Jak wyobrażacie sobie 21 grudnia 2012?

WÄtki

agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...

Ja na przykład wyobrażam sobie że nastaje te przesilenie zimowe, siedzę w domu przed laptopem i nagle zaczynam odczuwać jak cała rzeczywistość się unosi a ja zaczynam się czuć niezwykle lekko i w umyśle pojawia się jasność co chcę wiedzieć to przychodzi mi odpowiedź do głowy gdyż jestem w 4 w. Mogę wyjść z domu zmaterializować sobie małe ufo i polatać nad moim miastem. Następnie jak poczuję głód zmaterializować sobie w żołądku włoskie lody i być sytym i najedzonym. Oczywiście są to moje wyobrażenia i nie sądzę żeby tak właśnie wyglądał mój 2012 rok ale jakaś część mnie chciała by żeby tak właśnie było

"Jeszua333"....i nagle zaczynam odczuwać jak cała rzeczywistość się unosi a ja zaczynam się czuć niezwykle lekko i w umyśle pojawia się jasność co chcę wiedzieć to przychodzi mi odpowiedź do głowy gdyż jestem w 4 w. Mogę wyjść z domu zmaterializować sobie małe ufo i polatać nad moim miastem..

Rewelacyjna wizja. Oby tak było, ale wg mnie raczej nic intrygującego się nie wydarzay..Chociaż kto to wie? Nasa coś za bardzo informuje o przewidywanych silnych burzach słonecznych, a to przy naszej elektronice może się skończyć mało ciekawie zwłaszcza w tym temacie jak internet, laptop i kontaktowanie się ze światem....
a ja sobie wyobrażam jak wszystko traci gęstość i wszystko się rozpływą łącząc się wszystko ze wszystkim,ale zachowujemy swoją świadomość.to tak jakbyśmy uprawiali seks ze wszystkim swtorzonymi i zrodzonymi kobietami,a kobiety ze wszystkimi mężczyznami.ogołem mówiąc jakby wszystko ruchało się ze wszystkim zachowująć swoja świadomośc kim jesteśmy...i byśmy płyneli rozlewając się wiecznie w nieskonczoność...ciekawie nie?hehe

a ja sobie wyobrażam jak wszystko traci gęstość i wszystko się rozpływą łącząc się wszystko ze wszystkim,ale zachowujemy swoją świadomość.to tak jakbyśmy uprawiali seks ze wszystkim swtorzonymi i zrodzonymi kobietami,a kobiety ze wszystkimi mężczyznami.ogołem mówiąc jakby wszystko ruchało się ze wszystkim zachowująć swoja świadomośc kim jesteśmy...i byśmy płyneli rozlewając się wiecznie w nieskonczoność...ciekawie nie?hehe

He he, dobre

fajnie by było, a co jak by kobieta była brzydka

będziesz czuł tylko ich feromony...przy okazji zrozumiemy homoseksualistów...hihihi
mam jeszcze jedną wizje maksymalnego wykorzystania czasu,prędkości,zwalniania,przyspieszania i cofania go,ale to napisze aż dostane weny...pozdro hehe;)

Jak wyobrażacie sobie 21 grudnia 2012?

WÄ tki

agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...

WÄtki