestać grać? Jak to zrobić?
- morze, które leczy ;)
- W NDG można spędzić lato w teatrze
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Hej dziewczyny.
Chciałam zapytać, bo może sie orientujecie, które badania można wykonać na NFZ bezpłatnie. Chodzę prywatnie i dostałam skierowanie na bad. z tym, że za wszytkie musiałabym płacić, oto lista:
1. mocz- analiza ogólna
2. OB.
3. morf. podst. (18param.)
4. APTT
5. ALAT
6. ASPAT
7. Glukoza
8. odczyn Coombsa
9. TPHA
10. CRP
11. przeciwciała anty HCV
12. Toxoplazmoza IgG i IgM
13. Różyczka IgG i IgM
14. CMV IgG i IgM
15. HIV Ag/Ab Combo
Wiem, że niektóre z nich mogę zrobić na NFZ. Tylko które? I czy w tym celu mam się udać do lek. rodz. czy jakiejś przychodni. z Por. K???
możesz te które będziesz miała na skierowaniu od lekarza pracującego na NFZ - po prostu
więc wszystko zalezy od ginekologa. z tym HiVem to raczej nie, chyba ze są podejrzenia
Ja chodze do ginekologa prywatnie i płacę za wszystkie badania no ale ostatnio mi w przychodni zaproponowała pani że mogę sobie anyHCV zrobic nieodplatnie bo jakis program profilaktyczny jest czy cos tylko trzeba tydzien czekac na wyniki no i skorzystalam. A tak to niestety za wszystko się płaci.
Um;/ szkoda;/ jak liczylam ponad 400zl mnie wyniasa- bardzo ieszen obciaza;/ Myslalam ze da cos z ubezp. skorzystac;/
Ale cuzzzz Ważne żeby dziecinka była zdrowa;) To najbardziej pocieszające;)
No niestety Mnie to te badania bardziej bola niz opłata za wizyte zawsze No ale taką decyzję podjęłam to trudno. Najgorzej było na początku, dostałam rozpiskę taką że ponad stówkę jednorazowo wydałoam, potem była morfologia i mocz i teraz morfologia, mocz, przeciwciala te z konfliktu serologicznego no i ten HCV i cztery dychy wyszły, HCV u mnie podobno 25 zł wiec tak to by wyszlo 65 jakbym miała płacić.
No szaleją prywatni ginekolodzy z tymi badaniami
Co to jest odczyn Coombsa, a TPHA?
Trochę z badaniami miałam w życiu do czynienia , ale o takich to nawet nie słyszałam, czym są i że w ciąży należy robić
Poza morfologią, glukozą, badaniem moczu, grupą krwi, toksoplazmozą i HBS nie miałam nic
Ja za komplet badań po pierwszej wizycie ciążowej zapłaciłam 600 zł!!! Kosmos jakiś..
Dlatego warto przynajmniej na tą 1szą wizytę iść na NFZ - później z wynikami można już prywatnie Większość z tych badań można zrobić bezpłatnie, czy wszystkie to nie wiem, bo niektórych skrótów nie kojarzę
WR, 2x HBs, Odczyn Coombsa (to chyba pod kątem konfliktu serologicznego, chociaż u nas wszyscy rh+)), 2x Toxoplazmoza, 2x HIV, GBS, HCV, cyologia i testy glukozy miałam wykonane standardowo w przychodni ginekologicznej na NFZ (przepisałam z karty ciąży). Morfologie krwi, badania ogólne i dodatkowe moczu też oczywiście. Grupę krwi mi badali jakby się miała co kilka miesięcy zmieniać.
Nie znam:
4. APTT
5. ALAT
6. ASPAT
10. CRP
14. CMV IgG i IgM
Różyczkę miałam kiedyś, w ciąży przeciwciała już nie sprawdzane.
