długość fazy lutealnej
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- gorączka na przełomie drugiej i trzeciej fazy
- Ciaża niby z III fazy
- Pytanie o długość cyklu
- Gra sĹowna Zaczynamy od Nowa
- [Sprzedam] naszywki ISAF
- Osamodas /Inteligence
- ProĹba o pomoc - wykresy valerie
- 17.04.2011
- Zmienione Podanie Louilo-pl
- :(
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Jeśli coś podobnego już jest, to przepraszam i proszę moderatorów o przeniesienie gdzie trzeba.
Powiedzcie mi dziewczyny jak to u Was jest z tą długością fazy lutealnej? Przejrzałam przed chwilą wszystkie 10 wykresów i jak tak policzyłam to w każdym była inna (w przedziałach 10-14 tak jak w normach). Gdzieś czytałam, że jest to raczej stała długość dla danej kobiety i raczej to pierwsza/druga faza się zmienia, u mnie zaś to jest bardziej stałe niż dł fl. Powinnam się martwić? O dzidzię jeszcze się nie staramy, ale troszkę mnie to zastanawia.
Z góry dzięki za pomoc
Gitka, to, że fl ma długość 10-14dni to oznacza właśnie, że jest stała.
A tak naprawdę Rotzer pisze, że faza ciałka żółtego trwa przeważnie 12-16dni, jeśli zaś stale wynosi mniej niż 10 dni to może oznaczać problem z płodnością /ale nie, że raz na jakiś czas zdarzy się 10 dni tylko jak stale się zdarza, że jest krótsza niż 10 dni/.
Zaś faza niższych temperatur jest tą niestałą, ponieważ u jednej kobiety cykle mogą mieć różną długość, raz skok jest wcześniej, raz później, wtedy i tak zawsze fl będzie stała /te dajmy na to 10-14 dni/, a długość cyklu zmienia się zależnie od I fazy, bo to zależy, czy owulacja nastąpi wcześniej, czy później. A fl - jak już przyjdzie i tak będzie stała /o ile nie ma żadnej choroby, niedomogi itd., ale wtedy to są już nieprawidłowości a nie normalny cykl/. Fl może być też skrócona w pierwszych cyklach po porodzie, i to akurat też jest typowe dla czasu poporodowego zjawisko, które z czasem się normuje.
Może być tak, że jakiś czynnik opóźni owulację, np. większy stres, choroba, wówczas faza niższych temp. będzie dłuższa, a fl i tak będzie stała, typowa dla danej kobiety. dnia Sob 9:58, 18 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy tutajpoczkategori
Czy oznacza to, że w każdym cyklu długość fl może być różna, ale jeśli się mieści w normach 10-14/12-16 to jest ok?
tak, Rotzer pisze, że prawidłowa faza ciałka żółtego wynosi ok. 12-16 dni, a problem z płodnością może być kiedy stale wynosi poniżej 10 dni
pokaż mi wykres kobiety, która ma zawsze i wciąż identyczną liczbę dni fl

ta stałość nie polega na tym, że za każdym razem fl wyniesie powiedzmy 14 dni
polega ona na tym, że jak masz cykl np. 30 dniowy to faza lutealna będzie kilkunastodniowa, jak masz cykl 40 dniowy to również fl będzie kilkunastodniowa, i jak się trafi cykl 50 dniowy to również fl będzie kilkunastodniowa, tyle, że w 40 dniowym skok będzie później a w 50 jeszcze później, czyli widać, że czas od miesiączki do owulacji może być za każdym razem inny, a fl jest stała, kilkunastodniowa dnia Sob 20:25, 18 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz tutajpoczkategori
Ogromne dzięki za wyjaśnienie!! Okazuje się, że przez cały czas żyłam w błędzie



Jeszcze raz ogromne dzięki!!
Co ja bym bez Was zrobiła

Czy fl moze trwac ok 20 dni nawet jesli nie ma ciazy?
tak, ale zdarza się to bardzo bardzo bardzo rzadko
Mnie się raz zdarzyło 19 dni.
mnie też na kursie uczono, że fl ma stałą długość, u jednej kobiety będzie zawsze 12 dni, a u innej zawsze 10 - odchyły mogą być co jakiś czas, ale jeśli w każdym cyklu jest różnica raz 10, potem 12, a jeszcze później 14 - to jest coś nie w porządku. W sumie u mnie nie było stałej fl, ale jakoś się nie przęjęłam wtedy - podejrzewałam że może to ja coś źle interpretuję, bo mam dziury w temperaturze w weekendy przez częste wyjazdy. Dopiero tu wyczytałam, że to nie musi być za każdym razem tyle samo dni. Więc po prostu różnie uczą instruktorzy. A swoją drogą skąd takie różnice w uczeniu?
Ja u siebie zauważyłam, że jak mam przedwcześnie podwyższone to wtedy mam wydłużoną fl. Tylko właśnie nie wiem czy te pp się wlicza do fl czy nie. W każdym razie nasz program wykresowy wlicza i raz mi wyszło ciś ponad 15dni i myślałam wtedy, że jestem w ciąży

