Czego nam nie wolno po Gamma Knife
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Cyber Knife Wieliszew k. Warszaway
- 2 lata po gamma
- Czego wam brakuje w powiecie nowomieskim? - Firma
- Kim są Iluminaci - jak powstali do czego dążą
- Sklep internetowy - od czego zacząć?
- Czego teraz słuchasz?
- Czego brakuje w NDG
- MiA - Czym są? Czego szukacie?
- Czego aktualnie słuchacie?
- DwĂłr w Zarzeczu
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Otworzyłam ten wątek, aby zebrać w jednym miejscu wszystkie informacje, czego nam nie wolno po GK, bo przyznaję, ze się pogubiłam. Dotyczy to zabiegów, leków itp.
Prof Harat i moja dr neurolog kazali zapomnieć o laserach (włącznie z laserowa depilacją), ultradźwiękach, jesli masaż to lekki i nie po kręgosłupie.
Madzia, mysle, ze takie zebranie w jednym miejscu informacji o tym, co nam wolno a czego nie po GK nie ma sensu. Jak sama zauwazylas co lekarz to inna teoria. Ja bo GK robie wszystko i mam zlewke na zakazy

Ja wolę wiedzieć, aby dziada nie drażnić.
Brakowało mi takiego tematu zbierającego wszystkie informacje.
Ja przestalam juz na to zwracac uwage, bo jeden specjalista obalal zalecenia poprzedniego. Czulam sie tym skolowana. Jesli ich teorie sie wykluczaja, to niech to ustala miedzy soba a nie mieszaja w to pacjenta. dnia Pon 16:35, 01 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Madzia, miałam chęć właśnie na depilację -wystudziłas mnie, a pani kosmetolog nie miała pojęcia czy tak czy nie. Dzięki...
a ja tak myślę, że nasi lekarze tak mało wiedzą o GK, że co wolno a co nie wolno to my musimy sobie sami wypracować bo nam nikt 100 % recepty nie da, niestety. I jako króliki doświadczalne doświadczajmy doświadczeń wszelakich i o nich rozmawiajmy
A ja mysle, ze temat dobry, chociaz zaden lekarz nam nie powie do konca co wolno czego nie, bo sami tego nie wiedza i wszyscy sie ucza, Kto wie, czy jak Edyta wyda ksiazke, to nasze wypowiedzi, nasze obserwacje nie przejda do kanonu ksiazek lekarskich? Ja jestem same jeszcze przed GK i tez jestem ciekawa, jakie ograniczenia mnie spotkaja "po". Wtedy trzeba uzywac, póki jeszcze jestem "przed". Prawde powiedziawszy osobiscie sie zastanawialam, jak oddzialuja tacy napromieniowani ludzie na innych, w koncu to jest jakas dawka promieni. I czy mozna miec kontak z dziecmi, kobietami w ciazy, itp?
Co do napromieniowania i przebywania z dziecmi i kobietami w ciazy to nie ma przeciwskazan.
PO GK leciałam samolotem, było ok, nic się nie działo.
A czy ktoś pytał o takie przeciwwskazania w Pradze? Chciałam zrobić zabieg laserowego zamykania naczynek na twarzy, ale teraz już sama nie wiem...Może ktoś wybiera się wkrótce na GK w Pradze lub Warszawie to zapytałby u źródła.
Mnie lekarz powiedział,że laser,masaże i soluks można stosować,natomiast zabiegi które wytwarzają pole magnetyczne nie można tzn.niemożna ultradzwięków,diodynamiki.
Też robiono mi zamykanie naczynek na twarzy.
Myślę, że nie chodzi o to że w trakcie zabiegu np laserem coś się nam stanie , tylko może to źle wpływać na nasze nerwiaki (powodować wzrost itp). A skutków niestety nie zauważymy od razu. To takie chuchanie na zimne
A nie orientujecie sie, czy mozna nosic apart na zeby po albo w trakcie GK? Chyba nie, bo to metal, ale...
Chyba nie , bo każą wyjąć sztuczne szczęki ,pytają o inne metalowe akcesoria.
