Żona i nasza historia

WÄtki

agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...

Witam wszystkich serdecznie i dziękuje ze jesteście . To niesamowite moc tu wejść na forum i poczytać wasze historie. Wiemy już ze damy radę jak wy daliscie. Moj mąż w lutym tego roku stracił słuch a ucho jak mówił wypadało w rezonans . Poszedł do laryngologa i się zaczęło od badania audio potem tomograf potem rezonans i diagnoza która brzmiała okropnie . I wtedy usiedlismy do internetu wpisalismy diagnozę i się pojawiło wasze forum i wiadomości . Tu się dowiedzieliśmy o gamma knajfie i sami wysłaliśmy płytkę do Pragi i czekaliśmy byliśmy u 3 lekarzy miedzy czasie nic o gamma nie wiedzieli ale słyszeli i to wszystko jeden tylko powiedział ze gdyby był na męża miejscu wybrał by gamma i to tyle .maz ma 39 lat a goz wymiary 22/26/24 goz w prawym kącie mostkowo mozdzkowym oraz prawymprzewodzie sluchowym wewnętrznym .I tak czekaliśmy na wieści chyba cztery dni i przyszedł mail z Pragi i zgoda i data zabiegu 4 05 2012 pojechaliśmy i naswietlono męża było ok i fachowo . Wróciliśmy do kraju ,minęło 7 miesięcy ten czas był w miarę czasem ból głowy i łzawiace oko szum w uchu większe zmęczenie mniej siły .I dopiero 3 12 2012 w nocy maz się obudził z potwornym bólem głowy i okropnymi zawrotami,wzmożony,szumem szok ,płakała z bólu a ja zanim bo nie wiedzialam co robić . Do lekarza pierwszego kontaktu on starał się pomoc potem do okulisty dzięki niemu na badanie dna oka neurochirurg chciał nowy rezonans wiadomo koniec roku to tych badan nie robią limit. Więc prywatnie zrobiliśmy na drugi dzień dostał od okulistki dostał betasec leki przeciw bojowe i 6 dostaliśmy wynik rezonansu . Cechy centralnej martwicy w guzie zmiany wsteczne cudowne wieści mikolajkowe bol ustepuje i zawroty tez . Mamy nadzieje ze mina całkiem czekay. Zapisałam męża do Warszawy do Alenortu na 14 12 2012 i czekamy . To nasza historia jeszcze raz dziękujemy to dzięki wam znaleźliśmy Pragę i informacje jesteście wielcy i wyjątkowi pozdrawiamy i życzymy zdrowia

Witajcie, najwazniejsze aby teraz bole ustapily.
Czy maz nie ma lekko wykrzywionej twarzy w kaciku ust ( oczywiscie po tej stronie gdzie byl guz ) i czy oko mruga tak samo jak po przeciwnej stronie. Jak lekarze nazwali ten guz?
witam w klubie i powodzenia

witajcie wśród papudronów, wszystko powoli wróci do normy, potrzeba czasu, zdrówka życzę i powodzenia:)

Witajcie dobrze ze bol i zawroty ustepuja to najwazniejsze . dnia Śro 2:37, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Witam w naszej bajce i zycze mezowi szybkiego powrotu do zdrowia

Czyli z opisu wynika że GK zadziałało.
Najważniejsze że ból ustąpił.
Miejmy nadzieje że teraz to juz będzie z dnia na dzień coraz lepiej.
Dziękujemy za słowa wsparcia.Teraz jest już lepiej bol minął a zawroty są w momencie gdy jest ciemno . Czekamy na wizytę i mamy nadzieje na lepsze jutro. Kącik ust nie jest wykrzywiony I oko mega tak samo . Mamy diagnozę nerwiak ale wiadomo bez wycinka . Jeszcze raz dziękujemy ze jesteście i pozdrawiamy .A guz ma takie same wymiary jak w momencie pierwszego rezonansu stoi w miejscu dnia Pon 21:35, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Bardzo sie ciesze z tych wiesci . dnia Śro 2:38, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz

a zawroty są w momencie gdy jest ciemno .
to sprawa błędnika i może tak już niestety pozostać - błędnik odpowiada za równowagę, szczególnie wtedy, kiedy zmysł wzroku nie działa, więc również podczas ciemności, kiedy się gorzej widzi i są inne punkty odniesienia dla zachowania równowagi (a w zasadzie ich brak). Jeśli nerwiak jest blisko ucha promieniuje lub naciska i zakłóca prawidłową pracę błędnika. Po naświetlaniu dodatkowo guz najczęściej puchnie więc objawy się mogą nasilać.
Tez tak mysle jak Ty kol. dnia Śro 2:39, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Ja pół roku po GK miałam problemy z zawrotami, jak pijana, jak na morzu. Brałam lek, teraz jest ok
Dobrze ze przeszly Magda te zawroty.
Agatko napisz jak po wizycie Ja tez czekam na GK w Warszawie.
Jagus byliśmy dziś w Warszawie i jesteśmy rozczarowani . Wizyta trwała chwile a pan doktor niemily obrażony ze GK robiony w Pradze a my przychodzimy do niego w Polsce to jakiś koszmar . Nie będę cytowala słów jakich użył bo nie zniże się do jego poziomu . Jesteśmy w Unii i mamy prawo wyboru ale widać nie wszyscy tak uważamy. 170 zł skasowal za to ze mu czas zabralam . Nie polecam Alenortu na wizyty kontrolne po gamma w Pradze .Moze jak u nich zrobisz gamma to bedą mili życzę ci z całego serca . Trzymamy kciuki za ciebie i powodzenia A kiedy masz gamma. Jak my chcieliśmy robić GK w alenorcie to nie mieli umowy z kasa chorych i podano nam w marcu cenę 136 tys to nas wcielo i dzięki forum i tym cudownym ludziom dowiedzieliśmy się o GK w Pradze i tak pojechaliśmy tam po ustaleniach z dr Liscakiem gorąco polecam jeszcze raz dziękujemy wszystkim za informacje i wasze historie. Jeszcze jedno powiedział pan doktor co warte bylo tej drogi ze nie widział ze po pól roku tak rozległe są zmiany obumarcia tkanki guza pozdrawiamy wszystkich pa dnia Pią 21:49, 14 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
136 tyś?????
Skąd taka kwota??? Przecież podawali że GK kosztuje u nich 29.800
Kurde, skad oni nagle wytrzasneli taka kwote??? Agato, dobrze uslyszalas cene?
To było w marcu pani wrecepcji przez telefon namudzielila i wtedy nie mieliumowy z funduszem moze dlatego nie wiem sam byłam w szoku gdy kilka miesięcy minęło i jest wiele mniej dnia Pią 22:22, 14 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
z pewnością z tą kwotą to ktoś się przesłyszał albo przejęzyczył
podejście allenort nie dziwi (to znaczy dziwi ale realia jakie są takie są)- to prywatna klinika z kontraktem częściowym z nfz - a jak to w biznesie - jak nie ma kasy - to nie ma przebacz.... i są niemili. Jakoś przysięga Hipokratesa schodzi na 2 plan.
Sam mam obawy by iść tam na kontrolę bo pomijając kwestię finansową chcę być profesjonalnie obsłużony już raz się tam niemiło ściąłem z personelem i mam mieszane uczucia. A do Pragi jechać to znowu koszty, a w przyszłym roku minie mi 2 lata od GK, co prawda Praga mi zaleciła kontrolę po 3 latach, ale może będę nalegał po 2.
Nie dziwcie sie. Lekarze glownie zarabiaja na operacjach/zabiegach. Co ma mowic lekarz oceniajac prace kolegi? Ja mialem GK w ok. Chicago i jak stracilem zaufanie do mojego operatora po 2 latach, to konsultowalem sie w kilku innych osrodkach. Odpowiedzi byly podobne, "dam panu namiar na innego neurochirurga, on sie na tym lepiej zna ". Jeden z nich skierowal mnie ( prawdopodobnie slusznie ) do osrodka w Los Angeles a inny dziwil sie i radzil zwrocic sie do operatopra, ktory wykonal GK.