EDIT: 9. TPHA - to inne badanie, odpowiednik WR
Koszty: kubeczek plastikowy i glukoza + dojazdy. tutajpoczkategori
Nie znam wlaśnie wszytkich badan i nie wiem po co az tyle sie tego robi;/; /
CRP to chyba długość dziecka po prostu mierzona w czasie usg no nie?
CRP to chyba długość dziecka po prostu mierzona w czasie usg no nie?
CRP to białko C reaktywne, wskaźnik stanu zapalnego. Coś jak OB, tylko ma inną dynamikę zmian (no i OB nie jest białkiem, tylko opadem erytrocytów spowodowanym stanem zapalnym).
Nie uważacie, ze jej lekarz trochę za dużo tego podał ? Ja rozumiem się dobrze badać, ale nie na wszystko co tylko można, bez przesady. Ja nie robiłam aż tylu badań a chodziłam prywatnie. Dałam za pierwsze ok 100zł, potem już tylko morf i mocz i toxo drugi raz w połowie ciąży oraz krzywą cukrową.
Nr 4,5,6 to enzymy watrobowe chyba i one sa robione jeśli w ogóle jest wskazanie i cos niepokoi od 30 tyg chyba, ze w poprzednich ciazach było zagrożenie gestozą , ja takie badania miałam bo sie naczytałam o tym a potem sobie wmawialam ze mnie stopy swędzą :-/ oczywiście wyniki prawidłowe ale dla tzw spokojnosci...
Nie miałam robionych badań na cytomegalię, listeriozę, crp tez nie, raz w ciazy glukozę i dwa toxoplazmozę, 2 razy HIV i żółtaczkę typ B i C , paciorkowce, wszystkie badania prywatnie tzn z pakietu med. tutajpoczkategori
Nie wiem wlaśnie dlaczego tyle tych badan;/ Ale zapisalam sie juz do gin na ubezp. i bede ja prosić czy nie moglaby mi dac skierowania na czesc chociaz badan- tych, które mogę zrobić na NFZ, bo robienie wszystkiego prywatnie to ogromne koszty jak dla mnie;/
EwEla ale nie musisz jej o nic prosić, ona sama jak potwierdzi ciążę z marszu powinna Ci dać cały szereg badań do wykonania, bez żadnego proszenia
Tak- tylko chciałabym żeby ich dala tyle ile ich powinno być a nie np. sam mocz czy krew;/ Mamy niezgodność grup krwi z mężem- i nie wiem jakie dodatkowe bad sie prz tym wykonuje. Dodatkowo mialam wczesniej poronienia i ciaze pozamac. i to tez chyba powod do tego żeby sie bardzie "zatroszczyć" o te bad. dodatk. Może stad dostalam ich tyle od gina pryw. ?
Tylko, że chyba na NFZ jak idziesz to lekarz ma obowiązek Ci dać na takie i takie badania skierowanie, nie mówię, ze na wszystkie ale na kiłę, toxo, mocz, krew, glukozę, CMV to chyba na pewno daje każdy ginekolog na pierwszej wizycie. Reszta to nie wiem, ja np. ani różyczki nie miałam badanej, ani HIV, ale jak poprosiłam lekarza tez o różyczkę to mi dał bez problemu, ale to zależy na jakiego lekarza się trafi. Tylko te wyniki badań z tego co wiem to są dla lekarza jak robisz na NFZ, tak zwykle jest w przychodniach, że Ci tego nie wydadzą, może pozwolą skserować.
Wyniki przychodnia ma obowiązek Ci wydac, nieważne u jakiego lekarza się leczysz.
Byłam dzis na NFZ u gina- przedstawiłam sytuacje, nie ukrywałam, że przyszłam, aby dała mi skierowanie na bad które dost od pryw. gina. Ku mojemu zaskoczeniu Pani dr po krótkim wywiadzie- przyjęła to bardzo spokojnie- była przemiła, zbadała mnie, dała skierowanie na badania.
