Zbawienie
Katalog znalezionych frazagniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Ktora czesc czlowieka ma byc zbawiona?..
Dusza czy cialo?...
A pierwsi ludzie czym zgrzeszyli?
Cialem czy duchem?
Ktora czesc czlowieka ma byc zbawiona?..
Dusza czy cialo?...
A pierwsi ludzie czym zgrzeszyli?
Cialem czy duchem?
Biblia przedstawia czlowieka jako polaczenie ducha , duszy i ciala ,a wiec jako organizm psychofizyczny,
nie mozna wiec przypisywac duszy samodzielnej egzystencji poza cialem.
Ukszta³towa³ Pan Bóg cz³owieka z prochu ziemi i tchn±³ w nozdrza jego dech ¿ycia. Wtedy sta³ siê cz³owiek istot± ¿yw±.
(Ks. Rodzaju 2,7 Biblia Warszawska)
Pawe³ w li¶cie do Rzym.7.25 pisze;
"umys³em s³u¿ê zakonowi Bo¿emu,
cia³em za¶ zakonowi grzechu"
Z jego wypowiedzi mo¿na wyj±æ ró¿ne wnioski ,równie¿ i taki,¿e
cz³owiek sk³ada siê z dwóch ró¿nych czê¶ci.Ja my¶lê,¿e w³asne wnioski
te¿ s± bardzo wa¿ne,bo przecie¿ Biblia nie mówi wszystkiego.
Zastanawiam siê te¿,czy Pawe³ mi³o¶æ cielesn± zalicza do grzechu..?
Pawe³ w li¶cie do Rzym.7.25 pisze;
"umys³em s³u¿ê zakonowi Bo¿emu,
cia³em za¶ zakonowi grzechu"
Z jego wypowiedzi mo¿na wyj±æ ró¿ne wnioski ,równie¿ i taki,¿e
cz³owiek sk³ada siê z dwóch ró¿nych czê¶ci.Ja my¶lê,¿e w³asne wnioski
te¿ s± bardzo wa¿ne,bo przecie¿ Biblia nie mówi wszystkiego.
Oczywiscie ze Biblia nie mowi wszystkiego i nie daje odpowiedzi na kazde pytanie.Co do tekstu ktory podalas - dla mnie nie ma w nim najmniejszej podstawy aby wyciagac z niego wniosek o tego rodzaju dualizmie.
Chrystus w ogrodzie Getsemane powiedzial do spiacych uczniow "duch ochoczy ale cialo mdle".W dzisiejszych czasach uzywa sie stwierdzenia - mam dobre checi ale brak sily do realizacji.
Zastanawiam siê te¿,czy Pawe³ mi³o¶æ cielesn± zalicza do grzechu..?
Zdecydowanie nie.
Inaczej nie poswiecil by w swoich listach temu az tyle miejsca :
"(1) A teraz o czym pisali¶cie: Dobrze jest, je¿eli mê¿czyzna nie dotyka kobiety; (2) jednak ze wzglêdu na niebezpieczeñstwo wszeteczeñstwa, niechaj ka¿dy ma swoj± ¿onê i ka¿da niechaj ma w³asnego mê¿a. (3) M±¿ niechaj oddaje ¿onie, co jej siê nale¿y, podobnie i ¿ona mê¿owi. (4) Nie ¿ona rozporz±dza w³asnym cia³em, lecz m±¿; podobnie nie m±¿ rozporz±dza w³asnym cia³em, lecz ¿ona. (5) Nie stroñcie od wspó³¿ycia z sob±, chyba za wspóln± zgod± do pewnego czasu, aby oddaæ siê modlitwie, a potem znowu podejmujcie wspó³¿ycie, aby was szatan nie kusi³ z powodu niepow¶ci±gliwo¶ci waszej. (6) A to, co mówiê, jest zaleceniem, a nie rozkazem. (7) A wola³bym, aby wszyscy ludzie byli tacy, jak ja, lecz ka¿dy ma w³asny dar ³aski od Boga, jeden taki, a drugi inny.
