Bardzo dziwne odgłosy
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Prośba o interprteacje piramidki...bardzo ważny Pan dla mnie
- Czytał biblię i był osobą bardzo wierzącą.
- kolezanka - mloda mama, bardzo prosze :)
- Denerwuje mnie i to bardzo (rachunki od SM)
- Moje Bardzo Cięzkie uzaleznienie
- Filmik bardzo zabawny
- Liczby bardzo ogólnie
- Bardzo dobre FFy
- Dziwne zdarzenia
- Dziwne dźwięki
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Witam wszystkich,
Zarejestrowałem się na szacownym forum, ponieważ miałem dziś bardzo dziwne doświadczenie i chciałbym podpytać Was o zdanie. Będąc po zmroku na spacerze, zatrzymałem się w odległości około 300-400 metrów od najbliższych zabudowań. Teren całkowicie porośnięty trawą wysoką na ~0.5-1 metra, poprzecinany tylko miejscami ścieżkami dla pieszych czy rowerów. W pewnym momencie usłyszałem w odległości jakiś 20-30 metrów w trawie dziwny odgłos. Był to dźwięk przypominający wycieranie czymś o trawę z charakterystycznym "skrzeczeniem" identycznym jakie można usłyszeć przesuwając dłonią po napompowanym balonie [pierwsze skojarzenie]. Zamarłem na chwilę i starałem się zidentyfikować ten dźwięk - najbardziej zbliżony odgłos daje rozrywanie jakiejś szmaty/tkaniny, jednak trwał stale, z bardzo krótkimi przerwami rzędu 1-2 sekund. Odgłos ten był bardzo głośny, pomyślałem że może jakieś wielkie psisko wyciera się o mokrą trawę. Pozostawał w zasadzie w jednej lokalizacji, nie przemieszczał się. Nie miałem czym poświecić, bałem się podejść bliżej, bo niech tam jakiś brytan wyskoczy i pogryzie. Wziąłem ze ścieżki kamienia słusznej wielkości i pierdyknąłem nim wprost w miejsce skąd pochodził dźwięk. Ucichł dosłownie na 3-4 sekundy i zaraz od nowa mogłem go usłyszeć. Ostatecznie po kilku rzutach kamieniami w to miejsce stwierdziłem, że się nie chcę ryzykować cokolwiek to jest i spokojnie odszedłem w stronę domów. Nie mógł to być człowiek, bo odgłos miał szerokie spektrum powierzchniowe a był bardzo blisko. Może jakieś zwierzę, ptak a może raczej gromada jakiś zwierzaków - nie wiem. Czy ktoś z Was spotkał się podobnym dźwiękiem ?
Aby wyobrazić sobie ten odgłos zobrazujcie sobie grupę powiedzmy 10 osób ubranych w jakieś gumowe kombinezony, które czołgają się po mokrej zroszonej trawie, wydając swoim ruchem swojego rodzaju skrzeczenie, kwiczenie połączone z odgłosem przypominającym rwanie tkaniny.
P.S. Nie ukrywam, że dźwięk był bardzo nieprzyjemny, przerażający i głośny.
Gratulacje, właśnie przygrzmociłeś paroma kamieniami jakiemuś kosmicie,

A na poważnie chodź nie wykluczam poprzedniego zdania to mógł to być..Sam nie wiem..
Pozdrawiam