Wibracja karmiczna 14
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Wskazówki- jak pozytywnie przepracować swoje wibracje.
- WIBRACJE MISTRZOWSKIE 55 i 66
- Pozytywne wibracje - linki
- wibracja szczególna 27
- Wibracje cykli i wyzwań
- Wibracja mistrzowska 44
- Wibracja mistrzowska 22
- Wibracja szczęśliwa 17
- Wibracja mistrzowska 33
- Wibracja mistrzowska 11
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
14 KARMA WOLNOŚCI
Jest to zobowiązanie, jest to informacja o konieczności szczególnego podejścia do tematu. Niektórzy w swoich opracowaniach piszą, że w poprzednim wcieleniu byłeś człowieku niedobry, więc teraz będziesz ulegał pewnym ograniczeniom.
Karma wolności to zobowiązanie.
Zobowiązanie to coś, co przyjmujemy na siebie w sposób świadomy. Ta świadomość to świadomość naszej duszy wypełniania pewnych zobowiązań w ścieżce naszego rozwoju duchowego.
Stąd wibracja karmy wolności przede wszystkim zwraca naszą uwagę, jako, że składa się z 1 i 4, na wolność człowieka w kontekście ograniczeń. Równie dobrze można powiedzieć – jest to człowiek wobec struktury i tu zaczyna się ten pierwszy moment, który jest bardzo istotny przy tej wibracji.
Każdy z nas podświadomie dąży do stabilizacji, dąży do osiągnięcia pewnego rodzaju harmonii. Każdy z nas tę harmonię postrzega na swój własny sposób. Dla każdego z nas stabilizacja będzie miała zupełnie inny wymiar.
W przypadku 5ki jest to o tyle skomplikowane, że 5 sama nie znosi stabilizacji, czyli w pewnym sensie jest to konflikt dążenia i unikania.
I takie jest przesłanie tej wibracji – „Zastanów się czego tak naprawdę potrzebujesz, zrozum czym jest dla ciebie wolność”.
Każdy z nas ma potrzebę wolności, ale nasza wolność nie może nieść zniewolenia w stosunku do drugiego człowieka. I tutaj właśnie ta karma wolności jest to przede wszystkim szacunek dla wolności własnej, ale i dla wolności drugiego człowieka.
Jest to również nawoływanie do tego, aby poprzez swoją wolność, poprzez swoje wolne decyzje nie destabilizować życia innych osób.
Wolność – jak sama nazwa wskazuje to coś, do czego dąży każdy z nas bez względu na to, czy ma tę wibrację w swoim portrecie, czy nie ma.
Każdy jako człowiek rodzi się wolny a w pewnym momencie zaczyna ulegać zniewoleniu. Czasami jest to zniewolenie wewnętrzne, czasami jest to zniewolenie, jakie dokonuje się ze strony świata zewnętrznego.
Na czym polega rola karmy wolności w naszym życiu?
Przede wszystkim ta wibracja skłania do zastanowienia się nad samym pojęciem wolności, ponieważ pamiętajmy, że sumując jest to wibracja 5. Piątka to mały rebeliant, wywrotowiec, to ktoś, kto nie zgadza się na reguły, na kanony. To w wymiarze karmy wolności, czyli 14, jest konieczność zastanowienia się czym jest wolność, o jaką wolność my chcemy walczyć, czy nasza wolność nie jest przypadkiem próbą odebrania wolności drugiemu człowiekowi. Jest to przede wszystkim uwrażliwienie na pewnego rodzaju szacunek dla siebie, który wyraża się poprzez szacunek dla drugiego człowieka.
Osoba, która posiada tę wibrację zdecydowanie powinna zwrócić uwagę na to w jaki sposób podejmuje decyzje. Czy te decyzje nie są niejednokrotnie sprzeczne same ze sobą, czy te decyzje przypadkiem nie są podejmowane tylko i wyłącznie po to, aby zaspokoić to wewnętrzne pragnienie manifestacji tego, że nie podlegam żadnym normom, nie podlegam żadnym kanonom.
Osoba, która ma tę wibrację w swoim portrecie szczególnie powinna zwrócić uwagę na podejmowane decyzje.
Jednym z elementów naszej wolności jest prawo do podjęcia decyzji i prawo do zmiany tej decyzji.
Natomiast karma wolności przywołuje swojego właściciela do porządku pt. pamiętaj, że każda decyzja i jej odwołanie nie zatrzymuje konsekwencji uruchomionych. Dokonujesz jakiegoś ruchu w obrębie pewnej społeczności, w której żyjesz. Zmieniasz przez tę decyzję czasami los drugiego człowieka. To jest właśnie ten człowiek wobec ograniczeń, człowiek wobec norm, zasad, człowiek, który ma w pewnym sensie uwalniać się od skostniałych ram. Człowiek, który również powinien zrozumieć, że każde społeczeństwo, każda kultura, każde miejsce rządzi się pewnymi prawami. Żeby można było normalnie funkcjonować jako człowiek na ziemi, musi być stworzony system weryfikujący co jest zgodne z normą , co występuje przeciwko tej normie. Kiedy więc przychodzimy na ziemię od razu zaczynamy podlegać pewnym normom ponadczasowym, ponadindywidualnym. To jest właściwie cały system prawny, cały system karny, cały system obwarowań: co jest wykroczeniem, co już jest poczytywane jako przestępstwo, co już jest skrajnym bandytyzmem.