Lysy, jak wchodza w gre ewentualnie utracone pieniadze to zapomina sie o przysiedze. Gdyby lekarz chirurg/neurochirurg przjal na Izbie Przyjec to wtedy wykonuje sie dokumentacje i inne jest podejscie i odpowiedzialnosc lekarza. Konsultacja to tylko konsultacja.

Agata, pierwsza wizyte powinno sie robic u operatora, ktory wykonal zabieg ( prawdopodobnie wszedzie jest to wliczone w cene zabiegu). I tak moze cos powiedziec jak widzi biezacy MRI i porowna z tym z przed zabiegu.. Co moze zrobic - nic!. Moze tylko pomoc ( doradzic ) w zlagodzeniu skutkow ubocznych. Niektore rzeczy zwykle wystepuja po operacji lub naswietlaniu. Jest to wliczone w ryzyko operacji. Bardzo rzadko sie zdarza, ze po czujemy sie lepiej niz przed. Jezeli jest tak samo, to tez jest dobrze. Problem zaczyna sie jak jest gorzej lub zdecydowanie gorzej. ( oczywiscie wszytko to co pisze to o nerwiaku ).

A do Pragi jechać to znowu koszty, a w przyszłym roku minie mi 2 lata od GK, co prawda Praga mi zaleciła kontrolę po 3 latach, ale może będę nalegał po 2.
Lysy a a kto Ci broni zrobic w PL na nfz rezonans a potem wyslac go listem do Pragi? Zaplacisz gora 10 zl za polecony do Czech, wiec nie gadaj tu o kosztach. Konsultacje zrobia Ci w Czechach za darmo, bo jestes juz ich pacjentem (tak mi powiedzieli jak bylam w Czechach na kontroli). W ten sposob bedziesz wiedzial, ze kontrole przeprowadza Ci fachowcy i nikt Ci laski robic nie bedzie dnia Sob 10:02, 15 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Agatko troche jestem zdziwiona tym zachowaniem dr.w Allenort . dnia Śro 2:40, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Agatko ja jeszcze nie mam ustalonego terminu czekam na telefon.
Ano widzisz tak to właśnie jest między lekarzami konkurencja niestety.ONI Nie bardzo są przychylni do takich sytuacji Ja też rozmyślałam nad Praga ale jednak chyba zrobię tutaj.To wielki sukces u twojego męża
.A teraz się dobrze czuje?
Ja tez się tak boje tego wszystkiego jak to będzie po no ale podjęłam już taka decyzję myśl o normalnej operacji jakoś mnie gorąco.Pozdrawiam gorąco.
doczekasz sie i Ty Jausiu na swoj termin.

A do Pragi jechać to znowu koszty, a w przyszłym roku minie mi 2 lata od GK, co prawda Praga mi zaleciła kontrolę po 3 latach, ale może będę nalegał po 2.
Lysy a a kto Ci broni zrobic w PL na nfz rezonans a potem wyslac go listem do Pragi? Zaplacisz gora 10 zl za polecony do Czech, wiec nie gadaj tu o kosztach. Konsultacje zrobia Ci w Czechach za darmo, bo jestes juz ich pacjentem (tak mi powiedzieli jak bylam w Czechach na kontroli). W ten sposob bedziesz wiedzial, ze kontrole przeprowadza Ci fachowcy i nikt Ci laski robic nie bedzie
nie pomyślałem o takiej opcji

widocznie nerwiak nie tylko już mi na słuch nadepnął i oko, ale widocznie na szarą komórkę jakąś

Z okazji zbliżających się świąt Bożego narodzenia życzę wam spełnienia mażeń ,wytrwałości i radości. Oraz aby nadchodzący rok był lepszy od mijającego Agata i Wojtek

Żona i nasza historia

WÄ tki

agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...

WÄtki