zburzona część fabryki rodziny Stobbe...
Katalog znalezionych frazagniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Jestem członkiem jednego z forów historycznych. Oto, co ostatnio tam znalazłem:
Nowy Dwór Gdański - skandaliczne podejście lokalnych władz do
zabytków...? PROSZĘ O ZAINTERESOWANIE
Kilka dni temu otrzymałem "Wieści Nowodworskie", z których dowiedziałem się o tym, że od jakiegoś czasu w Nowym Dworze trwa moda na rozbiórki.
Niedawno z wielkim oburzeniem Starostwo przyjęło wiadomość od Konserwatora Zabytków, że tory kolei wąskotorowej do Ostaszewa zostały wpisane do rejestru zabytków. Władze już miały cudowny pomysł na ich rozbiórkę, w trosce o mieszkańców rzecz jasna...
Tym razem w owych "Wieściach" można było wyczytać, iż gmina chce się pochwalić kolejnymi rozbiórkami, które już za chwilę się rozpoczną. Wśród nich jest jedna, która nie powinna mieć miejsca...Otóż już wkrótce
nie będzie śladu po części fabryki rodziny Stobbe...Ktoś nie
dopilnował, aby obiekt znalazł się w rejestrze zabytków, stąd (póki
to jeszcze nie nastąpiło) pospiesznie podjęto decyzję o zniszczeniu
tego budynku. Można za to przeczytać w owych "Wieściach", że burmistrz
"nadmienił, że rozbiórka budynku przy ulicy 3 Maja 4 pozwoli na
odzyskanie działki i opracowanie w perspektywie koncepcji zagospodarowania przestrzennego miasta (...), teren może zostać zagospodarowany pod tymczasowe miejsca postojowe(...)".
Uważam, że to co się dzieje, można śmiało określić jako skandal.
Może najlepiej od razu wyburzyć wszystko i zrównać z ziemią na miejsca
parkingowe...Wtedy na pewno ich już nie zabraknie (zwłaszcza, że nie
będzie już po co jeździć do takiego "miasta")...
Co o tym sądzicie? Czy powinniśmy mieć wpływ na to, jak nasze miasto wygląda? Być może wkrótce podobny los będzie czekał wieżę ciśnień? Markety i parkingi to nie jedyne atrybuty miast...
http://forum.dawnygdansk.pl/viewtopic.php?t=6353
... o ile się nie mylę, zaczęła się pełna swawola chyba od "modernizacji" fontanny przy starostwie. Piękna zieleń przy neonecie też dla celów polepszenia życia mieszkańców została usunięta (to tylko mały przykład).
Uważam, że jak najbardziej powinniśmy mieć wpływ na to wszystko.
Jednak w obecnej rzeczywistości jest to bardzo utrudnione, przykładem jest choćby wąskotorówka. Na prawdę ciężko jest walczyć z tą machiną.
Pytanie: jak z tym walczyć? Może jakieś stowarzyszenie zabrałoby się za to? (żart)
Przykładów można podać więcej, np.:
- Wycięcie drzewostanu przy ulicy Sienkiewicza nad Tugą
- Rozbiórka dwóch domów przy ulicy Kopernika
Strach pomyśleć co jeszcze wymyślą. Może zburzą kolejową wieżę ciśnień, albo most na Sikorskiego przerobią, żeby był bardziej "europejski"?
Swoją drogą burmistrz ma chyba manię na punkcie parkingów. Wszędzie chce je budować... Może to się da leczyć?
Pytanie: jak z tym walczyć? Może jakieś stowarzyszenie zabrałoby się za to? (żart) A jest jeszcze jakieś?

Przykro kurde.

Dziś przechodziłem ul. 3 maja i powiem szczerze, że nieźle się zszokowałem. Wyburzenie postępuje, wyrwano drzwi od byłego sklepu odzieżowego (po lewej stronie bramy). W środku brakowało już połowy dachu, część ledwo co wisi... Wejście niczym nie jest zabezpieczone, w środku bawiły się dzieci. Brak jakiejkolwiek tablicy informacyjnej, brak zabezpieczeń... Aż dziwne, że w dzisiejszych czasach odwala się coś takiego :/