Tak samo jest w przestrzeni energetycznej. Osoba obdarzona wibracją karmy wolności poniekąd musi przepracować w sobie nadmierną chęć uwalniania się od wszystkiego co stanowi normę, bo w pewnym sensie brak norm to chaos, który powoduje zagrożenie również dla tego, kto ten chaos wprowadza. Normy są zatrzymaniem nas przed bezkarnością.
Przy karmie wolności jest przesłanie: zanim podejmiesz decyzję to zastanów się czy będziesz chciał w tej decyzji wytrwać, bo jest w tobie pewien pierwiastek burzący się przed przymusem, pewien pierwiastek, który będzie chciał wyrwać się z ram, które sam być może tworzysz podejmując decyzje. Ciągłe zmiany decyzji powodują, że stajesz się człowiekiem nieobliczalnym, człowiekiem, który innym wprowadza chaos, a ponieważ w naszym życiu istnieje coś takiego jak prawo karmy, czyli co wysyłasz to do ciebie wraca, co komuś zrobisz to nie ten ktoś, ale ktoś inny może wejść w twoje życie i zrobić ci to samo. Nie ze strachu mamy robić to co w naszym mniemaniu jest najlepsze dla nas i do tego nie powoduje spustoszenia w życiu drugiego człowieka, ale dlatego, aby kiedyś nie zostać w pewnym sensie skazanym na ciągłe wycofywanie się z decyzji kogoś, kto na naszej drodze stanie.
Karma wolności jest to też przesłanie o tym, że świat poznajemy przy pomocy wszystkich zmysłów. Ponieważ prawdziwą wolność tak naprawdę nosimy w swoim wnętrzu to człowiek, który wewnętrznie czuje się zniewolony bardzo często może manifestować zrywanie więzów i zrywanie układów na zewnątrz. Bo pewnego rodzaju duszność idzie od środka, więc jest to też wibracja, która nas zaczyna poniekąd powoływać do uświadomienia sobie, że bardzo często w naszym życiu o nic nie musimy walczyć, że pierwszą walką i jedyną , bo jeśli ją wygramy to wszystko później jest już tylko kwestią ułożenia pewnych relacji. Ale pierwszą walkę o tę wolność, o tę niezależność, i to jest ta walka, która nie wnosi żadnej destrukcji do życia innych ludzi – musimy stoczyć sami ze sobą.
Poniekąd wibracja karmy wolności każe nam zatoczyć krąg; nie walcz ze światem, najpierw zwalcz w sobie pewne rzeczy, najpierw zajrzyj w siebie, najpierw poznaj siebie. Najpierw zrozum, że nie tylko materia i nie tylko drugi człowiek wyznacza twoją pozycję w świecie, twoje samopoczucie, ale przede wszystkim ty sam to robisz. Jeśli wstajesz i masz poczucie, że ktoś tobą manipuluje, bo np. podejmujesz decyzje wbrew wewnętrznym przemyśleniom, to zastanów się, czy nie istniej słowo NIE lub czy nie istnieje słowo TAK, bo skoro ulegasz manipulacji tzn.: na nią się zgadzasz. Wszystko, czego dokonujemy na rzecz innych ludzi powinno wynikać z naszej zgody. Tak naprawdę ilekroć wypowiadamy słowa „ja tego nie chciałem, ktoś mnie zmusił, ja tego bym nie zrobił, ale ktoś mi nakazał, ja bym tak nie żył, ale ktoś mnie do tego zobligował” tylekroć mówimy: nie noszę w sobie wolności wewnętrznej do podejmowania własnych decyzji, szukam innych, którym przypiszę brak decyzyjności we własnym życiu.
Karma wolności mówi jeszcze o jednej rzeczy:
Człowiek zniewolony ma luksus nie brania na siebie odpowiedzialności. Człowiek, który poczuje wewnętrzną wolność i człowiek, który drogą tej wewnętrznej wolności podejmuje swoje decyzje, nie koniecznie rebelianckie, ale swoje, niestety musi zrozumieć, że ta wolność ma swoją cenę. Jest to tzw. przyjęcie na siebie odpowiedzialności za to, co dokonało się w moim życiu, przyjęcie na siebie odpowiedzialności za efekty, jakie poprzez nasze decyzje lub ich brak dotkną nas i tych, za których my jesteśmy odpowiedzialni, bez względu na to, czy nam się to podoba czy nie.
Oczywiście powołując na ziemię dzieci, to nowe życie my do pewnego momentu bierzemy na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo ich rozwoju, za bezpieczeństwo ich dorastania i musimy mieć tego świadomość. Zanim podejmiesz decyzję o powołaniu życia zastanów się, czy za jakiś czas to nie stanie się ograniczeniem, które będziesz chciał zerwać.
