poprosze o diagnoze
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Guz kąta mostowo-móżdżkowego - w sobotę dostałem diagnozę
- Współczesne możliwości diagnostyki i terapii guzów kąta ...
- Chips - właśnie dostałem diagnozę
- Diagnoza nerwiak!!! Pomóżcie!!!!
- Pierwsze chwile po diagnozie.
- Poproszę o pomoc - błąd wyznaczenia okresu bezpłodności?
- witam, poproszę o pomoc bo nie wiem jak mam zacząć.
- 26 czerwca 2006 - uroczyste zakoĹczenie roku formacyjnego
- Arkadia - Bis na BiaĹoĹÄce....
- z wodnÄ mgieĹkÄ Ci do twarzy
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Czy macie pomysły na to, co to może być. Co najpierw badać, do jakiego lekarza się udać.
Ostatnio zrobiłam się bardzo roztargniona i zapominalska. Obiecuje coś ludziom i zapominam. Nigdy tak nie miałam. Poza tym robię błędy przy pisaniu tekstu, takie z rozkojarzenia, a moja praca częściowo polega na pisaniu, więc to bardzo irytujace.
Z innych rzeczy to pojawiły mi się uczulenia oczu, skóry głowy, skóra sucha, choć od dawna miałam suchą.
No i dość dużo w tym roku choruje, już chyba trzy razy a u mnie dwa razy do roku to max.
Czy to tylko przemeczenie czy może coś za tym stać. Macie pomysły.
?
emma, panikaro kochana, jak cie coś martwi to najpierw zrób sobie morfologię krwi

Może wybierz się do alergologa?
ile pijesz wody dziennie? w poprzednim miejscu zamieszkania też miałam okropnie suchą skórę, cera wrażliwa mi sie zrobiła. Do mycia twarzy nie używaj wody z kranu. tutajpoczkategori
Starość ?


za dużo rzeczy na głowie i nieodpuszczanie sobie
za dużo rzeczy na głowie i nieodpuszczanie sobie
Dokładnie tak samo myślę.

Tym bardziej, że u siebie obserwuję od jakiegoś czasu coś podobnego - słów mi brakuje (w polskim języku oczywiście) jak coś mówię, a niby teraz jestem raczej wypoczęta, więc...

Morfologie sobie zrób tak czy owak ale ja bym też obstawiala zmęczenie. Masz dużo na głowie.
Ja jak jestem zmęczona to używam innych słów niż mam na myśli i nie zauważam tego... mąż mnie też już wysyłal do lekarza.
No ba na morfologię i tarczycę idę już ze dwa miesiące, albo nie mam pieniędzy albo mąż na rano do pracy albo dziecko chore. No jak nie urok to przemarsz wojska...
Może to faktycznie zmęczenie.
Gam jaki ładny awatar:) . Staruszko, ty ty... Przyganiał kocioł garnkowi, wiesz?

A Hermiona, ciekawe jak z tymi słowami u mnie. JA miałam tak przez jakieś pięć lat w czasie liceum i częściowo na studiach. Włączało się koniec czerwca. No mówiłam większe bzdury niż mój słownik w telefonie.

może idź do lekarza rodzinnego i weź skierowanie na jakieś podstawowe badania typu właśnie morfologia, ob, żelazo, tsh, a jeśłi masz podejrzenia konkretne do czegoś to za jednym nakłuciem już sama dopłać (czyli jeśli myślisz o tarczycy to za wolne hormony)
kurcze to może być jakaś choroba, a może niedobór pierwiastka/witamin, albo po prostu niedbanie o siebie (zła dieta, mało ruchu, mało snu, stres, przemęczenie...)
tak czy owak współczuję złego samopoczucia:(
Emmo


A avatar to dzieło mojej córy, sama go narysowała

.............
A nie wiem czy wiecie, jak teraz usypiają na NFZ... ?"Aaa a aaaa kotki dwa ..."

