Rozważania numerologiczne
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Numerologia - liczba drogi życia
- program z interpretkami dla poczatkujacych numerologow
- Piramida numerologiczna-pierwsze kroki
- z numerologii potrzebuje na gwalt pomocy
- Numerologia vs astrologia
- Numerologia tablic rejestracyjnych
- Program numerologiczny
- ArtykuĹy o dekompresji
- rybactwo
- Patki
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
tu mozna luzno rozmawiac o roznych numerologicznych kwestiach ..pisac o spostrzezeniach swoich ,wnioskach itp,itd
15 z Ipz mnie wkurza

moja ''blizniaczka'' pirramidkowa dostala tego samego dnia okres co ja... ale czad hehehehe

moja wczorajsza rozmowa z osoba ktora jest 4 z drogi zycia i ma 2/11 1pzw
rozmawialysmy o osobie ktora tez jest czworka ale ma 9/18 w 1pzw
i mowie:
ja-ta to pewnie jakies przykre doswiadczenie miala przez ta 9 w 1pzwi jeszcze wdowa zostala i wogole..
na to 4 z 2/11 mowi z fochem
- taa biedna wdowka ..a i tak spadla na 4 lapy zawsze
ja na to
- i wlasnie odezwala sie twoja 2/11 ktora krzyczy ze wszyscy maja lepiej tylko ja mam zle

4 z 2/11 jeszcze wiekszy foch..
na to wchodzi 5 z drogi zycia i 3/12 w 1pz i sobie gwiazda i podspiewuje









kuzwa chodzilo mi o watek lata osobiste



3 to moj tata




A ja zmieniam temat jestem biedna zagubiona 6 z 33 i tak sie zastanawiam czemu zawsze dla mnie jest pechowy pierwzy rok numerologiczny,a nie 9 naprzyklad. Moze ktos mi odpowie.9 lat temu mialam taka sama sytuacje

A co masz z drugiego liczenia?
Może tam jest wyjaśnienie.
4 12 1979 chyba 2/11 ale niewiem czy dobrze licze

jak sie nie posprzata czegos w 9 roku osobistym to czesto przeciaga sie to na pierwszy rok, wiec nie ma co kurczow sie pewnych rzeczy czy osob trzymac
Lena co do drugiego liczenia to do urodzin czyli do 4 grudnia jestes w 1, dopiero od urodzin do nastepnych urodzin w 11
No tak, Lena, jesteś w podwójnej 1-ce, i pewnie 9-ki nie wykorzystałaś zgodnie z przeznaczeniem.
- znajomości zawierane w tym (9)roku są to tzw. układy karmiczne, które są bardzo trudne w realizacji i wtedy my ich nie możemy uniknąć albo są to tzw. znajomości przelotne do których nie należy nadmiernie emocjonalnie podchodzić.
- nie jest to dobry moment na inicjowanie związków, które mają być długotrwałe. To są bardzo często związki, które bardzo dużo nas uczą bez względu na to czy one trwały dzień, tydzień, rok, ale bardzo trudno je sfinalizować jeśli chodzi o tzw. cele życiowe.
o no moj znajomy ozstal sie z jedna w 9 i odrazu poznal nowa..poki co sa ze soba i wielkie plany maja..
ale dziewczyny ja wszystko posprzatalam bylam nadgorliwa i nawet 7 i 8 pozadnie sie wzielam za sprzatanie 9 do konca wszystko posprzatala . Tak jakbym miala zaczac wszystko od zera w tej 1 . A tu nic mimo ze sie staram i staram nic sie zaczac nie chce

- znajomości zawierane w tym (9)roku są to tzw. układy karmiczne, które są bardzo trudne w realizacji i wtedy my ich nie możemy uniknąć albo są to tzw. znajomości przelotne do których nie należy nadmiernie emocjonalnie podchodzić.
- nie jest to dobry moment na inicjowanie związków, które mają być długotrwałe. To są bardzo często związki, które bardzo dużo nas uczą bez względu na to czy one trwały dzień, tydzień, rok, ale bardzo trudno je sfinalizować jeśli chodzi o tzw. cele życiowe.
j az moim eksem jestem po pierwsze karmiczna (ja 9 dz on 9 w I pz) i poznałam go w moim 9 r. os. przy wpływie 1 z drugiego liczenia
mam z nim syna, roztałam sie po 7 latach zwiazku
nielatwego bo i ja nie jestem łatwym człowiekiem a i on nie był idealny

i widuje godosyc czesto...nasze relacje sa całkiem sympatyczne (dopoki nie zaczyna mnie pouczac..ale na szczescie 9 daje mu zrozumienie...widac zrozumiał ze mnie sie nie da wychowac


ale dziewczyny ja wszystko posprzatalam bylam nadgorliwa i nawet 7 i 8 pozadnie sie wzielam za sprzatanie 9 do konca wszystko posprzatala . Tak jakbym miala zaczac wszystko od zera w tej 1 . A tu nic mimo ze sie staram i staram nic sie zaczac nie chce

Bo i nie musi.

1-ka to czas na pomysły, na planowanie wszelkich poczynań, a nie koniecznie na zaczynanie. A poza tym, to co... samo ma się zacząć?
Marynka ale ja juz mam wszystko zaplanowane,z tym ze jak zaczynam dzialanie to z kazdej strony napotykam opor niedopokonania.A tak chyba niewpowinno byc w 1 roku numerologicznym

Leno, nie tylko wibracja roku ma na nas wpływ, inne cyferki też. I to, jak nam się układa, zależy też od tego co tam w tej naszej piramidce piszczy.
A u Ciebie to nie za ciekawie to wygląda, niestety. Bo na górze niby masz 3-kę, ale ona z 12-ki jest, a na dole 4 i 22. Nie wiem, z czym tam się zmagasz, ale z wszelkimi spółkami, to ja na Twoim miejscu byłabym ostrożna. I tak spoglądając jeszcze na 4-kę z cyklu... myślę, że opór materii może być spory.
Materi jeszcze nieodczuwam gdyz moze dopiero weszlam w ta czworeczke bardziej to ludzie sytuacje zyciowe,rodzina ,maz.A juz odczuwajac to czworkenpragne sprawy zaplanowe dokonczyc i dlatego napotykam opor.
A jaki wplyw Marynko moze miec na 3 z 12 w 2 punkcie zwrotnym????
No właśnie... te problemy w relacjach z otoczeniem, z ludźmi, i też nagłe, niespodziewane zdarzenia, i zwroty akcji.
No ale nic o trojkatach nie ma mowy prawda przy tej 3 z 12, bo jako czworce z cyklu nie chce mi sie


Tobie może się nie chcieć.

Twój partner może się o to postarać, albo jakaś kobieta może szturmem w wasz związek wejść. A jest to tym bardziej możliwe, że masz w tym życiu do przerobienia karmę związków i rodziny.
ja również mam 3/12 w 2pz, ale przy 7z cf i u mnie to zadziałalo tak, że bardziej towarzysko się zrobiło, ale w tym pozytywnym znaczeniu, czyli wcześniej skupiona na rodzinie przy tej 3 dałam na luz i wyszłam do ludzi

to mnie pocieszasz ,a to moga byc trojkaty z jego stron czy mojej

Tobie może się nie chcieć.

Twój partner może się o to postarać, albo jakaś kobieta może szturmem w wasz związek wejść. A jest to tym bardziej możliwe, że masz w tym życiu do przerobienia karmę związków i rodziny.
moga byc z obu stron Lenko tu Marynka Ci to napisała

ale głowa do góry u mnie nic takiego nie miało miejsca...chociaż mój mąż też ma 7/16 w 1pz a w drugim 3/12, czyli zagrożenie bardzo duże
oooo moj ma 7z 16 w 1pz zreszto tak jak ja a w drugim ma 4 z 13 :
Tobie może się nie chcieć.

Twój partner może się o to postarać, albo jakaś kobieta może szturmem w wasz związek wejść. A jest to tym bardziej możliwe, że masz w tym życiu do przerobienia karmę związków i rodziny.
moga byc z obu stron Lenko tu Marynka Ci to napisała

ale głowa do góry u mnie nic takiego nie miało miejsca...chociaż mój mąż też ma 7/16 w 1pz a w drugim 3/12, czyli zagrożenie bardzo duże
Mówią, że "nie należy chwalić dnia przed wieczorem"...
U Ciebie, Ann, dopiero południe minęło...

Ale, oczywiście... to, że coś może się wydarzyć, nie znaczy jeszcze, że wydarzy się na pewno.
Leno, a Ty powinnaś być czujna jeśli chodzi o zdrowie, szczególnie to kobiece, i nie zaniedbywać badań kontrolnych.
Dziekuje Marynko jeste czujna jesli chozi o sprawy kobiece,bo staramy sie o dzidziusia.Ale powiedz marynko w jakich numerkach widzisz te sprawy kobiece
Mówią, że "nie należy chwalić dnia przed wieczorem"...
U Ciebie, Ann, dopiero południe minęło...

Ale, oczywiście... to, że coś może się wydarzyć, nie znaczy jeszcze, że wydarzy się na pewno.
Marynko ,jak zwykle masz rację

jesteśmy małżeństwem 23 lata i jak do tej pory nic takiego nie miało miejsca, ale zagrożenie istnieje i zdaję sobie z tego sprawę

Ann, to długi staż małżeński już macie.
I pewnie masz dobrą, sprawdzoną "instrukcję obsługi".

Leno, miej na uwadze, że sprawy kobiece to też... piersi.

A w jakich cyferkach widzę, nie powiem. Bo już na starym forum przekonałam się, że pisać która cyferka, co z czego, i dlaczego... nie powinnam.

