Naturalna higiena niemowląt czyli wychowanie bezpieluchowe
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Apokalipsa czyli czasy ostateczne czasy naszej zagłady.
- Nowy singiel "Das ist nicht alles" (czyli DINA ;-)
- Czeski Sen, czyli Rumcajs spotyka Hankę we Wrocławiu
- kinomaniak ,czyli jakie filmy warto obejrzec a ktore nie:P
- 17.03.2012 Parowozownia (Unplugged czyli bez prądu)
- świeżynka czyli dopiero zaczynam przygodę z wykresem...
- Wasze uzależnienia - czyli co jest waszą wirtualną kokainką
- Wasze Hobby i Zainteresowania! Czyli Powiedz coś o sobie! :)
- Czterej bracia tynril czyli sposób na hifa ;p
- Hack-czyli zmniejsz prawdopodobienstwo na hacka by Pinki
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Czyli wychowanie bezpieluchowe. Jestem ciekawa co sądzicie na ten temat? Czy ktoś z was to stosuje? chyba nie jest to zbyt popularne, wydaje się czymś trudnym ale ponoć wiele kobiet sobie z tym nieźle radzi. I często jest to łączone z pieluchami wielorazowymi.
P.s chyba nie było takiego tematu...?
oj sporo się naczytałam o tym w czasie ciązy...
Podobno najszybciej odpieluchowane niemowlę na stałe miało 10 mcy
Z pieluch korzysta tylko 20 % populacji ludzkiej na ziemi tak wg ich statystyk. Afryka, Azja, Indie Am. Połud. nie korzysta z powodzeniem z pieluszek w maszym rozumieniu
Nie znam się na tym bo my korzystamy ale szybko zaczeliśmy wysadzać jak tylko zaczął siedzieć...
W Afryce to maly problem, ale w cywilizowanych Chinach dzieci robią kupę /siku gdzie popadnie..
Wysadzam małą odkąd skończyła jakieś 3 mce. Babajaga mnie zainspirowała Praktycznie zawsze po przebudzeniu, piciu, dłuższym spacerze małej chce się siusiu i robi do toalety/bidetu. Chcę w niej utrwalić nawyk korzystania z toalety w takich momentach. Z kupą różnie bywa, ale też często udaje się złapać. Kiedyś mnie to obrzydzało, zwłaszcza, jak widziałam na własne oczy dziecko sikające do umywalki, z której potem ja korzystałam, dlatego staram się to jednak wiązać z toaletą/nocnikiem, czy bidetem. Poza tym jednak stosuję pieluchy, bo wszystkiego nie jestem w stanie wyłapać na razie. Ale moim celem jest, jak już wspomniałam, wyrobienie nawyku załatwiania się do toalety więc myślę, że nawet jeśli 3-5 razy dziennie nam się uda, to i tak juz jest coś.
Nie jest to spacjalnie trudne, ale wymaga trochę samozaparcia. tutajpoczkategori
micelka wow gratulacje
też tak chciałam ale mały strasznie wył jak chciałam go wysadzac wczesniej, postanowiłam zaczekac az bedzie ciut starszy.
Widziłam program o Chińczykach mają specjalne ubranka dla dzieci i sikaja i sr... jak leci
Pytanie do mam chustowych czy to prawda ze dzieci w chustach się nie załatwiją tylko dają sygnał na wyjecie w celach fizjologicznych:) ? nie znam się nie mam doswiadczeń z chustą i nosidłem
Pytanie do mam chustowych czy to prawda ze dzieci w chustach się nie załatwiją tylko dają sygnał na wyjecie w celach fizjologicznych:) ? nie znam się nie mam doswiadczeń z chustą i nosidłem
krówko dziecko zaczyna się odpychać od noszącego i tak jakby podskakiwać w chuście, ale jak się nie wyjmie to i tak zrobi co chce. U nas kupa w chuście była chyba dwa razy i zawsze było ostrzeżenie, że coś się szykuje. Siku zdarza się trochę częściej.
