Rzemiosło artystyczne (także użytkowe)
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Ferie zimowe "Wszyscy możemy być artystami"
- Wasze dokonania artystyczne :)
- Stała obecność śluzu także w fazie poowulacyjnej
- Podanie Sacman-pl
- DoĹźynki Gminno-Powiatowe Ostaszewo 24 wrzesieĹ 2011r.
- Podanie Bombolada
- Jeszcze o liczbie dzieci....
- Pikinik militarny w NDGd.
- Gdzie szukaÄ niani?
- Podanie
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
A tak chciałem przypomnieć (podobnie jak w ubiegłym roku), że i u nas można znaleść takich ukrytych pasjonatów jak ja, zajmujących się artystycznym rzemiosłem.
Dlatego chętnie wykonam różne "drobne" zlecenia swobodnie związane z rękodziełem. W szczególności najchętniej podejmę się wszelkim robótkom związanym z białą bronią, nożoróbstwem artystycznym (zaznaczając, że zawsze są to noże w pełni użytkowe z gatunkowych, bardzo dobrych stali) oraz wszelkim innym rękodziełem związanym z pracą przy drewnie, metalach, skórze, wosku pszczelego czy poroża.
Dla przykładu pokażę kilka moich prac z tego roku. Pokazane rzeczy sa w pełni wykonane ręcznie, bez użycia maszyn numerycznych, plastikowych czy tasmowych lub odlewanych szablonowo elementów. Praca wykonywana jest ręcznie od podstaw, począwszy od kucia w ogniu stali, skończywszy na ręcznym polerowaniu, barwieniu i szyciu.
Coś dla miłośników późnego średniowiecza (okres grunwaldzki). Sztylet, puginał nerkowy/bullock.
Sax, czyli nóż wikingów. W pełni użytkowy, bardzo ostry (goli bezproblemowo)
Sekuku, czyli Tanto po polsku. Taka moja fanaberia na temat japońskiego noża ceremonialnego Tanto stosowanego do robienia se kuku Także w pełni użytkowy. Pokroi wszystko co do krojenia się nadaje.
Sgian dubh, czyli szkocki mały nożyk jednosieczny w formie małego sztyleciku. Także w pełni użytkowy.
To z historycznych rekonstrukcji i klimatów tradycyjnych byłoby na tyle.
Teraz coś dla survivalowców i miłosników ekstremalnych wędrówek.
Tracker, czyli nóż dla traperów i jak wyżej - syrvivalowców. Mocny, wielozadaniowy nóż do przetrwania w najgorszych warunkach.
Coś sympatycznego dla oka do codziennego użytku i prac biurowych (np jako skalpelik do papieru, otwarcia koperty itd)
Tzw. breloczek
Ponadto zdarzało mi sie popełnić i inne rzeczy, nie tylko te ostre
No i na koniec jest też możliwość zamówienia za moim pośrednictwem czegoś znacznie większego. Mianowicie szable, miecze, szpady itd itp, wszelka długa biała broń, której sam ze względu na ograniczenia warsztatowe (brak profesjonalnej kuźni) nie jestem w stanie wykonac. Ale jako, że siedzę w tych klimatach bardzo głęboko to wiem dobrze kto takie wykonuje i nie są to żadne aluminiowe "zabawki" na ścianę, tylko prawdziwe, ręcznie kute z doskonałej stali rekonstrukcje historyczne wykonane według tradycyjnych i historycznych metod.
Toby było na tyle i prosze mnie nie traktować jak niebezpiecznego świra
Taka pasja i hobby Noży przy sobie nie noszę!
Pozdrawiam
P.S. Także naprawiam różne stalowo drewniano skórzane gadżety.
Ładne te Twoje zabawki.
Bardzo ladne. Kilka sztuk mam u siebie i goraco polecam.
sihill ładne rzeczy robisz
Precyzyjne i ładnie wykończone.