Ann, to długi staż małżeński już macie.
I pewnie masz dobrą, sprawdzoną "instrukcję obsługi".

mam swoje "sposoby" a do tego mamy taki sam dzień urodzenia, więc mam duże ułatwienie

czy 21 to wibracja szczęsliwa, bo program szoda jej nie pokazuje na zielono

Na starym forum tak była opisana, tutaj nie ma swojego wątku

Cytuję: Marynko ,jak zwykle masz rację ...ale ja wiem, że mnie by się nie chciało już nic kombinować, bo do tych najmłodszych już nie należę, jednak jest jeszcze mąż no i tu "pokroić" bym się nie dała...bo jak to mówią krew nie woda...
jesteśmy małżeństwem 23 lata i jak do tej pory nic takiego nie miało miejsca, ale zagrożenie istnieje i zdaję sobie z tego sprawę
Ann! Jeśli masz zagrożenie, to uważaj! Nie chcę Cię straszyć, ja też miałam i stało się... ( Pewnie dlatego,że mam 26 z dnia urodzenia, jestem numerologiczna 11, a mój były 7-nasz zwiazek był karmiczny 26 i 19 z dn.urodzenia). Rozwiodłam się z mężem po 24 latach małżeństwa, z jego winy, miał kochankę, 2 lata temu ożenił się... Karma, to karma... robi swoje... i nic nie jest w stanie jej zmienić dnia Pon 19:03, 12 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Nie znając numero w 9 roku osobistym brałam ślub, po 12 latach się rozwiodłam, do tego bylo to 3-go i ogromny wpływ ex teściowej nie bezpośrednio ale pośrednio na związek...
Ann! Jeśli masz zagrożenie, to uważaj! Nie chcę Cię straszyć, ja też miałam i stało się... ( Pewnie dlatego,że mam 26 z dnia urodzenia, jestem numerologiczna 11, a mój były 7-nasz zwiazek był karmiczny 26 i 19 z dn.urodzenia). Rozwiodłam się z mężem po 24 latach małżeństwa, z jego winy, miał kochankę, 2 lata temu ożenił się... Karma, to karma... robi swoje... i nic nie jest w stanie jej zmienić
Gosiu
w numerkach zapisane są nasze predyspozycje i wszystko zależy jak przerabiamy te swoje wibracje...a jeśli jest gdzies zapisane, że czeka mnie taki los, to trudno, ale będę musiała sobie z tym poradzić...
gupie pytanie zadam bo troskzę latam po numerkach alem zielona

co to jest kućwa ten parasol? tzn gdzie jest to ja wiem ale... czym on jest i jakie ma działanie? na co wpływa ?
Parasol działa na ciebie całe życie dnia Wto 13:30, 13 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
gupie pytanie zadam bo troskzę latam po numerkach alem zielona

co to jest kućwa ten parasol? tzn gdzie jest to ja wiem ale... czym on jest i jakie ma działanie? na co wpływa ?
parasol

wogole ja ostatnio zdalam sobie sprawe ze ten parasol baaardzo duzy ma wplyw, np. do niektorych osob nie pasuje ani ich dż ani klucz ani dzien.. a jak spojrzec na gore piramidki, to wszystko jakby sie uklada
sklaniam sie do tego ze 4pz i 3pz bardziej wplywa na charakter niz 1pz.
co myslicie o tym?
nie wiem ..u mnie i trzeci i czwarty to 8ki




cala gora piramidki mowi o wnetrzu czlowieka jakby -gora o pozytywach ,dol o negatywach


fajnie to wyjasnilas! ze 4 razy czytalam

to ja mam chyba ambitny scenariusz przewidziany na to wcielenie bo wszystkie liczby mam o nizszej wartosci niz droga, a i cykle tez w gore ida
gupie pytanie zadam bo troskzę latam po numerkach alem zielona

co to jest kućwa ten parasol? tzn gdzie jest to ja wiem ale... czym on jest i jakie ma działanie? na co wpływa ?
parasol

wogole ja ostatnio zdalam sobie sprawe ze ten parasol baaardzo duzy ma wplyw, np. do niektorych osob nie pasuje ani ich dż ani klucz ani dzien.. a jak spojrzec na gore piramidki, to wszystko jakby sie uklada
sklaniam sie do tego ze 4pz i 3pz bardziej wplywa na charakter niz 1pz.
co myslicie o tym?
3 to moze nie az tak bardzo, ale jesli cos nam nie pasuje w piramidce, to warto popatrzec na parasol
Ladnie opisuje rozne rzeczy i dopowiada.
Np. ktos ma 5 w wibracji wcielenia i 1 z dz, w ogole jego wibracja az krzycza, ze egoista i latawiec, nigdzie miejsca nie zagrzeje
i niby wszystko prawda, ale nie do konca
a w parasolu ma 6 - i ta 6 sprawia, ze rodzina dla niego jest jednak najwazniejsza, chociaz moze nie zdaje sobie sprawy z tego do konca
wyjezdza to tu to siam, ucieka od problemow, goni go cos, zajety tylko soba
a jednak bez rodziny mu jak bez reki, nie umie zyc bez najblizszych, jest jak bezradna sierota
I o tym mowi u niego ten parasol

Mój brat ma 7ke w parasolu i uwielbia sie rozwijac, uczyc i doksztalcac. Nie jest taki mocno introwertyczny jak jego kuzyn (ktory ma 7 w wibracji wcielenia i wibruje mu mocno negatywnie), ale mimo wygadania, wielu znajomych i latwosci wyrazania siebie, to jednak w trudnych chwilach zamyka sie w sobie.
Nie znajac jeszcze jego piramidki, kiedy uczylam sie poczatkow numerologii, powiedzialam do mamy - Bartek nie ma w 1pz ani w dz 7ki, ale on gdzies musi ja miec taka zaakcentowana, bo ja w nim czuje te 7ke. Policzylam i znalazlam - parasol.
7ka w parasolu to loty dobre daje osobie







Moj brat jest ateista



Ev, zabilas mnie



moja mama tez ateistka byla






















i mowi szczesc boze jak dzwoni do mnie .. no padlo jej ..a ma 7ke w czwartym .. ta 7ke loty daje .. ja znam kilka osob i maja cos z glowka .. da sie to zauwazyc w kryzysowych momentach ..potrafia sobie cos ubzedurac ..zupelnie nieracjonalnego i to brac za "prawde"


ja kiedys ten parasol calkiem lekcewazylam i nawet jednemu koledze co mi jego liczby nie pasowaly probowalam wmowic ze sie urodzil dzien wczesniej

moze opisze jego przypadek bo fajnie widac: jest z drogi 4, z dnia 7 i klucza 8. powinien wiec byc odpowiedzialny, nastawiony na kariere, asertywny, silny i nietowarzyski. a w rzeczywistosci ma calkiem odwrotny charakter, taki ze mi pasowalo ze jest 3 z drogi i 6 z dnia. i co sie okazalo jak spojrzec na gore: pz3 - 2/11 parasol 6
moja mama tez ateistka byla






















i mowi szczesc boze jak dzwoni do mnie .. no padlo jej ..a ma 7ke w czwartym .. ta 7ke loty daje .. ja znam kilka osob i maja cos z glowka .. da sie to zauwazyc w kryzysowych momentach ..potrafia sobie cos ubzedurac ..zupelnie nieracjonalnego i to brac za "prawde"


przerażasz mnie




i mowi szczesc boze jak dzwoni do mnie ..






a co Ty odpowiadasz, bo nie pamietam co sie mowi?


normalnie az to wygooglowalam z ciekawosci


ja mowie - jestes ebnieta


sie odpowiada "bog zaplac" chyba


ja mowie - jestes ebnieta




znalazlam kilka roznych wersji odpowiedzi na to przywitanie, ale takiej nie

ja mowie - jestes ebnieta


sie odpowiada "bog zaplac" chyba




rozbawiłas mnie z samego rana


O Jezu! Patrzę na tę moją piramidę i już nic z tego nie wiem. Punkty zwrotne,wyzwania, cykle których nie potrafię sobie wyliczyć, jakieś parasole,a teraz dowiaduje się, że są jeszcze klucze. Nie kumam, nie nadążam za Wami,podajcie mi jakąś stronę gdzie dokładnie opisana jest piramida z jakimś wyjaśnionym przykładem. Jest to dla mnie bardzo ważne, bo "dziwne" rzeczy u mnie w życiu się teraz dzieją, chciałabym to wszystko jakoś zrozumieć. Odkąd zostawił mnie mąż posypało mi się... wiem,że to karma działa,jakoś psychicznie trzeba się na to przygotować... I ciągle zadaję sobie pytanie.... Czy ja tę swoją karmę przerobiłam, jeśli nie... to jak ją przerabiać! Pomóżcie...!


Gosiu

wszystko masz w swojej piramidzie
cykle- 1 (formujący) m-c Twojego ur
2 (produktywny) dzień ur
3 (żniwny) rok
nad cyklami są punkty zwrotne
1pz to Twoja potrzeba duszy, albo klucz wcielenia (działa na nas całe życie)
2pz
3pz to Twoja podswiadomość
4pz to parasol, albo szczyt (działa na nas całe życie)
dół piramidki to wyzwania
1 wyzwanie (do 40 r.ż.)
2wyzwanie ( po 40 r.ż.)
3 wyzwanie-głowne (przez całe życie)
mam nadzieje, że teraz jest dla Ciebie wszystko jasne

7ka w parasolu to loty dobre daje osobie







U mnie też 7 w parasolu ale na razie bez takich objawów

Ale tak jak brat Syb- mam skłonnosci do zamykania sie w sobie

Czy ktos moze ma 4 w minusie po 40 roku zycia i napisze mi jak to sie objawia?/
Czy ktos moze ma 4 w minusie po 40 roku zycia i napisze mi jak to sie objawia?/
rozwodem i problemami z kasa

dzieki agatek





a dzeciarni nie masz?
nie niemam, a w jakis mniej drastyczny sposob w ramach oszukiwania siebie,moze sie objawic????
Ja mam wrazenie ze juz teraz ja przerabiam praca od podstaw po zalamaniu sie dotychczasowych warunkow,ciezka systematyczne.