(1 list do Koryntian 7:1-7, Biblia Warszawska)
Zastanawiam siê te¿,czy Pawe³ mi³o¶æ cielesn± zalicza do grzechu..?
Zdecydowanie nie.
Inaczej nie poswiecil by w swoich listach temu az tyle miejsca :
"(1) A teraz o czym pisali¶cie: Dobrze jest, je¿eli mê¿czyzna nie dotyka kobiety; (2) jednak ze wzglêdu na niebezpieczeñstwo wszeteczeñstwa, niechaj ka¿dy ma swoj± ¿onê i ka¿da niechaj ma w³asnego mê¿a. (3) M±¿ niechaj oddaje ¿onie, co jej siê nale¿y, podobnie i ¿ona mê¿owi. (4) Nie ¿ona rozporz±dza w³asnym cia³em, lecz m±¿; podobnie nie m±¿ rozporz±dza w³asnym cia³em, lecz ¿ona. (5) Nie stroñcie od wspó³¿ycia z sob±, chyba za wspóln± zgod± do pewnego czasu, aby oddaæ siê modlitwie, a potem znowu podejmujcie wspó³¿ycie, aby was szatan nie kusi³ z powodu niepow¶ci±gliwo¶ci waszej. (6) A to, co mówiê, jest zaleceniem, a nie rozkazem. (7) A wola³bym, aby wszyscy ludzie byli tacy, jak ja, lecz ka¿dy ma w³asny dar ³aski od Boga, jeden taki, a drugi inny.
(1 list do Koryntian 7:1-7, Biblia Warszawska)
Ja my¶lê,¿e Pawe³ g³ówny nacisk k³adzie tu na unikanie cudzo³óstwa,
dlatego zaleca ma³¿eñstwa.Ale jednocze¶nie mówi;
"Lecz je¶li nie potrafi³by zapanowaæ nad sob±"
"Dobrze jest je¶li mê¿czyzna nie dotyka kobiety"
"Je¶li jednak nie mog± zachowaæ wstrzemiê¿liwo¶ci"
"A wola³bym ¿eby wszyscy ludzie byli tacy jak ja"
Moje wnioski s± takie,¿e Pawe³ wybiera mniejsze z³o i
je¶li by to by³o mo¿liwe to nie zaleca mi³o¶ci cielesnej.
Pawe³ w li¶cie do Rzym.7.25 pisze;
"umys³em s³u¿ê zakonowi Bo¿emu,
cia³em za¶ zakonowi grzechu"
Z jego wypowiedzi mo¿na wyj±æ ró¿ne wnioski ,równie¿ i taki,¿e
cz³owiek sk³ada siê z dwóch ró¿nych czê¶ci.Ja my¶lê,¿e w³asne wnioski
te¿ s± bardzo wa¿ne,bo przecie¿ Biblia nie mówi wszystkiego.
Oczywiscie ze Biblia nie mowi wszystkiego i nie daje odpowiedzi na kazde pytanie.Co do tekstu ktory podalas - dla mnie nie ma w nim najmniejszej podstawy aby wyciagac z niego wniosek o tego rodzaju dualizmie.
Chrystus w ogrodzie Getsemane powiedzial do spiacych uczniow "duch ochoczy ale cialo mdle".W dzisiejszych czasach uzywa sie stwierdzenia - mam dobre checi ale brak sily do realizacji.
Mo¿e Pawe³ tak siê tylko usprawiedliwia³,kiedy mia³ gorsze dni..
¿e cia³o ma "md³e"Cia³o nie powinno panowaæ nad duchem,ale
to nie ³atwe i ka¿dy o tym wie.
Jest jeszcze jeden fragment,który rozdziela cz³owieka;
"Bójcie siê raczej tego,który cia³o i duszê mo¿e zatraciæ"
Biblia jest troche niespojna w tym temacie. Przykladem moga byc teksty: duch Saula, przypowiesc o Bogaczu i Lazarzu, teksty ap. Pawla o byciu po smierci z Jezusem. Oczywiste jest, ze wiekszosc tekstow Pisma sugeruje wyraznie, ze smierc czlowieka to jego koniec; ale w takim razie po co w Biblii takie fragmenty o niesmiertelnosci duszy. Powoduja one jedynie sztuczne podzialy wsrod chrzescijan.