Dziękuję Od kilku lat wyklarowało mi się takie hobby, które jest hybrydą i połączeniem kilku innych zainteresowań z wcześniejszych lat,m.in. historii, majsterkowania, broni białej itd. Teraz w tym jednym łączą się wszystkie
Najlepsze jest to, że przy okazji to doskonały recykling, w zasadzie kupuje tylko kleje i materiały ścierne do narzędzi a reszta to rzeczy z drugiej ręki. Trzeba się nachodzić w poszukiwaniu materiałów, no ale jakbym miał kupować wszystko to bym nie wyrobił na to hobby
Pozwolę sobie od czasu do czasu tu się pochwalic nowymi "dziełami"
Dlatego najpierw pokaże jak skońćzyłem tego saxa z pierwszego zdjęcia. Znacyz w sumie to tylko pochew została do zrobienia i oto właśnie ona (wpasowała się mojej kalety od stroju słowiańskiego, kaletę oczywiście robiłem tez sam )
I w ostatni weekend wystrugałem sobie takiego małego nożyka do ostrzenia ołówków i piór, tzw. nożyk skryby, lekko inspirowany nożykiem który widziałem na jakiejś rycinie w jednym filmie dokumentalnym:
Jeśli kogoś interesują dane techniczne to moge podac, ale chyba mało kto będzie wiedział co to twardość HRC, wielkośc ziarna, proces OC i żywice epoksydowe ;p
P.S. Ale warto wiedsziec, ze umiem zrobic noze, czy to kuchenne czy leśne, lepsze niż 98 proc z naszych miszkańców ma i umie kupic A dla przykładu, te co w naszym sklepie militarnym(znany wiem, skle w całej Polsce, ale noże któe mają to chińszczyzna, sorki, istna chińszczyzna) to porzpecinam swoimi bez skazy jak bedzie trzeba, ale to nie jest wskazane, ciezko zytlumaczyc hihi, no po prostu noże u mnie nie tanie ale dobre D lugi czas oczekiwania w zamian za jakosc plus cene ok
Dzien dobry, to znów ja
A tak pochwalić się chciałem, ostatnio dwa noże zrobiłem dla siebie, typowo do uzywania, jeden do ciężkiej pracy na drugi do patrzenia Więc najpier tne do patrzenia na półkę:
To Tanto po Polsku kuty z resora samochodowego, pikeilnie ostry itd możn nim origami wycinać w powietrzu na zawieszonej lużno kartce A4
A teraz coś bardziej lokalnego, nóż wikingów, czyli seax, do ciężkiej pracy
Nie będe nad nim słowotoków czynił, obejrzyjcie filmik a sami zobaczycie, że tatakiego noża to nigdy nie mieliście można nim porabać pół świata a on się nie stępi, można nim gwożdzie ostrzyc, i strygać inne noże
A oto filmik http://www.youtube.com/watch?v=pj6il-OTau0
Na prawdę niezłe masz te nożyki... nie mogę się doczekać na latającego seaxa
Seax jeszcze poczeka na latanie
Wyawało mi się, że pisałem nowego posta tutaj i nowymi gażetami się chwaliłem, ale zniknął ten post albo mi się to śniło :/
W ramach kronikarskiego bowiązku postanowiłem przedstawić kilka kolejnych moich "produkcji" z tego roku Czyli te rzeczy, które są dla mnei ważne i istotne
Zacznę od tego Kosera, czyli składanego wczesnośredniowiecznego sierpika,którego poczyniłem na potrzeby rekonstrukcyjne. Zamówiony, już dwano nie u mnie, ale mimo, że to nie jest żadna efektowna rzecz, to jestme z niej zadowolony, bo podobno leży w muzeum jakimś jako "oszukany" oryginał do macania przez ludzie (a tne prawdziwy głęboko w lochach na badaniach) a ludzie macają mój i myślą, że to prawdziwy. Oto on:
Opis jego: kuty resor, oprawa z poroża sarniaka, zdobienie wypalane
Kolejna rekonstrukcja, ale tym razem na zamówienie prywatne, czyli słowiański nóz z Niestronna, ok X wiek (czas Mieszka I). Moim zdaniem piękny nóż, niesamowicie użytkowy, idealny do mięsa, aż mi przykro było się znim rozstać. Pochwa była czysto moim projektem zaakceptowanym przez właściciela:
Opis: ostrze kute ze stali 50 HS, oprawa to dąb, zdobienia wypalane. Historia tego zdobienia jest tuaj:
http://www.youtube.com/watch?v=TRQVh0m8P3Q
Następny, bardzo niedawny, to był nóż zbójnicki, tradycyjny nóz harnasiowy, zamówiony prosto do góry przez współczesnego Hetmana Zbójnickiego (Pana Tomasza )
Historia jego powstania w skrócie tutaj:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=eGL6mrZLK-c#!