ja tez to przerabiam ale mi z tym złe nie jest a ty chyba do tej 40 masz jeszcze roche czasu...wiec majac swiadomosc wlasnych wibracji mozna rozsadniej kierowac zyciem
o no to super myslalm ze tylko piszesz mi z teoretycznego punktu widzenia,a mozesz mi powiedziec jak to wygladalo u ciebie w praktyce mam nadzieje ze nie tak strasznie jak pisalas wczesniej rozwod i utrata materii

a jakie numerki mówią o uzdolnieniach ezo? na starym forum było ale nie pamiętam. Poza tym mi chodzi bardziej o bioenergo niż o tarot?
8 (najbardziej 44 i 17), 7 tez, 11 (ale to trudna do opanowania wibracja..),
podobno tez 6..
moze dziewczyny wiecej napisza co jeszcze, sama jestem ciekawa

5, 6, 7, 8, 9, 11
mam te wszystkie

ja tez i zadnych zdolnosci niezauwazylam



8 (najbardziej 44 i 17), 7 tez, 11 (ale to trudna do opanowania wibracja..),
podobno tez 6..
mam je wszystkie

no i widac - zawsze ci dobrze tarocenie szlo

mi brakuje 6 i 9

ja tez i zadnych zdolnosci niezauwazylam



to tak jak ja


jakie wibracje daja sklonnosci do czestych zmian nastroju? (zapewne 11 ale zastanawiam sie czy cos jeszcze moze na to wplywac..)
5 np.
oo, ja wlasnie mam 5 w parasolce
To musi byc coś jeszcze, bo ja nie mam ani 11 ani 5 a zmiany nastroju to u mnie rzecz naturalna jak oddychanie

to pewnie mas z7


ja mam procz 7/16 to na minusie tez 7 i chyba to robi takie tz zmienne nastroje.tez takie mam.
chociaz niby to depresyjnosc taka gdzies czytalam te 7 w minusie, probuje z tym walczyc p/;p
no ja tez mam 7 w minusie ale ja i depresja to chyba na dwóch przeciwległych biegunach lezymy
jestem mistrzem w wynajdowaniu powodow do radosci


moze masz jakies inne mocniejsze w plusach liczby?
moja mama tez 7 na minusie i chyba 3 siódemki i doly straszne ja lapia , czym wnerwia mnie niesamowicie dodarkowo ma 2 razy 2/11 w piramidzie.
ja generalnie nie jestem czlowiekiem z dołami, staram sie tez wynajdywac powody do radosci.ale u mnie chyba choroba tak przewartosciowala mimo wszystko zycie ze sie z kazdego gówienka ciesze

ale jak mowie czasem łapia, ale bardziej wkurw...y niz doly.

wenus a gdzie ty masz 7 w minusie?

to pewnie mas z7


Jasne że mam- w parasolu


ja mam tylko jedna 7ke i to na plusie i nie tyle mam doly co taka sinusoide



mam 5, 7 i 11 (wszystkie w punktach)
ja mam tylko jedna 7ke i to na plusie i nie tyle mam doly co taka sinusoide



mam 5, 7 i 11 (wszystkie w punktach)
no wlasnie ja tak mam identycznie


lena mam 7..jak recznie pisalam piramidke byla 7..tylko w programie jej nie pokazuje,ale w tym nowym programie szoda co tu na forum jest d pobrania jest normalnie 7 u mnie.
tylko tak na piramitke twoja zerknelam

ja mam tylko jedna 7ke i to na plusie i nie tyle mam doly co taka sinusoide



mam 5, 7 i 11 (wszystkie w punktach)
no wlasnie ja tak mam identycznie


No i ja mam tak samo, ale z tych trzech wibracji to tylko 7 u mnie

wynika z tego ze chyba ta 7 tak szarpie
nie moze byc tylko 7 bo ja mam za slaba - drugi pkt
a poza tym czasem mi odwala w druga strone, ze jestem bardzo happy bez powodu - to raczej nie moze byc przez 7.. bardziej 5 mysle
Morgi, a moze ty masz 5 z imiennych? no nie moze byc sama 7

a moze 4/13


jakby patrzyc na imienne to mam imie 4/22 naziwsko 4/13

l ekspresji 8/17/72
realizacji 3/12/29
duszy 5/23 a jednak jest 5 gdzies

kiedys się podejrzewalam wręcz o chorobę dwubiegunową; kilka tygodni euforii, kilka tygodni dołów, ale przeszło mi. to chyba mi tak hormony bily na głowę. 7 mam w cf i wyzwaniu. mysle, że bardziej 5 'szarpią', a 7 depresjonują - stąd może ich polączenie może dawać dwubiegunowość dnia Śro 19:06, 21 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
bardzo mozliwe, takie kontrastowe zestawienia jak 5 i 7 raczej nie sa dobre..
5 w negatywie może powodować psychozę maniakalno - depresyjną
11 schizofrenię i zaburzenia odżywiania
7 depresję
Az sprawdziłam
imię 1/10/19
drugie imię 6/24
nazwisko 1/10/37
liczba ekspresji 2/11
liczba realizacji 1/10/19
liczba duszy 1/10/37
no ni ma 5 ale za to jak ja jestem straszliwie zajedynkowana bo dodatkowo przeciez 1 z miesiąca i DŻ


a co to jest WD w piramidce bo tam jest 5/23

wyzwanie dodatkowe
A, dzieki, Syb

Ale czy to moze tak działać

moze masz jakies inne mocniejsze w plusach liczby?
moja mama tez 7 na minusie i chyba 3 siódemki i doly straszne ja lapia , czym wnerwia mnie niesamowicie dodarkowo ma 2 razy 2/11 w piramidzie.
ja generalnie nie jestem czlowiekiem z dołami, staram sie tez wynajdywac powody do radosci.ale u mnie chyba choroba tak przewartosciowala mimo wszystko zycie ze sie z kazdego gówienka ciesze

ale jak mowie czasem łapia, ale bardziej wkurw...y niz doly.

no 7 w plusach daja takiego czlowieka mocno do wewnatrz
szczegolnie w I pz
mam mase 5 i jedna w minusie, 11 jakas w wyzwaniu sie przyplątała, czyli moje problemy z jedzeniem okażą sie przejściowe, aż to przepracuje
5 w negatywie może powodować psychozę maniakalno - depresyjną
11 schizofrenię i zaburzenia odżywiania
7 depresję
ale hardkor


edit: mam na mysli liczby

opalka


ja nie wiem czy mam 5 w minusie, a mam w wg i wd, ale to zalezy, ktora metoda sie liczy

11 i dwie 7ki mam




kiedys lubilam sobie robic testy psycho i mi wychodzilo kilka zaburzen osobowosci


Mnie tez niejedno zaburzenie osobowosci dotknęło, ale jako 1 uważam że i tak jestem zajedwabista


Niezaleznie od tego jak mnie odbieraja inni

A poza tym nie ma zdrowych, sa tylko nieprzebadani

ICD10 mam na komputerze jako podkladke do diagnozy jakby co <turla sie>
i podręcznik do psychiatrii

5 w negatywie może powodować psychozę maniakalno - depresyjną
11 schizofrenię i zaburzenia odżywiania
7 depresję [quote]
zgadzam sie ,ale jesio bym do 7ki dopisala ..paranoja .. ale to moze juz w polaczeniach





kurcze no ja wlasnie lubie sobie rozne dziwnosci w sobie wynajdywac.. a to z 1 i 3 w mojej dacie

mi lekarz stwierdzil zaburzenia dystymiczne

ja sie upieram przy 7 jednak w minusie u mnie akurat i 13 moze bo dala mi po zdrowiu

naprawde?? akurat ciebie bym nie podejrzewala o depresje

nie wiedzialas o tym


ja to z 4 lata mam od momentu wlasnie rozchorowania sie na sm.tylko ze teraz wogole mi to minelo.

kurcze no ja wlasnie lubie sobie rozne dziwnosci w sobie wynajdywac.. a to z 1 i 3 w mojej dacie

Opal, podajmy sobie rączki

morgi ty 1 tez chyba ?a z jakiego dnia?
nie wiedzialas o tym


ja to z 4 lata mam od momentu wlasnie rozchorowania sie na sm.tylko ze teraz wogole mi to minelo.

to chyba cyklotymia

dystymia charakteryzuje sie obnizeniem nastroju i podwyzszonym lekiem, ale przebiega lagodniej niz depresja
a cyklotymia to zmienne nastroje od depresji do euforii, ale przebiega lagodniej niz psychoza maniakalno - depresyjna
sybi nie nie, moze ja zle opisalam to..ale dystymia.a lęki mialam naprawde duzo.teraz mi sie troche uspokoilo...lekarz nie mogl sobie ze mna poradzic bo caly czas plakalam i trzeslo mna jakbym parkinsona miala..a wszystko sie zaczelo od tego glupiego sm.
o cyklotymi nie slyszalam wogole;o musze poczytac
morgi ty 1 tez chyba ?a z jakiego dnia?
No 1, a z dnia 3 z 21


dobrze ze cie tu mamy Sybi






ale po tym skrotowym opisie?
wariatki z Was


ja u siebie zdiagnozowalam juz mase ciekawych rzeczy



opal ..jak czytasz ksiazke do psychologii klinicznej to wszystko u siebie odnajdujesz ..




no jak stwierdzono sm hab ka to nie dziwne ,ze to moglas przezywac i ci moglo sie tak to przelozyc na somatyke nawet

edit: sansi ..problemy z jedzeniem bedziesz miec dopoki bedzie moda na rozmiary s i dopoki bedzie ci zalezec by sie miescic w" normach"




a powaznie .. problemy jak juz sa z jedzeniem ..to sa do konca zycia czesto .. (w sensie swiadomosci ich)
kazda dieta ,nawet pierwsza bardza rozstraja organizm ..i juz zawsze trzeba byc na diecie ..jesli chce sie miec efekty odp....
zawsze byłam chuda jak palec, problemy z jedzeniem zaczely mi sie po rozstaniu z chlopakiem (notabene 11-stką)


bywa i depresja atypowa, czyli wrzucenie wszystkiego co nie pasuje do normalnej depresji

sansi a ty masz 13 gdzie?tez w 1pzw?
no mi sie wtedy swiat zawalil ale teraz o tym inaczej mysle ,ale nie ma tego zlego co na dobre nie wyszlo bo rzucilam chlopa wtedy i to byla dobra decyzja, choroba dala mi kopa i jeszcze w 9 bylam ;ppp wiec smiecia sprzatnelam a nie umialam przez 2 lata go sprzatnac hah

