Tarot w interpretacji snów

WÄtki

agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...

Chyba ten dział najodpowiedniejszy

Nurtuje mnie dziewczyny (i chłopcy) sprawa tarota a snów. Nie wątpię w sny prorocze, te dosłowne i symboliczne, ale uważam, że większość snów odnosi się do przeszłości/sytuacji obecnej. No właśnie, większość i tu pojawiają się problem.

No bo jak pytać o sen? Po prostu o czym mówi i sprawdzać czy pasuje na teraz a jak nie to zakładać, że dot. przyszłości?
Jakbym chciała zapytać czy dotyczy przyszłości to jak i jakie karty by o tym świadczyły? No bo załóżmy, że zapytam np. "jakie odniesienie do przyszłości ma sen?". Coś przecież wylosuje zawsze, więc oprócz tego odniesienia chciałabym odp czy w ogóle jakieś jest Która karta mówiłaby, że tak a która, że nie? Mi na nie przychodzi do głowy jedynie 6 kielichów

jak mialam sen ktory dlugo pamietalam, jaki wazny, to pytalam co oznaczal ten sen poprostu.ale zazwyczaj malo co sie dowiedzialam ;P
dla mnie sen juz jest systemem wrózebno- psychologiczno- analitycznym
bo czasem mamy sny prorocze i jesli umiemy odczytac ich kod to mamy "przepowiednie"
a dlatego psychologiczno analitycznym bo najczesciej sny sa odbiciem naszych smutkow i radosci..naszych lekow, słabosci itd...

dlatego tez uwazam ze tłumaczenie snu kartami to jest tak jakby ogladac cos przez mikroskop przy pomocy lornetki jeszcze

dnia Pią 22:35, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
ja mialam sen jeden raz proroczy i po roku mi sie sprawdził.
najlepiej starzy ludzie interpretuja sny , znalam taka jedna babke, ale zmarla juz..

a generalnie czesto sny pokazuja nasza podswiadomosc, nasze leki
szkoda tylko ze czasem takie pierdoly sie snia ze glowa boli

zapytaj jakie odniesienie sen ma do twojej przyszłosci ale tu tez moze byc pudlo bo z gory sie zaklada ze bedzie mail takowe odniesienie
Tarotem się nie zajmuję, ale dywinacją tak.
Radzę zapytać kart w ten sposób: co chciała mi przekazać moja podświadomość przez ten sen?
Jak czasami komuś kładę, albo rucam Runy to często właśnie takie pytanie zadaję do problemu podobnego do Twojego.

dlatego tez uwazam ze tłumaczenie snu kartami to jest tak jakby ogladac cos przez mikroskop przy pomocy lornetki jeszcze
co chciała mi przekazać moja podświadomość przez ten sen?

Tylko teraz kwestia czy to porada/ukazanie sytuacji obecnej czy rpzeszłej w innym świetle/przyszłość? Niestety jak się pyta o "wszytsko i nic" to i z interpretacją bywa kulawo, przynajmniej u mnie bo zaraz mam tysiąc rozbieżnych interpretacji w głowie

to lepiej sie tarotowego jezyka nauczyc?

to chyba trudniejsze jednak niz popracowanie z kodem swoich snow

to lepiej sie tarotowego jezyka nauczyc?
to chyba trudniejsze jednak niz popracowanie z kodem swoich snow

A kto mówi, że tarot w przypadku snów ma gadać zupełnie od czapy?

Problemem jest raczej ogólność pytania i umiejscowienie w czasie, bo zwykle pytając od razu wiemy o co pytamy i czy dotyczy to przyszłości/terażniejszości/przeszłości. Albo załatwiają to pozycje w rozkładzie.
Pojawia się problem na linii interpretacyjnej lub zadawanego pytania - czyli standard.

Zdarzyło mi się np. kładąc osobie o której mało wiem na przyszłość karty a tu się okazało, że wypisz wymaluj minione zdarzenia. Łaj? Bo tarot tak chciał

Ale może jakby człowiek wiedział więcej to umiałby dojrzeć od razu, że coś nie halo a nie produkować się używając czasu przyszłego by na koniec otrzymać odpowiedź "ale to już było"

No i nawet tu pozostaje kwestia sporna czy to miało znaczyć "ale się powtarza" czy sprawa na tyle istotna dla przyszłości osoby, że ma ją przewartościować czy coś...

A kto mówi, że tarot w przypadku snów ma gadać zupełnie od czapy?
no ja nie

prawdopodobnie (moin zdaniem) oznacza to ze albo jest to nadal aktualne i ciegnie sie za ta osoba i ona jeszcze w ym siedzi, albo lata raz na tydzien do wrozki i karty skracaja czas mocno

Tarot w interpretacji snów

WÄ tki

agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...

WÄtki