Czuwanie w Ciemnicy
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Ciemnia w ŻOK
- Na zmÄczone oczy
- Tetmajer Niedziela 18.12.2011r
- Wasz ulubiony i znienawidzony czarny charakter
- KrzemieĹ Pasiasty
- Gabi
- Zal po stracie
- Pl-Warriors
- KsiÄ Ĺźki w jÄzyku polskim - ksiÄgarnia Rewolucja
- Nowatorska metoda operacji
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Plan czuwania
1."Czwartkowe refleksje przed Najświętszym Sakramentem" – Regina Sobik Klaudia
Klękam przed Tobą w niemej ciszy
me myśli biegną tam hen do nieba
nie mogę pojąć bożej tajemnicy
że Jesteś ukryty w kawałku chleba
W małym opłatku prawdziwy Bóg
daje nam Siebie i Swoje Ciało
które cierpieniem męki okrutnej
życie na krzyżu za mnie oddało
Jezu ukryty w tym Sakramencie
Tyś chlebem żywym jakiego mi trzeba
bez Twojego Ciała i krwi przelanej
ma dusza nie wejdzie nigdy do nieba
Nie jestem godny Twojej dobroci
twarz moja rumieńcem wstydu oblana
przebacz mi proszę za to że zwątpiłem
w miłość i wierność Swojego Pana
2.Zaśpiewamy wspólnie cz. I Gorzkich Żali Kuba Albin
3.Rozważanie fragmentów Ewangelii
-> są w następnym poście
Fragmenty: 1. Ustanowienie Eucharystii Łk 22, 14-20; 3. O Judaszu J 13, 21-30; 5. Modlitwa w Ogrójcu Mt 26, 36-46; 7. Zaparcie się Piotra Łk 22, 54-62; 9. Jezus u Piłata Mk 15, 1-5 (nieparzyste) – Paweł
Fragmenty: 2. Obmycie stóp J 13, 1-20; 4. O zdradzie Piotra Łk 22, 31-34; 6. Pojmanie Jezusa J 18, 2-14; 8. Sąd nad Jezusem Mt 26, 59-68 (parzyste)– Kuba Albin
Rozważania - jak w poście poniżej.
4.Teraz podlimy się wspólnie Koronką do Bożego Miłosierdzia
Ja zacznę, a reszta wspólnie
5."Psalm apostolski" na podstawie pieśni z oratorium "Psałterz wrześniowy" Natalka
W Boga co Ojcem wszechmogącym
W Boga co świata stworzycielem
Wierzę
W Jezusa Syna jedynego
Co począł z Ducha się Świętego
Wierzę
Że zrodził się z Maryi Panny
I pod Piłatem umęczony
Wierzę
Że zmarł na krzyżu powieszony
Przez swoich bliźnich umęczony
Wierzę
Że umarł i do piekieł zstąpił
I że zmartwychwstał dnia trzeciego
Wierzę
Że na niebiosa potem wstąpił
I zasiadł obok Ojca swego
Wierzę
Że po prawicy siedzi Ojca
Z Ojcem i Duchem światem rządzi
Wierzę
Powtórnie w chwale zejdzie z nieba
Żywych i zmarłych dni osądzić
Wierzę
W ożywczą moc Świętego Ducha
W powszechny kościół przenajświętszy
Wierzę
W to, że raz jeszcze Bóg wysłucha
Grzesznika choćby był największy
Wierzę
Że będzie ciała zmartwychwstanie
Po Bożym sądzie ostatecznym
Wierzę
Że będzie grzechów odpuszczanie
I że nadejdzie żywot wieczny
Wierzę
Z nocy za oknem składam pacierze
O dar największy - dar wielkiej wiary
W to, co się nie da zważyć i zmierzyć
Z potrzeby Boga - nie z bożej kary
Błagam o wielki dar,
Błagam o wielki dar wielkiej wiary
Fragmenty Ewangelii i teksty rozważań/ modlitw (z pkt. 3)
1. Ustanowienie Eucharystii Łk 22, 14-20
14 A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. 15 Wtedy rzekł do nich: «Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. 16 Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni* w królestwie Bożym».