Te które, otrzymałam od niej i są na NFZ:
1. POC (odczyn Coombsa)
2. HBS
3. HCV
4. HIV
5. Toxoplazmoza IgG+IgM
6. Różyczka IgG+IgM
7. VDRL
Na mocz, glukoze, morfologie nie brałam- ponieważ robiłam w tamtym tyg.
Super
No właśnie ja też chcę sobie znaleźć gina od wypisywaniem skierowań, bo ciążę chcę prowadzić prywatnie u gin do której chodzę od dawna. I nie wiem czy iść i ściemniać że normalna wizyta czy prosto z mostu że tylko skierowanie mi potrzebne? Nie wiadomo na kogo się trafi. Z drugiej strony wiem, że moja lekarka będzie na urlopie i w razie czego może dobrze będzie mieć kogoś zamiast. Powrót do góry
Ja bym udawała, że to normalna wizyta. Zawsze dobrze mieć opcję, żeby pójść do kogoś innego jakby coś się działo.
tylko, że się będziesz musiała ochodzić
Mogę udawać, tylko nie wiem czy ten drugi lekarz nie będzie mi chciał robić usg, a za często to chyba nie dobrze. Może spytam pierwszego kontaktu o miejscowych ginów. No i jeszcze jedna rzecz czy te badania na początku ciąży trzeba robić od razu czy jak zrobię za 4 tyg to też ok? Bo za 4 tyg i tak muszę co innego zbadać i chciałam upiec 2 pieczenie na jednym ogniu
Ja jak dostawałam skierowanie to robiłam badania tak przed samą kolejną wizytą, żeby były aktualne. Oprócz początku właśnie, bo wtedy MUSIAŁAM mieć wyniki od razu no i potem gin mi powiedziała, żeby nie robić od razu jak dostanę skierowanie
Ok to chyba po prostu na kolejne usg, to przezierności karku pójdę do nfzowego gina, wydębię skierowanie, szybko zrobię badania i skonsultuję mailowo z moją gin
Ja bym udawała, że to normalna wizyta, bo oni się denerwują, jak się tylko po skierowania przychodzi. Podwójne usg nie zaszkodzi, ale przecież jak Ci ten państwowy da skierowanie, to możesz mu pokazać wynik z prywatnego gabinetu i powiedzieć, że usg chciałaś sobie zrobić prywatnie.
Badania też zawsze robię przed kolejną wizytą, myślę, że możesz poczekać.
Byłam u nfzowego mogłam mu się rzeczywiście nie przyznawać, ale z drugiej strony w końcu biorę luteinę, euthyrox i nie umiałam udawać że te leki wzięłam z sufitu, a zatajać też bez sensu. Był niemiły i marudził pod nosem. jak zobaczył cytologię sprzed ciąży, to zaczął wzdychać i rozpaczać że gr. 3, że bez leczenia nie ma co powtarzać badania (zalecenie mojej gin było żeby powtórzyć w lipcu) Po czym pobrał cytologię i posiew i zbadał mnie nie mówiąc ani słowa co to badanie wykazało. Wypisał skierowanie na badania, ale na tsh nie, pomimo mojej prośby. Progesteronu też nie zlecił zbadać, tylko powiedział, że jak biorę to nie ma co badać tylko mam brać...
No i tyle, generalnie - nie nastroił mnie pozytywnie.
No z progesteronem to prawda ze skoro bierzesz to nie ma co badac. Tsh mgl ci zrobic
Zmniejsz sobie avatar.
W ogóle burak, nawet nie zapytał jak się czuję. Tylko taki formalista. Ostatnia miesiączka? Która to ciąża? Jakieś choroby? Papierosy? Nie oczekuję, że gin będzie przemiły i słodki, ale mógłby jakoś rozmawiać po ludzku.
Awatar zmniejszę, jak będę miała dostęp do kompa, myślałam, że jest mniejszy, a jak za duży to że po prostu się nie da ustawić. Na razie piszę z tel.
Może lepiej było nic nie mówić, pomyślałby, że zmieniłaś lekarza, a tak pewnie jest niemiły, bo wie, że przychodzisz tylko po skierowania. Zostajesz u niego, czy się przeniesiesz do innego nfzowego?
