mój wykres
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Wykresy nik.men - prośba o pomoc w interpretacji
- świeżynka czyli dopiero zaczynam przygodę z wykresem...
- Moje 3 wykresy - prośba o interpretację i poradę
- Interpretacja pierwszego wykresu basienka_00
- wykres Busoli - poporodowo - proszę o pomoc
- aleen - wykresy i chęć drugiego maleństwa
- Ovufriend/Ovubezsens/ - różowy serwis wykresowy
- witam pierwszy raz z moim wykresem
- wykresy Emilii_K - ostatnio wariują
- tu niech już będzie o wykresach Silvy ;-)
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
witajcie
od tego cyklu zaczęłam mierzenie temperatury. Chcielibyśmy mieć dziecko, ale coś nie wychodzi
jeśli chodzi o wykres, jestem totalnie zielona
pomożecie coś z tego wywnioskować?
jak tak oglądam Wasze wykresy, to mój jest kosmiczny jakiś
.
tutajpoczkategori
niestety nie mogę na razie wstawić wykresu - ale jest on widoczny w moim podpisie. tutajpoczkategori
Witam w gronie starających się
oj...faktycznie nieciekawie wygląda, szkoda, że nie obserwujesz śluzu.
Jak mierzysz temperaturę..tzn. o stałych porach przed wstaniem z łóżka? Jak długie masz zwykle cykle?
dziękuję za odzew
temperaturę mierzę codziennie o 5:40, przed wstaniem z łóżka.
Cykle, hmm, dobre pytanie ogólnie cykle zawsze miałam nieregularne, przerwy były około 3-4 miesięcy. Później kupę lat brałam tabletki, więc nie można nic powiedzieć na ten temat. Od stycznia tego roku nie biorę tabletek, 9-12.01 miałam okres z odstawienia, kolejny dostałam 8-12.03, 09-14.04, w maju nie dostałam, więc w okresie 28.05-01.06 brałam luteinę w celu wywołania. Reszta już na wykresie.
aha, co do śluzu - w ciągu tego cyklu nie obserwowałam zbytnio, bo nie wiedziałam, czy wytrwam w mierzeniu i czy tym nie pierdyknę. Sporadycznie coś tam notowałam, ale nie wiem, czy ma sens notowanie tego na wykresie. tutajpoczkategori
hmm... a dostałaś od gina luteinę albo duphaston czy cokolwiek na uregulowanie kolejnych cykli? Bo z tego wykresu nie da się nic konkretnego odczytać, przynajmniej ja nic nie widzę.
luteinę brałam tylko na wywołanie - przez 5 dni, tak jak kazał gin. Co ciekawe, wyniki badań mam ok, teraz mam powtórzyć TSH.
Z mojej strony mogę zasugerować wizytę u endokrynologa. Ja miałam (i wciąż mam) problemy z podwyższonym poziomem prolaktyny, co powoduje nieregularne cykle - zwykle to było 40-60 dni, czasem nawet i 3 miesiące. W skrócie - zawyżona prolaktyna skutecznie blokowała owulację przez co cykle trwały ile chciały.
Sprawdzenie tarczycy to jedno, ale równie dobrze może to być właśnie hiperprolaktynemia lub torbiele na jajnikach. Naprawdę warto zainwestować w konsultację z dobrym endokrynologiem, czasem problem może być łatwy do wychwycenia i leczenia, ginekolodzy nie zawsze popisują się wiedzą w tym względzie.
prolaktynę mam w normie, robiłam w wyznaczonym przez ginekologa okresie cyklu. Torbieli na jajnikach brak - regularnie robione usg, w zasadzie praktycznie co wizytę - chodzę prywatnie. Do endokrynologa chodziłam prywatnie kiedyś - badania zlecone przez niego również były w normie. Nawet miałam skierowanie do szpitala ginekologiczno-endokrynologicznego w Katowicach, zrobili mi szereg badań - wszystkie ok
nie wiem, może taki mój urok koleżanka od zawsze ma okresy co 3 miesiące, owulację ma zawsze w połowie cyklu, ma 2 dzieci, trafionych za pierwszym razem
Długo brałaś tabletki, to też zaburza...
A nie bierzesz jakichś leków? Ja brałam pewne leki przez pół roku i mimo że nic nie było wspomniane na ulotce, miałam przez to cykle bezowulacyjne. Tylko zaczęłam odstawiać (zmniejszyłam dawkę), cykle zrobiły się ładniejsze.