Program Tarocistki Danuty 28/31.07.2008
Wolność i zainteresowanie sferą nadzmysłową.
Osoba posiadająca ją w portrecie, w poprzednim wcieleniu nadużywała wolności, sprawiając cierpienie innym. Nadużywała także innych przyjemności - narkotyków, alkoholu, seksu. Niekoniecznie uczciwie. Kierowała się wyłącznie zmysłową stroną życia, zaniedbując rozwój wewnętrzny.
W tym życiu będzie borykać się z kłopotami związanymi z tą sferą (szczegóły zależą od portretu numerologicznego):
* nieszczęśliwa miłość
* trudności w rozwijaniu talentów
* bolesne straty materialne i uczuciowe
* ciężkie doświadczenia związane z "tamtym wymiarem" (np. śmierć bliskiej osoby)
Sposób przepracowania:
Skupić się na rozwoju wewnętrznym, zainteresować duchowa strona życia. Zajmować się tym, co nas buduje. Sublimować emocje. Spróbować zapanować nad zmysłową stroną życia i nie nadużywać "przyjemności".
http://prosperita.terramail.pl/numer5.html
Liczba 14/5 – jest obszarem badania swej wolności i wolności innych. Przyciągamy więc sytuacje ekstremalnej „duszności”, zacieśnienia, poczucia „braku powietrza”, lub odwrotnie, totalnej swobody, anarchii, absurdalnego stanu bez żadnych ograniczeń (wew. czy zewn.), by przetestować w sobie „poczucie wolności”. Czym jest? Czemu służy?, Kiedy się pojawia i co powoduje? Te ekstrema mogą być skierowane na nas lub wykonywane przez nas w stosunku do innych ludzi.
Celem jest zrozumienie, że stan wolności jest stanem wewnętrznym, niezależnym od warunków i ograniczeń zewnętrznych. Do tego trzeba więc umieć przenieść akcent swej uwagi ze zmysłów na nadzmysły, z doświadczeń zmysłowych na doświadczenia wewnętrzne,. Zacząć postrzegać, że jakby „wewnątrz” materii istnieją przestrzenie niewidzialne, duchowe i odczuć ich równoważność w stosunku do świata zewnętrznego., ich oczywistość.
Sytuacja może też być odwrotna: ze stanu przebywania we własnym świecie wewnętrznym (wyobraźni, uczuć, doznań mistycznych i metafizycznych) umieć się przenosić (nietkniętym) w świat materii udrażniając kanały komunikacji między sobą a światem zewnętrznym, między sobą a innymi, między tym, co widzialne a tym, co niewidzialne.
Objawia się wtedy stan permanentnego spokoju, wewnętrznej stabilności i mocy, który pozwala przestać przywłaszczać sobie innych ( a więc i samemu bywać przywłaszczanym) i udowadniać cokolwiek komukolwiek lub sobie samemu. A wtedy pojawia się ONA – Niezmierzona Wolność bycia sobą bez drażnienia innych, autentyczność bycia i wyborów, brak oceny i ciągła komunia z otoczeniem i każdym momentem bytowania. Cokolwiek wtedy robimy – nie mamy poczucia noszenia ciężarów, nie wchodzimy w konflikty, nie staramy się przypodobać, kogoś kupić czy zyskać uznanie. Wolność nie porywa, nie wymaga, nie przeszkadza – ona jest, trwa, przepływa i wypełnia.
S.Lem w swym eseju o istocie czasu w „Wysokim zamku” mówi: „Wiedza o tym, że można całkiem inaczej, odrzucenie konieczności nieodpartej na rzecz oceanu uświadomionych technik, stylów, chwytów, sposobów – skuwa myśl i ręce wolnością wyboru (...) Istnieją wszak ograniczenia mistyczne i policyjne, lecz jeśli te drugie nie poczynają dzieł, to tylko dlatego, że policjant innych kontroluje; nie jest natchnionym funkcjonariuszem własnej sztuki, rozmodlonym w służbowych regulaminach. Zakaz musi zatem pochodzić z wysoka, granica – być objawioną, a przyjętą (...) o żadne racje ani pełnomocnictwa nie pytającym sercem (...) wyraz zaś indywidualny powstaje w największych szczelinach interpretacyjnego marginesu”
http://www.cudownyportal.pl/article.php?article_id=948
Karme 14/5 zwana karma wolnosci . Zwykle oznacza
ona pojawiajacy sie z nagla zew ku zerwaniu jakis wezow. To impuls
Jedynki skierowany przeciwko schematowi Czworki. Jest duza doza
prawdopodobienstwa, . wymyślenia czegoś nieprawdopodobnego
Ale 14/5 ma rowniez swoja pozytywna strone - rozwoj duchowy, rozwoj
intuicji.
Wiekszosc osób z 14 jakie znam są uzaleznione od alk, narko czy czegos innego
sama mam 14 i tez mam takie tendencje, np nie moge pic czy palic bo od razu płynę i potrafię dwie paczki spalac na dzien, zauwazylam ze sporo 14 tak ma
mam 14 z dnia i jakoś nigdy powyższe nałogi nade mną nie zapanowały; ba, z wiekiem robie się coraz wiekszym przeciwnikiem tego typu rzeczy