Też ostatnio się zastanawiałam nad tym... Na razie Mały ma miesiąc, ale temat trochę mnie interesuje. Nie chce mi się w to iść "na całość", ale chętnie pokazywałabym mu, że załatwia się do nocnika/toalety... Póki co jestem regularnie obsikiwana na przewijaku (zawsze w momencie, gdy nabieram pewności, że teraz na pewno nie zrobi - chyba muszę go trochę lepiej poznać pod tym względem ).
heidi u nas tez dawała po oczach jak dostał tlenu nawet grubsze sprawy wychodziły jak z torpedy. Trochę przy tym było śmiechu ale oj mąz unikał przewijania jak mógł.
Ja próbowałam go przy tym wysadzać ale płakał strasznie choć coś zrobił, nie wiem czy robiłam to żle niby jak na filmach z yt ale coś nie tak nam szło.
Pytałam o chusty, bo mamy z NHN tak własnie to opisywały ze w chustach dzieci sie nie moczą, ze ostrzegają itp.
Masz jakiś link albo zdjecie nocnika dla takiego maluszka?
Co ma chusta do sikania? Sik to sik...
Ja stosowałam!
W pieluchach wielo w mojej wersji, czyli z tetrą, bardzo latwo było sprawdzić kiedy dokladnie dziecko sika, wystarczyło wsadzić palec i było czuć czy sucho czy mokro. Sprawdzałam często i wiedziałam kiedy wysadzać. Nawet niania się nauczyła i zdarzały się dni bez mokrej pieluchy. Trzeba do tego dużo uwagi, a z tym róznie u rodziców, bo czesto ma sie inne obowiązki (chociażby drugie dziecko). No i od dziecka też, moja sikała raczej mało i nie za często. Łatwiej łapać co godzinę czy dwie, niż jak dziecko sika co 20 min (bo takie chyba też się zdarzają?).
U nas się to przełożyło na dość sprawne odpieluchowanie, ale nie jakoś bardzo wześnie (rok i 8 mies).
Ja pieluchy zakladałam zawsze , więc nie było to całkowicie nhn.
Małgorzatka poczytaj NHN tam jest wiele zachywtu o chustach, ze jak nosisz przy sobie dziecko to obserwujesz czy chce korzystac z nocnika. Jak chustujesz to dziecko się nie posika i nie posra, bo nie zrobi tego w chuście... Na stronach NHN kobiety własnie zachwalają chusty i nosidła. Dlatego pytam o to czy to prawda...
NHN ma wiele wspolnego z ekologicznym i nastawionym na potrzeby dziecka stylem wychowania. Ty nie sadzasz dziecko na naocnik ty proponujesz mu tylko nocnik a to dziecko korzysta jak ma potrzeba. W tym wychowaniu jest poprostu orientacja na dziecko... Tak to zrozumiałam jak czytałam.
Wiele kobiet co stosuje NHN też chustuje dziecko, karmi piersią i inne ekologiczne wychowanie...
Moje dziecko kupkało i sikało w chuście - miejsce gdzie to robi nie miało dla niego absolutnie żadnego znaczenia. To jest ten egzemplarz co sikał co 15-20 minut (zaobserwowane jednego dnia jak z uwagi na jedyne odparzenie jakie mu się w życiu zdarzył cały dzień poza spaniem leżał bez pieluchy).
Moja leżąc z gołą pupą też sika częściej, tak jakby kojarzyła - goła pupa- można sikać. Ale normalnie sika w większych odstępach czasowych. Ponoć dzieci NHN uczą sie sikac więcej na raz, a nie posikiwać co chwilę. Tak samo z kupą na początku było bardzo na raty, a teraz bach i już
Fajnie poczytać że ktoś to stosuje z powodzeniem. Może jak będę miała dziecko to się tym zajmę.
Na początku jak o tym przeczytałam to wydało mi się to dziwne skąd można wiedzieć że ten mały niemówiący człowieczek chce sikać. Wydawało mi się że to trzeba cały czas siedzieć i wpatrywać się w dziecko. Ale z tego co czytam to chyba tak nie jest? bo przecież każdy oprócz dziecka ma w domu jeszcze jakies obowiązki choćby drobne. A jak się pozna te sygnały to łatwiej je dostrzec, nawet jak się jest zajętym czymś innym. Chyba tylko na spaniu jest trudno coś zauważyć.