Ja przy 7 z 16 mam kiepsko,pewnie za kilka lat bede sie z tego smiala ale naazie wcale mi niedosmiechu. I z cyklu 3 wchodze w czworke. I zycie teraz wymaga odemnie zebym zorganizowana byla wszystkiego dopilnowala,budowala od podstaw,a ja ciagle w roztrzepanej 3 jestem hheh.Mozolna ta praca


ja mam 13 w dż

Ja mam w podswiadomości 4/13

dlatego lubisz gore




Ja ?
wybaczcie pytanie zielonej ale które to są czarne szczyty w piramidce ?

wyzwania...te na dole

to sa minuski

u góry masz biale szczyty a na dole czarne

a te na gorze tez moga sie negatywnie manifestowac?
mogą...jeśli źle się je przerabia
dziekuje :-* tak mi się wydawalo że wyzwania ale nie byłam pewna :-)
Ja mialam faceta 11ke i byla to totalna pomylka

Faceci nie wiem, choć mój brat też 11 ale przystojniak z niego i b.męski
O życiu z nim naturalnie nie mogę obiektywnie nic powiedzieć ( miał 3 żony).
Moja mama też 11, no... nie łatwa to wibracja ale kocham ją nad życie ona mnie też, tylko cały czas patrzy na mnie jak na małą dziewczynkę
( osoba, która zawsze ma rację i patent na madrość, choć tej mądrości trudno jej odmówić).
O tak, moja mama tez zawsze wszystko najlepiej wie i robi. Ale ja to bardziej lacze z 1. 1 to takie samosie, wszystko sama i sama. I duza pewnosc siebie, co z 11 sie b kloci.
Moja mama przy obcych wycofana - typowa 11. W domu zarzadza wszystkimi - 1.
ja tam nigdy nie uwazam ze wszystko wiem i robie najlepiej (choc nie raz tak jestem odbierana..w sensie ze zarzuca sie mi "ty to uwazasz ze zawsze masz racje"

a ja mam w upie czy mam racje obiektywna czy nie...i nie zastanawiam sie czy mam racje i nie zalezy mi na ttym by ja miec
racja nie racja robie tak jak chce
moim zdaniem 1 daje takie poczucie ze wiesz czego chcesz ..a czy to słuszne czy nie...jakie to ma znaczewnie?


1 rzadko liczy sie ze zdaniem innych po prostu..a jako ze pen ma ja z drogi to musi sie nauczyc nie liczyc sie z innymi...i chyba to umie

moim zdaniem 1 daje takie poczucie ze wiesz czego chcesz ..a czy to słuszne czy nie...jakie to ma znaczewnie?


1 rzadko liczy sie ze zdaniem innych po prostu..a jako ze pen ma ja z drogi to musi sie nauczyc nie liczyc sie z innymi...i chyba to umie

O jedynce to ja moge dlugo, bo mam ja w wibracji wcielenia - i ja po prostu czuje.

Przede wszystkim jedynka musi miec wszystko ulozone po swojemu. Tak jak ona lubi i tak jak ona chce. Jak ktos probuje nia zarzadzac, natychmiast wierzga. Ma duza potrzebe autonomii i niezaleznosci. Ma tez sporo egoizmu i jest skupiona na sobie. Lubi rzadzic i zarzadzac. Uwaza, ze wszystko robi najlepiej. I woli sama, niz mialby to zrobic ktos inny. Ma duzu pomyslow, jest kreatywna, ale jest tez slomianym ogniem. Lubi zaczynac, przyciaga ja nowe, lapie 10 srok za ogon i szybko sie nudzi.
Zawsze musi miec to, co najlepsze, lubi byc w centrum uwagi, blyszczec. Jest odwazna, przebojowa, pewna siebie i zawsze ma wlasne zdanie. Lubi odkrywac nieznane, lubi rywalizowac i wygrywac, lubi dyskusje, ma wiele do powiedzenia (glownie o sobie, he, he, he). Absolutnie dla samej siebie jest najwazniejsza i przewaznie najpierw mysli o sobie.
Oczywiscie - ja tu opisuje w miare

Co do tego, czego powinna sie nauczyc Pen - to na pewno nie tego, jak byc jedynka w negatwnym wymiarze tej cyfry.

Tym, jak przewaznie powinny realizowac sie jedynki, jest umiejetnosc zarzadzania zespolami, kierownicze stanowska, tworzenie projektow, kierowanie jakimis przedsiewzieciami. Organizowanie pracy innym, odkrywanie nowych mozliwosci.
W przypadku osob b niesmialych i chowajacych sie za plecami innych - droga zycia jedynki ma nauczyc je bycia bardziej pewnymi siebie, umiejacymi postawic na swoim i niedajacymi sie tlamsic.
Jedynka musi byc soba, jak sie jej tego nie umozliwi, bedzie strasznie sfrustrowana. Ona musi moc sie wyrazac tak, jak ona chce.

malutek bardzo ladnie mnie opisalas



też chciałam się pod tym podpisać

Siebie tez. To jest okropne, jak we mnie duzo z 1 jeszcze jest. Tylko ze ja to cholerka lubie. <bunt>
6 mi sie za dziamdziakowata czasem wydaje. Moja 1 sie buntuje przeciwko 6, rodzinnej mamusce, kwoczce takiej.

No, ale 33 jednak jest troche inne. 33 nie bedzie sie specjalnie przejmowac przetworami i prasowaniem obrusow. 33 czuje, ze ma misje

No i milosc jest absolutnie sensem zycia. To misie akurat podoba. I to ze generalnie lubie ludzi, przejmuje sie nimi i chcialabym, zeby umieli sie bardziej cieszyc zyciem.
O, jeszcze mi sie cos jedynkowego przypomnialo. Jedynki sa optymistkami. Na porazki machaja reka i maszeruja naprzod. Nie rozdrabniaja sie i nie rozwodza nad duperelami. Wierza w siebie, wierza, ze moga wszystko.

Lubia zdobywac nowe szczyty, pokonywac przeszkody, byc pionierami, odkrywcami, byc najlepszejsze.

1ka jest bardzo fajna i cieszę się, że ją mam


1ka to jest moja dziecięca radość życia, zapał, siła i wiara w siebie, kreatywność i energia.
Tak, to prawda, az milo patrzec, jak Syb wydostaje sie ze szponow 11.

Ja lubie 1 jeszcze za to, ze dzieki niej nie jestem typowa 6, ktora jest spolegliwa, daje sie zahukac dla dobra rodziny, dzieci i dom zawsze na pierwszym miejscu i zero przejmowania sie soba.
Dzieki Bogu moja jedynka tupie noga i kaze mi maszerowac do kosmetyczki, kupic se supercyckonosz i generalnie dbac o siebie i pokazywac dzieciom, ze matka tez czlowiek, a nie maszynka do zarabiania pieniedzy. Ze mam prawo realizowac swoje pasje i byc tez atrakcyjna kobieta, a nie tylko Matka Polka.
hehe...no ja tez dokładnie wiem co to znaczy 1...bo to cała ja
ja cały czas powtarzam ze to jacy jestesmy to jest Ipz
to jacy mamy sie stac to jest dz
(pani Danusia to ujeła tak - Ipz to to jakim jestesmy aktorem a dz to w jakim filmie gramy)
i to bedzie bardzo trudne dla mnie bo w Ipz mam 1 a dz 9 (choc czasem sie udaje nie myslec tylko o tym co ja chce

Malut, jak Ty ładnie napisałas o mnie, ja to podwójna 1 i dz i 1pz



No, to mamy, Koli, podobnie. 6 jest tez odlegla od 1 i czasem mnie to az wkurza.

oj tam racja nie racja Toja
ja tam racji nie musze miec...wazne ze mam swoja wizje


ale meza mam kochanego 20 w Ipz- idealny dla 1
on zawsze o mnie pomysli...

moja sekretarka kochana
Koli,no dokładnie o wizję chodzi, o patrzenie w przyszłośc i nie tylko materia, ale te inksze przyjemności

hehe...no ja tez dokładnie wiem co to znaczy 1...bo to cała ja
ja cały czas powtarzam ze to jacy jestesmy to jest Ipz
to jacy mamy sie stac to jest dz
(pani Danusia to ujeła tak - Ipz to to jakim jestesmy aktorem a dz to w jakim filmie gramy)
i to bedzie bardzo trudne dla mnie bo w Ipz mam 1 a dz 9 (choc czasem sie udaje nie myslec tylko o tym co ja chce

bez przesady.. przeciez jeden pkt nie moze decydowac o charakterze czlowieka

To nie o to chodzi Koli chyba
tylko o to, że niektórzy myślą, że są tą wibracją z drogi życia, a to nieprawda - dopiero mają się nauczyć nią być

a wibracja wcielenia to jest już to czego się nauczyliśmy, co przynieśliśmy ze sobą w tym wcieleniu, cechy, które już mamy
od razu wyczuje 1 (nieważne, gdzie ma ktoś je w piramidzie), bo się z takimi osobami nie bardzo moge dogadać, czuję się taka mała przy nich. chyba po prostu zazdroszcze im tego czegoś

a ja myslalam, ze mnie lubisz

co innego internet, a co innego życie realne, Syb

znaczy sie w necie lubisz, a w realu jak dojdzie do zlotu ominiesz szerokim lukiem?


