Co najbardziej ceniliście i nienawidziliście w Bionicle ?
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Videorecenzja Toa Mata Pohatu [www.bioniclereview.dbv.pl]
- Moja kolekcja Bionicle - ZDJĘCIA
- Śmieszne oferty z Bionicle
- [SPRZEDAM] "Trochę" Bionicle
- Stare, dobre Bionicle...
- Powrót Bionicle
- Bionicle Next Generation
- BIONICLE Chibis
- Kogo najbardziej lubicie/szanujecie po Nenie?
- Z którego zestawu najbardziej się cieszycie?
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Temat ten jest przeznaczony do tego, aby wyżalić lub pochwalić dane wydarzenie, sety, story, czyli poprostu to, co tak was zafascynowało, a co wam się nie podobało w całym okresie Bionicle - jakieś wydarzenie, set, rozwiązanie fabularne, poprostu cokolwiek związane z Bionicle. Można tu równez pisać o filmach, komiksach, grach i książkach. Ogółem jest to połączenie wszystkich tych tematów związanych z daną rzeczą z Bio w jedną pigułkę (lub temat, jak kto woli). Jest on też po to, aby nie odkopywać starych tematów, tylko pisać w tym jednym.
Ja osobiście napiszę moje odczucia później, ale wy możecie pisać tu do woli.
Pozdrawiam wszystkich !
Co ciekawe, była jedna rzecz, którą uwielbiałem i nienawidziłem zarazem: fabuła. Z jednej strony niesamowicie rozbudowana, pomysłowa i nietuzinkowa, z drugiej strony miejscami bzdurna i w ogólnym wydźwięku zbyt płytka i brutalna (od 2005 wszyscy się już tylko bili). Co kochałem: nowe zestawy wydawane co pół roku, Krana i Kraata, Turaga, maski i kanoka.
Czego szczerze nienawidziłem: konstrukcji Piraka-Inika lub Kardatorana odgrzewanej w kółko przez trzy lata (wydawane po raz pierwszy były ciekawe albo poprawne, wydawane po raz kolejny nie do wybaczenia), Rothuka, broni Matoran (w ogóle nie powinni mieć broni, a co dopiero dwie maczety większe od nich samych; biedny Balta, że dźwiga te dwa miecze). Nie cierpiałem też dowcipów z maskami (wielkie były noszone początkowo jedynie przez toa, a tu nagle mieli je matoranie) i zmian kolorystyki tych samych bohaterów.
Ogólnie zgodze się z tobą. Mimo tego jednak chce dodać jeszcze, że kochałem Bionicle również za Św. Pamięci zębatki, które szlak trafił w 2005 roku.

Nie chcac tworzyc nowego tematu skorzystam z istniejacego i zadam pytanie: jaka jest wasza najbardziej znienawidzona seria?
Gdy zadalem sobie to pytanie, pojawili sie nastepujacy kandydaci: 2004, 2005, 2008, 2009 i 2010. 2004 mialo bardzo sklonowane i badziewne kolorystycznie zestawy, nawet, jesli byly bardzo innowacyjne. Pomysl Metru Nui byl spoko, ale obrazki przedstawiajace stolice matoran juz nie wyszly takie ciekawe. Ta seria jednak odpada bo mam do niej niezwykly sentyment, z niej pochodzil moj pierwszy zestaw. 2005 tez nie jest moja znienawidzona seria z uwagi na wspomniany sentyment. Ratuja ja tez duze sety, Rahaga i Hagah. Nastepnie czas ocenic 2008: sety sztampowe, zroznicowane i sklonowane zarazem. Jedna ze slabszych serii z uwagi na konstrukcje i brak nowych czesci, ale sety wygladaly jako-tako, estetycznie pod wzgledem kolorystyki, design byl bardzo ladny, a fabula jeszcze znosna. Nie wolno zapomniec takze o bardzo milych duzych zestawach. Nastepnie ocenie 2010 (wybaczcie, ze nie po kolei). Tamtego roku jakby dla posdumowania wydano ponownie najbardziej charakterystyczne zestawy Bio po raz kolejny. Ich dobor byl calkiem zrozumialy, ale nie w przypadku Skralla i Gresha - od biedy mogli wydac jednego glatorianina jako Starsa, ale czemu u licha dwoch? Na pewno pozostale cztery postaci we wszystkim przebijaly Gresha i Skralla. Poza tym zestawy te mialy av-matoranska konstrukcje, malo nowosci i horrendalna cene, co znacznie oslabia rok 2010 w moich oczach. Mimo calej swej marnosci nie byl az tak zly jak 2009. Nic nie podoba mi sie zbytnio w Glatorianach. Wszystkie zestawy mialy odgrzewana konstrukcje, brak nowych czesci i rozwiazan. Nawet kolorystyka i design nie wyszly. O fabule nie wspominajac. Serii tej nie ratowaly tez pojazdy, chociaz Thornatus i Kaxium mi sie podobaly (Sahmad moze rowniez, ale nie do konca).
Podsumowujac: w 2009 Bionicle osiagnely rekord dennosci, ktory nie zostal wiecej (na szczescie) pobity.
Najgorszy jest stanowczo 2005. Niedość, że to clone-sety, prócz tytanów, to jeszcze były tak koślawe, niepotrzebne i dziwne, że z tego roku posiadam tylko Gaaki, Bomongę, Pouksa i Voporak, reszte posprzedawałem. a fabuła była dnem dna.