A słyszałam jeszcze że ponoć najlepiej zacząć to stosować zaraz po narodzeniu bo później jest troche trudniej bo dziecko daje mniej sygnałów skoro są one ignorowane.
my wysadzamy własnie zaraz po obudzeniu- efekt siku i czasto kupa
po drzemakch, spacerkach, przed kapielą. Bardzo czesto mamy towar w nocniku i to od poczatku tak było. Jak mały chowa sie po katach czy przykuca to wołam do niego "idz po nocnik" jak cche kupe to biegnie a jak robi przymiarki to mówi nene.
Z kupą chyba łatwiej było u nas bo młody szybko pojął ze bez gaci szybciej idzie i sparwniej. A siku to loteria.
Udało mi się wreszcie rano złapać siusiu! Ale z kupką będzie ciężko, bo kawaler lubi załatwiać się nocą. A ja nocą lubię spać...
heidi wow
jak to zrobiłas technicznie. U nas maly sikał na przewijaku prosto w twarz kupa tez wylatywała. Niestety jak chcieliśmy go jakoś ulokować w pozycji to prostest ogromny był... nie dało się jak na filmach yt... Powrót do góry
Nad umywalką po umyciu pupy
A u nas z racji wyjazdów i różnych wyjść nocniczek już nie jest niezbędny. Równie dobrze robi się do kibelka lub pod drzewko
Ja muszę się pochwalić że my też bardzo dużo bezpieluchowo tylko na noc i na wyjścia
no proszę...
To się robi coraz ciekawsze
Justek wow tak się robi w Polsce
My dopiero teraz bez pieluchy 18 mcy dziecko ma wygodniej bez kompresu, ale tylko wokół domu i w domu w ciągu dnia. U nas niby kojarzy co i jak gubi się w tym. W plenerze nie umie pod drzewkiem, musi być nocnik. Dotychczas dwa razy zrobił jakoś bez nocnika, ale nie mam pojecia jak go przekonać i nauczyc na plenerowo.
A ja nocą lubię spać...
Swoją drogą dziwna jesteś
U nas sadzam na nocnik co ok godzinę i faktycznie jak Babajaga wcześniej pisała robi więcej na raz. Kupę już jakiś czas wysadzam z powodzeniem a siusiu zaczęło się od tych upałów i zdjęłam pieluchy całkiem. Na razie nasz rekord to ok 30 h bez zmoczenia zaczynam się uczyć jej sygnalizowania siusiu bo też idzie to zauważyć. Na razie tylko na nocnik chce robić, nawet podkładka na WC nie, musi stopami czuć grunt mamy więc nocnik i w domu i w ogrodzie więc się sprawdza w czasie drzemek nie robi nigdy
Ja też przyznam że mnie Babajaga zainspirowała w dodatku Micelka się chwaliła że jej wychodzi no to czemu nie Powrót do góry
Tez mam zamiar tak robic jak tylko będę w domu. Moja mama ze mną tak robiła i po roku juz całkiem odpieluchowana byłam.
Ze mną i moim rodzeństwem bylo jak z karafka, odpieluchowani po roku.
Czyli przepis na sukces to zauważanie i reagowanie na potrzeby dziecka od najmłodszego. A nie ze wali w pieluchę ileś tam a nagle każemy mu robic na nocniku. Zobaczymy..
czytałam sporo i takie małe dziecko musi czuc stopami grunt, nakładka sie nie sprawdza... brak fizjologii wyprózniania.
U nas coraz większe sukcesy w zakresie wysadzania. Kupy praktycznie zawsze lądują w toalecie. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że córka jakiś czas temu zaczęła powtarzać podczas wypróżniania moje hasło, czyli:"e-eee" (ma 7 mcy). Na początku myślałam, że ona tak sobie gaworzy podczas wypróżniania, a potem się wsłuchałam i byłam w szoku, bo tymi dźwiękami zachęcam ją zawsze.