No ale ja mu nie mówiłam: Przyszłam do pana tylko po skierowania, a ciążę prowadzę prywatnie.
Powiedziałam tylko, że jestem w ciąży i byłam już wcześniej u lekarza, ale jeszcze nie zrobiłam badań i chciałam założyć kartę i w ogóle. Gdyby był miły i z kontaktem to może bym się przeniosła do niego, ale jak tylko coś mruczy pod nosem i nie mówi mi co i jak, to na pewno nie będę do niego chodzić. I tak wyniki cyto muszę odebrać na kolejnej wizycie, więc muszę do niego iść jeszcze raz. Potem wyjeżdżam i robię na wyjeździe u poleconej nfzowej lekarki usg (11-14 tydz.) a ciążę będę prowadzić prywatnie, bo chyba mi się nie chce łazić po przychodniach i poszukiwać lepszego. Tylko do endo muszę się zapisać, żeby chociaż te tarczycowe sprawy badać na nfz.
Będę miała rozeznanie w lekarzach, haha.
To rzeczywiście jakiś dziwny ten lekarz. Czyli inne badania ciążowe będziesz robić już prywatnie?
Pewnie tak, ale w sumie chyba najwięcej jest na początku tych badań. A na co się da to będę brać skierowanie od lek pierwszego kontaktu.
Racja, na początku najwięcej. Potem tylko mocz i morfologia co miesiąc i raz ogtt.
Czy jeśli znam grupę krwi to muszę robić badanie na gr. krwi i przeciwciała?
Musisz miec grupe krwi na papierze do porodu. Na slowo nikt Ci nie uwierzy a to dla Twojego dobra.
Ok, dzięki
Byłam u niego i dopisał mi na skierowaniu gr krwi. Wyniki mam ok wszystkie i cyto mi się poprawiła. Ale jednak ten gin mi podpadł, ostatnio uzupełniał przy mnie dokumentację i wpisał zmyślony wiek pierwszej miesiączki, nawet mnie nie spytał chociaż siedziałam przy jego biurku.
Jak to zmyślony? Na jakiej podstawie sobie wymyślił?
No po prostu nie pytając mnie uzupełnił sobie tę rubrykę. Ja siedziałam na przeciwko, mógł spytać, ale wolał zmyślić...
Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z ważnością badań. Konkretnie z grupą krwi. Ostatnio pytałam gin o badania, które przed ciążą powinnam zrobić i zaleciła mi m.in. właśnie grupę krwi. Miałam ją robioną jakieś 15 lat temu (jeszcze mi wtedy w książkowy dowód osobisty pieczątkę wbili). Kartkę z wynikiem z tego badania gdzieś mam, pytanie tylko czy będzie to ważne, czy ze względu, że stare trzeba będzie powtarzać (choć wiadomo, że mi się grupa krwi nie zmieniła)?
Miśka, trzeba powtórzyć.
To zbyt ważne, żeby polegać na starym badaniu.
Poza tym lekarz musi mieć papierek, że było badanie wtedy i wtedy i wynik konkretny.
A gr. krwi może się zmienić po przeszczepie.
Szkoda. Pamiętam, że to drogie wtedy było
A jak będzie ze szczepieniem na WZW B? Miałam trzy dwaki, ale na to też nie mam zaświadczenia. Trzeba będzie robić coś dodaktowo?
Wybaczcie może banalne pytania, ale jakoś nigdy zbyt dużo ze służbą zdrowia nie miałam styczności...
O WZW nie pytają. Przynajmniej mnie przed porodem nikt nie pytał.
A grupa krwi gdzieś z 30 zł będzie kosztować.