No a jakies inne podobne do 14 cechy masz moze?// Jak gwałtownosci,naduzywanie wolnosci itp??

jestem totalnie w sferze nadzmysłowej


niechętnie biorę dużo na swoje barki, bo czuję jak strasznie ciąży mi odpowiedzialność; lubie być wolna


mialamkochanka 14ke kiedys ..





oj ewcia ewcia na zla droge schodzisz, kochanka byc

Przecie Ev napisała, że to było "kiedyś".

Błędy młodości. Albo raczej... doświadczenia.




no tak wszystkeigo trzeba doswiadczyc


zreszta tosie tyczy i kobiet ..nawet nawet na forum ..ile kobiet z ta 14ka zdradza ..po prostu szuka ..
Wiekszosc osób z 14 jakie znam są uzaleznione od alk, narko czy czegos innego
sama mam 14 i tez mam takie tendencje, np nie moge pic czy palic bo od razu płynę i potrafię dwie paczki spalac na dzien, zauwazylam ze sporo 14 tak ma
A ja palę i piję coraz mniej, kiedyś paczka na 2 dni przez lata długie a teraz jak spokój i bez stresu jakieś dni mam to i dwa dziennie, czasem nawet 1


Na alko też już nie ta sama chcica co za młodych lat







Dodam tylko, że palę od 12 roku życia, pierwsze imprezki alko w 8 klasie podstawówki...