Z sikaniem nie zawsze zdążę, mała chyba siusia co pół godziny, a aż tak często mi się nie chce jej wysadzać. No i muszę znaleźć maleńki nocnik, bo trzymanie jej nad sedesem/bidetem robi się coraz bardziej klopotliwe, bo ona jest już strasznie ciężka. Do dużego nocnika po starszym bracie jeszcze jest za mała. Ktoś wie, gdzie kupić takie maleńkie?
czytałam sporo i takie małe dziecko musi czuc stopami grunt, nakładka sie nie sprawdza... brak fizjologii wyprózniania.
zaczynałyśmy od nocniczka między kolanami, więc gruntu pod stopami nie było - raczej musiała czuć krawędź nocnika pod tyłkiem
A teraz nauczyła się załatwiać także trzymana w powietrzu. W domu wysadzam ją w ten sposób, że siadam okrakiem na kiblu przodem do klapy i trzymam dziecko tak, że opiera się o mnie pleckami, a stópkami kopie kibelek.
Chyba nie ma reguły, bo mam kilkoro znajomych których dzieci w ogóle nie chciały robić na nocnik tylko od razu na kibelek z nakładką. Ew miały pod kibelkiem taki podeścik-stołeczek żeby oprzeć nóżki.
Micelko wydaje mi się że ten dwuczęściowy nocnik z ikei nadaje się dla małych pup. Moja już w nim nie "tonie", ale jakoś wygodniej nam nad kiblem.
babajaga nie wiem, czytałam speców od dzieci i fizjologii ze dziecko musi miec pupkę i stópki na czymś twardym bo zwieracze tego potrzebują. Widziałam filmiki na yt i tam maluszki robiły w powietrzu nad miskami, umywalkami, wc, trawą i czym tam chcecie. Nie wiem jak to się ma do wszystkich dzieci. Pewnie wszystko zalezy od czegoś tam.
Ja do malutkich pupek polecam nocniki z ikei nie widziałam mniejszych sa dwa typy zielony i dwu kolorowy z podnoszonym wsadem. Powinnien pasować mniejszych chyba nie sposob poszukac.
Strasznie ciekawe to, co piszecie. A jak radzicie sobie w publicznych miejscach? Zakupy, las, kościół, dom znajomych?
liść ja wysadzam od 5 mca, wiec nie za szybko ale wczesniej miał kłopoty brzuszkowe spowodowane refluksem i cała resztą objawów i nie dało sie.
Do kościoła pieluchy i w kazde inne miejsce publiczne. Teraz latem w domu, w lesie, w gosciach u rodziny, spacerki bliskie bez pieluchy ale mały ma juz 18 mcy.
Wczesniej do znajomych i rodziny bralismy nasz nocnik i wysadzaliśmy.
Syn ma nocniczki u nas i u dziadków. Dziadki sa za wysadzaniem wiec tez go wysadzali.
Strasznie ciekawe to, co piszecie.
Ja rowniez czytam z otwartymi ustami i zapartym tchem
Jest gdzies osobny watek o bezpieluchowym chowie? Moim zdaniem warto ten temat wyodrebnic!
Ilez sie mozna dzieki Wam dowiedziec
o takim wychowywaniu jest sporo w necie.
Warto sie zabrac jak najwczesniej, wtedy kiedy sie da.
Pupka dzieck nie cierpi na odparzenia, nie ma tyle infekcji, dziecko nie moczy sie we własnych sikach i kupie bardzo po ludzku jest to traktowanie lepsze niz noszenie kuwety non stop.
Z drugiej strony to ekologia i nasza planeta tez to popiera. wymaga to sporo cierpliwości, ale ja wolę to niż wycieranie pupy po mega kupie. Dziewczyny co teraz jestescie w ciązy lub z maluszkiem zastanówcie sie czy nie warto się postarać i spróbować.
Ja byłam bardzo na tak i maiłam wsparcie głownie w babciach i ciotkach, które robiły tak kiedyś.
Te wspólczesne kobiety mnie i nas wysmiewały, ze meczymy siebie i dziecko...
