Niski poziom żelaza
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Książki znane i kochane, ale o wątpliwym poziomie.
- Alicja z krainy..zelaza:(
- [S] Barrett M82 Snow Wolf
- [S] Lufa precyzyjna 6.04x443mm RK47 (posrebrzana) G&G- n
- Cele i zadania stron
- LILITH
- Gdzie nocowaÄ w Warszawie?
- BĂłg przychodzi do wszystkich do kaĹźdego z nas.
- Czekali na Jezusa czekali na Boga.
- ProĹba do kogoĹ cierpliwego
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Mam za niski poziom żelaza, anemii jeszcze nie mam, wyniki morfologii ok, więc chciałabym przeciwdziałać ew. anemii. Dodatkowo znowu schudłam. Nieregularnie przyjmuję multiwitaminy. Jak wspomóc się dietą, zważywszy, ze mogę jeść chudo a owoce i warzywa tylko gotowane? Może mi coś podpowiecie? Jem sporo jajek, otręby owsiane.
Mam ten sam problem. Lekarka kazala mi wcinac soczewice. Ja mam jeszcze bardzo niski poziom ferrytyny odpowiedzialnej za absorbcje i przechowywanie zelaza.
Moja mama ma ksiazke "Leki z Bozej apteki" o ziolach i tam podany jest przyklad babki, ktora wyleczyla sie ze zlosliwej anemii pijac codziennie swiezy saok z mniszka lekarskiego. Zima mozna zastapic suszem albo kropelkami z apteki, wykupilam sobie ale jeszcze nie zaczelam brac.
anemia złośliwa to inny rodzaj choroby niż anemia z niedoboru żelaza
fiammo, najwiecej zelaza, bo ponad 20mg w 100 g ma wieprzowa watroba. nerki wieprzowe maja jakies 10 mg. watroba wolowa tez jest bardzo bogata w zelazo. kakao jest bardzo tez bogate w zelazo (sa odtluszczone wersje), pestki z dyni, slonecznika (ok, moga ci szkodzic, ale nie wiem). ale napewno duzo zelaza jest w prosie (to po polsku chyba kasza jaglana, nie pamietam), no i amarat (szarlat? ) no i oczywiscie soczewica i soja. z nich mozesz robic duzo fajnych potraw. gotowana soja z odrobina soli to cud jako przekaska
pamietaj tez o kwasie askorbinowym bo pomaga w przyswajaniu zelaza.
aaaa i syp wszystko suszona pietruszka!
wlasnie przeczytalam, ze jajka hamuja przyjmowanie zelazo, wiec uwazaj z iloscia. napewno ich nie jedz w polaczeniu z typowo "zelazowymi" potrawami. tutajpoczkategori
Wątroby odpadają, bo gotowanych nie przełknę, smażonych nie mogę, pasztetu nie mogę. Kakao i soja też odpadają -F jest na nie uczulony a ja go karmię i prawdę mówiąc nie widziałam odtłuszczonego kakao. Wszelkie pestki są za tłuste. Suszona pietruszka to dobry pomysł. Kasza jaglana nie jest zbyt smaczna, ale mogę spróbować, szarłat też dostanę w zdrowej żywności.
Działanie pokrzywy:
poprawia stan cery, paznokci i włosów nadając im piękny połysk
oczyszcza organizm z toksyn i kwasu moczowego, co wykorzystuje się podczas leczenia dny moczanowej
wzmacnia układ odpornościowy poprzez stymulację leukocytów, ma działanie antybakteryjne i antywirusowe
liście mają działanie przeciwalergiczne i oczyszczają zatoki, dlatego herbata z pokrzywy jest zalecana podczas leczenia kataru siennego
wpływa na emisję enzymów z trzustki, przez co obniża poziom cukru we krwi
dostarcza dużo żelaza co przeciwdziała niedokrwistości, anemii i słabemu krzepnięciu krwi. W efekcie zwiększa ilość hemoglobiny i erytrocytów we krwi, co przekłada się na lepsze krążenie i wydolność fizyczną.