A jak robiłaś MR już miałas ten aparat? bo po GK to chyba nie ma przeszkód by nosić aparat ( chodzi o taki prostujący zęby aparat czy coś innego?)
No na razie jeszcze nie mam, ale planowalam sobie sprawic, bo dentysta mi keidy spowiedzial, ze mimo, ze mam równe zeby, to majac ich 32, moge mi pózniej wypadac, jesli ich troche nie rozluznie... do MR natomiast nic mi wlasciwie nie kazali zdejmowac, nawet obraczka zostala, wiec sie zastanawialam, jak to jest z tymi metalami. Ale w takim razie bede czekac.
Mozna miec aparat na zeby bo sie pytalam u zrodla (ale jak by byl zdejmowany to by kazali zdjac).
W szpitalu gdzie ja robię MRI nie można mieć stałego aparatu na zęby. A przecież przed GK wykonują MRI.
Edytko co szpital to inne zarzadzanie moj syn robil RM i nie kazali mu zdejmowac w klinice w gdansku.
Ja mam aparat i do rezonansu ( a więc i przed GK) musiałam go zdjąć.
No to widocznie co szpital to obyczaj. U mnie w szpitalu przy zaleceniach jest wyraźnie napisane że nie można mieć stałego aparatu na zęby tylko taki wyciągany.
Edytko co szpital to inne zarzadzanie moj syn robil RM i nie kazali mu zdejmowac w klinice w gdansku.
ale czego miał ten rezonans bo może kolana

w niektórych ośrodkach mówią, że nie zrobią MR głowy jak ktoś ma sztyfty czy implanty zębów albo korony itp., w innych się godzą - nie wiem czy to kwestia wielkości czy zakłóceń od metalu w wyniku badania bo się nie znam. dnia Wto 18:59, 09 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Ja robilam rezonans w W-awie i Pradze. W obu miejscach kazali wszystkie metalowe czesci usunac
Rozmieszyles mnie kolego z tym kolanem jak piszemy o Rm glowy.Wiem ze jak ma sie sruby w organizmie(np.w kolanie) to rm.nie robia bo to czlowiekowi by bardziej zaszkodzilo . A co do aparatu na zeby gdyby sie przesunal podczas badania Rm to mozemy isc do dendystki i to skoryguje a ze sruba w kolanie to operacja by nas czekala tak mi szybko i prosto wytlumaczyl dr.tylko co gabinet to pewnie inna teoria. dnia Śro 10:02, 10 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Ale ja nie sądzę aby to była kwestia przesunięcia się aparatu tylko raczej chodzi o to,że podczas MRI taki metalowe elementy mogą zakłócić obraz. Przy MRI jest używane m.in. działanie fal elektromagnetycznych oraz pola magnetycznego . dnia Śro 12:34, 10 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
ja mam na zębie metalową koronę i siłą rzeczy rezonans był robiony razem z nią,więc chyba nie jest to tak ważne i dlatego w różnych szpitalach różnie do tego podchodzą.Oczywiście mówimy o niewielkich ilościach metalu i oczywiście jak można,to lepiej wszystko co się da pozdejmować. dnia Pią 17:23, 12 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Gdy byłam w Pradze na GK, jeden z lekarzy podczas zakładania mi ramy na głowę zauważył, że guziki w piżamie mają metalowe obwódki. Od razu kazali mi zmienić górę na ich szpitalną, ale zaproponowałam, że odetnę te guziki bo były tylko dla ozdoby

Tak więc na GK w Pradze żadnego metalu nie tolerują

Zgadzam sie, nawet gumek na wlosach nie toleruja
Ponieważ mam zaburzenia hormonalne (niestety związane już z menopauzą) ginekolog endokrynolog przepisał mi hormony uzupełniające w ramach tzw hormonalnej terapii zastępczej. Zapewniał mnie, że nie szkodzą nerwiakowi, ale ja mimo to się trochę obawiam. Doradźcie Kochani. Może wiecie coś więcej na ten temat? Może któraś z Was , kobitki bierze takie hormony lub rozmawiała np z neurochirurgiem na ten temat? Sama nie wiem: brać czy nie?
a musisz brać hormony?tzn. czy masz takie dolegliwości związane z menopauzą,że stanowczo nie dasz rady wytrzymać?Lekarze mówią,że hormony HTZ[hormonalnej terapii zastępczej]nie wpływają na wzrost guzów,tam jest przeważnie estradiol,to progesteron przyśpiesza rozrost guza,np. ciąża.Ale moje zdanie jest takie,że jak dasz radę wytrzymać z tymi objawami menopauzy,to nie bierz hormonów.Decyzja należy do ciebie...
