[FF] Instynkt Łowcy
Katalog znalezionych frazagniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
FF napisany jakiś czas temu. Choć sam uważam, że jest raczej średni(mogłem się bardziej postarać), o tyle zebrał dobre opinie.
Prolog
Brister zadudnił swoimi szponami o podłokietnik tronu. Spokojnie przyglądał się swoimi chłodnymi oczami stojącemu przed nim wysokiemu Steltianionowi.
- ...dlatego też prosimy, byś odwołał swojego Łowcę. - Posłaniec dokończył długi i nudny monolog.
- Nie - spokojnie odpowiedział przywódca DH.
Steltianin pobladł. Najwidoczniej była to jednak ważna sprawa i Brister powinien był słuchać tej paplaniny.
- J-jesteśmy w stanie za-apłacić połowę należytej sumy, jeśli o to chodzi... - wyjąkał z lekkim strachem w głosie.
- Pff - prychnął Brister. - Nie jestem TSO, mam honor. Odwołałbym Łowcę, gdyby była taka możliwość. Jednak zażądaliście najlepszego tropiciela, więc też takiego wysłałem. Nie jestem teraz w stanie go zawrócić.
- A-ale... - pisnął już całkowicie zdesperowany Steltianin. - Ja-a... Na pewno nie da się...?
- Nie - beznamiętnie odpowiedział Brister. - Słyszałeś może o Carnifexie? - Posłaniec nerwowo pokręcił głową. - Hmm... Może więc przydomek jaki sobie zyskał będzie ci znany. Kat.
Steltianin przez chwilę stał z głupią miną, dopóki do niego nie dotarło o kim mówił Brister. Z głośnym świstem wciągnął powietrze, przyłożył dłoń do prawej skroni i lekko pochylił głowę nerwowo mamrocząc niezrozumiałe słowa. Przywódca Mrocznych Łowców przyglądał się mu uważnie.
- Cóż... Możliwe, że zawróciłbym Carnifexa, ale burza nad Południowym Kontynentem mi na to nie pozwala. Nie mogę ryzykować życia kolejnych Łowców.
Steltianin gdy usłyszał głos tytana podskoczył jak oparzony. Rozejrzał się nerwowo i dopiero po krótkiej chwili skupił wzrok na Bristerze.
- J-ja rozumiem... - załamanym głosem odpowiedział posłaniec. - Dz-dziękuję, że byłeś skory mnie wysłuchać. - Ukłonił się i chwiejnym krokiem opuścił komnatę.
Ciąg dalszy: http://pl.fanclubbionicle.wikia.com/wiki/Instynkt_%C5%81owcy
Opinie mile widziane
No nieźle... Powiem nawet, że naprawdę nieźle. Krótko i zwięźle: 9/10.
To tyle.