Co ciekawe, zanim zaczęłam brać te leki, też nie miałam zbyt regularnych, ale na pewno bardziej niż przy zażywaniu. I teraz "naprawiło się" na jeszcze lepiej, niż było wcześniej.
niestety nie biorę nic
aha, co do śluzu - ale nie wiem, czy ma sens notowanie tego na wykresie.
zawsze ma sens!
czy mi się wydaje, czy mój bieżący wykres jest jakiś normalniejszy?
Na moje oko wykresik wygląda ładnie, widać niższe i wyższe tempki, ale nie wiem co do granicy wyższych. Z chęcią poobserwuję, bo chciałabym się dowiedzieć co w takiej sytuacji jak masz Ty, że podwyższenie temp. jest wcześniej niż bj? czy tak może być czy raczej powinna być granica 19dc a pierwsza wyższa na 20dc? Niech wypowiedzą się dziewuszki co mają wprawę i większy zasób wiedzy.
Mało masz obserwacji śluzu. Jeśli tylko wtedy było BJ, to wg Rotzera:
szóstka przedwzrostowa: 8-13
14, 15 - przedwcześnie podwyższone
16 spadek (bo nie spełnia warunku 0,05)
17, 18, 19 - w kółka, temperatura z dnia 19 nie spełnia warunku 0,2, więc trzeba czwarte kółko - od 20 dnia wieczorem niepłodność.
A czy spadek nie jest wtedy, kiedy temperatura spada pod linię podstawową? Mi się wydaje, że warunek 0,05 musi być spełniony tylko przy pierwszej wyższej temperaturze, potem już nie. Wtedy III faza zaczęłaby się 19. dc wieczorem
Mi się wydaje, że warunek 0,05 musi być spełniony tylko przy pierwszej wyższej temperaturze, potem już nie.
chyba nie rozumiem
Żeby nie było spadku temperatura musi być co najmniej 0,05 wyższa. A 16dc jest o 0,04. Gdzieś już o tym była dyskusja. W wykresach silvy chyba.
kurcze, powiem Wam, że tą linię to dałam tylko dlatego, że inna strona mi ją wyznaczyła ja tego nie ogarniam wciąż
chyba nie rozumiem
Żeby nie było spadku temperatura musi być co najmniej 0,05 wyższa. A 16dc jest o 0,04. Gdzieś już o tym była dyskusja. W wykresach silvy chyba.
Ja czytałam, że spadek jest wtedy, kiedy temperatura spadnie pod linię podstawową, a nie wtedy gdy będzie niższa niż 0,05 nad linią podstawową(mam nadzieję, że wiadomo o co mi chodzi).
0,05 kojarzy mi się jedynie z tym, że pierwsza wyższa temperatura musi być o 0,05 wyższa od sześciu niższych...(itd.), w innym przypadku nie zetknęłam się z tą liczbą, ale mogę się oczywiście mylić
Moim zdaniem 0,05 dotyczy wszystkich temperatur i to po prostu znaczy, że temperatura jest nad linią podstawową. Każdy spadek pod 0,05 oznacza, że nie możemy jej uznać za wyższą. Równie dobrze mogłybyśmy przesunąć linię podstawową o 0,05 w górę i wtedy nie byłoby potrzeby odnotowywania tego, ile nad linią znajduje się temperatura. tak chyba jest w met. angielskiej - do najwyższej z sześciu niższych dodaje się 0,05 i dopiero kreśli linię.
Może tak: żeby nie było spadku temperatura musi być co najmniej 0,05 wyższa od poziomu podstawowego. Każda temperatura w kółku musi być o co najmniej 0,05 wyższa.
Jeśli ten warunek nie jest spełniony mamy spadek - albo na linię, albo pod linię. Problemu nie ma jeśli używa się termometru szklanego, albo się zaokrągla - bo nie ma temperatur nad linią, ale wyższych o 0,01, 0,02, 0,03, 0,04. Z tym że w metodzie Rotzera nie ma mowy o tych mniejszych wartościach, bo Iner nie poleca termometru elektronicznego. A w książce też nie ma mowy o elektronicznym. I dlatego ja interpretując wykresy dziewczyn używających termometrów elektronicznych, pilnuję żeby temperatury wyższe były o co najmniej 0,05 wyższe.
ok. suma summarum, jesli używam owu rtęciowego...za spadek uznaję tylko ten POD linią podstawową?
nie umiem się tego doszukać w Rotzerze... i wciąz jestem niepewna.
Za spadek uznaje się spadek NA linię lub POD linię.