Wykresy Justka
Katalog znalezionych frazWÄ tki
- agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
- Wykresy nik.men - prośba o pomoc w interpretacji
- świeżynka czyli dopiero zaczynam przygodę z wykresem...
- Moje 3 wykresy - prośba o interpretację i poradę
- Interpretacja pierwszego wykresu basienka_00
- wykres Busoli - poporodowo - proszę o pomoc
- aleen - wykresy i chęć drugiego maleństwa
- Ovufriend/Ovubezsens/ - różowy serwis wykresowy
- witam pierwszy raz z moim wykresem
- wykresy Emilii_K - ostatnio wariują
- tu niech już będzie o wykresach Silvy ;-)
agniusza serwis - literatura w sieci, proza, feminizm, gender, queer ...
Czy macie jakieś wykresy bezpośrednio po ciąży? Od kiedy zaczynałyście mierzyć tempkę? Jak się interpretuje takie wykresy jeśli nie ma się miesiączki? Ja małą karmię piersią ale ona dość często przesypia po 4-5 godz a i zdarzyło jej się już przesypiać i 7-8 godz, więc się boję że szybko owulka mi wróci
tutajpoczkategori
Póki nie wróci owulacja stosuję się regułę szczytu, temp. jest tylko pomocniczo do uchwycenia pierwszego jajeczkowania (które równie dobrze moze być za parę tyg. jak i za rok), bo najważniejsza jest obserwacja śluzu. Można mierzyć cały czas, ale wygodniej jest mierzyć, gdy pojawia się śluz płodny.
Wpierw trzeba ustalić podstawowy model niepłodności czyli przez 10 dni obserwować śluz (bez współżycia) i określić czy jest się typem suchym, mokrym i mieszanym.
https://www.rodzina-naturalnie.pl/instrukcja/#o_pp
PS. Mi córka przespypiała przez jakiś czas po 812 godz. a i tak pierwszą owulację miałam 5 mies. po porodzie (przy wprowadzaniu posiłków niepiersiowych) czyli dosyć szybko.
Dziękuję serdecznie za odpowiedź

Mam pytanie, kiedy powinno się mierzyć temp jeśli np. normalnie się mierzy np o 7.30 a dziecko przebudzi się o 6 i trzeba do niego wstać ale potem idzie się spać dalej? Bo ja jak zmierzę o te 1-1,5 godz szybciej to mam znacznie obniżoną temp a jak po drugim obudzeniu się już o tej prawidłowej porze to i tak jest zaburzona o dziwo jeszcze niższa jest
Czy może któraś zerknąć na mój wykres? Bo miałam w okolicach 1 kwietnia wrażenie owulacji i temperatura ładnie poszybowała w górę a po dwóch dniach spadła do poziomu podstawowego. Możliwa była owulacja? Bo i śluz mi się zmienił na te 2-3 dni taki pseudorozciągliwy (niby był rozciągliwy ale żółtawy) i szyjka zmiękła ale skoro spała temp to chyba nic nie było?
Moim zdaniem wygląda jak podejście do owulacji, cóż nie pozostaje nic innego jak dalej się obserwować.
No i rzeczywiście musisz być czujna.

Jestem czuja, aż mąż narzeka że już go chyba nie lubię

Czy to normalne żeby aż tak skakała temp po zakończeniu karmienia? Co urośnie do 36,7 to na drugi dzień spada do 36,2

A kiedy skończyłaś karmić?
22 kwietnia. Po jakim czasie mniej więcej powraca okres? Wiem że u każdej inaczej ale tak pi razy oko
Od kiedy zaczynał mi zanikać pokarm to zaczęły się właśnie te fale Dunaju i okropna huśtawka nastroju i samopoczucia z przewagą złego

wiesz, miesiączka może wrócić jak się jeszcze karmi

a te zęby to jakby jeszcze prolaktyna podwyższona była, właściwie dopiero co skończyłaś karmić wiec raczej normalne...
chyba tylko w cierpliwość się uzbroić pozostaje
w takim razie nic niepokojącego się nie dzieje, do czasu pworotu @ i w miarę regularnych cykli to może tak być czyli przez kilka miesięcy nawet. Możesz ew. Castagnus sobie zacząć brać wspomagajaco.
też o castagnusie pomyślałam

w sumie chyba nie zaszkodzi a może szybciej się unormuje
Ja karmiałam trzy lata,
@ od razu jak wróciłam do pracy (9 miesięcy po porodzie) z uwagi na wystąpienie dłuższej przerwy w karmieniu
Jeśli dobrze policzyłam to dostałam miesiączkę 14 tyg po porodzie, wtedy córka była cały czas tylko na piersi

