Wyważenie się w wodzie
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Spotkanie na wodzie
- BĂłg przychodzi do wszystkich do kaĹźdego z nas.
- KÄdzierzyn koĹşle
- Aplikacja o przyjÄcie.
- Podanie 2 MiloszPL
- 30.11 Radikal Guru - Subconscious Tour 2013 @ ToruĹ, NRD
- Nivalin
- Uwagi i dyskusje na temat zasad
- Pokaz sztucznych ogni
- FPS-y
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Takie mam pytanko: mój znajomy (nurek wojskowy) mówi mi żeby brać tyle balastu ile się waży podzielone przez 10 (np. ja ważę 75kg to powinienem wziąć 7,5 kg balastu). Ktoś z Was już tak robił? To się naprawdę sprawdza czy to jakiś MONowski wynalazek? Dajcie znać
Pozdrawiam
To kompletna bzdura!
Podejrzewam jednak, że radę swojego znajomego przedstawiłeś nam w niepełny sposób. Nurkowie wojskowi mają też pewnie zunifikowany sprzęt, dlatego w ich przypadku taka "złota zasada" może się sprawdzać.
Czynniki, jakie mają wpływ na ilość koniecznego balastu, to: grubość pianki lub ocieplacza do suchara (a także materiał, z jakiego zrobiony jest skafander), pojemność i masa butli oraz gazy, jakie w nich zabierasz, a także dodatkowy sprzęt jak latarka itp. Oczywiście inaczej wyważysz się też w słonej wodzie, ale to chyba jasne, chyba że tam też obowiązuje MON-owskie pryncypium?
Pomyśl sam: idę nurkować na Ovitę do kilku metrów w lecie, zabieram bermudkę 2mm i butlę 7l. Innym razem jest grudzień, a ja do wody wchodzę w sucharze z grubym ocieplaczem i w zestawie 2x12l. I co, w obu sytuacjach mam wziąć tyle samo balastu?
Ołowiu masz mieć tyle, żeby w sprzęcie, który aktualnie masz na sobie i przy prawie pustych butlach móc, bez problemów, utrzymać się na ostatnim przystanku dekompresyjnym, czyli na 3 metrach głębokości, mając przy tym pusty jacket. Co to znaczy prawie puste butle? Moim zdaniem nie żadne 50 bar, bo wyobraź sobie sytuację, że wynurzasz się, mając te 45 bar, bo dla bezpieczeństwa przedłużyłeś przystanek lub oglądałeś coś na tych 3m i na powierzchni spadła ci maska lub płetwa, która leży sobie na 2,5m a ty nie możesz jej sięgnąć, bo się już nie zanurzysz.
Wyważając się do literalnie prawie pustych butli (powiedzmy 10 bar), wiesz także, że w razie sytuacji awaryjnej, jak konieczność przedłużenia dekompresji, czy spłynięcia na chwilę w dół żeby komuś pomóc, będziesz mógł to zrobić.
Czyli dalej najlepszą zasadą na dobór balastu jest wejście do wody w całym sprzęcie i dobieranie balastu aż do neutralnej pływalności? Czy masz może na to jakiś inny sposób ?

Wiem, że to brzmi strasznie, ale wejście do wody to jedyny sposób na właściwe wyważenie się. Pamiętaj, że obejmuje ono nie tylko dobranie właściwej ilości balastu, ale też jego odpowiednie rozmieszczenie.
wlasciwe rozmieszczenie, hmmmm. ja dziele balast na trzy czesci : 2 kieszenie w jackecie i pas. czy tak jest dobrze ?

Iwo pisząc o właściwym rozmieszczeniu balastu ma pewnie na myśli trym aby uzyskać jak najbardziej płaską pozycję pod wodą
Tak jak pisze Maciek, miałem na myśli takie rozłożenie balastu, żeby partnerzy płynący za nurkiem nie narzekali na nagły spadek widoczności.
n ie radze tak robic..

głupoty ktosd Ci naopowiadał

Moim zdaniem wprowadził cie w lekki błąd
Heh, ciekawe

Chyba nie do końca jest tak jak mówisz
Też ma wątpliwości ...
Dzięki za porady, tego szukałam:)