A ja się przyznam, że mi nie idzie, chociaż od początku usiłowałam poznać, kiedy synek się załatwia... Ma już prawie 2 miesiące, a ja nadal nie mam pojęcia! Z wypatrywania kup już zrezygnowałam, bo jego ulubiona pora to 4:00-5:00 rano, kiedy twardo śpię...
hedi daj sobie czas nic na siłe...
odpuśc teraz a zobaczysz ze przyjdzie taki czas ze bedziesz miec łatwiej w rozpoznaniu tego i owego...
ja przyznam sie ze w szpitalu po porodzie to było widac kiedy siku i kupa a potem to sie zatarło...
wróciłam do obserwacji jak dobrze siedział choć sam jeszcze nie siadał, trzymał kegosłup o tak to nazwę... wtedy nocnik i były sukcesy ale po 20 minutach dopiero z czasem coraz szybciej. Teraz momentalnie jak usiądzie ale musi mu się chciec
Jest gdzies osobny watek o bezpieluchowym chowie? Moim zdaniem warto ten temat wyodrebnic!
Ale na naszym forum?
To chyba ten
Budzimy się, budzimy
Edwarda
Myslalam, ze w ploteczkach taki ciekawy temat sie zawieruszyl. A tu osobny watek jak byk
liść ja wysadzam od 5 mca, wiec nie za szybko ale wczesniej miał kłopoty brzuszkowe spowodowane refluksem i cała resztą objawów i nie dało sie.
Do kościoła pieluchy i w kazde inne miejsce publiczne. Teraz latem w domu, w lesie, w gosciach u rodziny, spacerki bliskie bez pieluchy ale mały ma juz 18 mcy.
Wczesniej do znajomych i rodziny bralismy nasz nocnik i wysadzaliśmy.
Syn ma nocniczki u nas i u dziadków. Dziadki sa za wysadzaniem wiec tez go wysadzali.
A właśnie to mnie interesuje, czy taki 5 miesięczny już, jak go się wysadza, to w domu chodzi bez pieluchy? Czy jednak ta jest zawsze, tak na wszelki wypadek?
I czy dziecko nie ma jakis trudności, jak np. byśmy poszli w publiczne miejsce, ono w pieluszce, ale może np. oczekiwać wysadzenia i być jakieś skołowane, czemu nie jest wysadzane?
zgaduje, ze ciagle w pieluszce taki kilkumiesieczniak, bo chyba nie zawsze i tak daje sie kazde siku zlapac. Bo np. gotuje obiad dajmy na to, dziecko lezy na podlodze na macie czy tam w bujaczku, nagle widze "ten kupowy" grymas/dzwiek to rzucam obiad, cap dzieciaka pod pache, sruu pielucha w dol iiiii...zdążę??? Nawet gdyby magiczne wiadereczko/nocniczek bylo w zasiegu reki? Bo rozumiem, ze czesc wyproznian jest "na znak" dziecka a czesc np co godzine czy tam co iles w zaleznosci od wieku. Bo ja z pracy kojarze ze maluchy potrafia "dac znak" doslownie sekundy przed wyproznieniem. Doprawdy ciezko mi sobie wyobrazic, zeby w tych kilku sekundach zdazyc przed ukakaniem.
Ale jestem tak zafascynowana tematem, ze na bank bede probowac Powrót do góry
liść ja zakładałam pieluchę, bo własnie to co anuszkaja napisała, ale wiem ze sa takie co nie zakładają albo tylko mała mini wkadkę.
Ja 5 mczne dziecko sadzałam na mały nocnik miedzy swoje nogi i trzymałam pod paszkami. Najpierw nie wiedział o co chodzi ale on z tych co bez pieluchy szybko robił sisi a nieraz inne sprawy. Ja wczesniej próbowałam wysadzac ale bez sukcesów, wolałam zrezygnowac niż go trwale zrazić.
Z kupą u nas poszło łatwo, zanim wyszła było widac o co chodzi, najpierw bąk dusiciel potem inne symptomy szybko sie udało wysadzac. Teraz robi głównie rano po spaniu lub po drzemce.
Wazny jest ubiór dziecka. Odpadają ogrodniczki, inne zamaskowane stroje. Ja ubieram body na środkowy guzik i getry jak chłodniej.
Teraz chodzi w samych majtach ale on juz nie chce pieluchy...
Nie woła moze czasem, głownie ja wysadzam...