tarczyca po GK
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Terminy i koszty GK w Warszawie i w Pradze
- szukam neurologa, neurochirurga (opieka po GK)
- Co wybrac- GK czy czekanie na rozwoj nerwiaka?
- Objawy niepożądane zaraz po GK
- skuteczność GK i skutki uboczne
- I badanie kontrolne po GK w Pradze
- 24 godziny po GK Praga
- Luźne dyskusje o GK
- kontakt z osobą po GK
- Koniec GK w Katowicach
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Cześć, czy ktoś ma problem z tarczycą po zabiegu GK?
Ja mam problemy z tarczycą ale nie po GK. Miałam te problemy już przed operacją a teraz tylko się pogłębiają i dawno powinnam być po operacji ale się boję i nie zoperuję się. Na coś trza umrzeć
ja mialam problemy przed GK. mialam niedoczynnosc. po nic nie wrocilo i do dzis jest oki
ja mam już ze 3 lata stwierdzoną niedoczynność -łykam hormon tarczycy i tyle, po GK żadnej zmiany nie zauważyłam,trzyma się w normie.
Dzięki za dobre wiadomości
Beta, jak udało Ci się wyleczyć z niedoczynności?
Mona, jeśli byś zdecydowała się na GK, to wysyłaj wszystkie pytania dot zdrowia do Liscaka, czy dana choroba nie koliduje z GK
Ja już dawno się zdecydowałam Termin mam na czerwiec.
A jak już wcześniej Ci pisałam, pytałam Liscaka o sterydy i powiedział, że nie dają, a Ty później pisałaś, że Tobie dali
Mnie dali profilaktycznie, tak powiedzieli
wiem, ze Krysiuni też dali dnia Czw 20:53, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Mi profilaktycznie w takim razie pewnie nie dadzą dnia Czw 21:01, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
jakos udalo mialam ja jako nastolatka. bralam tony lekow przez kilka lat i przeszlo. niestety nie pamietam co to byly za leki gdyz bylo to ponad 20 lat temu
Szczęściara
Ja mam nadczynność i wielkiego guza więc szans na to że minie nie ma.
Ale moja fryzjerka miała niedoczynność. Pamiętam,że przez kilka lat sie leczyła i brała leki-jakie to nie wiem. Chodziłyśmy do tego samego lekarza. Potem,jak Ona zaszła w ciążę to musiała leki odstawić. I po porodzie okazało się że niedoczynności nie ma. Może burza hormonów wywołana ciążą to spowodowała
Tak czy inaczej-teraz ma wyniki dobre i nie bierze nic
Dziś byłam u neurologa, dała skierowanie do okulisty, ale taka fajna przychodnia, ze własciwie wyszłam z gabinetu do gabinetu. Na skierowaniu było napisane: pacjentka po GK, prosze zbadac..ble...ble i dna oka celem wykluczenia patologii tarczycy, nie pamiętam dokładnie. Ale okulistka stwierdziła, ze wszystko ok u mnie. Może i tarczyca ma cos wspólnego z GK. Nie wiem, izyta za tydzień-podpytam
taaaaaaa wszystko ma z GK zwiazek afera rozporkowa tez
madzia czy ty nie popadasz w jakis obled?????????????????
Nie!!!
Jak neurolog wypisywała skierowanie do okulisty to nawet nie wiedziałam po co, dopiero jak szłam gabinetu okulisty, to przeczytałam, ze celem wykluczenia tarczycy. I wcale o to nie prosiłam, bo nie wiedziałam, ze ma to jakis związek. A tu napisałam post, że miałam dzis taka sytuację
z tą tarczycą to możliwe,że chodzi o wpływ promieniowania-przecież to blisko.Uważam ,że nie zaszkodzi zrobić podstawowe badania,jeżeli coś się dzieje to lepiej to zdusić w zarodku.A w ogóle coraz więcej ludzi ma problemy z tarczycą,powinni robić badania profilaktyczne.
W zeszłym tygodniu rozmawiałam z moją endokrynolog (mam niedoczynność), że idę na GK i to ona mi powiedziała, że promieniowanie może uszkodzić tarczycę, bo jest stosunkowo blisko jedno drugiego. Kazała mi zrobić badania tydzień po GK i powiedziała, że będziemy częściej monitorować hormony.
Nie są to więc żadne wymysły tylko informacje od lekarzy.
http://www.cmsalus.pl/niedoczynnosc-tarczycy/ dnia Wto 18:26, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
dokładnie tarczyca jest organem bardzo wrażliwym na promieniowanie a GK jak by na to nie patrzeć to promieniowanie
ale w tym artykule chodzi o radioterapie standardowa jaka jest dostepna w PL czyli jak sie ma naswietlania np przez 6 tyg lub wiecej. a GK to jednorazowe naswietlenie bardzo slabymi promieniami ktore nie niszczac innych komorek a tylko guza bo w tym miejscu gdzie jest guz prmienie sie nakladaja i ogniskuja (wiązki - osobno na tyle słabe, że nie niszczą tkanki, przez którą przechodzą - ogniskują się w jednym miejscu i łączą swoją siłę, zastępując skalpel neurochirurga i niszcząc komórki nowotworu) i pierwsze slysze aby GK moglo uszkodzic tarczyce. mysle ze nie wszyscy lekarze wiedza co to GK i jak dziala i mysla ze to normalna radioterapia.
ale oki zbadac sie i kontrolowac nigdy nie zaszkodzi
mysle ze nie wszyscy lekarze wiedza co to GK i jak dziala i mysla ze to normalna radioterapia.
ale oki zbadac sie i kontrolowac nigdy nie zaszkodzi
no własnie i ja miałem skierowanie na usg tarczycy, ale później się endo zreflektowała (może doczytała ) że GK raczej wpływu nie ma. GK to nie standardowa radioterapia głowy i okolic i nie powinno mieć wpływu na tarczycę. Ale na jesieni i tak powtórka z USG bo coś tam siedzi, więc w sumie dobrze, że mnie wysłała.