Ja 11ki latwo wyczuwam, ale niektore lubie, a inne nie, chyba zalezy od tego do jakiego stopnia sie komus w negatywie uaktywnia

tylko o to, że niektórzy myślą, że są tą wibracją z drogi życia, a to nieprawda - dopiero mają się nauczyć nią być

a wibracja wcielenia to jest już to czego się nauczyliśmy, co przynieśliśmy ze sobą w tym wcieleniu, cechy, które już mamy
a mi sie podoba to co evunia napisala niedawno o kluczu wcielenia, ze on wyraza nasze podejscie do zycia (jak przeczyta to niech poprawi jak przekrecilam cos

Syb, niekoniecznie omijała szerokim łukiem, ale nie czulabym sie komfortowo

czyli mam 3-owe podejście do życia, a 4 dopiero sie uczę - no coś w tym jest dnia Pią 17:25, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
w sumie.. latwo sobie podporzadkowac ludzi ktorym brak 1

jako osoba bez 1 (tylko ze żniwnego mam) nie do końca się zgodzę, podpodrządkowuje się tylko tam, gdzie jest mi to na rekę

niekoniecznie
kogoś, kto ma silną 8kę na pewno nie jest łatwo podporządkować
ani 5tkę, bo 5tki nie znoszą być ograniczane
łatwo podporządkować kogoś, kto ma dużo żeńskich wibracji (z wyjątkiem

aacha, no to tez moje 5 dają mi rogi (ale nie w sensie przyprawiania rogów

no nie bo przyprawianie rogow masz z 3




sansi, no to Ty masz niezle cyferki




no nie bo przyprawianie rogow masz z 3


U mnie ta 3 (CF ) tak podziałała, że i mnie ktos przyprawił rogi i ja komuś czyli trójkaciki

Nie ukrywam, że ta druga opcja czyli bycie tą trzecią bardzo mi się podoba

ja tez mam w cf 3 i jestem 1 z drogi, i tez przyprawilam rogi, i mi tez przyprawiono.
nie cierpie sie podporzadkowywac




całe szczeście nie przyprawiłam nikomu jeszcze rogów, ani mi nikt (chyba)

mam niezłe cyferki haha a jakie to sa złe cyfry?

ja mam tylko 3 na minusie i mi przyprawiono

kazda moze byc zla, zalezy jak wibruje

i zalezy czy zla dla wlasciciela czy dla otoczenia

O jedynkach teraz dużo.
A ja mam ich obecnie nadmiar, bo 28/1 z dnia cf zatem też i PZ też.
I tak sobie sama radzę chcąc niechcąc.
dla mnie każda jest dobra, dla innych nie wiem

tez mam 2 na minusie


a ja przyprawiałam ale nic mi nie wiadomo by mi przyprawiono
a jakbym sie dowiedziała to ja bym wyprawiła...na tamten swiat tego co by sie osmielił ze mnie rogacizne zrobic


ja tez dwojeczke mam

koli ty moglas pzyprawic ale tobie juz nie

mi przyprawiono rogi..3 dni tylko przezywalam ;p
a ja przyprawiałam ale nic mi nie wiadomo by mi przyprawiono
a jakbym sie dowiedziała to ja bym wyprawiła...na tamten swiat tego co by sie osmielił ze mnie rogacizne zrobic



jak to powiedzial moj eks - zabilbym jego, Ciebie, a potem siebie

Ja sie i tak zrewanzowalam w stosowny sposob


no pewnie ze nie Wenuska

bo ja tu rządzę


a serio to chodzi o to ze mnie zdrada zabolalaby jak niewiem co..nie potrafiłabym wybaczyc a jak nie wybaczam to sie mszcze okrutnie
meza juz obłozylam "klatwami"


mnie zwykłe kłamstwo i rozstanie bolało bardzo...
zreszta wszystkie rozstania, wszystkie zreszta z mojej inicjatywy, zawsze jakos tam odchorowałam (bo jak sie rozstajesz to tak jakbys traciła kawałek swojego zycia)
ja jestem bardzo wrazliwa jesli chodzi o stos emocjonalne damsko meskie
i ta sfera zycia zawsze była dla mnie priorytetowa...nie szkoła, nie praca a zawsze najwazniejsze najbardziej pasjonujace mnie były zwiazki
ja sobie nie wyobrazam nie byc w zwiazku z wyboru
zwiazek to jest najlepszy dostarczyciel pozytywnej enegii napedzajacej wszystko

kocham byc zakochana i zawsze jakis obiekt do kochania sobie znajde

odnośnie 1 jeszcze, znam dwie dziewczyny (urodzone pod ta samą datą), które mają 1 w cf, 1pz, 3pz,4pz, wyzwaniach i dż

tylko o to, że niektórzy myślą, że są tą wibracją z drogi życia, a to nieprawda - dopiero mają się nauczyć nią być

a wibracja wcielenia to jest już to czego się nauczyliśmy, co przynieśliśmy ze sobą w tym wcieleniu, cechy, które już mamy
a mi sie podoba to co evunia napisala niedawno o kluczu wcielenia, ze on wyraza nasze podejscie do zycia (jak przeczyta to niech poprawi jak przekrecilam cos

no ja sie z tym nie zgadzam ..ja nie uwazam ,ze jestesmy punktem zwr ,a droga mamy sie uczyc ..
droga to jest calosc .. to my .. ja znam wiele osob mlodo umarlych i na pewno byli cala swoja pireamida .. bo badam te piramidy ..
ja od poczatku zycia jestem 8ka ..
roznie mozna rozumiec piramidy .. kazdy opis to uproszczenie ,ale nie moze byc to tak wybiorczo i "powaznie traktowane " ..
jak ktos jest 8ka to jest trepem ,jak ktos jest 2ka to jest sandalek .. a z czego to juz zrobione to inna historia ..mozna byc trepem ze skory i podkowkami metalowymi .. a mozna byc trepem z materialu i w kwiatki
i jak ktos jest trepem to po gorach moze latac i szczyt niejeden zdobyc i to w trrudnych warunkach najlepiuej ,bo 8sce latwosc nie sprzyja i plaza .. i wtedy moze zle wrecz funkcjonowac :DDD
JAK KTOS JEST CIZEMKA TO do chodzenia po gorach malo sie nadaje i zaraz sie pokaleczy i umrze ,albo bedzie plakal i przezywal ...
czy sie jest sandalem ze skory ,czy ze sznureczkow ..to sie jest sandalem i nawet jak dosc mocnym i z bajerami to w gory sie nie nadaje ...

droga zycia jest najwazniejsza wibracja .... punkt zwrotny to jest wew. potrzeba ,to jest jak ksiezyc ..i oczywiscie on obok 3go pkt i dnia i parasola i wyzwania pierwszego i glownego ma znaczaca role ..
ale stwierdzenie ,ze uczyc sie mamy byc droga to jest za duze uogolnienie ..i niektorych ostro wprowadzic moze w blad .. skoro komus wychodzi glowna wibracja taka a nie oinna to jak moze nia nie byc ..

na rozne sposoby mozna rozpatrywac piramidy ..

i takie mozna miec podejscie jak sie zna ogolna zasade ,a inaczej ktos poczatkujacy zdecydowanie zle to zrozumie ..
jasne ,ze w dziecinstwie ,czy w sytuacjach kryzysowych ,kiedy dochodzi do regresu mozna odczuwac bardziej pkt zwrotny ,bo wtedy czlowiek traci obiektywizm i subiektywnie zaczyna odbierac -w astrologi w takich sytuacjach tez najbardziej nie tyle uaktywnia co uwidacznia sie ksiezyc w nas .. i dlatego w trudnych chwilach ,jedni potrzebuja byc poglaskani ,a inni ida i chca sie wygadac ,w zaleznosci gdzie maja ksiezyc ..itd .. ale stwierdzenie ze droga nie jestesmy tylko dopiero nauczyc sie musimy wg mnie jest niepoprawne ..
ewent .. mozna sie uczyc dobrego przepracowywania itd ,poznawania swych mozliwosci .. ale to nie znaczy ,ze czyms nie jestesmy ..
zdecydowanie jestesmy caloscia ,dlatego 8ka 8sce nierowna


a mozna to przelozyc na astro w ten sposob??
droga = slonce
1pkt = ksiezyc
3pkt = wezel ksiez (albo cos innego co odpowiada za podswiadomosc)
4pkt = wenus/mars (w zaleznosci od plci)
dzien = ascendent i 1 dom
wyzwanie = kwadratury i opozycje
dla mnie każda jest dobra, dla innych nie wiem

a mozna to przelozyc na astro w ten sposob??
droga = slonce
1pkt = ksiezyc
3pkt = wezel ksiez (albo cos innego co odpowiada za podswiadomosc)
4pkt = wenus/mars (w zaleznosci od plci)
dzien = ascendent i 1 dom
wyzwanie = kwadratury i opozycje
mozna opalka ,bardzo doibrze .. tylko ja sie zastanawiam ..nad tym 4i 3cim ....
ale wg mnie mozna tak to uproscic ..bardzo fajnie




droga slonce i pierwszy dom tez ..

generalnie to bardzo dobry "schemat" ..
ale kazdy zdawac sobie sprawe musi ,ze wszystkie tego typu opisy to upraszczacze

no pewnie ze nie Wenuska

bo ja tu rządzę


a serio to chodzi o to ze mnie zdrada zabolalaby jak niewiem co..nie potrafiłabym wybaczyc a jak nie wybaczam to sie mszcze okrutnie
meza juz obłozylam "klatwami"


mnie zwykłe kłamstwo i rozstanie bolało bardzo...
zreszta wszystkie rozstania, wszystkie zreszta z mojej inicjatywy, zawsze jakos tam odchorowałam (bo jak sie rozstajesz to tak jakbys traciła kawałek swojego zycia)
ja jestem bardzo wrazliwa jesli chodzi o stos emocjonalne damsko meskie
i ta sfera zycia zawsze była dla mnie priorytetowa...nie szkoła, nie praca a zawsze najwazniejsze najbardziej pasjonujace mnie były zwiazki
ja sobie nie wyobrazam nie byc w zwiazku z wyboru
zwiazek to jest najlepszy dostarczyciel pozytywnej enegii napedzajacej wszystko

kocham byc zakochana i zawsze jakis obiekt do kochania sobie znajde

zgadzam siem


a mozna to przelozyc na astro w ten sposob??
droga = slonce
1pkt = ksiezyc
3pkt = wezel ksiez (albo cos innego co odpowiada za podswiadomosc)
4pkt = wenus/mars (w zaleznosci od plci)
dzien = ascendent i 1 dom
wyzwanie = kwadratury i opozycje
:
droga to slonce w baranie
1pk ksiezyc w skorpionie
4 pkt mars w kozle
dzien asc panna a nie wiem gdzie mam 1 dom i tych kwadatur tez nie wiem

b 1ki daja duza potrzebe faceta ,w ogole wibracje meskie u kobiet .. 1ka to jest meskosc ,a 8ka to dominacja KOBIECA