Gam czym ona to stworzyła? Farbami? Cudo!
Co do starości to też o niej mi szef powiedział, jak się go dziś spytałam czy zrobiłam bląd w każdym z trzech egzemplarzy czy tylko w jednym.
Emma podpisuje się pod tym co piszą dziewczyny. Zmęczenie potrafi zrobić z nas zombie. Mieliśmy tak z mężem. Ja patrzyłam na - powiedzmy - pomidora i nie wiedziałam jak go nazwać ("No to co trzymam w ręce. Okrągłe, czerwone... jak to się nazywa...). Moje zalecenie: wolny weekend. Taki wolny, że wolny totalnie. U nas zdziałało cuda. U mnie, jak u mnie, ale męża to mi odmieniło zupełnie. Nawet mój domorosły pracoholik zaczął przebąkiwać, że się kolejnego weekendu doczekać nie może. Coś czego u niego nigdy nie było. Może warto? Tylko jak to zorganizować?
Emmo, do czasu ewentualnych badań , może sprezentuj sobie (nie wiem czy możesz


A co do obrazka, to robi szkic a potem obrabia go komputerowo .
Gam bardzo fajne. Pochwal córkę.
No dwóch tabliczek nie da rady. Nie żebym nie zjadła, bo i trzy bym mogła


Ale przyszły tydzień wzięłam wolne. Pozwiedzamy trochę, spróbuje się odstresować. Choć to przed wrześniem nie łatwe.
Co do lekarza to problem, bo mi przychodnie przenieśli i to w takie miejsce, ze dwoma tramwajami musiałabym jechać. No i wieki mnie tam nie było. Ale coś pomyśle.
emma - gorzka! nie przytyjesz

ale ja bym nie zjadła

Dokładnie po gorzkiej nie przytyjesz , usprawnia przemianę materii, bo ma dużo kofeiny

Dziękuję, przekażę córce , że sie podoba

Koszatniczko, ja zjadam. Ona gorzka się nazywa bo bez mleka a nie, że bez cukru.

Moi synowie tylko taką znają. I młodszy na pewno byłby w stanie pogryźć starszego by dostać więcej. Starszy chyba nie, on już wie, ze się nie opłaca. Żelkami wczoraj np się dzielił, choc mówiłam, że to tylko jego.
emma ja tez myślę, że za dużo na głowie i przemęczenie...
To ja podpowiem coś jeszcze /powiązanego z gorzką czekoladą/ a mianowicie magnez!
Na takie same objawy oprócz odpoczynku, a także jakieś doły lekarz zalecił właśnie suplementacje magnezu.
Emma, to kup taką co ma 90% kakao, one mają chyba bardzo mało cukru.
A jak się karmi to też można brać magnez?
w sumie skoro w ciąży chyba można z tego, co pamiętam, to dlaczego przy karmieniu nie...
Proponuję odpocząć, wyluzować i zrobić morfologię pełną


Emma, to kup taką co ma 90% kakao, one mają chyba bardzo mało cukru.
Polly, cwaniaro, sama sobie zjedz taką czekoladę. To gorzej niż jakby się samo cacao jadło, żołądek wykręca.

Mg to ja łykam i to często więcej niż wskazane. Mam duże braki pomimo ciągłego brania. Chyba mi mleko wyciąga i mam jakieś wybitne skłonności do wypłukiwania tego pierwiastka.
zależy też w jakiej postaci bierzesz magnez - nieorganiczny czy organiczny (ten drugi lepiej się przyswaja ponoć)
Lykam maglek, jeden z lepiej wchłanianych, wg mojej wiedzy. Najwięcej biorę na noc, bo lepiej się wchłania i z daleka od nabiału.
hmm jeśli dobra forma, to jeszcze może zobacz ile mg jonów magnezu Ci wychodzi? (samego magnezu, a nie jego związku?) - można przyjąć 400 mg jonów Mg/dobę
a ja po wielu wielu latach testowania magnezów mogę powiedzieć: mój ginekolog miał rację

przerzuciłam się na laktomag bo tak mi powiedział, że laktomag przetestowany - wchłania się dobrze, są dowody /ja o wynikach tych badań nie czytałam, ale wierzę na słowo