18 + 15 widać, że nie same młódki między nami
Nie, nie ma sensu grupy krwi PRZED ciążą badać! To się robi w ciąży, potrzebne do porodu (bo wtedy muszą mieć papier na wypadek konieczności transfuzji). Do samej ciąży niepotrzebna. Przed - to bym zrobiła zwykłą morfologię, test pod kątem chorób zakaźnych, jeśli masz jakieś wątpliwości (i tak część się w ciąży robi), oraz koniecznie poziom ferrytyny (to Ci powie, czy będzie konieczna suplementacja żelaza - i jeśli jest wskazanie na to, to zadbałabym o poprawę zapasów już przed ciążą, bo później hmmm żołądek może nie ułatwiać, mówię z doświadczenia).
Ale grupę krwi warto znać (i mieć na papierze) czy w ciąży czy nie w ciąży
No tak, na pewno warto, ale to nie jest coś, co akurat przed ciążą przydaje się jakoś bardziej
Ja przed ciążą znałam, ale papiera nie miałam. Ciekawe ilu statystycznych przechodniów ma aktualny papier z grupą krwi i to najlepiej przy sobie Wiem z opowiadań z oddziału ratunkowego, że jak jest potrzeba przetoczenia to się i tak test robi - za duże ryzyko, żeby uwierzyć "na słowo". Powrót do góry
O WZW nie pytają. Przynajmniej mnie przed porodem nikt nie pytał.
Mnie akurat pytali sto razy i wierzyli na słowo, że byłam szczepiona. Powrót do góry
18 + 15 widać, że nie same młódki między nami
Ano
Zaczyna się. Jeszcze starań nie ma (dopiero rekonesans), a już seria pytań mi się tworzy. A co to będzie, jak ciąża przyjdzie
Dziewczyny mam prośbę Możecie pomóc mi rozszyfrować jakie badania mam zrobić? Dostałam rozpiskę od mojej gin. i wtedy wiedziałam, ale teraz już nie
No to tak:
morfologia
Mocz
Grupa krwi
Cukier
Toxoplazmoza IgM IgG
???
WR
???
Co to są te dwa, bo nijak nie mogę na to wpaść
http://www.tinypic.pl/avjrq9nh6is0
P.S. Wybaczcie, ale jakoś nie mogę zdjęcia wstawić...
tą pierwszą niewiadomą obstawiam różyczkę Ig M i Ig G
Też stawiam na rozyczke a nad drugim mysle jeszcze....
Do wyboru w sumie jest odczyn kilowy ( VDRL), HIV, HCV .....tylko nic nie pasuje
Chociaz ta druga literka jakby na poprawione C wyglada wiec moze to HCV....a to ostatnie w wykonaniu lekarki to moze byc wszystko tak naprawde dnia Nie 10:28, 11 Sty 2015, w całości zmieniany 2 razy Powrót do góry
to drugie odczytuję jak TACOS ale wątpię żeby zalecała Ci jedzenie takosów
A kiłę właśnie w badaniu WR się oznacza więc wątpię żeby dwa razy to samo badać
Jak na moje oko to
Różyczka
Hbs
Zgadzam się to może być HBs
Faktycznie Hbs na bank, juz widze to s na koncu
ale pani dr powinna dostać karnego jeżyka za fatalne pismo
Dzięki dziewczyny
Pani dr sama mówiła, że zastanawia się czy nie kazać pacjentkom samym sobie pisać, pod jej dyktando. Ale wtedy sama ją rozczytywałam. Tyle, że zamiast po przyjściu do domu sobie to po swojemu napisać, to nie. No to teraz będę sobie sama pisać
Co do tych badań to powiedzcie mi jeszcze jeżeli byłam szczepiona na WZW B w 2000 roku, badać, czy nie ma sensu?
badać koniecznie. Na różyczkę też jest obowiązkowe szczepienie a i tak się bada
WZW musisz miec wynik obowiazkowo w karcie ciazy do porodu wpisany wiec musisz zbadac.
Jedyne badanie którego nie musisz powtarzać jeśli już kiedyś robiłaś to badanie grupy krwi i to pod warunkiem że nie było po tym transfuzji krwi i posiada się oryginalny wynik z laboratorium.