17 Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: «Weźcie go i podzielcie między siebie; 18 albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże».
19 Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!» 20 Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: «Ten kielich to Nowe Przymierze* we Krwi mojej, która za was będzie wylana.
„Modlę się do Ciebie” – ks. Mieczysław Maliński Natalka
To Twoja ostatnia wieczerza z apostołami./ Zaraz pójdziesz do Ogrójca. Tam Cię pochwycą żołnierze. To jest Twoje pożegnanie z apostołami./ Chcesz, by oni uczestniczyli w tym, co się stanie, bo ich kochasz./ Bierzesz chleb i mówisz: To jest ciało moje, które za was będzie wydane./ Bierzesz kielich i mówisz: To jest kielich krwi mojej, która za was będzie wylana./ Ale Ty chcesz, aby wszyscy ludzie mogli uczestniczyć w Twojej śmierci i w Twoim zmartwychwstaniu, bo nas wszystkich kochasz/ chcesz, abym i ja uczestniczył w Twojej śmierci i zmartwychwstaniu, bo mnie kochasz./ Przyszedłem dzisiaj tu, do kościoła, i biorę udział w tajemnicy Twojej męki i śmierci.
2. Obmycie stóp J 13, 1-20
1 Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca* ich umiłował. 2 W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wydać, 3 wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, 4 wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. 5 Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. 6 Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» 7 Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział». 8 Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną». 9 Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!». 10 Powiedział do niego Jezus: «Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy»*. 11 Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: «Nie wszyscy jesteście czyści».
12 A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce* przy stole, rzekł do nich: «Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? 13 Wy Mnie nazywacie "Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem. 14 Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. 15 Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem. 16 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał*. 17 Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować.
„Już Cię żegnam” pieśń tradycyjna Klaudia
Już Cię żegnam najmilszy Synu Chrystusie, Serca mego pociecho, śliczny Jezusie;
Cóż ja pocznę ach strapiona, Matka Twoja opuszczona, straciwszy Ciebie!
Weź mnie raczéj na śmierć z sobą, wolę umrzeć razem z Tobą, żyć społem w niebie.
Wieczerzę świętą z ciała Twego gotujesz, Nogi uczniom umywasz, mile całujesz;
Schylasz się do stóp Judasza, Śliczność i ozdoba nasza, łzami polewasz;
Abyś go odwiódł od zdrady, od niezbożnych żydów rady, wzgardę odbierasz.
Już od żalu umieram na to patrzając, Nie wiem co czynić Matka smutna zostając,
Widząc zjadłych żydów czyny, imają Cię bez przyczyny, dosyć żałości.
3. O Judaszu J 13, 21-30
21 To powiedziawszy Jezus doznał głębokiego wzruszenia i tak oświadczył: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie zdradzi». 22 Spoglądali uczniowie jeden na drugiego niepewni, o kim mówi. 23 Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował* - spoczywał na Jego piersi. 24 Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: «Kto to jest? O kim mówi?» 25 Ten oparł się zaraz na piersi Jezusa i rzekł do Niego: «Panie, kto to jest?» 26 Jezus odparł: «To ten, dla którego umaczam kawałek [chleba], i podam mu». Umoczywszy więc kawałek [chleba], wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty 27 A po spożyciu kawałka [chleba] wszedł w niego szatan. Jezus zaś rzekł do niego: «Co chcesz czynić, czyń prędzej!». 28 Nikt jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział. 29 Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że Jezus powiedział do niego: «Zakup, czego nam potrzeba na święto», albo żeby dał coś ubogim. 30 A on po spożyciu kawałka [chleba] zaraz wyszedł. A była noc.