Ja karmiałam trzy lata,
@ od razu jak wróciłam do pracy (9 miesięcy po porodzie) z uwagi na wystąpienie dłuższej przerwy w karmieniu
A ja już długo nie karmiłam regularnie to powinnam już dawno mieć @


Może faktycznie pomyślę o Castagnusie, bo to chyba ziołowe jest? na jakiej zasadzie to w ogóle działa?
castagnus to można przy samym tylko napięciu przedmiesiączkowym, nie muszą być jakieś większe zaburzenia
to lek ziołowy, działa przez obniżanie prolaktyny
Dziewczyny poratujcie z interpretacją! Wykres mi szaleje


Dodam że to mój pierwszy cykl po ciąży i widzę że się przedłuży bo przed ciążą miałam ok 32 dni. W 24 dc jeszcze nie było owulacji bo byłam u gina i robił mi USG
na samej szyjce wg zasad oprzeć się nie możesz, mimo, że śluzu płodnego nie ma
masz za dużo dni bez pomiaru, żeby coś powiedzieć...
Możecie zajrzeć czy dobrze zinterpretowałam mój wykres? który dzień byście uznały za pierwszy bezwzględnie niepłodny? Po szyjce widziałam że 23 dc. była już całkowicie zamknięta a wg temp?
Za dużo sie w tym cyklu nie namierzyłaś

A tak serio, to trochę dużo dziur i ja chyba bym czekała aż do 26 a nawet 27dc. Żeby się oprzeć na szyjce trzeba mieć pewność że jest to "szyjka cciałka żółtego" (chyba tak się to nazywa?).
Wydaje mi się, że tak się ta szyjka nazywa, ale teraz INER już chyba nie dopuszcza wyznaczania III fazy na podstawie szyjki.
Justek, rzeczywiście dużo dziur, ja bym pewnie czekała parę dni wyższych, trudno mi powiedzieć ile, ale na pewno więcej niż 3.

to zależy jak bardzo nie chcesz zajść w ciążę

Chyba moje interpretacja się sprawdziła bo dostałam @




Moje wiedza o NPR to w sumie tylko z forum jest i trochę intuicji

Możliwe że już 22dc był skok, a od 24dc III faza. Ale z braku pomiarów tylko gdybać sobie można

Książkę możesz kupić tu:http://sklep.iner.pl/product.php?id_product=17 - to jest poprawione wydanie więc pewnie wszystkie najnowsze informacje tam są

Czy da się coś wyczytać z mojego wykresu? Jest tragiczny @ była krótka i słabsza niż zwykle, potem krwawienie w środku cyklu



wiem że nie jesteście wróżkami ale z czego mogło wyniknąć to krwawienie w środku cyklu? dodam że to było normalne krwawienie, nie plamienie jak np przy owulacji. A usg miałam we wrześniu robione i wszystko było ok
Właśnie wyczytałam w "Ja i mój cykl", że krwawienie śródcykliczne często może być efektem przeżywanego stresu w fazie dojrzewania pęcherzyków. Ale czy tak było w Twoje sytuacji to już niestety nie wiem

P.s - na pocieszenie powiem Ci, że mój cykl też pozostawia wiele do życzenia i nic nie zapowiada końca 7-miesięcznego celibatu