Także osobiście uważam, że ciężkie mity na temat nałogów krążą.
ps. no ale ja taka 14 jak z koziej upy trąba, tak naprawdę 32 lub 23, zależy jak ktoś liczy... dnia Wto 18:15, 22 Lis 2011, w całości zmieniany 6 razy
hm a facet po drugim zwrotnym w 14 [Iszy miał 26, trzeci 13. z drogi 8, 2 i 4 w minusach] to może jakieś inklinacje zwyrola, sadysty bdsm i innego zboka mieć?
tak jedną osobe podejrzewam, choc na pozor miła,wycofana, 'delikatna' [jo czesto zgrywa pokrzywdzonego..ale jak sie poskłada fakty to sie wiele nie zgadza np. czas wydarzeń..]
miał też z alkoholizmem jazdy i posuwaniem młodych dziouch,ledwie znanych..
No jak najbardziej, najgorsze połączenie 8-ki z 5-tką w piramidzie pod kątem "zwyrolstwa" i takich ekscesów, o których piszesz...
Tak dodając do poprzedniej wypowiedzi, w ogóle zauważyłam że najgorzej te 5/14 w pztach lub cyklach działają pod kątem "nałogowości", bo z dż to mało kto 14-ka jednak... w dż to się inne aspekty 5-ki objawiają bardziej, choć na pewno jest to osoba, która imprezką jako taką nie pogardzi


No a jak ktoś ma 3 x 14 w I, II i IV PZ?
Sexoholik, pies na baby? W III PZ jeszcze 1? Rozwód pisany?
nie ma czegos takiego jak pisany rozwod ,bo wibracje roznie moga sie realizowac ,roznie mozna przerabiac ,gdyby to bylo takie oczywiste wszystko to kazda osoba z jednego dnia by byla taka sama ...
po pierwsze nie ma daty to jak mozna interprecic .. po drugie u faceta piatki i 1ki .. taka ilosc wskazuje ,ze owszem "pies na baby " .. i ze ma duza potrzebe wolnosci i jest dynamiczny i szybko sie nudzi .. i ze jest poszukiwaczem i ze lubi adrenaline ..i zeby byc np .wiernym czemus ,np jednej kobiecie to musialby sie starac bardzo bo nie jest to w jego naturze i nie jest jego mocna strona
czy ja wiem czy bdsm to takie zwyrolstwo:P o ile bd niesamowicie mi sie podoba , tak sm przeraza


No właśnie ja nie cierpię takiego uogólniania...ten ma 3 to będzie taki a taki,
ten jest 11 to uuuu przechlapane. Logicznym się wydaje tylko to, że te ogólnie zapisane schematy mogą się różnie realizować bo np są pewne uwarunkowania,
w których przyszło żyć danemu delikwentowi. Ale i tak jest to dość mocno naciągane (przykład z numerologii wychodzi ladaco i bawidamek ale został księdzem
bo każdego dnia rodzice targali go do kościoła i jego pradziadek był proboszczem...wszystko można by ten sposób wytłumaczyć uwarunkowaniami. Wiem przykłąd troche jest naciągany ale moim celem było właśnie przejaskrawienie)
Nie znam się na numerologii i może obrażę tu wszystkich numerologów... ale tak czytając opisy tych cyferek to na dobrą sprawę z każdej z nich wiele mogłabym wpisać we własny portret numerologiczny.
widzisz piatka akurat o kaplanstwie moze mowic >>> o zasadach <wierze i autorytecie i !ka przy tym >>bardzo to pasuje >>>wprowadzilas w blad pytajac przy tych liczbach o rozwody przy okazji tego mezczyzny >>
5ka to sa POSZUKIWANIA takze duchowe ..I W 5CE NIE CHODZI O TO BY ZNALESC TYLKO BY "SZUKAC "
14/5-nie mowi o ROZWODACH (sa ustawienia i konfiguracje dajace wplywy rozwodowe ,a zwibracji rozwodowe sa bardziej w neg 16 ,11, 13ki ) w zadnym razie sama w sobie 14ka nie mowi o rozwodach -14ka mowi o poszukiwaniach ..natomiast niesie ze soba pewne zaGROZENIA ,A raczej ma taka specyfike ,ktora stalosci zwiazku i jego budowaniu moze nie sprzyjac,a co za tym idzie moga byc "rozwody "
zawsze sie pisze archetypowo przy wszelkich naukach ezo <ktorych tematem sa analizy i prognozy >> co nie oznacza <ze nalezy rozumiec to plytko i doslownie >>to czy dana dziedzina jest "wiarygodna " i ile sie umie odczytac <wyczytac z piramidki konkretnie zalezy od interporetatora umiejetnosci >>>na pewno bledne interpretacje nie sa dowodem na to <ze numerologia to pic na wode >>>
jak juz pisalam >> energia danej wibracji jest JEDNA zawsze <ale potencjalow jej realizacji wiele >>i sa zalezne od poziomu duchowego czlowieka >>przede wszystkim >>
to <ze ktos jest ksiedzem jeszcze nie swiadczy <ze zyje w celibacie >>lub nie lubi sexu >> moj psor mowil <ze zakony to schrony dla gejow >>> w wielu przypadkach to jest prawda >> choc nie we wszystkich i nie twierdze <ze w tym >/
EDITłktore np u siebie wibracje 'widzisz'?-moze po prostu je masz