„Litania pokutna” – pieśń Wspólnoty Miłości Ukrzyżowanej Aga
Jezu, cichy, zhańbiony, z szat obdarty
Samotny, pobity
Wisisz na Krzyżu
Przebodli nogi, przebodli ręce
Rozpięty na krzyżu
A ja gorycz mych czynów Ci podaję
A ja ręce ocieram z Krwi Twojej
A ja me rany przed Tobą ukrywam
Od straty jednej sekundy mego życia -
Wybaw nas Panie
Od myśli, że jestem trochę lepszy, od pychy -
Od myśli spojrzeń, uczynków nieczystych -
Od podniesionego głosu, od słów niepotrzebnych -
Od niewoli pieniądza, od braku ubóstwa -
Od tchórzliwej zgody na kłamstwo i kradzież -
Od życia bez modlitwy i Eucharystii -
Od zmęczenia, które nie pozwoli się modlić -
Od złego słowa o mym przyjacielu -
Od złego słowa o mym wrogu -
Od złego słowa o Kościele, mej Matce -
Od niemówienia, która boli -
Od mojego odejścia od braci i sióstr -
Od utraty wiary, nadziei, miłości -
Od grzechu przeciwko Duchowi Świętemu -
Od nieprzyjmowania prawdy o mnie -
Od tego bym Cię przestał uwielbiać -
Od tego bym Cię przestał uwielbiać -
4. O zaparciu się Piotra Łk 22, 31-34
31 Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; 32 ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony* utwierdzaj twoich braci». 33 On zaś rzekł: «Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć». 34 Lecz Jezus odrzekł: «Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz».
„Tren” – ks. Jan Twardowski Kasia
Ziemio Święta z uczniowskiego atlasu,
z Biblii starej nagimi górami —
coś się stało od jakiegoś czasu
ze mną samym, z ludzkimi sercami
Zapomniano o Bogu jedynym
Gorejącym krzewie, Stróżu naszym
Patrzaj. Ludzie teraz nieszczęśliwi,
niepojęci jak kruk przy Eliaszu
Kwiat libański na skroni uwiędnie —
Źle Źnam wróżą judaszowe drzewa —
Przyjaciółko, co nas spotka, co będzie
na pustyni, kędy Boga nie ma?
Synogarlic przycicha wołanie,
syjońskie drogi świerszczami łkają —
Przyjaciółko, co się z nami stanie
między ludźmi, którzy Boga nie znają
5. Modlitwa w Ogrójcu Mt 26, 36-46
36 Wtedy przyszedł Jezus z nimi do ogrodu, zwanego Getsemani*, i rzekł do uczniów: «Usiądźcie tu, Ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił». 37 Wziąwszy z sobą Piotra i dwóch synów Zebedeusza, począł się smucić i odczuwać trwogę. 38 Wtedy rzekł do nich: «Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną!» 39 I odszedłszy nieco dalej, upadł na twarz i modlił się tymi słowami: «Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty». 40 Potem przyszedł do uczniów i zastał ich śpiących. Rzekł więc do Piotra: «Tak, jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną? 41 Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe». 42 Powtórnie odszedł i tak się modlił: «Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja!» 43 Potem przyszedł i znów zastał ich śpiących, bo oczy ich były senne. 44 Zostawiwszy ich, odszedł znowu i modlił się po raz trzeci, powtarzając te same słowa. 45 Potem wrócił do uczniów i rzekł do nich: «Śpicie jeszcze i odpoczywacie? A oto nadeszła godzina i Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników. 46 Wstańcie, chodźmy! Oto blisko jest mój zdrajca».
„Litania o zgadzaniu się z wolą Bożą” Klaudia
Kyrie, eleison, Chryste, eleison, Kyrie, eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże...
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże...
Który wszystko wiesz i przenikasz...
Który wszystko rozrządzasz i czynisz...
Który wszystkiego według niedościgłych zamysłów Twoich dziwnie dokonujesz...
Który zło dopuszczasz i na dobro wybranych Twoich obracasz...
We wszystkich rzeczach i przypadkach, niech się stanie wola Twoja najświętsza, o Boże.
We wszystkich okolicznościach i zdarzeniach...
W moim stanie i obowiązkach...
We wszystkich moich uczynkach...