Za dużo luk ostatnio

hej, dziewczyny a może mi podpowiecie - czy któraś z Was też ma III fazę krótką tzn 10-12 dni i można ją bez dupka lub luteiny wydłużyć i czy możliwa jest ciąża przy takiej fazie bez ww. wspomagaczy?
tu są moje wykresy proszę spójrzcie:
http://enpr.pl/3875
ps witałam się już na forum w wątku o staraniach ale i Was serdecznie witam wszystke
hej, dziewczyny a może mi podpowiecie - czy któraś z Was też ma III fazę krótką tzn 10-12 dni i można ją bez dupka lub luteiny wydłużyć i czy możliwa jest ciąża przy takiej fazie bez ww. wspomagaczy?
tu są moje wykresy proszę spójrzcie:
http://enpr.pl/3875
ps witałam się już na forum w wątku o staraniach ale i Was serdecznie witam wszystke
po pierwsze załóż swój wątek wykresowy bo ten jest Justka
po drugie - za dużo na tych Twoich wykresach nie widać

ale z tego co widać to masz nawet krótsze fazy wyższych temp niż 10 dni i to nie jest dobre
do tego widać zęby jakby prolaktyna coś nie halo, trzeba by się przebadać...
Rzeczywiście Justek, musiałabyś jeszcze trochę temperatur uzbierać.
A krwawienie nie wygląda na okołoowulacyjne...
Chociaż się wytłumaczę skąd luki, bo aż mi głupio

Może i to krwawienie i ze stresu bo jak teraz tak o tym mylę to już dawno nie miałam aż takiego napięcia przez dłuższy czas... no oby bo się trochę przestraszyłam bo w bliskiej rodzinie był przypadek że takie krwawienie było oznaką czegoś bardzo poważnego
Waleczna tak popatrzyłam na wykresy wstecz to ja zawsze miałam ok 10-dniową III fazę, nawet przed ciążą a jak miałam badaną prolaktynę to była wyższa ale jeszcze w granicach normy. Wiem że powinnam się przebadać ale u gina zapomniałam się spytać, a prywatnie to za dużo kosztuje

Może w nast cyklu się coś się wyrówna, albo chociaż sprawy osobiste wyjdą na prostą
Dziękuję za odzew!
Justek, wiadomo jak jest zaburzona, to ja też nawet nieraz nie mierzę, bo wiem, że nie będzie miarodajna.
Trzymaj się, skoro masz problemy!

w sumie to nie tajemnica żadna i nie tyle problemy tylko czekanie na odp o pracę a najgorsze jest to ciagłe raz na tak za chwile ze jeszcze nie wiadomo, szkoda gadac. Nie myslałam że takie coś może mnie tak zestresować...
no to w takim razie życzę jak najszybszej pozytywnej odpowiedzi!

Dziadek


no to tylko się cieszyć, że masz z kim zostawić

Powrót do mierzenia i oczywiście dziwaczny wykres



Justek, bywa że cykle po odstawieniu się długo ciągną, ale kto wie może to plamienie zwiastuje owulację?

Akurat chwilę przed zobaczeniem wątku zerknęłam, na stopkę na wykres.

Tylko że to plamienie było dziwne, nie takie jak miałam przed owulacją, tylko jak koniec @ takie owulacyjne to wygląda bardziej na takie smużki krwi w BJ, nie wiem czy nie wynika jeszcze z wycinania nadżerki. No i szyjka twarda więc wątpię

Ja mam plamienia okołoowulacyjne właśnie takie jak pod koniec okresu.

a szyjka jak szybko Ci mięknie przed?
Hmm... jednak szybciej niż tak jak u Ciebie.
Ciężko powiedzieć, jak to zwykle, ale ja tabletek nigdy nie brałam...
Ogłupieję z tym wykresem



Pomoże mi ktoś z wykresem? od kiedy można uznać III fazę? czy ten spadek temperatury można uznać za coś okołoowulacyjnego mimo że wielu objawów płodności nie było?
jeszcze nie masz 3 fazy, trzeba czekać 1-2 dni
Tylko że ja objawy jakiejkolwiek płodności miałam 16-17 dc. i śluz ciągle jest kiepski. Teraz to się będę stresować