1KA TO krol ,8ka to krolowa
8ka u facetow daje to ,ze czesto taki facet idealizuje kobiete jakas ..inne negujac przy tym w pewnym sensie
1ka u kobiety daje to ,ze chce miec "chlopaka ,faceta "
1ka charakterologicznie to wladca nagradzajacy swoj oddany mu lud
a 8ka to wladca sprawiedliwie karzacy swoj lud za przewinienia ...
itd itp

ale 1ka jest bardzo latwo zmanipulowac w pewnym sensie .np komplementami ..a latwo ja zrazic brakiem takowych i niedocenieniem .. czy uwagamni .. 8ka jest tu o wiele silniejsza ,bo 8ka "nie lubi" w ogole komplementow..i na takowe patrzy "podejrzliwie" ..a 1ka totalnie temu ulega ..

1ka ma potrzebe mowienia ,a z 8ka nie ma dyskusji-nie mozna dyskutowac ,zwlaszcza jak sie wkurzy ..
1ki sa bardziej przystepne niz 8ki ..
1ka to prezydent ,a 8ka naj;lepiej czuje sie dzialaja w podziemiu jako mafioso <zart>

1ka lubi byc "publiczna i na pokaz ,8ka wcale nioe ..
8ka patrzy pogardliwie na 1ke ..

<to takie uproszczenie i pol zarti mowie o wibracjach ,a nie o ludziach ,ktorzy przeciez sa mieszanina ,a nie jedna wibracja )
edit: opal jak sie to wymawia
кракадил это я
no moj maz 8 jak mi powie cos miłego....to dla "wyrownania" zawsze cos ala złosliwego doda
np "kocham swoja zonke mimo ze jest stara i brzydka"

on sie piesci w ten sposob ze tak gada

no ja taka sama jestem








np. do piotrka mowilam .ze ma nie pokazywac mi swoich palcow od nog ,bo ma wstreciucha ostatrniego





edit: opal jak sie to wymawia
кракадил это я
krakadił eta ja
fajne to porownanie 1 i 8 - najlepiej mi sie uczy porownujac cos do czegos i na konkretach - to chyba z 4

2na minusie nie mowia ,ze ciebie nie lubia tyle ,co to ,ze a kobiety w jakichs kryzysowych momentach raczej nie licz za bardzo ..a nawet jest wskazanie ,ze mozna sie przejechac ..druga sprawa jest to czemu tak jest ,bo to tez mowi o twoich pewnych cechach ,ktore moga taki stan wspomagac ..i nie tylko o tym 2ki takie mowia ,ale ty jako logo ,to te 2ki raczej dobrze przepracowujesz bo "sluchac " innych uczysz przeciez sie i masz na to uwaznosc

i pomyśleć, że to los za mnie wybrał na jakie studia posżłam... generalnie nie polegam na ludziach, a kobietach tym bardziej. w tej kwestii wolę juz facetów

tez sie przejechalam na kobietach nie raz.. falszywe kolezanki, zlosliwe nauczycielki itp.

2 w pierwszym wyzw
a mozna to przelozyc na astro w ten sposob??
droga = slonce
1pkt = ksiezyc
3pkt = wezel ksiez (albo cos innego co odpowiada za podswiadomosc)
4pkt = wenus/mars (w zaleznosci od plci)
dzien = ascendent i 1 dom
wyzwanie = kwadratury i opozycje
:
droga to slonce w baranie
1pk ksiezyc w skorpionie
4 pkt mars w kozle
dzien asc panna a nie wiem gdzie mam 1 dom i tych kwadatur tez nie wiem

ale nie chodzi o przekladanie tego na astrologie swoja


se glupia przelozylam



opal no tak to jest,ja tez bardziej na facetów moglam liczyc, a jak zachorowalam to mnie polowa kolezanek w dupe cmokla

moja grono liczy 3 kolezanki ,

no nie mozna przekladac tak doslownie na astro bo glupoty wychodza

przykladowo u mnie - asc koza a dzien 30


niekoniecznie
kogoś, kto ma silną 8kę na pewno nie jest łatwo podporządkować
a gdzie musi stac na 8???
moja mama ma z drog zycia... i zawsze jej mowię,ze jest za dobra... ze ludzie jej na głowe wchodzą, bo nie potrafi się postawić.. jest za dobra po prostu... a potem płacze biedna...
ja natomiast nie mam szczęścia do facetów


w ogole lubię zartować z siebie... i ogólnie zartować... która wibracja moze o tym mówic?
dogryzac tez lubię
a tam ktoś powiedzial,ze osobę z duzą iloscia 2 latwo się kieruje i można sobie ją podporządkować... to ja jestem chyba specyficzna... bo ja jakoś nie należę do osob, które ulegają wpływom, czy podporządkowują się dla kogoś... w liceum częśto mialam inne zdanie od reszty osób przez co nie kazdy mnie lubił... wsród moich znajomych z dziecinstwa byłam jedyna osobą, która nie paliła... kiedys to było takie modne i znajomi się buntowali i z paczki mnie wurzucili... więc powiedziałam,zeby spadali i odeszłam... to potem przychodzili mnie przepraszać, bo nic nie działa tak dobrze jak olewka

ja mam 2 problemy... mimo,ze podobno nie widać tego po mnie... to wewnętrznie czuję się nieśmiała... taka wycofana z brakiem pewsnosci siebie... a otoczenie odbiera mnie inaczej... zresztą różnie... ostatnio znajoma powiedziała mi na imprezie,ze w zyciu by nie powiedziała,ze jestem sympatyczna, bo na korytarzu w liceum wygladalam na dziewczynę do kotórej bez kija się nie podchodzi... ale sobie pomyslalam,ze moze dlateo,ze kiedy nie chodzę w soczewkach to aby coś zobaczyć muszę mrużyć ostro oczy... a wtedy ponoć wyglądam groźnie

2 problemem jest to,ze kiedy w grę wchodzą uczucia i na kimś mi bardzo zalezy to nie potrafię racjonalnie myśleć i być taka jak opisałam wyżej... więc różnie to ze mną jest... ja jestem dziwna po prostu... kiedyś nawet wiersz o dziwności napisałam... ale już nie pamiętam go

o i jeszcze znalazłam jeden...

ale teraz będę wchodzić w 7 rok numerologiczny i z racji tego zapisuje się na kurs


a i jeszcze jestem pod wpływem 6 i poznałam sporo facetów... i niedawno takiego bardziej kumatego i ciekawe czy dzięki tej 6 okaże się czy facet konkretny czy znów jakiś przelot... a przeloty mam juz w zadzie, serio dnia Nie 11:57, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 3 razy
Nysiu fajnie piszesz o sobie,a jest tu gdzies twoja piramika???

na tym forum nie ma mojej piramidy... ale jestem 2 z 11 z drogi zycia... 9 z 1 pz. i dwie 6 ma w 2 i 3 pz... na samym szczycie 7 hehe
w ogole to pod wplywem tej 6 w której jestem to ja taka rozmemłana jestem i intykty macierzyńskie w sobie czuję tak silniej hehehe ... ale ja sporo tych 6 mam, węc moze dlatego
No to w sumie 11 troche tlumaczy ,ze bylas inacej postrzegana niz bylas w rzeczywistosci. Ale pewnei najwiecej problemow masz z sama soba .6 troche ocieplaja twoj wizerunek i czesto w 6 zawieramy zwiazki na dluzej

kiedys mi pewna kobieta powiedziała... ze jak ja idę to mnie się zauważa... a przez to,ze często tak jest,ze czlowieka się widzi , nawet z nim nie rozmawiając i różne etykietki przystawia co nie zawsze jest zgodne z rzeczywistością... to ze mną jest podobnie... zresztą mi nigdy na silę nie zalezało by ktoś mnie polubił... i zbytnio sie o to nie starałam jakoś... zresztą samo to,ze ktoś ma inne zdanie od reszty budzi kontrowersje...
i po mnie widać kiedy kogoś bardzo lubię...
ale kiedy juz ktoś mnie polubił z wzajemnością.. a poóżniej nagle mu się odwidziało... to cięzko mi się z czymś takim pogodzić... bo ja jk lubię to całą sobą... więc cięzko znoszę odrzcenie w takiej kwestii...
w sumie to wszytsko takie skomplikowane jest, ze az cięzko wytulmaczyć
tak samo kiedy czego chcę... a tego zdobyć nie mogę to się bardzo irytuje... no i nie ja dla wszytskiego i nie wszytsko dla mnie... tak sobie wtedy to tlumaczyć próuję dnia Nie 12:18, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 3 razy
bo masz 4 z dnia, to ludzie cie postrzegaja jako majaca swoje zdanie, uparta i zamknieta, a przynajmniej zdystansowana. i troche ekstremalna w polaczeniu z 5 z miesiaca i 9 z punktu

ooo no tez racja Opalku
to pewnie przez te 6 jak kochasz to cala soba ,ale jak nienawidzisz to tez hhehe




ona ma pz1 9. z 4. maja
A sorki zle zerknelam




jesio sie jej nie skonczyl przeciez

Lenka chyba nie wie.ze ja mloda dzioszka jestem
no lenka cos ma slabe wyczucie. tez myslala ze habi to facet