Ni najbardziej pracochłonny projekt, czyli sztylet do mojej kolekcji, zrobiony dla siebie, tzw. Sarmaticus:
Miłego oglądania
Fajne zabawki. Do kuchni w sam raz
Dzięki
Tak kronikarsko przed świętami, takiego popełniłem ostatnio.
Więcej w filmiku
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=HccxrgQCeF4
I życzę Wesołych i Zdrowych Świąt.
Kolejnego stworzyłem nożyka Ponownie tradycyjny nóż zbójnicki, z przeznaczeniem prosto na podhale Ostatnie się spodobał, więc jest powtórka i będą ponoć następne Chyba cały rok będę tylko noże zbójnickie dla górali robił
Miłego oglądani i pozdrawiam
Stworz porzadny noz wedkarski a jestem 1 ktory go zamowi. Stawiaj na Zulawy nie Podhale !!!
Na ryby mówisz Na wyprawy wędkarski, to widziałbym zestaw dwóch noży z jednej pochwie Jeden duzy, terenowy, gruby, może nawet z piłką na grzbiecie, łopatowaty, do cięzkich prac, jak batonowanie drzewa, piłowanie, rąbanie, kopanie w ziemi... a drugi do kompletu mały, poręczny, cieniutki nożyk bardzo ostry do skrobania, patroszenia itd itp Ale nie wiem jak klimat zuławski złapać ;p Chyba tylko zdobieniami, może jakaś wierzba wygrawerowana na ostrzu...
Oprawa klimatyczna, w porożu i drewnie oba Pochwa skórzana, jedna do obu, z miejscem na wieczną zapalniczkę (krzesiwo)
Taką mam wizję lo
Jestem za, ale bez tego "terenowego". Zamawiam taki do patroszenia i filetowania. Cos jak Firmy Rapala.
Słowo się rzekło ;p Zatem za kilka dni zabiorę się za ten nóż ;D
Zajrzałem na strone rapali. Pomijając te niskobudżetowe wersje, to wyczytałem, że wykonują ostrza z węglówek i wysokowęglówek To tak jak ja. A wiesz co to znaczy? Że trzeba o taki nóz dbać bo będzie rdzewiał ;p To nie nierdzewka z kuchenniaka do mycia w zmywarce ;p No ale moc za to nieporównywalna
Myślę intensywnie nad projektem ;D
Czekam na efekt. Zamawiam 3 szt.
łooo, aż trzy ;D No to sprawa wygląda tak: ponieważ takich ostrzy nie mam w zapasie przygotowanych, musze cały proces zacząc od nowa, czyli od kucia.
Zatem przewidywany termin dobrze ponad miesiąc.
Na materiał użyję wysokowęglowej NCV1 czyli stali z pił tartacznych. Grubości ostrzy w przedziale 2-3 mm, więc przy długości ok 14-15 cm ostrza i tej grubości największym przewidywalnym problemem będzie wypaczanie przy hartowaniu Ale to jedyny problem jaki przewiduję ;p
O postępach prac będę cię na bieżąco informował
P.S. I najwazniejsze. Chcesz aby te trzy noże były takich samych gabarytów czy to ma byc komplet od najmniejszego do największego??
Chcialbym jednakowe, ale by roznily sie drobnym szczegolem..