Dlatego moj wybór pada na rok 2005.

2005 bez wątpienia. Zamiana Toa w dzikie bestie to powalony pomysł, a jego wykonanie w formie setów jeszcze gorsze. Visoraki mi się nie podobały ze względu na ich jednoczłonowość - to praktycznie wielki kawał pancerza z nogami. Rahaga też nie zachwycali - takie jakby zminiaturyzowane Rahkshi w kolorach Metru. Jedynie Tytani ratują nieco ten rok.
I dla mnie 2004 to w sumie fajny rok. Wygląd Metru Nui bardzo mi się podoba, może nawet bardziej niż Mata Nui. Toa Metru też są bardzo udanymi setami, nowa kolorystyka, świeża budowa łącząca pozowalność z mechanizmami, no i dwufunkcyjne bronie

2005 bez wątpienia. Zamiana Toa w dzikie bestie to powalony pomysł, a jego wykonanie w formie setów jeszcze gorsze. Visoraki mi się nie podobały ze względu na ich jednoczłonowość - to praktycznie wielki kawał pancerza z nogami. Rahaga też nie zachwycali - takie jakby zminiaturyzowane Rahkshi w kolorach Metru. Jedynie Tytani ratują nieco ten rok.
I dla mnie 2004 to w sumie fajny rok. Wygląd Metru Nui bardzo mi się podoba, może nawet bardziej niż Mata Nui. Toa Metru też są bardzo udanymi setami, nowa kolorystyka, świeża budowa łącząca pozowalność z mechanizmami, no i dwufunkcyjne bronie

Sam rok, jakbym miał oceniać bez porównania z innymi latami, to tak, faktycznie nie było źle. Ale jesli spojrzymy na ten z perspektywy wszystkich lat Bionicle, to wtedy już nie wygląda tak różowo, jak mogłoby się zdawać na początku. Sety to ogólnie nic ciekawego, oprócz tytanów, ktorzy faktycznie trzymali dobry poziom w tym roku. Wygląd Metru-Nui byłby jeszcze lepszy, gdyby nie to, że raptem tylko Ko-Metru i Ga-Metru nie były zmechanizowane. No, ewentualnie jeszcze zaliczam Po-Metru. ale pozostałe trzy rejony były całkowicie zmechanizowane i uprzemysłowione. Nie twierdzę, bo naprzykład kazdy z tych rejonów ma cos do zaoferowani, ale odcina nas to w tym momencie od przepięknego krajobrazu wyspy Mata-Nui, która wyglądała obłędnie. W fabule jedynie dobrym pomysłem było pojawienie się Teridaxa pod postacia Turaga Dume. Natomiast najsłabszym punktem nie tyle w fabule, co ogólnie wtym roku, były te durnowato-kretynowskie wizje Vakamy, które wyglądały jak jakieś zaburzenia w rozwoju Vakamy. No, ale można się było przynajmniej trochę pośmiać z tych jego ataków histerii.