Zastanawiam siê te¿,czy Pawe³ mi³o¶æ cielesn± zalicza do grzechu..?
Zdecydowanie nie.
Inaczej nie poswiecil by w swoich listach temu az tyle miejsca :
"(1) A teraz o czym pisali¶cie: Dobrze jest, je¿eli mê¿czyzna nie dotyka kobiety; (2) jednak ze wzglêdu na niebezpieczeñstwo wszeteczeñstwa, niechaj ka¿dy ma swoj± ¿onê i ka¿da niechaj ma w³asnego mê¿a. (3) M±¿ niechaj oddaje ¿onie, co jej siê nale¿y, podobnie i ¿ona mê¿owi. (4) Nie ¿ona rozporz±dza w³asnym cia³em, lecz m±¿; podobnie nie m±¿ rozporz±dza w³asnym cia³em, lecz ¿ona. (5) Nie stroñcie od wspó³¿ycia z sob±, chyba za wspóln± zgod± do pewnego czasu, aby oddaæ siê modlitwie, a potem znowu podejmujcie wspó³¿ycie, aby was szatan nie kusi³ z powodu niepow¶ci±gliwo¶ci waszej. (6) A to, co mówiê, jest zaleceniem, a nie rozkazem. (7) A wola³bym, aby wszyscy ludzie byli tacy, jak ja, lecz ka¿dy ma w³asny dar ³aski od Boga, jeden taki, a drugi inny.
(1 list do Koryntian 7:1-7, Biblia Warszawska)
Ja my¶lê,¿e Pawe³ g³ówny nacisk k³adzie tu na unikanie cudzo³óstwa,
dlatego zaleca ma³¿eñstwa.Ale jednocze¶nie mówi;
"Lecz je¶li nie potrafi³by zapanowaæ nad sob±"
"Dobrze jest je¶li mê¿czyzna nie dotyka kobiety"
"Je¶li jednak nie mog± zachowaæ wstrzemiê¿liwo¶ci"
"A wola³bym ¿eby wszyscy ludzie byli tacy jak ja"
Moje wnioski s± takie,¿e Pawe³ wybiera mniejsze z³o i
je¶li by to by³o mo¿liwe to nie zaleca mi³o¶ci cielesnej.
Widze to inaczej ,mowi o tym wprost kilka wierszy dalej w tym samym rozdziale :
"A je¶li siê o¿eni³e¶, nie zgrzeszy³e¶, a je¶li panna wysz³a za m±¿, nie zgrzeszy³a; wszak¿e tacy bêd± mieli doczesne k³opoty, ja za¶ chcia³bym wam tego oszczêdziæ. (29) A to powiadam, bracia, czas, który pozosta³, jest krótki; dopóki jednak trwa, winni równie¿ ci, którzy maj± ¿ony, ¿yæ tak, jakby ich nie mieli; (30) a ci, którzy p³acz±, jakby nie p³akali; a ci, którzy siê wesel±, jakby siê nie weselili; a ci, którzy kupuj±, jakby nic nie posiadali; (31) a ci, którzy u¿ywaj± tego ¶wiata, jakby go nie u¿ywali; przemija bowiem kszta³t tego ¶wiata. (32) Chcê, aby¶cie byli wolni od trosk; kto nie ma ¿ony, troszczy siê o sprawy Pañskie, o to, jak by siê Panu podobaæ; (33) a ¿onaty troszczy siê o sprawy tego ¶wiata, o to, jak by siê podobaæ ¿onie, (34) i ¿yje w rozterce. Tak¿e kobieta niezamê¿na i panna troszczy siê o sprawy Pañskie, aby byæ ¶wiêt± i cia³em i duchem; mê¿atka za¶ troszczy siê o sprawy tego ¶wiata, jakby siê podobaæ mê¿owi."
Tak wiec milosc cielesna nawet wedlug Pawla nie jest grzechem,
po prostu udrudnia zycie duchowe.