zapobieganie tworzenia się piasku nerkowego, dlatego stosuje się ją jako suplement diety podczas leczenia chorób
wykorzystywana jet także do leczenia prostaty i zapaleń dróg moczowych
wspomaga trawienie, przez pobudzenie żołądka do emisji soków trawiennych
zapobiega wrzodom żołądka i jelit
pomaga pozbyć się flegmy z narządów oddechowych i oczyszcza zatoki
przeciwdziała schorzeniom wątroby i dróg żółciowych, chorobom śledziony
liście przejawiają tendencje do łagodzenia obrzęków i skurczy, a także zapalenia nerwów kończyn, rwy kulszowej i lumbago.
wyciąg z korzenia ma działanie przeciwgrzybicze tutajpoczkategori
Dona, masz 100% rację, jak mogłam zapomnieć! I do tego dobra na kamicę moczową a też mam. Dzięki!
A nerki? Np gulasz z nerek.
nie przełknę, mam obrzydzenie do podrobów poza dobrze wysmażoną wątróbką
Znalazlam jeszcze, ze mieta suszona ma prawie tyle zelaza co pietrucha. Suszony tymianek jest tez bogaty. Siemienie lniane, biale fasole i groch.
Spirulina podobno jest przebogatym zrodlem zelaza.
Nawet jeśli zielenina zawiera sporo żelaza, to jest ono bardzo słabo przyswajalne, tak naprawdę, to przyswajamy to zawarte w mięsie.
Oczywiście można słabe wchłanianie nadrabiać ilością.
Kiedyś jakiś lekarz polecał mi miksturę ze zmiksowanej pietruszki (świeżej) doprawianej cytryną i miodem + kiwi.
Jakoś nie miałam przekonania więc sprawę zawiesiłam.
Też mam żelazo sporo poniżej normy i słabą hemoglobinę ale jakoś z tym żyję bez żdanych wspomagaczy.
Niestety okazało się, że Leo ma hemoglobiny 10 Dostał żelazo i teraz nie wiem co jeszcze mu dawać, bo on ostatnio nic nie je. Praktycznie tylko obiad mięso+ziemniaki, czy ryż, a tak to cały dzień tylko owoce....i mleko. No i właśnie czy to nie za dużo tez tego mleka i dlatego tak wyszło ? Nie wiem co mu się stało, może to wina upałów, ale dania które kiedyś uwielbiał teraz nie tknie, ucieka i sam nie zje. Musze mu wciskać dosłownie to zje, ale tez po paru kawałkach już potem wypluwa. Jeszcze mięso samo mu jakoś wchodzi nieźle, albo ziemniaki. Zup nie chce w ogóle już Kasz gotowanych przeze mnie też nie chce.
Co mu jeszcze próbować dawać ?
Pokrzywa a najlepiej zupa z niej- smaczna i zdrowa. Wiadomo- najlepiej ciąc ją wiosną ale i teraz jak się postrasz znajdziesz młode pędy. Zrobisz młodemu (zapytaj pediatrę czy może), moje zjedzą ale szalu nie ma.
No i herbata z pokrzywy.
Piszesz, że nie chce zup...jak nie podasz mu parę razy nic innego zjeśc z głody będzie musiał i tyle a nic mu nie będzie albo gotuj na gęsto i przecieraj.
Sok z buraków po łyżce mu przemycaj, duużo natki pietruszki (zmiksowana w zupie) tutajpoczkategori
Małgorzatka tylko to jest teraz w ogóle problem z jedzeniem jego. Bo jak zaczyna być głodny to się rzuca na cycka, rozbiera mnie, kwęka i już nic z nim nie zrobisz, jak nie dam to się rozedrze na całego Po mleku może i by coś zjadł, ale też czytałam, że wapń pogarsza wchłanianie i lepiej właśnie na pusty żołądek...ogólnie zupy nie wcisnę i koniec, łyżką nie chce jeść, zaciska buzię albo pluje. Nawet zupami które uwielbiał zawsze. Ani karmiony ani sam nie zje, może sobie stać ta zupa i ładnie wyglądać. Chętnie je tylko ziemniaki i mięso chociaż to drugie też ostatnio trzeba mu wcisnąć ze dwa kawałki to potem je. Już nie mam pomysłów. Wszystkie misie zwierzątka jakie mam w domu już go karmią i biją brawo, mama z tata tańczą po każdym kęsie to nawet mu to idzie....