Po jednym (oby jedynym!) wykresie z przedwcześnie podwyższonymi dowiedziałam się od dziewczyn, że fl trwa od pierwszego dnia wyższych temperatur po szczycie śluzu.
Akurat wtedy też faza wyższych temperatur wydłużyła mi się do 16 dni, ale odliczając 3 przedwcześnie podwyższone idealnie zmieściłam się w swojej normie 13+-2

trafiłam ostatnio na ciekawą i rzetelną prezentację dot. fl i możliwych przyczyn jej wydłużania lub skracania,
tutaj wersja html:
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:IQSeTFIYeagJ:www.wdz.edu.pl/download/mat_pokonf/2008.12.09_kul/2008_kul_szczawinska_npr_diagnostyka.ppt+&cd=3&hl=pl&ct=clnk&gl=pl
polecam otworzyć w formie prezentacji power point, lepiej się czyta, jest bardziej przejrzysta i widać m.in. wykresy
Z mojego doświadczenia - magnez może trochę wspomóc długość naszej fl (jeśli jest krótka przez jego niedobór) - miałam fl 11 dni (nawet krócej), teraz 12, a nawet czasem 13 się zdarzy. A ponieważ jest to niejedyne dobrodziejstwo magnezu-polecam;)
Mnie też magnez wydłużył z 9 do 11 dni.
I spanie w maksymalnie zacienionej sypialni też wydłuża (przynajmniej u mnie). Nie lubię spać w totalniej ciemności, ale zauważyłam, że wraz z wydłużaniem się dnia wiosną i latem, moja faza lutealna się skraca, i odwrotnie zimą zawsze mam o 1 - 2 dni dłuższą.
U mnie akurat jest na odwrót

No i kiedyś fl 11 (a nawet sporadycznie 10, może 9 dni) a teraz 12, nie rzadko 13


Zachęcam do zapoznania się z tym wątkiem:
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-cykl-kobiety-color,1/wydluzanie-fazy-lutealnej,184.html
Podpowiedzcie mi Kochane ile dni trwa faza lutealna. Mi się wydaje, ze u mni jest nieco za krotka. Ale jak pokazywalam wykresy ginowi to on nie stwierdził nieprawidłowości. Od kiedy ją liczyć? Bardzo proszę o odpowiedź. U mnie jest jeszcze jedna sprawa- 10 lat temu miałam epizod zakrzepicy. Dopiero teraz wykryto u mnie antykoagulant tocznia i jestem na clexanie. Poprzednią ciążę straciłam i zrobię wszystko co w mojej mocy by teraz się to nie powtórzyło.
Pozdrawiam
Magda
11-17 dni, poniżej 11 utrudnia zajście w ciąże.
Czyli jestem na granicy, bo u mnie wynosi to 10-14. Zależy od cyklu

Dolinę załapałam. Chyba potrzebuje eksperta od NPR-u, by sie z nim umowic i obejrzy moje wszystkie wykresiki. Zanim ja się w to wszystko wprawię, to może minąć trochę czasu

Spokojnie. 11-17 to jest długość spotykana w populacji, u jednej kobiety to zazwyczaj wahania są mniejsze np. 11-12 dni alo 15-17.
Skoro masz fazę lutealną 10-14 dni, to nie widzę większego problemu, bo 10 dni miewasz sporadycznie, a na 11-14 jak najbardziej spokojnie się zachodzi.
Spokojnie, ja miałam 10 dniowe fazy lutealne i w ciążę zaszłam. Co prawda miałam trochę niski progesteron, ale od razu dostałam leki i było ok.
Znam dobrego lekarza respektującego NPR, jeśli jesteś zainteresowana, daj znać, to CI wyślę namiary.
O tak, Micelka i ja znamy bardzo dobrego lekarza, i ja go polecam.
mówicie o doktorze D.?

A jaki może być powód wydłużania się fl? Nigdy nie miałam więcej niz 13 dni, a dzis juz 15 dzien fl i spadku temp nie widac. Miala ktoras z was tak?
może sie wydłużyc do tych 17 dni ale najczęsciej to plus /minus 2 dni od śrdeniej dla danej kobiety.
Najczęsciej to ciąza, pózniej LUF, albo inne zaburzenia jak dobrze wyznaczyłaś fl...
Zdaje się, że Pola znalazła odpowiedź na swoje pytania w dziale wykresowym i tego się trzymajmy

I na przyszłość - Pola, nie pytamy o to samo w więcej niż jednym miejscu