Ale jak mowi stare madre przyslowie -" z baba zle ,ale bez baby jeszcze gorzej "

Znow zwroce uwage na to, ze bardzo malo wiemy o Pawle ze wzgledu na ograniczone materialy. Dlatego trzeba pamietac, ze to, co nam sie wydaje, to glownie spekulacje.
Czy Pawel byl wdowcem? Czy praktykowal celibat? Co by nie mowic, przytoczone wyzej teksty bardzo pomagaja katolickiej teologii celibatu. Choc oczywiscie mozna je takze inaczej interpretowac.
Wed³ug mojej oceny Pawe³ namawia do wyrzeczeñ, nie potêpia mi³o¶ci
cielesnej ale i nie zachêca do niej.Wierzy najwidoczniej,¿e "prawdziwe"
¿ycie nie odbywa siê na ziemi w ciele a dopiero po "¶mierci"
Wyra¿nie oddziela ¿ycie cielesne od ¿ycia duchowego .
Moje wnioski s± podobne-On namawia do celibatu

Niektorzy widzza to inaczej (powolujac sie na werset 26), ze Pawlowa opinia dotyc\y jedynie czasow przesladowan.
Niektorzy widzza to inaczej (powolujac sie na werset 26), ze Pawlowa opinia dotyc\y jedynie czasow przesladowan.
Powo³ywanie siê na werset 26 niewiele wyja¶nia.
Jezus w Ewangelii £ukasza 18.29 potwierdza zalecenia Paw³owe.
"Powiadam wam,¿e nie ma takiego,który by opu¶ci³ dom
czy ¿onê,czy braci,czy rodziców,czy dzieci dla Królestwa Bo¿ego,
A nie otrzyma³ w zamian daleko wiêcej w czasie obecnym,
a w ¶wiecie przysz³ym ¿ywota wiecznego"
Swego czasu dyskutowalismy ten problem na naszej polskiej (brytyjskiej) grupie Filadelfia. Pytanie brzmialo: Czy seks bedzie istnial w nowej-boskiej rzeczywistosci?Powolywalismy sie na rozne teksty mowiace, ze NIE. W koncu ktos zapytal: a dlaczego NIE? No zaczal sie problem, gdyz nie bylo dobrej odpowiedzi. Padaly rozne propozycje, ale 100% rozwiazanie nie padlo. Pozostalo jedynie stwierdzenie Jezusa, ze beda jak aniolowie w niebie(czyli bez seksu). Ale ktos wtedy zauwazyl, ze wypowiedz Jezusa i tak niczego nie wnosi, gdyz miala miejsce w dyskusji z Saduceuszami. No i tyle na ten temat. Czyli seks i malzenstwo bedzie w niebie.
"wypowiedz Jezusa i tak niczego nie wnosi, gdyz miala miejsce w dyskusji z Saduceuszami."
Nie rozumiem. Czyzby Jezus opowiadal glupoty dlatego, ze akurat rozmawial z Saduceuszami?
Okreslenie "jak aniolowie w niebie" jest bardzo nieprecyzyjne. Jezus jedynie stwierdza, ze nie bedzie malzenstw, a nie ze nie bedzie seksu. Mozna rownie dobrze rozumiec tak, ze bedzie mozna kazdy z kazdym i grupowo, a do tego nie bedzie obaw o przypadkowe ciaze.
Z seksu mog± zostaæ nici

sobie pozwalaj±...Takie mam wnioski z Pierwszej Ksiêgi Moj¿eszowej 6
Z seksu mog± zostaæ nici

sobie pozwalaj±...Takie mam wnioski z Pierwszej Ksiêgi Moj¿eszowej 6
Coz, nawet aniol nie oprze sie pieknej kobiecie!

"wypowiedz Jezusa i tak niczego nie wnosi, gdyz miala miejsce w dyskusji z Saduceuszami."
Nie rozumiem. Czyzby Jezus opowiadal glupoty dlatego, ze akurat rozmawial z Saduceuszami?