edit: jadzia gdzie jest napisane ,ze 11ka ma przechlapane ..???
to wszystko przeciez zalezy w jakim aspekcie to rozatrywane i z perspektywy kogo ..
ale istotnie .. 11ka moze nie byc zbyt "szczesliwa " (w potocznym rozumieniu czym jest "szczescie emo)")w kwestiach emocjonalnych bo naraza na utraty i moze dawac lekcje tak zwane -zwlaszcza jak jest nieprawidlowo przerabiana i wibruje negatywna 2ka ..
jesli czlowiek nie rozumie i nie jest swiadom swego potencjalu ,albo nie akceptuje go i nie realizuje to wiadomo ,ze jest "niezadowolony i sfrustrowany ..itd itp
ten facet w sposob pozytywny przerabia karme wolnosci widac ..
podaj jego date cala .. zreszta ma klucz w postaci 1ki w potencjale takze (a majac karmiczne wibracje ,jesli mamy dodatkowo w potencjale wibracje na nie sie skladajace to sie zwieksza prawdopodobienstwo ich pozytywnego przepracowywania ..na poewno jest "latwiej ..i lzej
Ten przykład z księdzem był czysto teoretyczny, nie łączył się w żaden sposób z chłopakiem z "nadmiarem" 14.
Ooo ja u siebie "widzę" wiele wibracji

Nie piszę, że numerologia to pic na wodę...może faktycznie nikt nigdy mnie profesjonalnie nie "zdiagnozował" numerologicznie a to co mogę tu
na forum wyczytać to w zasadzie wiele z tego to mogłabym podpiąć pod siebie (negatywy i pozytywy). Jestem w tym cienka i się przyznaję

Jednak jak oglądam ezotv i pani mówi "mam datę urodzenia taką i taką rozwiodłam się ale brałam ślub przed 30-stką. Na co interpretator mówi no tak ...pani nie powinna brać ślubu przed 30-stką
a w piramidzie ma pani zapisany rozwód". To dla mnie to wszystko tak czy siak wydaje się teoretycznie potencjalne. Że interpretator mógł to ocenić jedynie post factum.
Wcześniej to on może wskazać jedynie potencjalne kierunki, predyspozycje. I to wszystko.
Ale tak swoją drogą to kiedyś i tak pokuszę się o taki opis numerologiczny. Bo warto wiedzieć co w trawie piszczy... dnia Pią 14:05, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
no bo jest tak jak napisalam .. energia jest jedna .. a potencjalow wiele .. osoba z 7kami w waznych miejscach jest narazona na rozwod jesli zawrze zbyt wczesnie zwiazek ,ddlatego ,ze u osob z 7kami w okolicach 28 roku zycia zaczyna sie proces transformaji osobowosci ,dojrzewania .. i to co bylo dotad uznawana za pozytywne i atrakcyjne moze i czesto przestaje byc aktualne ..u 7demek te priorytety sie tak silnie zmieniaja ,ze jesli w oparciu o nie dokonywaly wyboru partnerskiego to przestanie on byc aktualny ..i dlatego skonczy sie to rozwodem ..
z kazda nauka jest tak .. i z psychologia i tarotem i numerologia i astrologia ,ze wiedzac cos i po fakcie -latwiej jest cos i w sposob oczywisty widac .. i nie jest to "naciaganie "-jak laikowi mogloby sie wydawac ..
po prostu ..prognozujac zawsze sie spekuluje i te spekulacje moga byc mniej lub bardziej trafne ,zalezy od umiejetnosci interpretatora i jego zdolnosci ,predyspozycji ...
a ponadto -zawsze sa dwie drogi (negatywna i pozytywna )
aczkolwiek cechy i energie czlowieka ito czym dysponuje mozna zobaczyc i sie widzi ,a nawet czuje ,natomiast w jaki sposob on to zrobi to juz zalezy -od niego ,a raczej jego samoswiadomosci i poziomu duchowego -po prostu .
aedit : jak chcesz rozpatrywac faceta to podaj jego daty ,bo nie mozna wykonac badania ginekologicznego bez sciagania majtek i przez telefon - przeciez to oczywiste

