kiedy do spacerówki?
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- rok osobisty, kiedy mi się dokładnie kończy?
- Spotkaniówka-co gdzie kiedy gramy
- kiedy zmiany w Urzędzie?
- Rossmann w NDG!! Kiedy?
- kiedy związek
- Kiedy próby?
- slub dwojga niewierzacych w kosciele
- Ciekawe filmy.
- Kurier DHL w NDG
- 2011.11.09. Rowerzysta miaĹ 4 promile.
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Nie chciałam mieszać w innych wątkach, więc założyłam osobny na ten temat. Jak wiecie mój Sz jest antygondolowy i czekam tylko kiedy będę mogła go przesadzić do spacerówki. Szczególnie, że spacery w foteliku samochodowym jakoś znosi (muszę tak robić bo moje plecy nie dają rady łazić za dużo w chuście).
Zawsze myślałam, że dziecko musi siedzieć żeby go przesadzić do spacerówki ale już słyszałam o kilku przypadkach przesadzania dziecka, które jeszcze nie siedzi samo. Więc jak to jest? Kiedy się przesadza do tej spacerówki?
hermiona a czy w Twojej spacerówce jest opcja żeby pozycja była całkowicie leżąca? Jeśli tak, to możesz choćby teraz go przesadzić. Zawsze zmieni mu obszar widzenia, i zobaczy coś więcej niż chmury a co za tym idzie może polubić spacery w wózku. Ja osobiście zaczęłam wozić w spacerówce jak mały skończył pół roku
Hermiono ja przesadziłam bo moj sam już się podnosił, łapał za krawędzie gondoli i próbowal siadać i tak całą drogę, chociaz wczesniej jezdzil spokojnie. Teraz jezdzi w trybie spacerowym na trochę wyzej niż płaski bo głowę i tak caly czas podnosi i się rozgląda.
Szwagierka przesadzila dziecko do spacerowki jak mial 4 miesiace bo się do gondoli nie miescil (juz wazy 8,5kg!! a jest w wieku naszych).
Zależy od spacerówki. Nie można maluchowi serwować za dużo, jak nie siedzi (nie mówię o siadaniu, do którego jeszcze z 4 miesiące czy więcej), tylko o siedzeniu, to co dopiero utrzymać się w jadącym wózku. Ale jak się spacerówka rozklada do leżenia, jest stabilna itp. - jak najbardziej.
też czekałam na ten moment, woziłam małą w foteliku, marzyłam o spacerówce. A ta... niewiele zmieniła córa nie cierpi wózka równo 1,5 roku, czekam już tylko, gdy będzie można pojazdu się pozbyć (co z tego, że chodzi, skoro wprost na ulicę lub w inną stronę niż zamierzona )
Jola nie pocieszasz mnie ostatnio też gdzieś u Ciebie przeczytałam że twoja córką ciągle nie lubi jazdy samochodem a myslalam że mój z tego wyrośnie
Muszę obczaic tą spacerowke w takim razie.
Hermiona mój wyrósł i z nie lubienia jazdy samochodem i z nie lubienia wózka. Teraz lubi i jedno i drugie
pocieszyłam???
A, że to imiennicy, to u Ciebie będzie tak samo tutajpoczkategori
Dzięki matuniu!!!
Moja w wieku czterech miesięcy podciągnęła się na rękach do siedzenia, jeździła w spacerówce rozkładanej na płasko. 8,5 kg przekroczyła wcześniej. A i tak w porównaniu do młodego była mała. Gondole mi się wydawały dla noworodków.
Ale córka koleżanki jeździła w gondoli 11 miesięcy.
a moja dalej masakruje w samochodzie ale wiecie, co? zdecydowanie najgorzej ze mną
Ja na coś innego bym zwróciła uwagę.
Drażnią mnie mamy, które wkładają małe dzieci do spacerówek pchanych od strony głowy. Znam nawet sytuację, parę lat temu na forum chustowym było, jak babcia woziła tak dziecko a dziecko już pożywe było. Opowiadająca to dziecko ratowała.
Takiego dziecka po prostu nie widać. Gdy dziecko pchamy od nóg to mamy kontakt wzrokowy, widzimy czy zasypia czy nie ulało mu się czy się nie rozkopał, możemy zagadać. Nie mówiąc już o tym, że ono nas widzi i czuje się bezpieczniej.
Ja mam taki wózek i tak pcham i pchałam obu. Mam okienko takie że idealnie widać dziecko, a on woli oglądać otoczenie niż mnie. Poza tym nie ma takiej sytuacji zebym pchala rowno przez nawet 5 minut i nie zaglądneła.
Chyba na wszystkich spacerówkach jest napisane, że są od pół roku. To jest głównie kwestia tego, że są trochę inaczej wyprofilowane niż gondole (nawet jeśli rozkładane na płasko) nie mówiąc już o tym, że spacerówka typu parasolka ma beznadziejną amortyzację. Więc w dużej mierze dla dobra kręgosłupa dziecka dobrze się w gondoli trochę pomęczyć.
Ja mojego przesadziłam do spacerówki (nadstawki spacerowej, od wózka 3 w 1)jak miał 8,5 miesiąca ale ja miałam dużą gondolę, niezbyt duże dziecko, które w wózku na dodatek głównie spało więc nie było problemu z podnoszeniem się itp. Jak nie spał i oglądanie chmurek mu się nie podobało to mu trochę podnosiłam wezgłowie (miałam taką opcję) albo kładłam na brzuch buzią do mnie - śmiesznie mu łepek wystawał i widział trochę świata. Przodem do mnie jeździł może jakiś miesiąc półtora, potem zdecydowanie miał dosyć mojej twarzy i przełożyłam spacerówkę przodem do świata - właściwie dopiero wtedy przestał mi z marszu usypiać w wózku.
Teraz wózka praktycznie nie używam (policzyłam ostatnio, że zdarza mi się średnio raz na tydzień). Biorę wózek tylko jeśli planuję dłuższy pobyt poza domem (a i tak wtedy służy głównie jako pchacz dla małego) albo wiem, że młody będzie spał. Tak to tuptamy na nóżkach bo wózku jest ryk, próby wyskoczenia na główkę itp.
U mnie podniesienie wezglowia w gondoli jest tylko wiekszą motywacją i ułatwieniem do siadania
Nigdy nie zdecydowalibyśmy się na parasolkę. Wszystkie wózki musiały mieć wygodne składanie. Teraz wróciliśmy do peg perego - spacerówka rozkładana na płasko, wiek od urodzenia, przekładana rączka. Mieliśmy też inną spacerówkę, ważącą 6 kg. Ta nie kładła się całkiem, nie miała przekładanej rączki, ale i tak była lepsza niż fotelik samochodowy. W foteliku dziecko też nie powinno być za długo.
Mój też wyrósł z nielubienia wózka, jazdy samochodem i tez imiennik!
Do spacerówki poszedł w wieku 7 miesięcy, jest rozkładana na płasko, przekłada rączka (rally quatro). Jeśli ta opcja jest, myślę, że spokojnie możesz próbować. tutajpoczkategori
Hermiono, proszę Cię - korzystaj z wyszukiwarki.
W tematach o wózkach ciężko namieszać pisząc o wózkach
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-rodzina-dzieci-maz-color,5/wozek,1369.html
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-rodzina-dzieci-maz-color,5/wozek-parasolka,1371.html
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-rodzina-dzieci-maz-color,5/jak-ja-nie-lubie-wozkow,3424.html
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-rodzina-dzieci-maz-color,5/do-kiedy-wozki,1685.html dnia Sob 22:31, 18 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy Powrót do góry