jest to lek, nie suplement
wcześniej to same cytryniany praktycznie stosowałam, ew. czasami chelat, ale ten lek wydaje mi się, że dużo szybciej działa /już pisałam o tym kiedyś/
teraz szybciej widzę poprawę, a też mam tendencje do utraty magnezu, zresztą ja jestem kawoszem, to wiadomo...
dodatkowo laktomag można podawać nawet małym dzieciom /bezpieczny/
to są tabletki, ale o smaku bananowym i rozpływają się w ustach, można też np. rozkruszyć, namoczyć itd. - taka inf. jakby ktoś potrzebował

np. tutaj teraz znalazłam inf.
http://www.chance.pl/otc_laktomagb6.php
Niby laktomag i maglek to ten sam skład mają. I się zastanawiam czy to jest to samo czy jednak nie... U pewności nie mam.
Ja brałam bluemag jedyny i byl bardzo ok, ale wyprobuje laktomag, dzieki!
Może duża dawka magnezu?!
edycja:
...tak to jest jak się niedoszyta


Niby laktomag i maglek to ten sam skład mają. I się zastanawiam czy to jest to samo czy jednak nie... U pewności nie mam.
nie wiem, ja się w sumie nie znam
mi lekarz powiedział, że laktomag ma zrobione odpowiednie badania, potwierdzające to, że się na pewno dobrze wchłania, suplementy mają się niby wchłaniać jak to np. cytrynian, chelat ale one nie mają tych konkretnych badań czy jakoś tak
nie wiem, jak z maglekiem, gin. kazał mi laktomag brać /laktomag można kupić z wit. b i są też bez/
ale ja mam ost. naprawdę problemy z magnezem, mam też zbadać ten magnez
i nie wiem, czy to sama tylko kawa czy podobnie jak z żelazem /anemię niedawno miałam mimo, że dieta dobra, jem dużo mięsa, jajek itd./
a z wit.d to bujam się już od lat, cały czas biorę leki, jest to prawdopodobnie złe wchłanianie spowodowane chorobą immunologiczną
też muszę znów wit. d zbadać...
i morfologię powtórzyć
cudnie
do diety nie można się za bardzo przyczepić a mimo to tak jest
Waleczna no mam podobnie z tym wchlanianiem. Możesz na pw powiedzieć o jaką chorobę immunologiczna chodzi. Może to tu powinnam poszukać. Bo z immunologią to w mojej rodzinie cuda wianki się dzieją.

ale ja już od dawna pisałam - Hashimoto
dokładnie to chyba tak trzeba powiedzieć: choroba Hashimoto, czyli przewlekłe limfocytowe zapalenie tarczycy, jest chorobą o podłożu autoimmunologicznym
Jednym z powodów przez który muszę całorocznie suplementować wid D jest też choroba autoimmunologiczna

A to Hashimoto miałas na myśli. Jakoś nie wpadłam, że to autoimmunologia. Kojarzy mi się z Czarnobylem. A w sumie to powinno, no bo w końcu co Czarnobyl zrobił z naszymi organizacji jak nie doświadczenia immunologiczne na żywym organizmie. Czyli kolejny powód by zbadać tarczyce.
Emma, mam podobne objawy jak Ty, myślałam, że zaczynam wariować. Do tego włosy wypadają (już o tym pisałam w innym dziale), a mój lekarz chciał mi chyba depresję wmówić, a jakiś czas temu powiedział, że "zmieniamy włosy co jakiś czas i chyba jesteś na takim etapie". Jak to usłyszałam, to przestałam do niego chodzić.... Poszłam do innej lekarki i od razu inne podejście