Okreslenie "jak aniolowie w niebie" jest bardzo nieprecyzyjne. Jezus jedynie stwierdza, ze nie bedzie malzenstw, a nie ze nie bedzie seksu. Mozna rownie dobrze rozumiec tak, ze bedzie mozna kazdy z kazdym i grupowo, a do tego nie bedzie obaw o przypadkowe ciaze.
Nie wnosi, bo byla wypowiedzia wymijajaca.
Bylo to tak: przychodza do Jezusa ludzie aby sobie pogadac o zmartwychwtsaniu. Nie wierza oni w zmartwychwstanie, a opowiastka jaka przytaczaja ma na celu jedynie wykazanie nielogicznosci czegos takiego jak zmartwychwstanie. No ale Jezus nie daje sie na to nabrac i odpowiada im, ze ci co zmartwychwstana beda zyli jak aniolowie w niebie. Dlaczego taka odpowiedz? Czy nie latwiej powiedziec, ze malzenstw nie bedzie i na tym zakonczyc? Po co wspominac o aniolach, skoro nikt z ludzi nie ma o ich zyciu bladego pojecia? Proste - Saduceusze rowniez nie wierzyli w aniolow.
No dobrze, gdyby Jezus rozmawial z osobami wierzacymi w zmartwychwstanie to udzielilby innej odpowiedzi na to samo pytanie?
Dodatkowo tworzysz ciekawy precedens - jesli jakas wypowiedz biblijna nie jest kierowana do nas konkretnie, to nie powinnismy jej traktowac powaznie. Mamy zatem cala Biblie przestac traktowac powaznie?
Dla mnie bardziej przekonywujaca jest interpertacja, ze jesli "zmartwychwstanie" istnieje, to nie jet tym, czym mogloby sie nam wydawac, ze jest.
"wypowiedz Jezusa i tak niczego nie wnosi, gdyz miala miejsce w dyskusji z Saduceuszami."
Nie rozumiem. Czyzby Jezus opowiadal glupoty dlatego, ze akurat rozmawial z Saduceuszami?
Okreslenie "jak aniolowie w niebie" jest bardzo nieprecyzyjne. Jezus jedynie stwierdza, ze nie bedzie malzenstw, a nie ze nie bedzie seksu. Mozna rownie dobrze rozumiec tak, ze bedzie mozna kazdy z kazdym i grupowo, a do tego nie bedzie obaw o przypadkowe ciaze.
Jag,
to nie Jezus tylko Ty opowiadasz glupoty.
Niebo to nie burdel.Rozmawiamy o zbawieniu.Troche wiecej szacunku w rozgraniczaniu sacrum od profanum.
Pomoz mi zatem rozgraniczyc, bo mam z tym najwidoczniej klopot. Dyskutowany cytat dotyczyl zmartwychwstania, nie zbawienia (dwie rozne rzeczy).
A o burdelu mowi sama Ks. Rodzaju (synowie bozy i corki ludzkie itp.). Moze Bog tez nie potrafi oddzielic sacrum od profanum?
Piszemy w temacie pt. Zbawienie,akurat zeszlismy na zmartwychwstanie,
ale ja nie o tym.Ty sugerujesz seks grupowy.
Calkowicie nie biblijne.
Doceniam Twoja wiedze, ale w tym momencie Cie nie poznaje.
To ponizej Twojego poziomu.
Niemniej do zadnego seksu grupowego nie namawiam. Rozmawiamy w kategoriach czysto abstrakcyjnych.
Z seksu mog± zostaæ nici

sobie pozwalaj±...Takie mam wnioski z Pierwszej Ksiêgi Moj¿eszowej 6
Coz, nawet aniol nie oprze sie pieknej kobiecie!


Jezus, moim zdaniem, nie wyjasnil niczego na temat malzenstw czy seksu w zyciu pozagrobowym. Po prostu na glupie pytanie udzieliltakiej a nie innej wypowiedzi. I budowanie na tym doktryny o braku malzenstw lub seksu w "niebie" nie ma sensu. A co do seksu grupowego to uznaje to jako abstrakcyjny przyklad w naszej dyskusji. Jest OK.