Nysia, a jakie jeszcze ma twoja mama liczby? dziwne ze u niej ta 8 sie nie ujawnia, zawsze mi sie zdawalo ze 8 powinna zdominowac pozostale, slabsze wibracje

ja uwazam,ze 9 jest silniejsza od 8 ale to tylko moje obesrwacje tylko
moja mama jest z 10 marca 1966
podobna ma date do mojej..
mama za to jest bardzo przedsiębiorcza, uporządkowana, załatwi wszytsko..kretaywna... potrafi zrobić coś z niczego... pomysłowa ale to chyba 1 z dnia... no i przejmuje się krytyką... bierze sobie do serduszka... i łatwo ją zranic..
ale bardzo oddana kumpela, matka, żona... miec takiego przyjaciela to skarb... mieć taką mamę to skarb... mieć taką zonę to skarb...


uwielbia porządek... i gotuje bardzo smacznie... w ogóle bardzo lubi piec ciasta... i wieczny pracuś jest... ona bez pracy by nie mogła fukncjonować
lubi umorlaniac... to mnie wkurza często... i powtarzać... kilka razy jedno i to samo : ;;' monisiu czy wiesz, ze mieszkaliśmy w tej dzielnicy kiedys? mialas wtedy roczek... piękne czasy'' ten tekst słyszalam milion razy...

albo mowię... mamuś pan x powiedzial,ze jesteśśś bardzo atrakcyjną i miłą kobietką... a ona co kawałek przychodzi... i pyta... mozesz powtórzyć co on tam powiedział? potem: a jak on to powiedział? godzine później no i jak rozmawiałaś z nim to co on tam powiedział? dzien póxniej... wez no powtórz, bo zapomniałam... az mnie cholera bierze i wybucham


pod jakim wzgledem silniejsza ... nysia ty strasznie subiektywnie piszesz ...
piszesz manipulacji i wplywowi nie ulegam .. a wszystkie twoje wypowioedzio to przesycony emocjonalnym ustosonkowaniem sie text..."bardzo lubie ,bardzo kocham ,bardzo fajny ,mily itd "

najtwardsza ,najsilniejsza wibracja jest 8 ..i co do tego wszyscy numerolodzy sa zgodni .. a obserwacja jednej osoby -tu twojej mamy ,zadna wykladnia dla 8ki byc nie moze .. bo trzeba znac conajmniej z kika osob by wyrabiac sobie zdanie ..
ja dam przyklad z zycia ..
kolezanka ma ojca 5ke ...i ona byla rakiem ,jego oczkiem w glowie ..i sama w nim zakochana ..i onim mowila w samych superlatywachg .. oni bogaci byli ..
a mi jej kolezanka opowiadala jak ten jej ojciec niby domator patrzyl na nia ..i ze gdzies ja spotkal i jej proponowal cos .............
i co ta corka ,czy jej opinie obiektywne byly ???
moja matka tez wiele razy plakala ,bo jak sie ma 3ki to jest histeria nie dziwna ... moja matka ma 3 w cyklu .. i do tego i 9ke i 7kew w parasolu i 5ke i w minusie 7ke .. histeria moze byc ,do tegpo i pogebie mogla dostac nieraz .. a przynajmniej kiedys .. wybuchowa moze byc .. itd ..
ja tez plakalam ..i co ? to znaczy ,ze ktos slaby ..
tym bardzioej ze 8ka moze miec OBIEKTYWNIE wiele sytuacji takich w ktorych placz nie jest niczym dziwnym ...
to jest nierozumienie specyfiki tej wibracji ,pisac ,ze to jest mniej silna wiobracja od 9ki ..
nigdzie nie pisze o 9ce ze jest "silna " ..co nie znaczy ,ze slaba .. natomiast tego przymiotu nie ma sama w sobie ..a 8ka tak .
edit: twoja mama nysia ma identyczna date jak moja mama




znaczy identyczne piramidki maja tylko z innych podwibracji ..
moja mama 28 3 1966

moja mama jak sie wqurwi to .. klienta swego faceta zaczela okladac reklamowka .. i juz wiecej on nie przyjezdza do jej faceta od tamtejk pory

tyle ,ze miedzy baranem ,a ryba roznica jest

ja z moja mama dobrego kontaktu wcale nie mam ...,pomijam fakt ,ze mnie nie wychowywa;la ..ale zdecydowanie moja przyjaciolka nie jest ,ale to wynika z tego ,ze ja sie nie zwierzam .. ona za to potrafi mnie zalac swoimi obawami ,zalami ,wqurwianiem sie ,wmnawiac tez potrafi ..jak sie wqurwi gada bez sensu ,khisteryzuje jest zawistna i waleczna .. bilam sie z nia nieraz ... poniewaz ja jej nie dam podskoczyc i babcia nas musiala rozdzielac ...
jest dobra jak jest dobrze ,jak nie ma pieniedzy to urwicy dostaje .
najtwardsza ,najsilniejsza wibracja jest 8 ..i co do tego wszyscy numerolodzy sa zgodni .. a obserwacja jednej osoby -tu twojej mamy ,zadna wykladnia dla 8ki byc nie moze .. bo trzeba znac conajmniej z kika osob by wyrabiac sobie zdanie ..
amen

tzn moze zle to ujęłam... ja ją po prostu odbieram jaką miekką, ciepłą, kruchą istotkę... jednak patrząc na to co przezyła w zyciu to w sobie dużo mocy ma i myslę,ze w kazdej sytuacji znalazłaby sobie siłę by wyjść z tego zwycięsko ... po prostu po sposobie bycia nie pokazuje na pierwszy rzut tej jej wewnętrznej mocy... a nie znam tylko jednej 8... ale to tak na marginesie...
nawet w kłotni z kims często wychodzi po prostu... a potem placze... no ja mówię co widzę i obserwuje... a numerologia jest dziedziną, która ciągle się rozwija... zresztą nawet ktoś kto napisał ksiązkę o tarocie nie ma pewnosci,ze jest specem w tym temacie... no chyba,ze wrozbita z niego doskonaly...
natomiast z 9 wg mnie jest na odwrót... a 9 to mam obok siebie straaasznie duzo... i one są takie władcze, dużo gadają, w kłotni cięte są... uchodzą za takie silne osobowości
zresztą w sumie cięzko opisać jedną osobę w kilku zdaniach... tu by trzeba było przedstawiać tez wiele sytuacji...
no wiem,ze piszę bardzo kocham, bardzo lubię, uwielbiam... bo też wiem,ze ucczucia i emocje są dla mnie bardzo wazne... dlatego nawet nieswiadomie w tekscie to podkreślam
'''edit: twoja mama nysia ma identyczna date jak moja mama Laughing Laughing Laughing Laughing
znaczy identyczne piramidki maja tylko z innych podwibracji ..
moja mama 28 3 1966 Laughing
moja mama jak sie wqurwi to .. klienta swego faceta zaczela okladac reklamowka .. i juz wiecej on nie przyjezdza do jej faceta od tamtejk pory Laughing
tyle ,ze miedzy baranem ,a ryba roznica jest Laughing'''
hehe... o ja
moja mama 28 3 1966

moja mama jak sie wqurwi to .. klienta swego faceta zaczela okladac reklamowka .. i juz wiecej on nie przyjezdza do jej faceta od tamtejk pory

e .
ja tez okladam :lol:moja karmiczna



najtwardsza ,najsilniejsza wibracja jest 8 ..i co do tego wszyscy numerolodzy sa zgodni .. a obserwacja jednej osoby -tu twojej mamy ,zadna wykladnia dla 8ki byc nie moze .. bo trzeba znac conajmniej z kika osob by wyrabiac sobie zdanie ..
ja mam 8ke w dż i na razie jakoś specjalnie mocno jej w sobie nie czuję


moze nie znasz prawdziwej twarzy swojej mamy nysia



twoja matka ma 9ke przeciez w podswiadomosci ..i co ???
to nie kwestia nieomylnosci numerologow ,ktorzy pisza o WIBRACJACH ...
bo to ,ze 8jest najsiniejsza zdecydowanie-jak pisza ,zadna pomylka nie jest ..
wykladnia sily ciety jezyk i klotliwosc tez nie jest ..takie powierzchowne postrzeganie to jest wlasnie bledem czesto ..
wibracje sa jakie sa ..ich energia jest okreslona .. ,a ich potencjalow jest wiele ...
8ka nie jest silna to tak jakby powiedziec skala nie jest twarda ..
a to ,ze w interpretacjach piramid mozna sie mylic to jak najbardziej ..bo wlasnie ..energia jest jedna a potencjalow wiele .. stad jedna wibracja w okreslonej sytuacji ,miejscu i w zderzeniu z innymi moze tak roznie sie manifestowac ..
moja mama potrafi taki sajgon zrobic np .. i caly dzien potrafi siasc plakac ,rzucac talerzami ,zrobic awanture ,postawic wszystkich na nogi .. dac popis histerii az dopnie swego ...zdecydowanie ma cos z terrorysty
moj dziadek jest tez 8ka ..i ma inne 8ki ..i tez jest taki ..
ze nikt im nie podskoczy ,a jesli nawet to jest to w okreslonej sytuacji .. i kontrolowane ...
mialam chlopaka tez 8ke .. i rybe .. i tez sie z nim pralam co tydzien .. 25 2 79
on potrafil sie bic z dwa razy wiekszym od siebie ..i co po niektorzy w czasach jego swietnosci sie go "bali " ..
byl pijakiem to sie stoczyl pozniej ..
zreszta nie wiem co uniego ..
moja mama tez duzo przezyla .. a do niemiec wyjechala jeszcze w prlu i babcia moja jak wyjezdzala sciagnela z uszu kolczyki zlote ..i tak moja mama wyjechala ..majac zlote kolczyki tylko .. wyjechala w ciemno .. do obcego panstwa .. miala moze z 22 lata ..
i tez mnostwo przezyla i zlych rzeczy .. wiec ma prawo byc skrzywiona ...
poza tym moj dziadek 8ka tez prowadzil terror w domu ..mozna rzec -co nie zmienia faktu ,ze bardzo go kocham i widze jak wspanialym jest czlowiekiem .. bo jest .. bo pomaga ,bo sie interesuje ,bo liczyc na niego mozna ,bo jest opoka..ale jak sie zdenerwuje to wpiewprzyc potrafi .. i stad corki maja do niego zal ..
ja bylam mala ,a pamietam jak recznikiem na plazy mame zakrywalam ,bo byla cala fioletowo-brazowa .. od tego jak dziadek jej wpieprzyl...i 6to za to ja bil ,ze ona daje sie bic memu ojcu ..zatem dwoch ukochanych facetow ja bilo ,bo sie nienawidzilo ,a ta pozniej sza;lala .. i potrafila w walkach i koszuli nocnej w autobus siadac i uciekac .. i krzyczec na miescie .. no histeria .. 3 przy 9 i 1 i zapalczywosc 8kowa ..
nic dziwnego ze wyjechala i nie wrocila ..nie wraca tu ..
a co zabawniejsze dzień urodzenia ma odpowiadać za to jak jesteśmy postrzegani przez innych
to też jako 8 powinnam być postrzegana