aczkolwiek -TAK duza ilosc 5tek u mnezczyzny moze dawac taki "pies na baby " . ..i nie dlatego ,ze baby sa tu wazne ile jest duza potrzeba POSZUKIWAN .. i stosunkowo szybkie nudzenia sie i potrzeba adrenaliny ..stad co to moze dawac w punktach .. to moze po prostu predestynowac do niewiernosci i nielojalnosci a zwlaszcza sexualnej -jesli ktosjest w stalej relacji .. a dlaczego ,a dlatego ,ze jest duza potrzeba poznawania i czerpie sie "radosc " ze zdobywania i penetrowania nowych ladow ..
z tym sie laczy oczywiscie dodatkowo umiejetnosc manipulacji tendencja do bycia nieszczerym ,czy do zrywania w sposob gwaltowny wiezow ,a jesli nie to nieznosc,klotliwosc ..zachowania raniace ,klotliwosc i traktowanie partnera jako "rywala " podswiadomie ..
oczywiscie zeby mowic o czlowieku trzeba widziec jego date ..
natomiast wibracja 14 czy 5 moze wlasnie takze na taki aspekt wskazywac w charakterze ,a wydarzeniowo moze przynosic po prostu zmiany ,podroze ,przeprowadzki ,czy z bardziej drastycznych wypadki ,nauke...zalezy od indywidualnego przypadku i od tego o co pytamy..i jak kto przerabia ,jaki jest jego poziom duchowy
edit: ale czyja to data ??? ksiedza czy kogo ,bo juz sie pogubilam ???
i co z tym facetem -?..bo nie rozumiem


cechy i energie czlowieka ito czym dysponuje mozna zobaczyc i sie widzi ,a nawet czuje ,natomiast w jaki sposob on to zrobi to juz zalezy -od niego ,a raczej jego samoswiadomosci i poziomu duchowego -po prostu
dziękuję ci za te słowa.
nie ma zaco ..

a w tej dacie na pierwszy rzut z zagrozen to bym powiedziala uwaga na uzaleznienia bo jest sklonnosc i podatnosc wieksza niz u innych (byc moze i predyspozycje rodzinne nawet ).. i jesli ktos taki zaczyna pic czy co innego to moze w alkoholizm i to staly popasc o wiele latwiej ..wiec przy takim ustawieniu najlepiej byc ostroznym w tym temacie..a z innych to duza atrakcyjnosc ,inteligencja ,elokwencja i dynamizm itd
Mówi się, że wystarczy aby mężczyzna był ciut ładniejszy od diabła

ale fakt on ma te wszystkie cechy, które wymieniłaś czyli ogólnie pojęta atrakcyjność, inteligencja, elokwencja, dynamizm, lubi adrenalinę...jak na razie brak skłonności do alko.
Ma też szczęście do gier hazardowych, dużą intuicję, ogólnie raczej ma farta w życiu- i to wiem też, że widać i potwierdza się to w jego cyferkach.
Ma same zera w wyzwaniach i tu się zastanawiam czy to ok?
ok jak widac .. bo nie ma zadnych wyzwan czyli z niczym konkretnie wiekszych trudnosci
dzięki

Piszecie tutaj, że osoby urodzone 14 dnia miesiaca maja skłonności do uzależnien.Widze to po sobie, muszę bardzo uwazać bo jakbym sie nie kontrolowała tobym miala nie jeden nałóg.Mam jednak farta, bo czuje że "ktos" nade mna chyba czuwa.Mam w sobie sama hamulec i sie kontroluje, cos mi wtedy mowi , ze uwazaj bo sie wkopiesz za chwile.
ja mam 14kę zsumowania dróg życia z moim ojcem. każde z nas żyje swoimi sprawami lecz w razie potrzeby wystarczy impuls jedynki by czwórka zafunkcjonowała - zawsze możemy na siebie liczyć.
a jak to jest z ojcami urodzonych czternastego dnia miesiaca?
http://www.noweezo.fora.pl/ogolnie-o-numerologii,10/ojciec-w-oczach-dziecka-dzien-urodzenia-dziecka,1380.html
Siemka, zalogowałem się tutaj z racji tego tematu. To forum chyba nie jest na tyle martwe, żebyśmy nie pogadali.