Co do dóbr i majątku mego...
Co do sławy i stanowiska mego...
Co do zdrowia i sił moich...
Co do ciała i ducha mego...
Względem życia i śmierci mojej...
Względem mnie i moich bliskich...
Względem wszystkich ludzi i Aniołów...
Względem wszystkiego stworzenia...
Na każdym miejscu na świecie...
Każdego czasu...
Przez całą wieczność...
Choćby też słaba natura moja utyskiwać miała...
Choćby to mojej miłości własnej...
przykrym się zdawać miało...
Jedynie dla Ciebie i upodobania Twego...
Wołam ze wszystkimi Twoimi Świętymi...
Wołam z Najświętszą Maryją Panną...
Wołam z Jezusem Chrystusem na Górze Oliwnej...
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
zmiłuj się nad nami.
Módlmy się.
O Boże, czczę pokornie najświętszą wolę Twoją i Twe niedościgłe sądy i rozporządzenia najsprawiedliwsze. A że uległe pełnienie woli Twojej jest aktem najdoskonalszej miłości, drogą do cnót wszelkich, źródłem jedynym wewnętrznego spokoju, niczego innego nie pragnę, jak tylko, aby wola Twoja najświętsza przeze mnie najdoskonalej pełniona była. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
6. Pojmanie Jezusa J 18, 2-14
2 Także i Judasz, który Go wydał, znał to miejsce, bo Jezus i uczniowie Jego często się tam gromadzili. 3 Judasz, otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów i faryzeuszów, przybył tam z latarniami, pochodniami i bronią. 4 * A Jezus wiedząc o wszystkim, co miało na Niego przyjść, wyszedł naprzeciw i rzekł do nich: «Kogo szukacie?» 5 Odpowiedzieli Mu: «Jezusa z Nazaretu». Rzekł do nich Jezus: «JA JESTEM». Również i Judasz, który Go wydał, stał między nimi. 6 Skoro więc rzekł do nich: «JA JESTEM», cofnęli się i upadli na ziemię*. 7 Powtórnie ich zapytał: «Kogo szukacie?» Oni zaś powiedzieli: «Jezusa z Nazaretu». 8 Jezus odrzekł: «Powiedziałem wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść!» 9 Stało się tak, aby się wypełniło słowo, które wypowiedział: «Nie utraciłem żadnego z tych, których Mi dałeś»*. 10 Wówczas Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Malchos. 11 Na to rzekł Jezus do Piotra: «Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?» 12 Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go 13 i zaprowadzili najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański*. 14 Właśnie Kajfasz poradził Żydom, że warto, aby jeden człowiek zginął za naród*.
Fragmenty pieśni „A oni wierzyć w to nie chcieli” z oratorium Tu es Petrus Monika
A oni wierzyć w to nie chcieli
Co im o sprawach ziemskich prawił
Jakże uwierzyć, więc by mieli
Gdyby rzekł o niebieskiej sprawie...
Do kresu drogi każdy zmierza
Bo w każdym z nas śmiertelna rana
Łatwiej w Jezusa krzyż uwierzyć
Niż w to, że zabić dał się za nas...
Wciąż rozmieniając na pytania
Boga - Człowieka, człek uparty
Uwierzy w jego zmartwychwstanie
Nie wierząc, że wstaniemy z martwych...
Dukając dzień po dniu pacierze
Z " Wierzę w jednego" w pierwszym rzędzie
Łatwiej człekowi w kres uwierzyć
Niż w to, że coś po śmierci będzie...