Może u mnie też brak Mg...
emma, w sumie nie zaszkodzi
a pozostałe objawy mogą być przy problemie z tarczycą /suchość skóry, problem z koncentracją, pamięcią/
taki test robiłaś?
http://www.chorobytarczycy.eu/test#0
dosyć ciekawy bo faktycznie wymienia objawy, które mogą towarzyszyć czy być związane z tarczycą
to fiamma podała kiedyś ten link w dziale o tarczycy
no i mój wynik mnie nie zaskoczył, bo mi wyszła niedoczynność z tego testu
Mi też wyszła . I nie wiem czy już mam się martwić ?
mam pytanie, może ktoś będzie wiedział
miałam wykonane badanie przeciwciał ANA, ANA 1 i ANA 2 i wyszło tam dodatnie miano przeciwciał ANA (IIF) są to przeciwciała w mianie 1:320 o typie świecenia ziarnistym, przeciwciała antykardiolipinowe IgG i IgM ujemne
na tej podstawie mój lekarz stwierdził, że mam zespół antyfosfolipidowy - czy napradę to jedno badanie wystarczy, żeby to stwierdzić? nie mam żadnych objawów chorobowych
Nie kupiłam laktomagu, ale magne b6. I tak tez dobrze, bo to magnez w formie leku a nie suplementu diety. Inna liga
Jeden jest lek bo przebadany a drugi suplement bo badań nie ma. Ale ten sam skład, więc konia i pół królestwa dla tego, kto powie czy to jest to samo czy jednak nie. Bo różnica w cenie jest a ja tego lykam ze dwa opakowania na miesiąc! Policzcie ile to pieniędzy na rok wychodzi...
Kwestia przebadania i poświadczenia co tam dokladnie jest - też jednak ważna

emma, wg tego, co wyczytałam
laktomag b6 (1 tabletka): magnez 70 mg, witamina B6 5 mg za ok. 15zł/50tabl i jest to wodoroasparaginian
maglek b6 (1 tabletka) 51mg Mg+5mg za ok. 10zł/50tabl i jest to magnezu mleczan
znalazłam też taką tabelę porównawczą /dwie strony tu są, dużo tych suplementów i leków/
http://www.lekinacodzien.pl/wp-content/pdf/magnez_zestawienie.pdf
przejrzałam pobieżnie co prawda tylko, ale nie ma drugiego leku, który by był wodoroasparginianem i miał 70mg w jednej tabletce
chyba, że coś źle odczytałam dnia Czw 22:20, 21 Sie 2014, w całości zmieniany 3 razy Powrót do góry
emma, a spróbuj poszukać taniej w aptekach internetowych, plus zmówienie większej ilości może sie uda taniej

Busola, nie wiem, czy jedno badanie wystarczy, ale na pewno może nie być objawów chorobowych, a i tak można to mieć.
A może z allegro..? np swanson? (mam wit d, przymierzam się do zakupu mg)
Tu też tyle tarczycowych problemów?


Waleczna kiedyś ten test robiłam i wyszło mi jakieś prawdopodobieństwo, nie pamiętam czy duże. Teraz ten trzeci stopień mi wyszedł.
Bebe, że też nie wpadłam na to, faktycznie może większą ilość zamówić to gdzieś będzie taniej.
emma, to może badania zrób
elemka - tak samo!
martwić się niekoniecznie, ale zrobić badania chyba warto
zwłaszcza, że to właśnie częsty problem
na tsh rodzinny lekarz może dać skierowanie /są podstawy jeśli są objawy/
a pozostałe - przynajmniej u mnie - płatne
ale chyba warto, biorąc pod uwagę fakt, że dużo się traci nie lecząc...
Waleczna dałaś mi do myślenia i ten test. Sucha skóra, swędzenie i najważniejsze u mnie tarczyca rodzinna.
Czarnobyl?! Niestey to chyba to...
No i jeszcze przy tarczycy lubią bolec stawy...mnie to dopadło, choc wcześniej nigdy tego ni łączyłam z tarczycą


Tarczyca. Niby coś tam o niej wiem i w ogóle, ale tak naprawdę nie badałam i nigdy się nią nie interesowałam za bardzo. Waleczna możesz rozwinąć swoją myśl, że dużo się traci?
ja mogę powiedzieć ze swojej perspektywy - niedobory wszystkiego mimo dobrego żywienia

do tego kiepskie samopoczucie - jako składowa tarczycy+niedoborów - generalnie 'jak zombie'
ale nie uzupełni się niedoborów bez ustawienia tarczycy