Nie mam skąd tu wziąć pokrzywy żeby była nie z drogi Herbatę z pokrzywy kupię, czasami pijemy , ale ostatnio nie.
Natkę do zupy często daję...do sosów, w ogóle ja natkę uwielbiam szczególnie na surowo więc przemycam do wszystkiego prawie.
Hm, kurcze, no to jedynie chyba jakieś żelazo w syropie Ci zostaje.
Dostał żelazo dodatkowo, ale chciałabym mu do diety tez bardziej wprowadzić. Martwię się ze to przez to, ze je mleko prawie cały dzień. A tak go faszerowałam nabiałem, żeby miał dużo wapnia
ika poszukam Ci pokrzyw jak chcesz, próbuje je wyplenić z ogródka ale idzie mi kiepsko
W ciąży piłam sok z pokrzywy. Niedobre to było, ale duużooo lepsze niż sok z buraka na który reagowałam wymiotnie. Sok z pokrzywy kupiłam w zielarni. Chyba mieszałam z sokiem z cytryny.
Ponad to dobrze łączyć mięso z zieleniną. Np mięso na kanapkę posypać pietruszką. Mi gin mówiła, ze w przyswajaniu żelaza sprzyja kwas foliowy, który jest w zieleninie właśnie. Ponad to herbata z pokrzywy nie zaszkodzi (piłam całą ciążę).
jeśli dobrze kojarzę wit. C poprawia wchłanianie żelaza, więc można popijać sokiem pomarańczowym
Ika, tak naprawdę najlepsze wchłanianie żelaza jest z mięsa, niestety w zieleninach jest go dużo, ale w postaci słabo przyswajalnej.
Skoro mięso jeszcze jako tako je, to skup się na tym, szczególnie czerwone mięso.
Co Ci pediatra zaleciła?
to jeszcze pietruszkę w doniczce Ci ika załatwię
To co piszecie mi zaleciła. Tylko nie wiem jak mu wiwle z tych rzeczy wcisnąć. Wczoraj zjadł sam całe żółtko
A co do wspomnianej kaszy jaglanej. Gotuje synowi i ścieram albo dusze jabłko i podaje z cynamonem. On uwielbia.
Na forum chustowym dziewczyny w wątku piszą o jaglance. Można przepisy ściągnąć.
odebrałam dziś wyniki badań młodego i ma hemoglobinę w dole norma od 11 on ma 11,2 oraz hematokryt norma od 34 on 33
a i limfocytów ma trochę więcej norma do 70 on 73
umówię go do pediatry i nie wiem, czy ten poziom kwalifikuje go już do preparatów z żelazem, czy damy radę dietą?
mały na cycku plus zupy, kaszki niechętnie, jaglankę lepiej
no i córa też dziś wyniki i ma monocyty podwyższone norma do 6 ona 8,5 , nie chorowała ostatnio...
A ja tylko zwrócę uwagę, że wchłanianie żelaza może być upośledzone przez gluten, którego teraz jest pełno w białym pieczywie, może on zatykać jelita i zaburzać wchłanianie żelaza.
Ja miałam zawsze wyniki żelaza poniżej normy, a jak przeszłam na półroczną dietę bezmięsną, bezglutenową, beznabiałową i bezcukrową - czyli w zasadzie same kasze, orzechy i zróżnicowane warzywa, to hemoglobina ponad 14 (co wcześniej się nie zdarzało). Także polecam odstawienie lub znaczne ograniczenie glutenu.
Gam - to nie do Ciebie, tak ogólnie chciałam podzielić się wiedzą
Ale ten taki fizjologiczny spadek żelaza to on się musi mieścić w normie czy może spaść poniżej? Bo kojarzę, że on występuję tak ok chyba 8 miesiąca.
jak przeszłam na półroczną dietę bezmięsną, bezglutenową, beznabiałową i bezcukrową - czyli w zasadzie same kasze, orzechy i zróżnicowane warzywa, to hemoglobina ponad 14 (co wcześniej się nie zdarzało). Także polecam odstawienie lub znaczne ograniczenie glutenu.
Nie wiem czy gluten wpływa, ale na pewno nabiał osłabia wchłanianie żelaza.