7. Zaparcie się Piotra Łk 22, 54-62
54 Schwycili Go więc, poprowadzili i zawiedli do domu najwyższego kapłana. A Piotr szedł z daleka. 55 Gdy rozniecili ogień na środku dziedzińca i zasiedli wkoło, Piotr usiadł także między nimi. 56 A jakaś służąca, zobaczywszy go siedzącego przy ogniu, przyjrzała mu się uważnie i rzekła: «I ten był razem z Nim». 57 Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: «Nie znam Go, kobieto». 58 Po chwili zobaczył go ktoś inny i rzekł: «I ty jesteś jednym z nich». Piotr odrzekł: «Człowieku, nie jestem». 59 Po upływie prawie godziny jeszcze ktoś inny począł zawzięcie twierdzić: «Na pewno i ten był razem z Nim; jest przecież Galilejczykiem». 60 Piotr zaś rzekł: «Człowieku, nie wiem, co mówisz». I w tej chwili, gdy on jeszcze mówił, kogut zapiał. 61 A Pan obrócił się i spojrzał na Piotra. Wspomniał Piotr na słowo Pana, jak mu powiedział: «Dziś, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz». 62 Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.
„Chrystusie...” – Julian Tuwim Aga
Jeszcze się kiedyś rozsmucę,
Jeszcze do Ciebie powrócę,
Chrystusie...
Jeszcze tak strasznie zapłaczę,
Że przez łzy Ciebie zobaczę,
Chrystusie...
I taką wielką żałobą
Będę się żalił przed Tobą,
Chrystusie,
Że duch mój przed Tobą klęknie
I wtedy - serce mi pęknie,
Chrystusie...
Modlitwa o wierność prawdzie Natalka
Panie Boże, który jesteś samą Prawdą,
pomóż mi znaleźć Prawdę
i być jej wiernym świadkiem.
Przychodzę do Ciebie, Panie, ze świata,
w którym głosi się różne pseudoprawdy.
Chcę znaleźć prawdę, która pochodzi od Ciebie.
Twój Syn, a nasz Pan i Zbawca,
powiedział, że On sam jest Prawdą.
On najpełniej objawia nam Ciebie, Boże.
Chcę być posłuszny Jego słowom,
bo prowadzą one do prawdy, która wyzwala.
Błagam Cię za ludźmi,
którzy błądzą, karmiąc się pseudoprawdami.
Duchu Święty,
oświecaj moje serce i mój umysł,
abym – napełniony Twoją mądrością –
był czytelnym obrazem Boga-Miłości.
Natchnij serca i umysły wszystkich ludzi,
aby – poznawszy Prawdę –
byli jej wierni we wszystkich okolicznościach życia.
Bądź uwielbiony, Panie, za to,
że możemy Cię poznawać i podążać za Tobą,
abyśmy nie zginęli, ale mieli życie wieczne.
Niech każdy człowiek zachowuje w swym sercu słowa:
„Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.
Amen.
8. Sąd nad Jezusem Mt 26, 59-68
59 Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka Rada szukali fałszywego świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić. 60 Lecz nie znaleźli, jakkolwiek występowało wielu fałszywych świadków. W końcu stanęli dwaj 61 i zeznali: «On powiedział: "Mogę zburzyć przybytek Boży i w ciągu trzech dni go odbudować"». 62 Wtedy powstał najwyższy kapłan i rzekł do Niego: «Nic nie odpowiadasz na to, co oni zeznają przeciwko Tobie?» 63 Lecz Jezus milczał. A najwyższy kapłan rzekł do Niego: «Poprzysięgam Cię na Boga żywego, powiedz nam: Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży?» 64 Jezus mu odpowiedział: «Tak, Ja Nim jestem. Ale powiadam wam: Odtąd ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego*, i nadchodzącego na obłokach niebieskich». 65 Wtedy najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i rzekł: «Zbluźnił. Na cóż nam jeszcze potrzeba świadków? Oto teraz słyszeliście bluźnierstwo. 66 Co wam się zdaje?» Oni odpowiedzieli: «Winien jest śmierci». 67 Wówczas zaczęli pluć Mu w twarz i bić Go pięściami, a inni policzkowali Go 68 i szydzili: «Prorokuj nam, Mesjaszu, kto Cię uderzył?»