A ja myśle ze nie ma co wydziwiać. Ja biorę od lat leki hormonalne antykoncepcyjnie i nie wiem czy to wpłyneło jakos na mojego nerwiaka czy nie ale wiem jedno ze jak mi mój gin zaleci HMT to bede brała be mrugniecia okiem bo nie być taka upierdliwa jak moja mama w okresie menopauzy i tak sie cuć a nerwiak ronie zdecydowanie wolniej ni trwa menopauza...
Ja nie mam zamiaru sobie niczego odmawiać z racji tego ze mam nerwiaka,jestem po operacji i po GK.
W moim przypadku nie chodzi tylko o zapobieganie typowym objawom menopauzy, ale podobno jestem jeszcze "za młoda" (44 l) na menopauzę i lekarz doradzał, żeby póki co ratować się hormonami. Szczególnych objawów nie mam - jedyne co bardzo mi przeszkadza to "trzymanie wody" - czasem czuję się jak gąbka, nie mogę schudnąć, nie noszę spódniczek, bo nogi obrzmiałe, a tu lato tuż, tuż. Zastanawiam się nad tą szkodliwością i tak myślę, że przecież leki stosowane w HTZ tylko uzupełniają te hormony, których nie wytwarza już organizm-to dlaczego miałyby szkodzić? dnia Nie 21:28, 19 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Kama , piszesz o spuchniętych nogach - a jak z nerkami ? wszystko dobrze?, bo może tu trzeba poszukać przyczyny. Z hormonami to zawsze trzeba rozważnie, jak trzeba no to trzeba ale najlepsza to natura.
Przed decyzją o HTZ byłam na badaniach w szpitalu - sprawdziłam nerki i tarczycę - wyniki są ok. Zresztą te obrzęki nie dotyczą tylko nóg, ale są jakby od pasa w dół. Bardzo to wkurzające. Czuję się jak słoń.
Czy z naszymi nerwiakami możemy robić mammografię? Muszę ją zrobić, a pani w pracowni mammograficznej nie potrafi mi powiedzieć, czy nerwiak jest przeciwwskazaniem.
Nie wiem, ale ja robilam, ostatnia w zeszlym roku, kilka meisiecy przed zanim dowiedzialam sie. Patrzac na sprawe technicznie, wydaje mi sie, ze w czasie mammografii fale sa kierowane na inny obszar, wiec nie powinny powodowac szkód w glowie. A swoja droga moze dobrym rozwiazaniem jest usg? W wielu przypadkach jest dokladniejsze. Ja zawsze robie obydwa badania na raz, zeby miec dokladny obraz.
ja po GK robiłam już 2 razy mammografię i do teraz nie zastanawiałam się,czy można.Ale w zasadzie co ma jedno do drugiego....
Ej no...kobiety...nie popadajmy w paranoję. Jak przyjdzie mój czas to zrobie mammografię,tabletki antykoncepcyjne biore cały czas a jak trzeba bedzie to bede stosowała HTZ. Nie wierze w to,ze nerwiak jest przeciwwskazaniem do tych rzeczy...Nie mozemy teraz podporządkowywać całego swojego zycia nerwiakowi. Moze Wy macie taki zamiar ale ja na pewno nie.
jak bede miała zejść z tego swiata to zejdę-i zapewne nie przez nerwiaka bo z nim juz sobie poradziłam-i tego sie trzymam...
Wiem,wiem -macie rację-nie można dać się zwariować. Tylko czasem jakieś wątpliwości mnie dopadają. Dzięki