co robić co robić? opryszczka na wardze!!!
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Co robić w wypadku pytań o grzech? Mój algorytm postępowania
- Czy coroczny rezonans zawsze należy robić z kontrastem?
- co robic jak odrasta guz mózgu?
- Co robic ?
- 5,4 mln zĹ z UE na kanalizacjÄ
- WesoĹych ĹwiÄ t BoĹźego Narodzenia.
- PrzyjmÄ ziemiÄ na podwyĹźszenie terenu
- Opal
- Character Pages
- Turniej Tenisa StoĹowego
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Nie no oszaleję! Właśnie zauważyłam u siebie opryszczkę na wardze!!! Nagle i bez swędzenia wcześniejszego!!! Co robić? zakleiłam plastrem compeed ale panikuję, bo przecież przytulałam małego od rana
co będzie jak się zarazi?? Nie no panikuję przecież się nie wyprowadzę z domu!!
hermiona, spokojnie, myj często ręce, żadnego całowania, wspólnych sztućców, kubeczków itp a plasterek na opryszczkę to bardzo dobry pomysł, też stosuje, żeby nie zarażać. nie wiem, jak to jest z tym zarażaniem ZANIM wystąpią objawy, ale mam nadzieje, że się nie zaraził. a jeśli tak, to by musiał dostać jakiś lek antywirusowy chyba?
Zaklej plastrem, nie całuj, myj ręce. Będzie dobrze
Edit: możesz sobie jeszcze maseczkę kupić. tutajpoczkategori
hermiona miałam kilka razy opryszczkę i dzieciaki nie zaraziły się
boję się jeszcze młode chore to ma osłabioną odporność.
Masakra zdrowe dzieci to chyba podstawa szczęścia matki! Zupełnie nowych rzeczy się o życiu dowiaduję!!!
Masakra zdrowe dzieci to chyba podstawa szczęścia matki! Zupełnie nowych rzeczy się o życiu dowiaduję!!!
prawda??
Spokojnie ja zawsze plastry stosuję, przy starszej miałam niezliczoną ilość razy a ona nigdy nie miała, co więcej męża też nigdy nie zaraziłam. Ja z kolei mam od dziecka więc wydaje mi się że ktoś ma odporność lub jej nie ma i wszelkie reżimy wiele nie dadzą ale częste mycie rąk nie zaszkodzi chociaż przy dziecku to i tak się 5razy częściej ręce myje częściej to skórę może rozpuścić
Ja też kiedyś miałam i młody się na szczęście nie zaraził. Plasterki, mycie rąk i powinno być OK.
Hermiono tak jak dziewczyny piszą. Możesz na noc smarować zoviraxem. A jeśli opryszczka będzie rozległa, możesz wziąć nawet heviran.
Dzięki za uspokojenie Justku. W sumie ja już czuję że mi się skóra ściera
Ja też chyba mam od dziecka. Mąż długo się trzymał Ale w końcu jego też zaraziłam. Całą ciążę udało mi się przetrwać bez. No a teraz proszę.
Mój mąż za odkąd jesteśmy razem czyli ponad 10 lat a nie zaraził mnie nigdy...chociaż różne rzeczy robiliśmy nawet jak miał opryszczkę
Mój mąż za odkąd jesteśmy razem czyli ponad 10 lat a nie zaraził mnie nigdy...chociaż różne rzeczy robiliśmy nawet jak miał opryszczkę
Ja za to w ciąży miałam 2 razy, w tym raz przed samym porodem.
coś czuję, że macierzyństwo oduczy mnie panikarstwa bo przecież oszaleję inaczej.
Masakra zdrowe dzieci to chyba podstawa szczęścia matki! Zupełnie nowych rzeczy się o życiu dowiaduję!!!
Hehehe święta prawda
Potwierdzam. Ja miewam. Chociaż ostatnio jakoś rzadziej. Męża nigdy nie zaraziłam. Wbrew pozorom ciężko jest zarazić.
a to nie jest tak, że wirusa przekazujemy, ale on się po prostu jeszcze nie ujawnił (może się nigdy nie ujawni)? w sensie, że nie ma objawów, ale wirus jest w człowieku?
Agrafko oczywiście jest to możliwe Mój mąż pierwszej opryszczki w życiu dostał po naszym pierwszym pocałunku Ani ja ani on nigdy wcześniej nie mieliśmy. Teraz on tylko mu spadnie odporność i wyskakuje. Ja nie miałam do tej pory. Może jestem nosicielką.....ale u mnie w domu w sumie też nikt nigdy nie miał....mama mowila ze jako nastolatka miewala ale w moim życiu nigdy nie widzialam zeby miala.
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-zdrowie-color,14/opryszczka,832.html
Ponaglam prośbę
Znalezienie tego tematu zajęło mi 3 sekundy!
Przepraszam Edziu Ale jak to pisałam byłam na maksa spanikowana