Fragment pieśni „Jezus w świątyni” z oratorium „Siedem pieśni Marii” Kasia
Jeruzalem, Jeruzalem
Co roku święcisz Paschy święto
Krzyżować krzyże już zaczęto
Jeruzalem, Jeruzalem
Nadejdzie takiej Paschy ranek
Że Jezus Pan na śmierć wydany
Jeruzalem, Jeruzalem
Koronę z cierni pleść zaczynasz
Niebieski ojciec wezwie syna
I serca bliskich mu rozkrwawi
By w Jeruzalem świat wybawił
9. Jezus u Piłata Mk 15, 1-5
1 Zaraz wczesnym rankiem arcykapłani wraz ze starszymi i uczonymi w Piśmie i cała Wysoka Rada powzięli uchwałę. Kazali Jezusa związanego odprowadzić i wydali Go Piłatowi. 2 Piłat zapytał Go: «Czy Ty jesteś królem żydowskim?» Odpowiedział mu: «Tak, Ja nim jestem». 3 Arcykapłani zaś oskarżali Go o wiele rzeczy. 4 Piłat ponownie Go zapytał: «Nic nie odpowiadasz? Zważ, o jakie rzeczy Cię oskarżają». 5 Lecz Jezus nic już nie odpowiedział, tak że Piłat się dziwił.
Rozmowa Boga miłosiernego z duszą grzeszną na podstawie „Dzienniczka” s. Faustyny Aga
Nie lękaj się, duszo grzeszna, swego Zbawiciela, pierwszy zbliżam się do ciebie, bo wiem, że sama z siebie nie jesteś zdolna wznieść się do Mnie. Nie uciekaj dziecię od Ojca swego, chciej wejść w rozmowę sam na sam ze swym Bogiem Miłosierdzia, który sam chce ci powiedzieć słowa przebaczenia i obsypać cię swymi łaskami. O, jak droga mi jest dusza twoja. Zapisałem cię na rękach swoich. I wyryłaś się głęboką raną w sercu moim.(...) Jam jest siła twoją, Ja ci dam moc do walki. (...) Świętość Moja nie przeszkadza Mi, abym ci był miłosierny. Patrz, duszo, dla ciebie założyłem tron miłosierdzia na ziemi, a tym tronem jest tabernakulum, i z tego tronu miłosierdzia pragnę zstępować do serca twego. Patrz, nie otoczyłem się ani świtą, ani strażą, masz przystęp do mnie w każdej chwili, o każdej dnia porze chcę z tobą mówić i pragnę ci udzielać łask.(...) Większe jest Miłosierdzie Moje aniżeli nędze twoje i świata całego. Kto zmierzył dobroć moją? Dla ciebie zstąpiłem z nieba na ziemię, dla ciebie pozwoliłem przybić się do krzyża, dla ciebie pozwoliłem otworzyć włócznią Najświętsze Serce Swoje i otworzyłem ci Źródło Miłosierdzia; przychodź i czerp łaski z tego Źródła naczyniem ufności. Uniżonego serca nigdy nie odrzucę, nędza twoja utonęła w przepaści Miłosierdzia Mojego. Czemuż byś miała przeprowadzać ze Mną [spór] o nędzę twoją. Zrób mi przyjemność, że mi oddasz wszystkie swe biedy i całą nędzę, a Ja cię napełnię skarbami łask. (...) Dziecię, nie mów już o nędzy swojej, bo Ja już o niej nie pamiętam. Posłuchaj, dziecię moje, co ci pragnę powiedzieć: przytul się do Ran Moich i czerp ze Źródła Żywota wszystko, czegokolwiek serce twoje zapragnąć może. Pij pełnymi ustami ze Źródła Żywota, a nie ustaniesz w podróży. Patrz w blaski Miłosierdzia Mojego, a nie lękaj się nieprzyjaciół swego zbawienia. Wysławiaj Moje Miłosierdzie.
Agnieszka na kieroto jest? Bo zapomniołech.
Zadzwoń do mnie dom ci nr.
Marek ale to musi być inaczej - najpierw dajesz mi numer, a potem dzwonia ;p
Dołech ci na pw
Kebys oglondała pw to byś wiedziała