Moje cykle zbzikowały




nie panikuj tylko idź w miarę szybko się przebadać, myślę, że usg niezbędne
bo to faktycznie nie wygląda na plamienie okołoowulacyjne...
Taa... w miarę szybko to albo prywatnie albo czekać w kolejce 1,5 miesiąca

to był cały cykl od stycznia do maja, czy nie prowadziłaś obserwacji w tym czasie?
jak oglądam Twoje pomiary z dwóch ost cykli, to wydaje mi się, że to raczej może kwestia hormonów (?)
nie wiem tego, zgaduję jedynie
jeśli byłoby coś w anatomii nie tak, to tempki powinny ładnie skakać
na fazę wyższych temp., ale tego nie ma
w wykresie majowo-czerwcowym zobacz, że nie masz fazy wyższych poprzedzonej przedwzrostową szóstką
dopiero 25dc - 9 dni po oznakach płodności można by wyznaczyć pierwszą wyższą
ale i tak się tempki nie utrzymały - jakby nie było owu
w obecnym cyklu masz w końcu otwartą szyjkę
wygląda jakby organizm silił się na tę owulację
Nie prowadziłam bo musiałam brać antykoncepcyjne. To drugi cykl po odstawieniu. Poprzedni cykl był dla mnie zagadką z szyjką bo miałam usuwaną nadżerkę i szyjka mi się zmieniła że jest twardsza niż wcześniej i ciężko mi się ja na razie oznacza. Teraz na wykresie ewidentne zęby są

Czy dobrze oznaczyłam III fazę?
III fazy jeszcze nie ma, bo temp. nie spełnia warunku 0,2

a szczyt śluzu to chyba masz nie 19dc tylko 21dc albo i 22
Żeby było smieszniej to własnie szczyt śluzu był 19dc

A wg temp to kiedy mogło dojść do owulacji? Powrót do góry
szczyt śluzu to ostatni dzień ze śluzem najlepszej jakości, a nie ilości
mogło być go mniej - wg zapisków na wykresie szczyt miałaś 21 dc
III fazę będziesz miała od jutrzejszego wieczora, bo 3 wyższa nie spełnia warunku +0,2
jutro wystarczy, że będzie +0,05 nad linią podstawową
aaaa


spoko

Miałam dziwne wykresy ale ten to po prostu bije wszystkie na głowę. Co prawda 3 pomiary mi wypadły bo nocki praktycznie nieprzespane i nie było sensu mierzyć ale czułam jakbym miała 2 razy owulację




Po serii narzekania wreszcie pytanie, czy mogę prolaktynę zbadać ot tak sobie czy muszę mieć skierowanie? co oprócz prolaktyny byście sprawdziły?
jak chcesz mozesz wszystko zrobić prywatnie, prolaktyna wskazana(a karmisz jeszcze, bo mi umknelo?) no i ja bym tarczyce zbadala, na razie tsh, ft3 i ft4.
Do roku karmiłam więc już dawno nie, chyba sobie zrobie to co wymieniłaś i jaK będzie nie tak to się wybiorę do lekarza. To co wymieniłaś można w jednym dniu zrobić czy w różnych fazach cyklu? Chyba się w 3-4 dniu cyklu szło na prolaktynę tak?
tak, możesz zrobić za jednym zamachem.
Dziękuję!
Jak ktoś wyczyta coś z mojego wykresu to dostanie medal! coraz gorsze one są

Kurczę, Justek ja tu wzrostu nie widzę...

Jesteś pewna, że tempka z 23 dc nie jest zaburzona?
Chyba Kippleyowie uznają, że może się zdarzyć w przedzwrostowej szóstce taki jeden, niczym nieuzasadniony wyskok, wtedy można by dziś uznać pierwszą wyższą.
Raczej nie jest zaburzona własnie! grzecznie spałam, o normalnej porze mierzyłam, a po śluzie widać jakby miała prawo już być wyższa

cóż... musisz czekać - spodziewałabym się, że jutro tempka pójdzie w górę
stosuję Rotzera i nie uznałabym u siebie dziś pierwszej wyższej
ale...
chyba że jesteś w stanie oprzeć się na szyjce jeszcze i sama ocenić, znając swój
organizm, czy już jesteś w III fazie?
w poprzednim cyklu notowałaś szyjkę, w tym nie wiesz, jak się zmieniała?
(a jak baterie w termometrze?)
Wg szyjki i śluzu to 23dc już nie było objawów płodności, 22 dc był takim przejściowym. Nie wiem czemu potem spadła temp. Od nast cyklu zmieniam baterie, może tu jest problem