Tarczyca. Niby coś tam o niej wiem i w ogóle, ale tak naprawdę nie badałam i nigdy się nią nie interesowałam za bardzo. Waleczna możesz rozwinąć swoją myśl, że dużo się traci?
elemko, poszukaj sobie w necie jakie są objawy np. niedoczynności, czy nadczynności
i jakie są konsekwencje gdy się nie leczy
przy niedoczynności organizm wolniej działa, jest słabiej odżywiony
stąd suchość skóry, marznięcie, wypadanie włosów
stąd również gorsza praca układu trawiennego
a także serca...
może być depresja, tycie
i masa innych problemów, które mogą być /nie wszystkie występują u każdego, wiadomo/
to też problemy z płodnością - z zachodzeniem w ciąże, z utrzymaniem jej
gdy się bierze lek jest większa szansa, że tarczyca dłużej pozostanie w dobrej formie
bo przecież pojawiać się mogą guzki, mogą być złośliwe...
moja mama dowiedziała się o chorobie niedawno, już ma kilka guzków
jeden z krwią
ja idę niedługo na usg, jak dowiedziałam się o chorobie to badanie usg nie pokazało żadnego guzka
teraz endokrynolog namacała co najmniej jeden...
naprawdę wiele problemów wiąże się z chorobami tarczycy
leczenie daje jakieś tam szanse na dobre funkcjonowanie /chociaż różnie z tym bywa, bo jak ja mam Hashimoto to za tym idzie masa innych problemów - np. z wit. D, ja mam ogromne przeciwciała, czyli moja tarczyca jest mocno atakowana/
dla kobiet starających się o dziecko jest to b. ważne aby tsh było unormowane
to tylko tak ogólnie, pobieżnie
w necie znajdziesz dużo na temat tarczycy, zarówno o nadczynności, niedoczynności, o Hashimoto itd.
Ok ok. Głównie mi o Ciebie chodziło. Dizęki
jeśli o mnie chodzi to u mnie chorobę wykrył ginekolog, ja trafiłam do niego z silnymi krwawieniami miesiączkowymi i cykle też się paprały
inne objawy niedoczynności - nie kojarzyłam ich z tarczycą bo nawet jak zrobiłam badanie tsh i ono było coś ok. 3,7 to lekarz rodzinna powiedziała, że jest OK
a ja mam ogromne przeciwciała, dopiero jak zobaczyła ten wynik, świadczący o Hashimoto to jeszcze mnie pouczała, jak lek brać, by się dobrze wchłaniał /a o tym to już mnie gin. zdążył dawno poinformować

co do tych krwawień - uspokoiły się od razu, jak tylko zaczęłam brać lek, dosłownie - jak tylko zaczęłam brać lek - pierwsza miesiączka już była normalna, tj. taka jak zawsze mam
cykle też zaczęły się stabilizować, chociaż przeciwciała mocno wzrosły, ale na to lek wpływu nie ma
okazało się też, że mam hiperprolaktynemię czynnościową
a teraz też pewnie i problem z progesteronem
po drodze też z wit.d, żelazem, magnezem
wszystko się ze sobą może łączyć, niestety
patrz Waleczna, a masz dwie śliczne córki, przy tylu czynnikach rozregulowujących organizm. Najwyraźniej ważna jest diagnostyka.
Dzięki - zazwyczaj ignorujemy różne objawy. Mnie czeka wizyta, mam nadzieję, ze mnie gin potraktuje poważnie.
koszatniczko, u mnie te problemy zaczęły się po drugim porodzie
tzn. krwotoczne miesiączki, słabe cykle
inne objawy może były i wcześniej, ale wiele z nich się nasiliło w tym okresie właśnie...
Fajnie, że trafiłaś na kogoś kompetentnego.


czyli objawy są bardzo różnorodne - praktycznie jest ich tak dużo i mogą się tak różnić, ze ciężko jest wpaść na tarczycę - niestety, także lekarzom

Wątek o tarczycy

http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-zdrowie-color,14/tarczyca,6780.html