A zauważyłam, że to jak mnie ludzie widzą jest baaardzo różne... ale przez większość życia byłam uważana za słabą i za taką super wrażliwą, miękką i delikatną, co sobie nie da rady - bardziej mnie chyba przez pryzmat cf widziano
A teraz to w sumie bardzo różnie


Nysia, Twoja mama może się wydawać delikatna i miękka, bo ma inne jakieś cyferki, które o tym mówią, ale może ma siłę wewnętrzną

Poza tym jedna cyferka nie określa człowieka... tak jak to w jakim znaku ma się słońce w astro nie mówi samo z siebie za wiele

a poza tym - osoby, ktore wydaja sie takie silne, wojownicze etc. czesto w srodku sa bardzo kruche i slabe
a cala ich wojowniczosc to taka tarcza, ktora sie chronia
moze nie znasz prawdziwej twarzy swojej mamy nysia



hehe.. wątpie, ale możliwe Wink mama zrobiłaby tak pewnie... ale w obronie kogoś bliskiego dla niej... wiele razy pokazała ile dla bliskich jest gotowa zrobić... zresztą trudne sytuacje też zblizają... kiedyś jak ''prawie;'' umarłam jej na rekach to widziałam ile dla niej znacze... nawet w szpitalu przy mnie czuwała,ze nawet nie jadła, bo miała gdzieś jedzenie... no ale to mama... no i pierwsza osobą po przebydzeniu była mama... lata minęły... ale takie coś się pamięta Smile
A zauważyłam, że to jak mnie ludzie widzą jest baaardzo różne... ale przez większość życia byłam uważana za słabą i za taką super wrażliwą, miękką i delikatną, co sobie nie da rady - bardziej mnie chyba przez pryzmat cf widziano
naprawde??? dziwne.. a moze jestes jeszcze postrzegana przez cf, czyli wrazliwa 2ka

ja to sumie nie wiem, jak mnie postrzegaja inni

twoja matka ma 9ke przeciez w podswiadomosci ..i co ???
to nie kwestia nieomylnosci numerologow ,ktorzy pisze o WIBRACJACH ...
bo to ,ze 8jest najsilkniejsze ,zadna pomylka nie jest ..
wykladnia sily ciety jezyk i klotliwosc tez nie jest ..takie powierzchowne postrzeganie to jest wlasnie bledem czesto ..
wibracje sa jakie sa ..ichj energia jest okreslona .. ,a ich potencjalow jest wiele ...
8ka nie jest silna to tak jakby powiedziec skala nie jest twarda ..
a to ,ze w interpretacjach piramid mozna sie mylic to jak najbardziej ..bo wlasnie ..energia jest jedna a potencjalow wiele .. stad jedna wibracja w okreslonej sytuacji ,miejscu i w zderzeniu z innymi moze tak roznie sie manifestowac ..
a poza tym - osoby, ktore wydaja sie takie silne, wojownicze etc. czesto w srodku sa bardzo kruche i slabe
a cala ich wojowniczosc to taka tarcza, ktora sie chronia
oj są... z tym się zgodzę

znam faceta... uchodzi za silnego... w mowie, czynach... a kiedys popsuliśmy dzrzwi... no i musialam z nim je naprawić... i skubaniec takiej histerii zlapał,ze nie potrafi... normalnie panika o nic... zupełnie o nic... ze az smiac się zaczęłam... i stwierdzialam,ze slimak mu się zwinąl

sybi ja uwazam ,ze tak wybiorczo patrzec nie mozna ..ze ludzie tylko widza nas jak dzien ..takie informacje to maja byc dla nas interpretujacych ,by uporzadkowac sobie wszystko .. najpierw musi byc uproszczenie ,analiza by byla synteza

17ka to tez twoje postrzeganie ojca ..bo dzien to ojciec ,miesiac matka ..
to nasz wygla ,ale i cechy przeciez .. itd ..
nie mozna tak wybiorczo patrzec wg mnie .. kazda cyfra jest wazna w odniesieniu do calosci ,a nie jako jedna oderwana

poza tym "inaczej " pozornie moze wygladac 8ka urodzona w rynsztoku ,a inaczej ta na salonach ...
a co ludzie mowia ,zwlaszcza na pierwszy rzut oka to wiesz .. zwlaszcza ,ze ludzie czesto blednych okreslen moga uzywac ..
ale ..ktos bardziej wnikliwy zauwazy ,ze energia jest obu jedna ,a ze jest duzo potencjalow .. no to wlasnie stad roznice ,w zyciu dwoch osob urodzonych takiego samego dnia i roku nawet ..bo przeciez nikt w izolacji nie zyje ,a spotkania z innymi ..i wibracje innych oddzialuja na nasze i wytwarzaja sie rozmaite sytuacje itd itp .. wszystko ma wplyw

dla mnie 17ka to nie jest szczesliwa wibracja ..to jest wibracja w takim sensie szczesliwa ,ze na 4lapy pomaga spasc ,ale sie "spada" ...
szczesliwa to jest 21 -w takim sensie ,czy 3ka nawet ,ze wygrac cos moze za darmo ..np moja babcia .. jakies zdrapki ,telewizor wygrala ,zelazko itd ..
moj dziadek mia; wypadek w mlodposci ..z cala rodzina ..dachowali ..i nic nikomu sie nie stalo .. 13ki mego dziadka .. w takich sytuacjach tez sa szczesliwe .. tylko jakie to szczescie skoro najpierw jest extrema

8ka nie jest szczesliwa wibracja ..BO DAJE utrudnienia w zyciu .. i najgorsze to w 8ce ,ze czesto NIEZASLUZONE ,bo to jest karmiczna bardzo wibracja i niewazne juz nawet z czego ,bo nawet czysta .. ta wibracja jest dobra bo daje sile ,ktorej nawet sie ktos moze nie spodziewac i pewien racjonalizm w extremalnych sytuacjach .. ta wibracja to sukces ,ale poi schodach trzeba wchodzic ..i to stromych i wierzyc ,bo to moc sprawcza mysli ..
wykladnia sily ciety jezyk i klotliwosc tez nie jest ..takie powierzchowne postrzeganie to jest wlasnie bledem czesto ..
i to tez wazna uwaga




jedna dziewczyne spotkalam ..byla 4ka z samych 8semek .....o losie .. ta gowniara miala z 16 lat ,a nie bylo na nia bata ...ludzi starszych trzy razy przegadywala i jak dopierniczyla to naprawde ..i inteligentnie .. ascendent w blizniaku i tam mars i lwem byla wiec najmadrzejsza i racje miala




TAKA CHOLERA
zadna plotkara ,zadne mizianie kizianie i skargi ..tylko jechala w otwarte karty .. ale extremalnie..zlosliwaosc max

nie chcialabym takiej spotkac

a blizniaki jake sa to sa ale trzeba im przyznac ze maja gadane
a jeszcze odnosnie 8 i sukcesu.. palikot ja ma z dnia


kalisz wogole mi sie podoba a gruby jest


i palikot ma cos w sobie..moze to ta 26 sprawia tak?

kalisz 5ka to i sie podoba babom



mi sie niesiolowski podoba



tez tez mi sie podoba niesiol
mi sie wogole podoba olejniczak z sld



moja milosc







nie podoba mi sie kompletnie ,ale to kompletnie zaden polityk


kalisz wogole mi sie podoba a gruby jest


i palikot ma cos w sobie..moze to ta 26 sprawia tak?

na mnie oni dwaj tez tak dzialajom


mi nie chodzi ze polityk ale to taki moj typ

no bo olejniczak jest "ladny" przystojny ..
eddit: opal












[img]http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT8AkTjrU5IyVG_VRpqBNTTF8Uc2kuCUXQTPK3tcJuUSwHvu8pduFLZcanaFg[/img]

Olejniczak niezłe ciacho i ma takie zajefajne niebieskie oczy- uwielbiam

Mój karmiczny też 10 z dnia

A Rysio Kalisz mi się nie podoba ale go bardzo lubię, taki miś

nie moge z ciebie ev




ale rysio jest naprawde uroczy

no uroczy jest .. tez go lubie



opal to obejrzyj
http://www.youtube.com/watch?v=nwO2cJRLqN8
tak zachwalacie 10/dn. a popatrzcie na mój charakter





no to tragedia 6 z klucza
ciapowata ksiezniczka
chyba z charakteru rozkapryszona plastikowa ciapowata blondzia

zalezy co tam jeszcze masz. 1 pz niczego nie przesądza

a kto zachwala 10 z dnia i 1ki niby?


doda ma 15 z dnia -ksiezniczkowatosc -coreczka tatusia <turla sie >
i jej powiedzienie -krolowa jest jedna




numero jest wymiatajaca
zalezy co tam jeszcze masz. 1 pz niczego nie przesądza

i jej powiedzienie -krolowa jest jedna
to tak jak ja,uważam że jestem naj naj naj personą na świecie



http://www.youtube.com/watch?v=cmYy7REexxw&NR=1




a znasz to?