Ja też mam niedoczynność tarczycy i biorę hormony od lat. Jestem jednak przekonana, że nawet małe promieniowanie ma wpływ na tarczycę, bo jest to gruczoł wchłaniający promienie. Pamiętacie Czarnobyl? I pamiętacie płyn lugoa? Mój lekarz pytał się, czy mam dzieci. Myślę, że to było w kontekście funkcji hormonalnych, płodności w tym też tarczycy. Tak sobie myślę
ja już rodzić nie zamierzam
lugolę się piło, a jakże
na jesieni miałem mieć usg ale endo stwierdziła, że jednak może na wiosnę, a poprzednie wykazało jakies małe guzki ale endo stwierdziła że są na tyle małe że poczekamy
a hormon łykam jak łykałem bo taki mus. Bez 1/2 tarczycy żyć można, ważne by badać poziom hormonów i aby nic nie urosło złośliwego. Heh jestem jednym z nielicznych rodzynków męskich w poradni bo choroby tarczycy to najczęściej się przytrafiają kobietom no i na dodatek przychodzą panie z innymi endo-problemami...
moje spotkanie z tarczyca opisalem w innym miejscu. Fakt, nie mam pojecia czy guzek, z ktorego robiono mi bipsje byl przed GK czy powstal w wyniku napromieniowania.
Czy "posiadanie" guzka swiadczy o chorobie tarczycy - niedoczynnosc/nadczynnosc?
Juz po zleceniu biopsji mialem okresowe badanie krwi. Jak wol karety pytalem laborantki czy lekarz zaznaczyl badanie TSH, T3 i T4. "tak, zrobimy wsystko co jest w zleceniu". W wyniku bylo tylko TSH ( w normie ). Ameryka jest piekna jak kobieta.
Witaj Januszu, posiadanie guzka nie musi byc zwiazane z niedoczynnoscia albo nadczynnoscia. Natomiast czesto sie zdarza, ze te sprawy ida w parze, przy czym guzki czesciej wystepuja przy niedoczynnosci, a przy nadczynnosci, szczególnie takiej duzej pojawiaja sie wole, czyli rozrost tarczycy. Ja mam niedoczynnosc, jednego guzka, który pojawia sie i znika, a moja tarczyca sie obkurcza. Czyli jest na najlepszej drodze do skarlowacienia. Moja mama juz prawie nie ma tarczycy, wiec u nas to rodzinne. Guzki trzeba co jakis czas kontrolowac, ja robie raz na rok usg i badanie krwi, biore hormony, w miedzy czasie dzieci porodzilam i do przodu!
Dzieki. Zapytam jeszcze, czy robilas biopsje guzka i jakie badania krwi wykonujesz?
Nie robilam nigdy biopsji, bo mój guzek nie jest zlosliwy i biopsja nie byla potrzebna. Jestem na etapie brania hormonów od 8 lat, wiec niedoczynnosc juz zostala potwierdzona. Do tego moja tarczyca sie zmniejsza co tez potwierdza te diagnoze. W tej sytuacji jedynym badaniem krwi, które robie raz do roku to TSH plus usg. Teraz lekarz mi powiedzial, ze nastepne usg wystarczy zrobic za dwa lata.. T3i T4 potrzebne sa glównie w momencie okreslania problemu z tarczyca i ustalenia leczenia.
No ale skąd wiadomo,że nie złośliwy skoro nigdy nie miałaś biopsji. Przecież to jedno z podstawowych badań do określenia czy zmiana jest złośliwa czy nie.
Tez o to pytalam i wytlumaczono mi, ze jest róznica w obrazie, poniewaz jest inne promieniowanie... nie wiem jak to jest po polsku, mam tylko wyniki po wegiersku.
Trafiłam do endokrynologa, niby TSH w normie, ale cos się nie podobało lekarzowi i wysłał mnie na USG. Rozmawiałąm z panią, która mi wykonywała badanie i stwierdziła, ze po każdym naświetlaniu głowy, piersi, odbija sie to z czasem na tarczycy, bardziej na niedoczynności i własnie ja mam tego początki. Z wynikiem udałam się z powrotem do endokrynologa, potwierdziła te słowa, narazie jestem tylko pod obserwacja i mam małą tarczycę, nie wiadomo,czy to moja natura, czy sie kurczy. To było moje pierwsze USG tarczycy w zyciu.
U mnie TSH zawsze bylo w normie. Przy okazji USG droznosci zyl w szyi, lekarz znalzl guz na tarczycy i mialem biopsje. Biopsja wykluczyla zlosliwosc guza. Teraz zrobiono mi T3 i T4 i tez wyniki sa dobre. Moja dawka w czasie naswietlania byla bardzo duza i obawa o zaatakowanie tarczycy. Jak wyniki pokazaly, wszystko jest u mnie w porzadku ( po za guzem ).
Zapytalem lekarza, dlaczego zanim skierowal mnie na biopsje nie chcial widziec wynikow T3/T4. Odpowiedzial mi, ze jak TSH jest w normie to nie ma potrzeby oznaczania T.