Praca wre, noże na kurzej stopy już w dość zaawansowanym stadium rozwoju ;p jak ostrza sa gotowe, to już tylko z górki
A ja tymczasem pokażę niedawno nabyte umiejętności. Doszła u mnie możliwośc zdobienia ostrzy za pomocą trawienia i grawerowania
http://www.youtube.com/watch?v=6nphxp4Qdng
To znów ja, sam sobie odpowiem ;p\
Z kronikarskiego obowiązku, dla Kurzej Stopy noże robię, typowe fileciaki, cienkie ale mega tnące brzytwy ;p Tak wyglądały ostrza:
[img]http://przeklej.net/img.php?im_id=107121[/img]
A tak wyglądają rękojeści wstępnie, bo muszę jeszcze trochę to pozmieniąć ;p Ładne drewienko co?? ;D
[img]http://przeklej.net/img.php?im_id=113164[/img]
[img]http://przeklej.net/img.php?im_id=113163[/img]
Są to typowe noże "profesjonalne", czyli absolutnie nie sa idiotoodporne ;D Cienkie, wysokohartowane z wysokowęglowej stali (czyli piekielnie twarde, ale kruche i rdzewne, nie można nimi czołgów otwierać, konserw ani podważać studzienek kanalizacycjnych). Za to będą dobrze trzymać ostrość ;p Stal to NCV1, hartowanie by me, twardość oceniam na ok 63 hrc. Tna kartki w locie, ostrzone na przerażającą ostrość, czyli włosy z ręki same odpadają na ich widok, dotkniesz się lekko i już krew leci I tak godzinami mógłbym pisać... ale to sam właściciej powie później jak juź je dostanie
No i oczywiście nie działa wklejanie zdjęć... to już moja wina, mi się nie chcę tłumczayć, sram na to ;p Niech administratorzy pracują
Może potrzebujesz poroża do twoich zabawek. called@poczta.fm
Jako żywo, poroże w cenie złota ;p Żart, nie dam ceny złota, ale na pewno poroże się przyda
Wróciłem! Kurza Stopa przysłałm maila, że noze dla niego dotarły (swoją droga dwa miesiące nawet na drugi koniec świata to długo, ale widocznie tak miało być). Dla kornikarskiego obowiązku pokaże inne dzieła które przygotowałem przed wyjazdem (a te trzy dla kurzej stopy niech on sam pokaże ;p).
Tymczasem wolnozrobionym, powstający razem z nożami kurzej stopy, historyczny nóż z czasów Mieszka I (juz zamówiony, znaczy kupiony wstępnie).
Nóz zrioobony przekuty ze stali narzędziowej ze starego pilnika do metalu, Rękojesc z poroża jelenia plus bursztynb, mosiądz i zdobienia
A ponadto tzw. santoku, czyli tasaczek do siekania w kuchni, zrobiony na zamównie ze specjalnej stlai D2 (nierdzewna, ale hartowalna, hartowana w specjalistycznym instytucie - ja nie mogłem, w warunkach polowych tej stli nie da się zahartować. Więc częsciowo ostrze mojej produkcji, Poza obróbką ciplna reszta to moja praca
[img]
Trochę nowości
Sztylet wiedźmina (według własnegopomysłu) do kolekcji własnej
Stal sprężynowa na ostrzu, stal czarna na jelcu i głowicy i na rękojeści czarny dąb
Drugi sztylet do kolekcji własnej, czyli Puginał Nerkowy (poprzedniego sprzedałem jakiemuś rycerzowi spod Grunwaldu). Zrobiłem sobie łądniejszy ;D
To już typowo historyczny wymysł, zwany czasem Bullockiem.
Stal sprężynowa, mosiądz i orzech włoski
Nóż Illuminatus do własnej kolekcji ;p (wszystko do własnej hehe... po prostu tych sprzedanych nie chce mi się już pokazywać ;p)
Stal 02, mosiądz i czarny dąb oraz troszkę srebra (te 4 małe kropeczki w ozdobie)
No to chyba z tych najważniejszych byłoby wszystko