Moon_light
Katalog znalezionych frazagniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Witam,
czy kto¶ móg³by rzuciæ okiem na moje liczby i powiedzieæ mi, dlaczego jestem...hm..taka "sprzeczna" i dlaczego moje plany ¿yciowe( choæby maleñkie )zawsze z jakiego¶ powodu nie wypalaj± ?
Jestem zupe³nym amatorem je¿eli chodzi o numerologiê, ale wyliczy³am ostatnio, ¿e równie¿ jestem 26 ( 8 ) z dnia urodzenia 13.11.1991r. Czy to mo¿e byæ powodem mojej "wewnêtrznej" i "zewnêtrznej" zawieruchy ?
Przepraszam, je¶li ¼le umie¶ci³am swój w±tek.
I z góry dziêkujê za odpowiedzi ( je¶li kto¶ bêdzie tak mi³y, by rzuciæ okiem )
dnia Wto 16:12, 18 Pa¼ 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
poniewaz juz sama 13 ka mowi (bez patrzenia na calosc ). udaje sie ,ale za kolejnym razem ..
no i 11 w formujacym mowi ze ty masz taki "kod" w sobie ze ³atwo poswiecasz swoje plany na rzecz okolicznosci zewnetrznych...ze cos zawze dzieje sie twoim kosztem i to jest dla ciebie normalka
ja w formujacym mam 1 i moje plany realizuje nawet po trupach


identyczna piramida jak p.danusi


serio?
no faktycznie bo pani Danusia jest 8

serio .

13.11 1991
No jestes bardzo karmiczna osobka,26 z drogi zycia mowi o karmie milosci,wiec mozesz miec troche pokomplikowane zycie uczuciowe. Mozesz tez chorowac na jakas przewlekla chorobe. Pozylas sobie na tym swiecie troszke i masz kame do splacenia za poprzednie wcielenia.Nieiwm jak wyglada twoje zycie rodzinne ale chyba nie masz dobrych stosunkow z mama,a twoj tata zyje????
Mam wrazenie ze rodzina odgrywa dla ciebie sporo role,mozesz czuc sie za nia odpowiedzialna i mozesz jej pomagac,pierwszy cykl to cykl 11 on nienalezy do nallatwiejszych i pewnie dziecinstwa tez takiego nie mialas. W drugim bedziesz musiala na wszystko ciezko zapracowac ibyc moze zaczynac od zera.
Prosze o weryfikacje,oczywiscie co sie da

13.11 1991
No jestes bardzo karmiczna osobka,26 z drogi zycia mowi o karmie milosci,wiec mozesz miec troche pokomplikowane zycie uczuciowe. Mozesz tez chorowac na jakas przewlekla chorobe. Pozylas sobie na tym swiecie troszke i masz kame do splacenia za poprzednie wcielenia.Nieiwm jak wyglada twoje zycie rodzinne ale chyba nie masz dobrych stosunkow z mama,a twoj tata zyje????
Mam wrazenie ze rodzina odgrywa dla ciebie sporo role,mozesz czuc sie za nia odpowiedzialna i mozesz jej pomagac,pierwszy cykl to cykl 11 on nienalezy do nallatwiejszych i pewnie dziecinstwa tez takiego nie mialas. W drugim bedziesz musiala na wszystko ciezko zapracowac ibyc moze zaczynac od zera.
Prosze o weryfikacje,oczywiscie co sie da

Zgadza siê wszystko co do joty....Jestem pod ogromnym wra¿eniem !
Rzeczywi¶cie mam du¿o w±tpliwo¶ci je¿eli chodzi o moje uczucia co do wielu osób. Z reszt± jestem bardzo "uczuciow±" osob±, niestety. Czêsto emocje dochodz± do s³owa pierwsze, przed rozumem..
Tata ¿yje, ale mam z nim udrêkê ,od kiedy tylko pamiêtam. Jest to cz³owiek, który znêca siê nad innymi psychicznie... Przez to moje dzieciñstwo by³o koszmarem, w którym pocieszeniem by³a tylko mama ( bo z ni± mam ¶wietny kontakt ).
Przez niego od razu po maturze wyprowadzi³am siê z domu i posz³am "na swoje". I racja, zaczynam od zera .
A co do chorób - nerki

Mo¿ecie mniej wiêcej okre¶liæ, kiedy zacznie siê drugi cykl ? Bo mam wra¿enie, ¿e zbli¿a siê zmiana ( widzê ogromny postêp my¶lowy u siebie ).
Kiedy¶ patrza³am na osoby pokroju np mojego ojca, jak na katów, jak na z³ych ludzi. Teraz widzê w nim cz³owieka z problemem, który wy¿ywa siê na innych, bo nie potrafi zaakceptowaæ samego siebie. Widzê kogo¶, komu brak mi³o¶ci, ale jest zbyt dumny ( czytaj: g³upi), ¿eby siê do tego przyznaæ...I ju¿ nie czujê do niego gniewu, czy ¿alu. Raczej lito¶æ i wspó³czucie ( bo jestem przekonana, ¿e w g³êbi serca on sam ze sob± nie czuje siê dobrze...).
Zaczê³am te¿ "wywo³ywaæ" poszczególne osoby z mojej przesz³o¶ci. Takie, z którymi straci³am kontakt, a by³y dla mnie wa¿ne, lub takie, z którymi rozsta³am sie w "brzydki" sposób. Intensywnie o nich ostatnio my¶la³am, obudzi³ siê we mnie ¿al za moje czyny i wypowiedziane s³owa. A teraz potykam te osoby w najdziwniejszych okoliczno¶ciach i po kolei naprawiam b³êdy z przesz³o¶ci. Czujê, ¿e to nie dzieje siê przypadkiem, czujê ¿e taki by³ "plan". I to jest piêkne

Co powinnam zrobiæ z takim baga¿em karmicznym ? Jak powinnam postêpowaæ, czy s± jakie¶ wskazówki na to ? Czy zawsze bêdê mia³a "pod górkê "?
Zapomnia³am dodaæ, ¿e jestem w sta³ym zwi±zku z osob± urodzon± 1.12.1989. Wiem, ¿e on jest karmiczn± 13 (4) i niesie ze sob± d³ug pracy ( co z reszt± ci±gle nam siê sprawdza

P.S wszystkim ¶licznie dziêkujê za odpowiedzi. dnia Czw 18:46, 20 Pa¼ 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
ja nie wiem co ty rozumiesz przez pojecie pod gorke .. uczuciowa jestes bo masz 2kji i 6ki wrazliwe i emocjonalne .. z drogi jestes 8ka i to 44 .. nie ma bardziej sporawczej i silniejszej wibracji od 8..13ka to samo ..to jak sfinks powstajacy z popiolow ..
Mog³aby¶ podaæ daty ur taty i mamy?
Mog³aby¶ podaæ daty ur taty i mamy?
Tata : 25.10.1950r
Mama : 1.09.1955r.
A ta przewlek³a choroba to te¿ z 11-ki? u mnie te¿ siê zgadza bo ¿yjê, odk±d pamiêtam z alergi±, ale dla mnie to ju¿ jak czê¶æ osobowo¶ci a nie choroba...