Zatem mam 14 w dniu urodzenia i chcę o tym Wam opowiedzieć.
Interesuję się numerologią i bardzo obserwuję te liczby.
Najpierw o stereotypach:
- lubię imprezy, taniec, dobrą zabawę
- lubię czasem sobie wypić,
- lubię gry
- uwielbiam seks
- nigdy nie ciągnęło mnie do narkotyków
aczkolwiek o niczego nie jestem uzależniony, baaardzo baczę na to, miałem tak, zanim poznałem zasady numerologii, natomiast wiedza ta tylko pogłębiła moje zachowanie, że gdy tylko zauważę, że za dużo chleję, np. zaczynam imprezę od wódki (typowe na polskich imprezach) to przyjdzie moment, w którym odpuszczę, generalnie spokojnie mogę bawić się bez alkoholu.
Gry, hazard - eskalacja konfliktu w MMO (nolife) doprowadziła do tego, że zajmuję się produkcją gier.
Seks - tu jest jakiś problem. Jestem już 7 rok w związku i cholernie się nudzę. No ale z drugiej strony seks raz na 2 miesiące to chyba za mało, nie? Natomiast jeśli chodzi o magnetyzm u płci przeciwnej to jest to znacznie przesadzone, nie znam 14 z dnia urodzenia, która by miała naprawdę rwanie na maksa. Sam mam przyzwoite powodzenie, ale raczej wynikające z charakteru, niż z ciała.
Narkotyki - nie ma o czym tu gadać, choć pewnie nieraz byłem biernym palaczem na imprezach.
Inne:
Jestem taką postacią, która potrafi (he, he, raczej potrafiła) cysternę wódki i się kontrolować, która potrafi wygrać zakład o zjedzenie np. wszystkiego ze stołu zastawionego dla kilka osób, ale to tylko pokazanie możliwości, nic więcej.
Sytuacja objawia się u mnie zatem inaczej:
Trzeba baczyć na liczby poboczne, żeby zrozumieć "kod".
Od małego jestem uzależniony od innych, specyficzna sytuacja rodzinna, bieda = uzależnienie psychiczne od innych, do teraz nie robię tego, czego bym najbardziej chciał. Myślę, że na to ma wpływ miesiąc urodzenia i połączenie tych liczb.
W pracy doszedłem do wniosku, że mogę być tylko szefem, nie znoszę ludzi głupszych ode mnie, a niestety większość szefów jest głupsza, nie liczy się ze zdaniem pracowników i sytuacja na rynku pracy to właśnie współczesne niewolnictwo.
I tak odczuwam, że skoro nie mam problemów na powyższym stereotypowym polu, ale mam duży kompleks robienia tego, co bym chciał robić zawodowo, to 14 należy rozszerzyć o inne znaczenia. Dzisiaj nie ma ludzi renesansu, chyba, że osiągną niezależność finansową - i to jest mi bardzo trudno osiągnąć. Póki co...
14 w moim przypadku bardzo łatwo powoduje następną karmę - 13. Nie mogąc znaleźć odpowiedniego ujścia swych ambicji żyję na koszt innych.
To tyle na wstępie, mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, z kim sobie tutaj porozmawiam, pozdro! dnia Pon 8:34, 19 Sty 2015, w całości zmieniany 2 razy
Zgadzam się, że potencjał 14/5 może realizować się negatywnie i pozytywnie itd. Jestem 14-stką z dnia urodzenia, zdecydowanie mam dużą potrzebę wolności, u mnie ona się realizuje w ten sposób, że staram się być i jestem niezależna, mam tzw. wolny zawód, poza tym uwolniłam się od schematów pokoleniowych i mentalnych własnej rodziny. Wiele rzeczy robiłam w mojej rodzinie jako pierwsza i wbrew jej woli. Byłam traktowana jako pionier, prekursor, ale też outsider. Moje dążenie do wolności to było m.in. zainteresowanie się ezoteryką, rozwojem duchowym już w młodym wieku. Co było wbrew temu co mi wpajano.
Dążenie do wolności w związkach - jak najbardziej.
Nałogi- z tym nie mam problemu, nałóg dla mnie jest oczywiście przeciwieństwem wolności. Pozdrawiam:)